Wszczęto śledztwo ws. przekroczenia uprawnień przez Mariana Banasia

Marian Banaś / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Postępowanie przeprowadzi Prokuratura Okręgowa w Warszawie.

O rozpoczęciu śledztwa poinformowała we wtorek rzeczniczka prasowa warszawskiej Prokuratury Okręgowej Aleksandra Skryniarz. Jak powiedziała:

Postępowanie zostało wszczęte w wyniku zawiadomienia o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa, które zostało złożone przez wiceprezesa NIK Tadeusza Dziubę. […] Zawiadomienie dotyczyło przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków w związku z obsadzaniem stanowisk dyrektorskich […], jak również ujawnienia tajemnicy prawnie chronionej.

Sławomir Jastrzębowski o Marianie Banasiu: jest wielką nadzieją opozycji, bo ma osobisty motyw, by kontrolować PiS

Prezesowi NIK grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności.

A.W.K.

Prezes NIK składa wniosek o upublicznienie materiałów ze śledztwa w jego sprawie

„Szykanowani są moi bliscy, nawet moje wnuki”- twierdzi Marian Banaś, który zwrócił się do ministrów Mariusza Kamińskiego i Zbigniewa Ziobry z wnioskiem o ujawnienie szczegółów śledztwa w jego sprawie

[related id=144902 side=right] Pod koniec 2019 r. prokuratora regionalna w Białymstoku wszczęła śledztwo ws. rzekomych nieprawidłowości w oświadczeniach majątkowych i deklaracjach podatkowych Mariana Banasia. Postępowanie wszczęto na podstawie zawiadomień od grupy posłów opozycji, Generalnego Inspektora Informacji Finansowej i z Centralnego Biura Antykorupcyjnego.

W opublikowanym w poniedziałek oświadczeniu prezes Najwyższej Izby Kontroli podkreślił, że domaga się jasnej odpowiedzi na pytanie o cel tego śledztwa.

Od niemal dwóch lat zespół funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego i prokuratury zbiera dowody na popełnienie przeze mnie rzekomych przestępstw, o których tak chętnie informuje się i szeroko komentuje w mediach. Szykanowani są moi bliscy, dzieci, żona, synowa, nawet moje wnuki były świadkami czynności operacyjnych służb w domu syna. Moi byli współpracownicy, znajomi oraz ich firmy są obiektem przeszukań przez funkcjonariuszy CBA. Ogromne siły i środki zaangażowane zostały w jednym celu: zebrania haków na mnie i moją rodzinę.

Wskazuje, że przez dwa lata śledztwa nie został przesłuchany przez prokuraturę ani w charakterze podejrzanego, ani jako świadek. Jak podkreślił Banaś,

Nie obawiam się o swoją uczciwość, być może popełniłem zwykłe ludzkie błędy, za które przyjdzie mi odpowiedzieć przed niezależnymi sądami, ale nigdy nie dopuściłem się świadomie przestępstw i nigdy nie działałem na szkodę interesu publicznego.

A.P.

Źródło: RFM24.pl

Porwanie samolotu Ryanair. Polska prokuratura wszczyna śledztwo w tej sprawie

Jak poinformował rzecznik Prokuratury Krajowej prok. Łukasz Łapczyński Prokurator Generalny, Zbigniew Ziobro, polecił wszcząć śledztwo w sprawie zmuszenia do lądowania samolotu linii Ryanair w Mińsku.

Postępowanie będzie prowadzone w kierunku „użycia podstępu i groźby w celu przejęcia kontroli nad statkiem powietrznym oraz pozbawienia wolności jego pasażerów – zaznaczył Łapczyński

Chodzi o czyny z art. 166 par. 1 i art. 189 par. 1 Kodeksu karnego.

[related id=145581 side=right]Przypomnijmy, że w niedzielę, że samolot z Romanem Protasiewiczem na pokładzie lądował w Mińsku awaryjnie z powodu informacji o bombie. Ostatecznie informacja ta nie potwierdziła się. Białoruski opozycjonista został zatrzymany. Białoruskie władze wszczęły przeciw niemu kilka spraw karnych, a białoruskie KGB umieściło go na liście terrorystów, za co grozi mu kara śmierci.

Źródło: Media

A.N.

Gmyz: Sławomir Nowak powinien pozostać w areszcie. Istnieje obawa, że będzie chciał uciec z kraju

Korespondent TVP w Niemczech ocenia, że decyzja o uchyleniu aresztu dla byłego ministra transportu jest kolejnym dowodem na upolitycznienie polskiego sądownictwa.


Cezary Gmyz odnosi się do decyzji sądu o uchyleniu decyzji o areszcie tymczasowym dla Sławomira Nowaka. Jak mówi:

W tej sprawie występują wszystkie przesłanki do decyzji o pozostawieniu Nowaka w areszcie.

[related id= 125460 side=right]Wyraża zdumienie słowami Donalda Tuska, który stwierdził, że były minister transportu jest więźniem politycznym. Ubolewa nad tym, że sędzia Agnieszka Domańska, należąca do surowo krytykującego rząd Zjednoczonej Prawicy stowarzyszenia „Iustitia”, nie wyłączyła się z orzekania ws. byłego prominentnego polityka PO.

Przestańmy traktować sędziów jak święte krowy. Zbyt długo dominowało przekonanie, że wyroków się nie komentuje.

Gość „Poranka WNET” obawia się, że sędzia będzie działać tak, by utrudnić prokuraturze dążenia do ponownego rozpoznania sprawy.  Uwypukla ponadto powiązania Sławomira Nowaka z tzw. układem gdańskim:

Nowak dużo wie o przestępczych działaniach innych polityków PO. Być może będzie musiał wyjechać z kraju.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Wniosek o uchylenie immunitetu Sławomira Nitrasa. Prokuratora chce postawić posłowi zarzuty

Jak informuje Prokuratura Krajowa, wpłynął wniosek do Marszałka Sejmu sprawie uchylenia immunitetu posła PO, któremu zarzuca się naruszenie nietykalności posła PiS Wiesława Krajewskiego.

29 października 2020 r. poseł Sławomir Nitras miał podejść na sali posiedzeń Sejmu do posła Wiesława Krajewskiego i bez powodu popchnąć go gwałtownie rękami. W komunikacie Prokuratury czytamy, że

Atak Sławomira Nitrasa zarejestrował sejmowy monitoring. Przesłuchani w sprawie świadkowie zeznali, że do wybuchu agresji posła nie było żadnego powodu.

Uchylenie immunitetu byłemu głównemu doradcy premier Ewy Kopacz pozwoli prokuraturze na postawienie mu zarzutu przestępstwa o charakterze chuligańskim.

A.P.

Miłosz Kuziemka: Skala działań przestępców aborcyjnych i ich cel wypełnia znamiona ludobójstwa

16 marca 2021 r. złożyliśmy do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa, polegającego na nakłanianiu kobiety w ciąży do dokonania aborcji – mówią M. Wiewiórka i M.Kuziemka.

Około dwóch tygodni temu na jednej z grup na platformie Facebook promujących i pomagających w aborcji farmakologicznej, pojawił się wpis dziewczyny w zaawansowanej ciąży, która po zakupie środków do aborcji farmakologicznej, zaczęła się wahać, rozważać porzucenie planów dokonania aborcji. Z kontekstu jej wypowiedzi widać było, że liczyła na słowa otuchy i koleżeńskie wsparcie. Zamiast tego osoby z grupy zaczęły ją nakłaniać do aborcji i wywierać na nią presję, by się jej dopuściła. W efekcie sugestii ze strony osób wypowiadających w grupie oraz opisywania scenariusza porodu, między innymi: że urodzenie i wychowanie dziecka będzie dla niej straszliwym cierpieniem, że zostanie sama bez wsparcia, popadnie w depresję itd., dziewczyna ostatecznie zdecydowała się aborcję przeprowadzić. Skala wypowiedzi zachęcających do popełnienia czynu zabronionego oraz niejednokrotnie bezwzględność wypowiedzi zarówno wobec nienarodzonego dziecka jak i młodej kobiety była tak, że zwyczajnie nie mogliśmy pozostawić tej sprawy bez reakcji – tłumaczy Wiewiórka.

 Mimo, iż w Prokuraturze Rejonowej w Gdyni toczy się postępowanie przeciwko osobom odpowiedzialnym za sprzedaż środków do aborcji farmakologicznej, nie może to być dla nas pretekstem do bezczynności wobec osób, które swoim działaniem promują stosowanie tych środków i zwiększają ilość nielegalnych aborcji. Zarówno pomocnictwo w aborcji, którym zgodnie z orzecznictwem sądów jest również przekazanie kobiecie ciężarnej kontaktu do osób sprzedających środki do przeprowadzenia aborcji, jak i nakłanianie do niej, jest przestępstwem. Art. 152 k.k. mówi o tym, że „Kto udziela kobiecie ciężarnej pomocy w przerwaniu ciąży lub ją do tego nakłania, podlega karze”, w związku z czym przepisy są tu jasne i precyzyjne i należy oczekiwać, że prawo będzie egzekwowane – dodaje.

Skala działań przestępców aborcyjnych i ich cel wypełnia znamiona ludobójstwa na ludności polskiej. Co za tym idzie, ratyfikowana przez Polskę Konwencja Zgromadzenia Narodów Zjednoczonych z 1948 r. w sprawie zapobiegania i karania zbrodni ludobójstwa w art. V nakłada na Polskę nie tylko obowiązek wpisania do swojego systemu karnego odpowiednich przepisów sankcjonujących ludobójstwo, ale także zobowiązuje wymiar sprawiedliwości do skutecznego wykrywania i karania osób, które się go dopuszczają. Ponadto artykuły II oraz III jednoznacznie definiują, iz aborcja jest ludobójstwem. Ze strony legislacyjnej przepisy istnieją i są jasne, niestety gorzej z ich egzekwowaniem. Wiele prokuratur bardzo niechętnie prowadzi sprawy związane z pomocnictwem w aborcji oraz próbuje je umarzać lub przedawniać. Liczymy, że zwrócenie uwagi na obowiązek wynikający z konwencji, uzmysłowi części prokuratorów, że przestępstwo pomocnictwa w aborcji, mimo że zagrożone niewspółmiernie niską karą – do 3 lat pozbawienia wolności,  nie jest błahym przestępstwem, które można ignorować. Jest to szczególnie ważne, gdyż to właśnie bierność prokuratur w stosunku do osób odpowiedzialnych za podziemie aborcyjne w Polsce, sprawia że osoby te dopuszczają się przestępstw otwarcie w poczuciu całkowitej bezkarności – relacjonuje  Miłosz Kuziemka.

 

Landsbergis: prędzej zamarznie piekło, niż wydamy Ciechanowską

Minister spraw zagranicznych Litwy Gabrielius Landsbergis skomentował wniosek Prokuratora Generalnego Białorusi o ekstradycję Swietłany Ciechanowskiej.

Minister spraw zagranicznych Litwy Gabrielius Landsbergis skomentował wniosek Prokuratury Generalnej Białorusi o ekstradycję Swiatłany Cichanouskiej:

„Litwa była i będzie miejscem, w którym mogą szukać schronienia wszystkie siły demokratyczne prześladowane przez reżimy.” – mówił minister.

Dodał, że „każdy, kto znajdzie schronienie na Litwie, może czuć się bezpiecznie. Może też wiedzieć, że nie zostanie wydany reżimom – ani za walkę o demokrację, ani za wolność słowa, ani za poglądy religijne.”

„Możemy powiedzieć białoruskiemu reżimowi, że prędzej będziemy patrzeć, jak zamarza piekło, niż rozważać jego żądania.” – powiedział Landsbergis

Prokuratura Generalna Białorusi skierowała dziś do władz Litwy wniosek o ekstradycję liderki opozycji Swietłany Ciechanowskiej. Prokuratura chce pociągnięcia jej „do odpowiedzialności karnej za przestępstwa przeciwko systemowi rządzenia, bezpieczeństwu publicznemu i państwu”.

Źródło: MSZ Litwy

J.S.

Sunil Ahuja: W gdańskim magistracie niezmienne są buta i arogancja. Jest niedostępny dla ludzi

Gościem porannej audycji był hinduski przedsiębiorca mieszkający w Gdańsku, Sunil Ahuja, który mówił o tym jak został potraktowany przez lokalny układ polityczny.

Rozmówca Magdaleny Uchaniuk wskazywał, że Urząd Miasta jest poza zasięgiem normalnych obywateli.

Do gdańskiego magistratu nie ma w tej chwili żadnego dostępu. (…) Jestem tym zdziwiony. Arogancja i buta się nie zmieniają.

Przedsiębiorca jest poszkodowany przez trójmiejski układ. Po 10 latach zgodnie z prawem miał pierwszeństwo do wykupu wynajmowanej nieruchomości. Miasto nie wyraża na to jednak zgody.Po przejściach z lokalną prokuraturą zdecydował się na zwrócenie się do Prokuratury Krajowej.

Nie mam zaufania do Prokuratury Gdańskiej, dlatego zwróciłem się do Prokuratury Krajowej.

Jak zaznaczył apogeum nieprawidłowości miało miejsce za rządów Platformy Obywatelskiej na szczeblu centralnym. Wówczas władza układu gdańskiego była niemal absolutna.

To się nasiliło, gdy centralne władze były w rękach PO. To była totalna władza, obywatel był nieważny.

Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy już teraz!

A.N.

Piotr Woyciechowski: domagam się, by opinia publiczna mogła poznać prawdę o śmierci księdza Franciszka Blachnickiego

Piotr Woyciechowski w „Popołudniu WNET” mówił o zaniechaniach jakie miały miejsce podczas śledztwa w sprawie śmierci ks. Franciszka Blachnickiego.

Piotr Woyciechowski powraca do sprawy śmierci ks. Franciszka Blachnickiego. Uważa, że IPN powinien wyjaśnić, czy braki związane z jego sekcją zwłok są wynikiem zaniedbania, czy celowej dywersji.

Doczesne szczątki Franciszka Blachnickiego wiosną 2006 roku zostały ekshumowane i poddane badaniom na potrzeby beatyfikacji (…) Wiemy o tym, że zaprzysiężeni biegli sądowi pobrali próbki (…), ale nie wiemy dlaczego w świetle nowych ustaleń prokurator Ewa Koj, która prowadziła śledztwo (…) mimo rekomendacji biegłych, by te próbki oddać do badań, tego nie zrobiła – wskazywał.

To rzuca nowe światło na zaniechanie. (…) Zarysowuje się wielki znak zapytania czemu to miało służyć, czy to było tylko nieświadome działanie poprzez błąd. To powinno zostać wyjaśnione – dodał.

Zauważa, iż w szczątkach księdza znaleziono ślady nikotyny, podczas, gdy kapłan nie palił. Woyciechowski podkreśla, że potrzeba wyjaśnień na odstąpienie od tak elementarnej czynności jak ekshumacja zwłok.

Władze kościelne mają ten protokół. Próbki zostały poddane badaniom toksykologicznym. Znaleziono ślady nikotyny, co jest ciekawe bo ks. Blachnicki (…) był zdeklarowanym abstynentem – nie palił i nie pił – podkreślił.

Domagam się pogłębienia wiedzy na temat odstąpienia od tak naturalnych czynności procesowych jak ekshumacja czy sekcja 14 lat temu – powiedział.

Wg moich informatorów na korpusie zmarłego była wystarczająca ilość tkanek miękkich do pobrania próbek – zaznaczył.

Ekspert ds. bezpieczeństwa wskazuje na znalezienie dokumentów związanych ze śledztwem związanych z niemieckim śledztwem wokół śmierci ks. Blachnickiego. Śledczy niemieccy badali ucieczkę małżeństwa Gontarczyków z RFN. Nasz gość stwierdza, że minister sprawiedliwości powinien w końcu zainteresować tą sprawą.

 

A.P./A.N.

Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy już teraz!

Stefanik: Adwokat Sarkozy’ego i współpracownicy podsłuchiwani przez prokuraturę. Zakaz nagrywania policjantów na służbie

Czy śledztwa ws. korupcji Nicolasa Sarkozy’ego mają na celu zaszkodzenie mu? Zbigniew Stefanik o kontrowersjach wokół działań francuskiej prokuratury oraz o ograniczeniu wolności słowa nad Sekwaną.


Zbigniew Stefanik komentuje ostatnie doniesienia na temat śledztwo ws. Nicolasa Sarkozy’ego. Były prezydent Francji oskarżony jest o korupcję. Okazuje się jednak, że

W tym śledztwie prokuratura użyła metod co najmniej kontrowersyjnych.

Adwokat Sarkozy’ego i jego współpracownicy byli przez wiele miesięcy podsłuchiwani. Śledczy poszukiwali kreta przekazującego byłej francuskiej głowie państwa szczegóły śledztwa.

Wiele kontrowersji budzą rewelacje głównego świadka oskarżenia przeciwko Sarkozy’emu w tak zwanej aferze libijskiej w której Sarkozy jest oskarżony o pozyskanie 5 mln euro przychodów euro na finansowanie swojej kampanii wyborczej poprzedzającej wybory prezydenckie w roku 2007.

Osoba ta, jak informuje korespondent, wycofała się ze swoich zeznań sugerując, że śledczy stosowali wobec niej przymus psychiczny. Działalność prokuratury wywołuje coraz więcej kontrowersji.  Czy mamy do czynienia z działaniami o podłożu politycznym lub osobistymi porachunkami? Nie jest to wykluczone. Wspomniane afery zaszkodziły karierze politycznej ubiegającego się w 2012 r. o reelekcję prezydenta.

Kolejne rewelacje w związku z tą aferą doprowadziły do jego przegranej w prawyborach prawicy w roku 2016. Te afery i śledztwa nie pomagają Sarkozy’emu w jego działalności politycznej.

Zbigniew Stefanik zauważa, że jeśli w Unii Europejskiej mówi się o praworządności to należałoby wziąć pod lupę wydarzenia we Francji. Poza wyżej przytoczonymi wątpliwości mogą budzić takie rzeczy jak nowe francuskie przepisy, przez dziennikarzy nad Sekwaną oceniane jako ograniczenie wolności słowa:

Przepisy te przewidują, iż  filmowanie policjantów podczas wykonywania przez nich czynności służbowych będzie nad Sekwaną zakazane jak również będzie zakazane, jak również rejestrowanie dźwięku i obrazu na demonstracjach i innych zdarzeniach o charakterze masowym dla osób, które nie mają akredytacji dziennikarskiej.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.