Szczyt w Madrycie obwinia Moskwę. Wołczyk: Polacy osiągnęli coś, co wydawało się niemożliwe

Featured Video Play Icon

Małgorzata Wołczyk / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Dziennikarka tygodnika „Do Rzeczy” o sobotnim szczycie europejskich prawicowych partii w Madrycie.

W kongresie w stolicy Hiszpanii brali udział m.in. premier Mateusz Morawiecki (PiS), premier Węgier Viktor Orban (Fidesz), a także szefowa francuskiego Zjednoczenia Narodowego Marine Le Pen. Małgorzata Wołczyk zauważa, że zarówno Donald Tusk, jak i  lewicowe media hiszpańskie podkreślały prorosyjskie nastawienie uczestników szczytu.

Czytaj także: Wołczyk: El Mundo ocenia, że członków szczytu partii prawicowych w Warszawie za bardzo różnią interesy geopolityczne

Ocenia, iż zarówno Viktor Orbán, jak i Marine Le Pen reprezentują średni zachodnioeuropejski poziom prorosyjskości. Dziennikarka Do Rzeczy wskazuje, że szczyt okazał się sukcesem Polski, czego świadectwem są nagłówki takie jak ten opublikowany w „El Pais”:

Polska uruchomiła wspólny sprzeciw skrajnej prawicy przeciw Rosji.

W podobnym tonie piszą także inne media głównego nurtu. W podpisanym przez członków szczytu dokumencie potępiono „wojskowe akcje Rosji przy wschodnich granicach Europy, które zaprowadziły na próg wojny”. Wołczyk zauważa, że

To było coś niezmiernie ważnego, żeby w Hiszpanii która ma skłonność myśleć, że rzecz dotyczy tylko jakiejś odległej Ukrainy […] pojawił się silny przekaz, że Putin destabilizuje, że trzeba zatrzymać Putina.

Formacje zgromadzone na szczycie w Madrycie łączy także sprzeciw wobec, jak mówi Wołczyk, „polityki międzynarodówki globalistycznej, która chce przetrącić kręgosłup poszczególnych państw”.
Siły, które spotykają się z taką częstotliwością nie mogą być eurosceptyczne. […] Te siły sprzeciwiają się dryfowi federalistycznemu.
Istnieje problem pogodzenia sprzecznych racji. Każda formacja chciałaby, aby to jej program nadawał ton współpracy.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
A.P.

Koronawirus i zmiany w Polskim Ładzie. Konferencja premiera Mateusza Morawieckiego i ministra Adama Niedzielskiego

Na piątkowej konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki mówi na temat nowych decyzji rządu ws. walki z koronawirusem i Polskiego Ładu.

Na konferencji premier podkreślił, że piąta fala koronawirusa stała się faktem.

Mamy do czynienia z Omikronem, który jest bardziej zaraźliwy niż poprzednie warianty. To dlatego notujemy rekordy zakażeń.

Szef rządu zapowiedział przygotowanie nowych łóżek Covidowych.

 Od 27 stycznia w aptekach będzie można otrzymać darmowe testy antygenowe.

Szef rządu zauważył, że najbardziej narażone są osoby starsze. Dla osób po 60. roku życia wdrożony zostanie mechanizm, że każdy, kto ma pozytywny test, będzie mógł w ciągu 48 h być zbadany przez lekarza pierwszego kontaktu.

Mateusz Morawiecki ogłosił powstanie Rady ds. walki z COVID-19, która będzie obejmować specjalistów z wielu dziedzin.

 Zmiany nastąpią także w kwestii kwarantanny, która zostanie skrócona do tygodnia.

Na konferencji premier zapowiedział korekty w Polskim Ładzie. Podkreślił, że nie zamykają oczu na potknięcia.

Nauczyciele i służby mundurowe mają otrzymać wyrównania.

Na konferencji głos zabrał także minister Adam Niedzielski, który wskazał na gwałtownie rosnącą liczbę zakażeń.

Mamy do czynienia z podwajaniem liczb infekcji. Praktycznie dwa i pół raza więcej niż tydzień temu.

Za nowe zakażenia odpowiada przede wszystkim Omikron. Stanowi on 25-30 proc. zakażeń. Minister stwierdził, że są trzy scenariusze dotyczące przygotowania infrastruktury szpitalnej. Obecnie jest 30 tys. łóżek Covidowych. Ich zapełnienie sięga 40 proc.

A.P.

 

Warzecha: szybkie wprowadzanie Polskiego Ładu okazało się grą niewartą świeczki

Featured Video Play Icon

Łukasz Warzecha/ Foto. Margotte.Blogpress.pl/ CC 4.0

Publicysta komentuje zamieszanie związane z reformą systemu podatkowego i przewiduje konsekwencje tej sytuacji dla polskiej sceny politycznej. Mówi też o negocjacjach USA-Rosja.

Łukasz Warzecha ocenia, że wejście w życie Polskiego Ładu jest poważnym problemem szczególnie dla najdrobniejszych przedsiębiorców, którzy do tej pory radzili sobie bez księgowości. Przestrzega, że wszystkie trudności związane z rozliczaniem podatków wyjdą na jaw pod koniec roku. Zdaniem publicysty całe zamieszanie zakończy się znalezieniem „kozła ofiarnego” i dymisją np. któregoś z wiceministrów finansów.

Start Polskiego Ładu powinien zostać opóźniony o rok, były takie apele.

Jak ocenia publicysta, obóz rządzący liczył, że do wyborów zaplanowanych na jesień 2023 r. istotna część społeczeństwa odczuje pozytywne skutki reformy systemu podatkowego. Wskazuje, że obecnie władza musi łatać błędy w Polskim Ładzie, robiąc to zresztą niezgodnie z zasadami poprawnej legislacji.

Szybkie wprowadzanie tego programu było grą niewartą świeczki.

Rozmówca Anny Nartowskiej odnotowuje wyraźną tendencję spadkową jeżeli chodzi o poparcie sondażowe dla Prawa i Sprawiedliwości. Prognozuje, że takie wieści przyspieszą zjawiska rozkładu koalicji. Łukasz Warzecha odnosi się ponadto do pogłosek o możliwości rozpisania przedterminowych wyborów parlamentarnych. Nie sądzi, by taki scenariusz był prawdopodobny, ponieważ opozycja nie ma w tym żadnego interesu.

Donald Tusk wyraźnie powiedział, że potrzebuje więcej czasu, by przeorganizować swoją partię i stworzyć program. Bardziej stawiałbym pytanie o możliwość wymiany premiera.

Jak przypomina publicysta, Mateusz Morawiecki bardzo mocno zaangażował się w promowanie Polskiego Ładu. Wskazuje, że jego ewentualnymi następcami mogliby być: Mariusz Błaszczak bądź Beata Szydło.

Poruszony zostaje również temat negocjacji USA-Rosja.  Łukasz Warzecha ubolewa nad miękką postawą Białego Domu i próbami „obłaskawienia” Moskwy.

Jest to coś, co powinno nas bardzo niepokoić.

Zdaniem publicysty taka polityka prowadzi do coraz dalej idących żądań Kremla, jak to wyrażone przez wiceszefa MSZ Siergieja Riabkowa, by NATO wycofało swoje wojska z krajów, które nie były członkami sojuszu przed majem 1997 r.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

 

Dr Jarosław Sachajko: dostaliśmy od premiera informacje z OSW o tym, jak Rosja wykorzystuje słabość Zachodu

Poseł Kukiz’15 o spotkaniu przedstawicieli klubów parlamentarnych z premierem Mateuszem Morawieckim nt. kryzysu na granicy z Białorusią i zagrożenia ze strony Federacji Rosyjskiej.

Dr Jarosław Sachajko omawia przebieg spotkania przedstawicieli wszystkich klubów parlamentarnych nt. kryzysu na granicy z Białorusi. Zapewnia, że premier Mateusz Morawiecki przyszedł bardzo dobrze przygotowany merytorycznie, czego nie można powiedzieć o niektórych reprezentantach opozycji:

Politycy lewicy chcieliby, żebyśmy uklękli przed Łukaszenką. Twierdzą, że gdyby wszyscy migranci zostali wpuszczeni, żadnego kryzysu by nie było.

Zdaniem gościa „Poranka Wnet” część opozycji chce aby państwo polskie zrezygnowało ze swojej podmiotowości. Dr Sachajko odnosi się ponadto do sprawy funduszu kompensującego straty wynikłe z pojawienia się niepożądanych odczynów poszczepiennych.

A.W.K.

Potocki: premierowi Morawieckiemu udało się uwrażliwić Europę na sytuację Polski w związku z kryzysem na granicy

Publicysta komentuje „ofensywę dyplomatyczną” szefa rządu. Odnosi się ponadto do spadku poparcia dla Prawa i Sprawiedliwości.

Andrzej Potocki komentuje działania premiera Mateusza Morawieckiego na arenie międzynarodowej w związku z kryzysem na granicy z Białorusią. W czwartek szef rządu spotkał się z ustępującą kanclerz Niemiec Angelą Merkel i mającym objąć to stanowisko Olafem Scholzem.

Premier podjął się szeroko zakrojonej ofensywy dyplomatycznej. Wcześniej nie miała ona sensu.

„Ofensywa dyplomatyczna” szefa rządu była poprzedzona konsultacjami z USA. w zeszłym tygodniu premier Morawiecki  rozmawiał w Warszawie z dyrektor Wywiadu Narodowego Avril Haines. Spotkanie odbyło się z inicjatywy amerykańskiej.

Poruszono temat groźby ataku Rosji na Ukrainę.

Publicysta wskazuje, że Zachód został uwrażliwiony na problem, z jaki zmaga się Polska.

Mateusz Morawiecki tłumaczył Angeli Merkel, jakim błędem była budowa Nord Stream 2. Kanclerz wykazała się dość sensowną, jak na Niemcy, postawą.

Publicysta mówi ponadto o przyczynach spadku poparcia dla Prawa i Sprawiedliwości. Ocenia, że istotnym czynnikiem, który spowodował obniżenie notowań, jest wysoka inflacja.

Gdyby nie konflikt na granicy, poparcie byłoby jeszcze niższe. Nie ma jednak mowy o zużyciu się władzy. Przeciętny obywatel zawsze będzie zrzucał odpowiedzialność za wzrost cen na rząd.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego mówi też o planach sfinansowania przez władze Gdańska organizowanych przez Krytykę Polityczną warsztatów z „darcia ryja”.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

„Ofensywa dyplomatyczna” premiera. Władysław T. Bartoszewski: od sześciu lat polska dyplomacja nie działa

Gościem „Kuriera w samo południe” jest prof. Władysław Teofil Bartoszewski – poseł PSL-Koalicji Polskiej, który komentuje bieżące zagadnienia polskiej polityki zagranicznej.

Prof. Władysław Teofil Bartoszewski komentuje ostatnie poczynania dyplomatyczne rządu Rzeczpospolitej, w tym ostatnią wizytę premiera Mateusza Morawieckiego we Francji, gdzie spotkał się z Emmanuelem Macronem. Polityk PSL uważa, że rząd zbyt późno przystąpił do tego typu działań, na które był czas na początku konfliktu.

Myśmy nie chcieli umiędzynarodowić konfliktu na granicy, a dyplomacja nie znosi próżni.

Gość „Kuriera w samo południe” uważa, że dziwne i nie do końca zrozumiałe decyzje przywódców innych państw – np. telefon Angeli Merkel do Aleksandra Łukaszenki – mogą być pokłosiem zbyt późnego uaktywnienia się polskiej dyplomacji.

Powinniśmy najpierw porozumieć się z Niemcami i z Francją, a dopiero potem oni mogą sobie dzwonić. (…) Jak nie mamy silnej dyplomacji to wtedy takie telefony się odbywają bez naszego udziału.

Polityk PSL-Koalicji Polskiej negatywnie ocenia działania dyplomatyczne rządu Prawa i Sprawiedliwości.

Od 6 lat polska dyplomacja nie działa.

Nie zmienia to jednak faktu, że do działań niektórych przewódców rozmówca Anny Nartowskiej odnosi się negatywnie.

Działania Merkel wobec Białorusi oceniam bardzo negatywnie.

Podkreśla jednak, że intencje Unii oraz NATO wobec Polski są pozytywne i warto skorzystać z ich pomocy.

Obydwie organizacje pokazują, że są z nami solidarne. To dobrze, że premier pojechał z nimi rozmawiać, popieram to.

Polityk komentuje również politykę prowadzoną przez Federację Rosyjską. Podkreśla, że w interesie Putina może być ofensywa na Ukrainie, Białoruś jest natomiast mniej dla niego istotna.

Rosja ma raczej zamiary na Ukrainie, Białoruś jest dla nich mniej istotna.

Prof. Bartoszewski uważa, że polityka względem Niemiec po zmianie tamtejszego rządu powinna się ułożyć poprawnie.

Dużo będzie zależało od prezydenta Dudy, który lubi koncentrować się na polityce zagranicznej. Jestem dobrej myśli.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

PK.

Karolina Wanda Olszowska: ze strony tureckiej widać było nierozumienie sytuacji. Oni mają już 4 miliony imigrantów

Ekspertka ds. Turcji o postawie Turcji wobec kryzysu na granicy Unii Europejskiej z Białorusią, tureckim problemie z migrantami i przykładzie jaki daje Ankara Mińskowi i Kremlowi.

Karolina Wanda Olszowska zauważa, że Turcja nie radzi sobie z kryzysem migracyjnym u siebie. Po naciskach Ankara wdrożyła zakaz lotów dla dwóch przewoźników dla obywateli Jemenu, Iraku oraz Syrii.

W ostatnim czasie loty ze Stambułu do Mińska wzrosły z 8 do 28. Widać niezrozumienie sytuacji. Turkowie oburzają się, gdy zarzuca się im współpracę z Alaksandrem Łukaszenką.

 Podnoszą, że goszczą w swoim kraju 4 mln osób. Strona polska tłumaczyła, że niechęć przyjęcia, tylko sposób w jaki przybywają imigranci.

Widać było nierozumienie sytuacji. Im się wydawało, że chodzi o niechęć przyjęcia, a oni mają już 4 miliony.

Ekspertka ds. Turcji wskazuje, że Turcja długo nie chciała zareagować biorąc pod uwagę swoje nastroje wewnętrzne.  Kryzys gospodarczy się pogłębia. Partia rządząca, która przyjęła w 2016 r. imigrantów chce zmusić Unię Europejską, aby ta uwolniła ich od tego problemu.

Sami Turcy próbują grać kryzysemmigracyjnym. Od dawna mają napięte relacje z Atenami. Turcja chce wymusić na Unii Europejskiej pieniądze na odbudowę kraju. Od początku kryzysu tureckie granicy są nieszczelne. Zmienia się jedynie częstotliwość z jaką imigranci przekraczają granicę Turcji z UE. Olszowska sądzi, że Unia Europejska szybciej się podda od Turcji.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Konferencja premiera Mateusza Morawieckiego i przewodniczącego RE Charlesa Michela

Na wtorkowej konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki i przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel odnieśli się do trwającego kryzysu migracyjnego na wschodniej granicy Unii Europejskiej.

 Charles Michel podkreślił, że chce wyrazić solidarność całej Unii Europejskiej dla Polski.

 Przewodniczący Rady Europejskiej zaznaczył, że mamy do czynienia z atakiem hybrydowym. Zaznaczył, że Rada Europejska potępiła te działania.

Komisja Europejska prowadzi akcję dyplomatyczną w krajach tranzytu, ażeby przeciwdziałać sprowadzaniu migrantów na Białoruś.

Odpowiadając na pytania dziennikarzy premier Mateusz Morawiecki przyznał, że obecne sankcje Unii Europejskie na Białoruś są niewystarczające. Zaznaczył, że są coraz bardziej zdeterminowani do wprowadzenia sankcji gospodarczych.

Charles Michel zaznaczył, że sankcje muszą być efektywne. Należy wyjaśniać liniom lotniczym i państwom tranzytowym, jakie są rezultaty ich działań.

Premier Mateusz Morawiecki zaznaczył, że zamykane będą te przejścia graniczne z Białorusią w pobliżu których będą prowadzone ataki na polską granicę.

Przewodniczący RE potwierdził, że Polska może skorzystać z pomocy Frontexu. Jest w tej sprawie w kontakcie ze stroną polską. Premier Morawiecki odniósł się do obecności dziennikarzy na granicy. Stwierdził, że swobodne dopuszczenie dziennikarzy do strefy przygranicznej mogłoby się wiązać z niebezpieczeństwem. Planowane jest stworzenie ośrodka położonego blisko granicy w którym dziennikarze mogliby szybko zdobyć informacje na temat tego, co się dzieje.

Mateusz Morawiecki: atak Łukaszenki, który ma mocodawcę w Moskwie, pokazuje determinację odbudowy imperium rosyjskiego

Trzeba podkreślić, że bezpieczeństwo naszej wschodniej granicy jest w brutalny sposób naruszane – mówił premier Mateusz Morawiecki podczas wystąpienia w Sejmie.

Źródło: Twitter/ Radio Wnet

A.N./ A.W.K

Stanisław Żaryn: rozpoczęła się największa dotąd próba masowego siłowego wejścia na teren Polski

Trwa „pielgrzymka” imigrantów w pobliże granicy polsko-białoruskiej w Kuźnicy. Tłum jest pod ścisłą kontrolą białoruskich służb.

Rzecznik ministra-koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn poinformował o tłumie imigrantów przechodzącym przez przygraniczne Bruzgi. Widoczna na udostępnionym filmie grupa zmierza w stronę przejścia granicznego w Kuźnicy. Jak zapewnia

Według relacji białoruskiego dziennikarza Tadeusza Giczana grupa migrantów nie podąża już w stronę przejścia granicznego, lecz skręciła do lasu.

W związku z sytuacją na granicy na godzinę 13 zwołany został przez premiera Mateusza Morawieckiego sztab kryzysowy, o czym poinformował rzecznik rządu Piotr Müller.

Na temat prawdopodobnych dalszych prowokacji ze strony władz Białorusi mówiła w Poranku Wnet Agnieszka Romaszewska-Guzy.

Źródło: Polsat News