Jan K. Ardanowski: Boję się, że tym roku nie będzie pieniędzy na wielkie pomoce suszowe. Poniesiemy konsekwencje wirusa

Jan Krzysztof Ardanowski o tym, co tarcza antykryzysowa oferuje rolnikom, zamykaniu targowisk przez samorządowców, różnicy między ZUS a KRUS, skupach interwencyjnych i odszkodowaniach za suszę.

 

Cała tarcza chroni również rolników.

Jan Krzysztof Ardanowski informuje, że pakiet rządowych ustaw mający być wsparciem dla przedsiębiorców dotyczy też rolników. Ci ostatni też bowiem są przedsiębiorcami, choć odróżnia ich „inna forma zabezpieczenia społecznego w formie KRUS-u”. Ze składek do tegoż są oni wszyscy zwolnieni na okres trzech miesięcy. Rolnicy zatrudniający pracowników ubezpieczonych w ZUS będą korzystać z takiego samego zwolnienia ze składek lub z ich odroczenia, jak inni przedsiębiorcy.

W polskim rolnictwie 500-600 tys. gości zza wschodniej granicy, głównie z Ukrainy.

Ich wizy i pozwolenia na pracę zostaną wydłużone na czas epidemii i o 30 dni więcej. Minister rolnictwa dodaje, że „gminy mają możliwość prolongaty podatku od nieruchomości i podatku rolnego”. Przyznaje, że różnych rodzajów powiązań gospodarczych związanych z rolnictwem jest za dużo, by można było uwzględnić je wszystkie w tarczy. Z tego powodu ta ostatnia będzie jeszcze nowelizowana. Zauważa, iż należałoby  zachęcić banki do przedłużania kredytów rolnikom. Obecnie bowiem nie są tym częstokroć zainteresowane.

Samorządowcy chcieli te targowiska zamykać, ja tego nie rozumiem. […]  Dopuszczają sklepy, gdzie […] zakażenie może być jeszcze większe niż na targowiskach.

Nasz gość zwraca uwagę na decyzje niektórych gmin, które zamykają lokalne targowiska, na których, jak mówi, sprzedają drobni rolnicy, a kupują często ludzie niezamożni. Podkreśla, że jest to reakcja przesadna. Należy bowiem zadbać o odpowiednie środki bezpieczeństwa na targowiskach, a nie je w ogóle zamykać.

Rolnik nie miał prawa iść do lekarza publicznego. […] To zostało zmienione.

Polityk tłumaczy różnicę między KRUS a ZUS. W większości krajów rolnicy są ubezpieczeni w systemie ogólnym. W Polsce zdecydowano się na takie rozwiązanie po tym, jak rolnicy w ogóle nie byli ubezpieczeni. Korzystają z niego ze względu na niskie dochody w rolnictwie. Dopłaty z budżetu do KRUS sięgają 92%, podczas gdy do ZUS trochę ponad 50%.

Jedyne co jest możliwe to skupy interwencyjne prowadzone wprost przez Komisję Europejską.

Jan Ardanowski zauważa, że problemem są towary, które europejscy rolnicy nie mają jak sprzedać i które w rezultacie się marnują. Unia Europejska nie pozwala jednak na skup interwencyjny przez kraje członkowski. Co za tym idzie, jedynie sama Unia może coś zrobić z tym, że marnuje się polskie mleko i wołowina a na południu Europy gniją wyrzucane warzywa.

Wszyscy poniesiemy konsekwencje koronawirusa. Każdy indywidualnie i jako państwa.

Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego odnosi się do odszkodowań dla poszkodowanych przez susze. Stwierdza, że w tym roku może nie starczyć pieniędzy na takie wypłaty, jakie były w zeszłym roku.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.