Zamach majowy. Prof. Marek Sioma: Marszałek dążył do tzw. sanacji państwa. Uważał ustrój Polski za mało efektywny

Dyrektor Instytutu Historii Wydziału Humanistycznego Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej o przyczynach, przebiegu i skutkach zamachu majowego.

Prof. Marek Sioma wskazuje, że areną zamachu majowego nie była wyłącznie Warszawa, gdzie toczyły się walki. Zauważa, że rozpoczęły się one na moście Kierbedzia. Na innym moście- Poniatowskiego, odbyła się wcześniej rozmowa między prezydentem Stanisławem Wojciechowskim a marszałkiem Józefem Piłsudskim. Ten ostatni chciał przekonać głowę państwa do odwołania rządu.

To się nie udało. Prezydent stanął na straży prawa, na straży konstytucji.

Historyk wyjaśnia, co kierowało organizatorem zamachu stanu.

Czytaj także:

Prof. Andrzej Nowak: Wizja Piłsudskiego o wielkiej Polsce była anachroniczna, bo wyprzedzała rzeczywistość?

Dodaje, że Piłsudski nie cierpiał wchodzącej w skład rządu narodowej demokracji. Jak stwierdza prof. Sioma, nieprawdą jest, że polskie państwo zmierzało do katastrofy. Państwo, mimo problemów, funkcjonowało.

Rząd w celu obrony przed akcją zbrojną Piłsudskiego ściągał oddziały z Wielkopolski. Posiłki zostały jednak zatrzymane przez strajk kolejarzy.

Skutkiem zamachu była zmiana ustroju RP.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

A.P.