Bobołowicz: Nowy prezydent Ukrainy fotografuje się z weteranką UPA

Paweł Bobołowicz mówi o obchodzeniu przez prezydenta Wołodomyra Zełenskiego rocznicy zakończenia drugiej wojny światowej oraz o stosunku nowo wybranego prezydenta do kwestii historycznych i ideowych.


8 maja w Dzień Pamięci i Pojednania w rocznicę zakończenia II wojny światowej Wolodymyr Zełenski zamieścił na swoim Facebooku zdjęcie, na którym znalazł się z weteranem Iwanem Załuznym, który dziś obchodzi 101 urodziny. Załużny walczył w czasie II wojny światowej, był kapitanem morskiej piechoty Związku Sowieckiego, a jego jedyny wnuk zginął w rosyjsko – ukraińskiej wojnie, którą na facebooku Zełeński nazwał „wojną na Donbasie”. Na zdjęciu Załużny ściska dłoń Parasacewy Zełenczuk, która w wieku 13 lat była łączniczką UPA.

Nowoobrany prezydent napisał:

„W Dniu Pamięci i Pojednania oddajemy cześć i kłaniamy się przed wszystkimi, którzy walczyli z nazizmem i zginęli za Ukrainę podczas II wojny światowej. Przed wszystkimi, którzy oddali życie za pokój”.

Ten wpis na swoim profilu pochwalił Wołodymyr Wiatrowycz szef Ukraińskiego Instytutu Pamięci Narodowej, który niejednokrotnie wcześniej okazywał krytyczny stosunek do Zełenskiego. Tym razem Wiatrowycz napisał „Gratuluję Wołodymyrowi Zeleńskiemu właściwego podejścia do upamiętnienia Dnia Pamięci i Pojednania”.

Wczoraj w obchodzonym dniu zwycięstwa nad faszyzmem Zełenski opublikował kolejne zdjęcie, tym razem przy cmentarnym pomniku:„Dziś jestem przy grobie mojego dziadka Siemiona Iwanowicza Zelensky’ego. Przeszedł całą wojnę i pozostał na zawsze w mojej pamięci jednym z tych bohaterów, którzy bronili Ukrainy przed nazistami. Szkoda, że ​​rzadko wspominamy weteranów”
„Powinniśmy być im wdzięczni każdego dnia.” napisał nowo obrany prezydent

Zełenski nazwał 9 maja „dniem podziękowań”.
„Dzisiaj – 9 maja. To nasz Dzień Podziękowań. Dziękuję za to, że nieludzka ideologia nazizmu na zawsze przeszła w przeszłość. Podziękowanie dla tych, którzy walczyli z nazizmem – i wygrali. Po prostu dziękuję wszystkim – za możliwość urodzenia się i życia.”

Zapraszam do wysłuchania całej rozmowy.

JN

Dąbrowski: Wenezuela Maduro to bieda, tortury służb, brak leków, brud w szpitalach i śmierć

Guaido i Maduro / Fot. Alcastaro, Wikimedia Commons (CC BY-SA 4.0)

Protesty ogarniają cały kraj, to już nie jest tylko Caracas. Od Maduro odwraca się już nie tylko klasa średnia, ale nawet biedota – opowiada Zbigniew Dąbrowski, red. „Republica Latina”

Zbigniew Dąbrowski, redaktor programu „Republica Latina” opowiada o środowych demonstracjach w Wenezueli.

– Protesty ogarniają cały kraj, to już nie jest tylko Caracas, to są też mniejsze miejscowości, od Maduro odwraca się nie tylko klasa średnia, ale nawet biedota, która do tej pory go popierała – mówi Dąbrowski. – Protestujący zachęcają armię, by opowiedziała się za ludem. Maduro w odpowiedzi wezwał wojskowych do lojalności względem swojego rządu.

Pętla wokół Maduro zaciska się coraz bardziej – wielu dyplomatów wenezuelskich, nawet tych mianowanych przez niego, przeszło na stronę opozycji, sam prezydent zdążył już udzielić wywiadu rosyjskiej telewizji, gdzie sugeruje, że służby specjalne USA i kolumbijska mafia chce go zabić. Ulica mówi, że „wysocy przedstawiciele reżimu, z prezydentem Maduro na czele, zaczynają wysyłać swoje rodziny za granicę, a prezes Sądu Najwyższego chciał uzyskać od rządu Włoch azyl, jednak odmówiono mu tego”. Nasz gość zaznacza jednak, że na razie są wyłącznie plotki.

Dąbrowski opowiada także, jak tragiczna sytuacja jest dla zwykłych ludzi. – Wenezuela Maduro to bieda, tortury służb, brak leków, brud w szpitalach i śmierć – mówi. Jako przykład przytacza szpitale, z których lekarze odsyłają ciężarne, bo nie ma opatrunków, leków, zaś warunki sanitarne są tak fatalne, że grożą zakażeniem i śmiercią.

– Jednak interwencja w Wenezueli, czy to USA, Rosji, Kolumbii spotkałaby się z olbrzymim sprzeciwem międzynarodowej opinii publicznej. Skuteczniejszym ciosem będą sankcje gospodarcze – dodaje Dąbrowski.

Zapraszamy do wysłuchania audycji!

mf