Prof. Rafał Chwedoruk komentuje trasę polityków PiS po Polsce. Wskazuje, że dla mobilizacji wyborców z mniejszych ośrodków szczególnie ważny jest kontakt bezpośredni. Formacji rządzącej potrzebna jest zaś mobilizacja elektoratu. Dotąd sukcesy wyborcze Zjednoczonej Prawicy odbywały się w warunkach nadzwyczajnie dużej, jak na polskie warunki, frekwencji wyborczej.
Czytaj także:
Radosław Fogiel: Chcemy dogonić kraje Europy Południowej, a docelowo naszych zachodnich sąsiadów
Politolog wskazuje, że możliwości przyciągnięcia nowych wyborców są ograniczone.
prof. Rafał Chwedoruk w #PopołudnieWnet: wybory w Polsce to rywalizacja o grono paręset tysięcy osób #RadioWnet
— RadioWnet (@RadioWNET) May 31, 2022
Od 17 lat polska scena polityczna podzielona jest między Platformę Obywatelską oraz Prawo i Sprawiedliwość. Prof. Chwedoruk zauważa, że podobne podziały polityczne potrafią trwać, np. w Ameryce Łacińskiej, nawet sto lat.
Trochę niewinnie zrodzony z wojny domowej wśród środowisk postsolidarnościowych podział zaczął bardzo szybko nakładać się na różne realnie istniejące podziały wewnątrz społeczeństwa czasem oderwane wręcz od polityki i jakichś zideologizowanych dyskusji, a związane z odmiennością miejsca zamieszkania kultury sposobu zarobkowania wysokości dochodów w historii danego regionu itd.
Żeby zmienił się ten podział, musiałoby się stać coś naprawdę wielkiego. Obecnie żyjemy w czasach w których mają miejsce znaczące zmiany wokół nas, ale nie w samej Polsce.
prof. Rafał Chwedoruk w #PopołudnieWnet: ramy, możliwości uprawiania polityki mogą ulec zmianie #RadioWnet
— RadioWnet (@RadioWNET) May 31, 2022
Prof. Chwedoruk sądzi, że do istotnych zmian może dojść, kiedy gros wyborców stanowić będą osoby urodzone po roku 1989 r. Odnosi się do spadającego poparcia Konfederacji w sondażach.
Konfederacja swój sukces zawdzięczała młodym wyborcom, a więc takim którzy dopiero socjalizm czują się politycznie którzy statystycznie rzadziej chodzą do urn i niekoniecznie utrwalają swoje pierwotne wyborcze preferencje.
Zauważa, że w sytuacjach kryzysowych tracą mniejsze partie. Wskazuje przy tym, że może ona zyskać głosy niektórych sfrustrowanych kryzysem wyborców.
Czytaj także:
Dziambor: chętnie pójdę z Rafałem Trzaskowskim na Marsz Niepodległości
Gość Popołudnia Wnet odnosi się do sytuacji w Platformie Obywatelskiej w kontekście rywalizacji między Donaldem Tuskiem a Rafałem Trzaskowskim. Prezydent Warszawy ma dobre relacja z ambasadorem amerykańskim w Polsce Markiem Brzezińskim.
W jakimś sensie można powiedzieć, że niemiecka chadecja i Stany Zjednoczone rywalizują o wpływy wewnątrz Platformy.
Wskazuje, że Rafał Trzaskowski może liczyć na lepsze postrzeganie za oceanem ze względu na swe liberalne poglądy. Na dodatek Donald Tusk kojarzony jest z Angelą Merkel, co nie działa na jego korzyść. Były premier może utrzymać swą polityczną pozycję dzięki kontroli nad partią.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
A.P.