Bobołowicz: Od kilkunastu do kilkudziesięciu tysięcy Ukraińców protestowało przeciwko polityce Zełenskiego

– Międzynarodowy Kijowski Instytut Socjologii odnotował duży spadek poparcia dla prezydenta Zełenskiego. Pozytywnie odnosi się do niego 66%, miesiąc temu było to 73%. – dodaje Paweł Bobołowicz.

 

Paweł Bobołowicz komentuje wczorajsze protesty na Ukrainie, w których wzięło udział kilkanaście tysięcy osób. Tradycyjnie wczoraj obchodzono święto Pokrowy, czyli święto Opieki Najświętszej Bogurodzicy, które jest dniem wolnym od pracy. Tego dnia u naszego wschodniego sąsiada obchodzi się także Dzień Obrońcy Ukrainy:

Tradycyjnie odbywają się zawsze marsze patriotyczne, ale wczoraj te akcje miały charakter sprzeciwu wobec polityki prezydenta Zełenskiego, związanej z próbą uregulowania konfliktu na Donbasie.

Wycofanie Ukraińskich wojsk z terenów Donbasu jest jednym z ustaleń tzw. formuły Steinmeiera:

Mieszkańcy tych terenów uważają, iż wycofanie Ukraińskiej armii oznacza porzucenie mieszkańców i zostawienie ich na pastwę separatystów.

Wracając do protestów, wydarzenia centrum Kijowa zgromadziły od kilkunastu do kilkudziesięciu tysięcy. Protestujący przeszli przez miasto kończąc na Majdanie. Skandowano hasła o tym, aby nie kapitulować, o jedności całej Ukrainy, hasła przeciwko Zełenskiemu oraz szefowi biura prezydenta Ukrainy:

W protestach brały udział różne osoby, różne siły polityczne. Jednak nie dało się zobaczyć flag partyjnych, gdyż takie były odgórne ustalenia. […] Oddzielnie poszły Swoboda i Prawy Sektor. Głównym hasłem ich marszu były kwestie związane ze sprzedażą ziemi.

Jak zauważa Paweł Bobołowicz, był to największy protest w Kijowie od 2014 roku. Przebiegł dosyć spokojnie. Równocześnie marsze i protesty odbyły się również w kilkudziesięciu Ukraińskich miastach.

Spadek poparcia dla polityki prezydenta Zełenskiego odzwierciedlają także najnowsze badania:

Międzynarodowy Kijowski Instytut Socjologii odnotował duży spadek poparcia dla prezydenta Zełenskiego. Pozytywnie odnosi się do niego 66%, miesiąc temu było to 73%.

Paweł Bobołowicz mówi również o komentarzach ukraińskich mediów na temat wyników wyborów w Polsce. Tamtejsi dziennikarze zwracają uwagę na to, że Konfederacja, którą określają jako partia prorosyjska, dostała się do Sejmu. Podkreślają także fakt, iż zwycięzca, czyli Prawo i Sprawiedliwość, prowadziło rozsądną wobec Ukrainy politykę i można liczyć na kolejne cztery lata dobrych stosunków pomiędzy obydwoma państwami.

A.M.K. / K.T.

Bobołowicz: Do Rady Najwyższej Ukrainy dostało się aż 3/4 zupełnie nowych nazwisk. Partia Zełenskiego zdobyła większość

– Wielu oligarchów przegrało z absolutnie nieznanymi kandydatami. Przykładem jest porażka w okręgu większościowym właściciela „Мотор Січі” Wiaczesława Bohusłajewa – zaznacza Bobołowicz.

 

 

Paweł Bobołowicz, korespondent Radia WNET na Ukrainie komentuje wyniki wyborów do rady Najwyższej Ukrainy, zaczynając od ciekawostek. Jak podaje za portalem Ukraińska Prawda, pierwszy raz od uzyskania niepodległości jedna partia zdobywa samodzielną większość w wyborach parlamentarnych:

Sługa Narodu, partia prezydenta Zełenskiego, uzyskała aż 251 mandatów (na 450). To pobicie historycznego rekordu uzyskanego w 2012 roku przez Partię Regionów, która wywalczyła 185 mandatów.

Jak podkreśla Paweł Bobołowicz, trzy-czwarte deputowanych będzie zasiadać w radzie po raz pierwszy. To aż 323 kandydatów, którzy wcześniej nie byli deputowanymi. Wołodymyr Zełenski spełnił tym samym swoją obietnicę wyborczą wprowadzenia do polityki nowych twarzy.

Kobiety będą stanowić ponad 20 procent składu Rady i jest to wzrost o ponad 12 procent w odniesieniu do składu poprzedniej Rady:

Procentowo najwięcej kobiet znalazło się we frakcji Europejska Solidarność poprzedniego prezydenta Petra Poroszenki.

Co istotne, kobiety będą stanowić prawię połowę tej frakcji. W partii Hołos reprezentacja kobiet to ponad 37 procent. Partie te dzięki temu dostaną dodatkowe finansowanie. Nasz korespondent zauważa także, iż do Rady nie wejdą tuzy ukraińskiej polityki:

Wielu oligarchów przegrało z absolutnie nieznanymi kandydatami. Przykładem jest porażka w okręgu większościowym właściciela „Мотор Січі” (Motor Sicz) Wiaczesława Bohusłajewa, który przegrał na rzecz fotografa weselnego Serhija Sztepy, kandydującego ze wsparciem Sługi Narodu.

Do Rady nie wejdą za to – Dmytro Jarosz założyciel Prawego Sektora i Andrij Biłeckij – lider Korpusu Narodowego. Przegrali również bliscy współpracownicy byłego prezydenta Poroszneki. Wśród nich znajdowali się spółpracownicy polityczni, ale też biznesowi, tacy jak choćby Ołeksander Gronowski czy Ihor Kononenko:

W jednym z Wołyńskich okręgów wygrał wybory partner biznesowy oligarchy Kołomojskiego – Ihor Pałyca, co ciekawe pokonał kandydata Sługi Narodu, Wadyma Nowińskiego.

Jak kontynuuje Bobołowicz, najwięcej głosów dostał ochroniarz sztabu Zełenskiego w Krzywym Rogu. Uzyskał  on prawie 48 tysiące głosów. Bohater Ukrainy, były więzień Kremla, oskarżona na Ukrainie o próbę zamachu stanu, była wojskowa Nadia Sawczenko. Postawiono jej w Rosji zarzut zabójstwa dziennikarzy rosyjskiego publicznego radia i telewizji 17 czerwca 2014 roku pod Ługańskiem. Ostatecznie otrzymała ona 8 [sic!] głosów.

 

Trwa akcja Ukraiński Zwiad Wnet i nasz korespondent teraz przemierza Polesie. W korespondencji Bobołowicz opowiada o miejscowości Maciejów (obecnie Łukiw)  i dawnym studium nauczycielskim prowadzonym  przed wojną przez Zgromadzenie Sióstr Niepokalanego Poczęcia N.M.P. Gość Ukraińskiego Zwiadu Wnet pani Zoja Szewczuk opowiada o przedwojennych ulicach Maciejowa i polskim cmentarzu, a  Pawło Babaryga zaprasza na  triathlon do Siomina na Polesiu. Szczegóły i rejestracja na http://triathlon-polissia.org.ua/

 

#ukraińskizwiadWnet

P.B. / A.M.K.