Smoliński: Donald Tusk źle odczytuje nastroje społeczne w kraju. Zapomniał, że nie jesteśmy już w roku 2014

Poseł PiS o powrocie byłego premiera do polityki krajowej, różnicy między obecną władzą a rządem PO-PSL, oraz o bliskim już wyborze nowego Rzecznika Praw Obywatelskich.

Kazimierz Smoliński ocenia, że Donald Tusk wrócił do polskiej polityki po to, by jeszcze bardziej podwyższyć temperaturę sporu w kraju. Zdaniem posła PiS były premier źle odczytuje nastroje społeczne, nie bierze pod uwagę zmian, które w Polsce zaszły od jego wyjazdu do Brukseli:

Przez ostatnie 6 lat podgrzewanie atmosfery skończyło się dla Platformy bardzo źle.

Jak wskazuje gość „Popołudnia WNET”, wyższość rządów Zjednoczonej Prawicy nad poprzednimi polega m.in. na umiejętności przyznania się do błędów. Przypomina, że w latach 2007-2015 nepotyzm władzy miał znacznie większe rozmiary.

Poruszony zostaje również temat wyboru nowego Rzecznika Praw Obywatelskich.  Poseł Smoliński wyraża nadzieję, że prof. Marcin Wiącek nie okaże się „drugim Bodnarem”.

Podczas przesłuchań w komisji sejmowej prof. Wiącek pokazał, że będzie centrowym rzecznikiem. Bardzo bym się zawiódł, gdyby stało się inaczej.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Lidia Staroń nie uzyskała większości w Senacie. Nie zostanie nowym RPO

Lidia Staroń nie otrzymała wymaganej większości w Senacie, w związku z czym Izba Wyższa nie wyraziła zgody na objęcie przez nią urzędu Rzecznika Praw Obywatelskich.

Głosowanie nad nowym RPO w Senacie poprzedziła ożywiona dyskusja. Gdy Lidia Staroń pojawiła się na mównicy jej wypowiedzi były wielokrotnie przerywane. Kandydatce zarzucano m.in, że nie odnosi się do pytań senatorów.

Ostatecznie, kandydatka Sejmu otrzymała 45 głosów „za”, zaś przeciwko niej opowiedziało się aż 51 senatorów. Troje senatorów, w tym dwóch z PiS (Dorota Czudowska i Andrzej Pająk) wstrzymało się od głosu.

Po ogłoszeniu ostatecznej ilości głosów Staroń stwierdziła, że decyzja na wynikiem musiała zapaść już wcześniej. Wskazywała również, że zaistniałą sytuację i jej przegraną spowodowały partyjne rozgrywki:

W Polsce jest tak, że albo się jest z tej partii, albo z drugiej, natomiast, jak się walczy o ludzi, tak właśnie jest. Decyzje zapadły już wcześniej. Ja zawsze jestem po stronie obywateli – mówiła Lidia Staroń.

Lidia Staroń zaznaczyła też, iż nie żałuje, że nie została nowym Rzecznikiem Praw Obywatelskich. Jak podkreślała senator, jej kandydatura była jedynie wyrazem społecznego oddania:

Ja kandydowałam dlatego, że jestem po stronie ludzi. Cały czas jestem senatorem i będę dalej pracować dla ludzi – komentowała Lidia Staroń.

Kandydatka PiS została powołana na stanowisko RPO 15 czerwca przez Sejm. Za Lidią Staroń opowiedziało się wówczas 231 posłów. Kontrkandydatem opozycji był prof. Marcin Wiącek, który uzyskał poparcie 222 posłów, a większość bezwzględna wynosiła 228 głosów. Na Lidię Staroń głosowali wszyscy posłowie PiS. Z kolei 10 posłów Porozumienia, w tym szef ugrupowania Jarosław Gowin opowiedziało się za kandydaturą prof. Wiącka.

N.N.

Źródło: Onet.pl

Dr Girzyński o głosowaniu nad kandydaturą RPO: Z dużą przyjemnością zagłosuję i za jedną i za drugą kandydaturą

W najnowszym „Poranku WNET” poseł PiS, dr Zbigniew Girzyński, mówi o wybieraniu nowego Rzecznika Praw Obywatelskich oraz o ataku na skrzynkę mailową ministra Michała Dworczyka.


[related id=145372 side=right]  We wtorek Sejm podejmie już piątą próbę wyboru nowego Rzecznika Praw Obywatelskich. Kandydatami tym razem są: zgłoszona przez klub PiS senator Lidia Staroń (bezpartyjna) oraz prawnik, prof. Marcin Wiącek, popierany przez kluby KO, Lewicy i KP-PSL, koła: Polska 2050 i Polskie Sprawy oraz niektórych posłów Zjednoczonej Prawicy. Jak zaznacza dr Zbigniew Girzyński, obie kandydatury są interesujące:

Mamy dwie ciekawe kandydatury. Obie mające swoje zalety i wady – relacjonuje dr Zbigniew Girzyński.

Poseł PiS, zapytany o to, na którego z dwójki kandydatów oddałby swój głos stwierdza, że na obu. Jak podkreśla dr Zbigniew Girzyński, taka możliwość istnieje:

Myślę, że z dużą przyjemnością zagłosuję i za jedną i za drugą kandydaturą, bo i taka możliwość istnieje – mówi polityk.

Ponadto, rozmówca Łukasza Jankowskiego komentuje także zalety obu kandydatów. Zwraca uwagę na empatię senator Staroń i dorobek prof. Wiącka:

Ja cenię sobie senator Lidię Staroń, ma dużą empatię społeczną. (…) Znam też dorobek prof. Wiącka – interesujący ciekawy. Człowiek z zupełnie z innym doświadczeniem.

Co więcej, dr Girzyński stwierdza, że obaj kandydaci byliby dobrymi rzecznikami:

Uważam, że kto finalnie – jeżeli ktokolwiek z tej dwójki – zostałby Rzecznikiem Praw Obywatelskich, to będziemy mieli dobrego Rzecznika.

Nasz gość mówi także o ataku na skrzynkę mailową ministra Michała Dworczyka. Dr Zbigniew Girzyński nie ukrywa, iż nie jest pewny kto jest odpowiedzialny za hakerską napaść na poczty szefa KPRM:

Trudno mi powiedzieć czy to jest efekt wytężonej działalności innego państwa czy też działania grup, które nie mają afiliacji państwowej, a funkcjonują w przestrzeni internetowej jako niezależne byty – mówi dr Zbigniew Girzyński.

Polityk zwraca również uwagę na niepokojącą według niego arogancję, która ujawnia się w tego typu działaniach. Jak podkreśla dr Zbigniew Girzyński, podobne hakerskie ataki dotykają polityków nie tyko w Polsce:

To co mnie martwi, na co zwracałbym uwagę wszelkiego rodzaju służbom, że jednak musi być swojego rodzaju niefrasobliwość, że do takich sytuacji dochodzi. One się zdarzają nie tylko w Polsce – komentuje dr Zbigniew Girzyński.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

N.N.

Libicki: skoro Polacy wybrali dwie odmienne większości w parlamencie, to znaczy że oczekują od polityków współpracy

Senator PSL-Koalicji Polskiej mówi o potrzebie kompromisu większości rządzącej i opozycji ws. wyboru nowego Rzecznika Praw Obywatelskich.

Jan Filip Libicki odnosi się do kandydatur prof. Marcina Wiącka i dr. Karola Nawrockiego, odpowiednio na Rzecznika Praw Obywatelskich i prezesa IPN. Stwierdza, że chętnie poparłby taki kompromis co do obsady tych stanowisk między większością sejmową a większością senacką. Jak przypomina:

Kompromis jest naturalną procedurą polityczną.

Profesor Wiącek jest kandydatem przede wszystkim mojego klubu parlamentarnego i w procesie jego wyłaniania nie wydarzyło się nic, co by mi uniemożliwiło głosowanie na niego

Parlamentarzysta mówi też o przyszłości politycznej Donalda Tuska, w kontekście pogłosek o jego starcie w wyborach uzupełniających do Senatu.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.