Paweł Zyzak w Radiu WNET: dla Polski celem wizyty Trumpa powinien być konkretny „deal” a nie kwestie wizerunkowe

Otoczenie Donalda Trumpa stara się wykorzystać jego obecność w Polsce, aby pokazać Unii Europejskiej, że prezydent będzie się liczyć ze swoimi przyjaciółmi – powiedział gość WNET.FM.

– Wszystkiego możemy się spodziewać zarówno po wizycie Trumpa, jak i po jego wystąpieniu – powiedział dr Paweł Zyzak, historyk i publicysta. Jego zdaniem Trump tak naprawdę nie miał sprecyzowanej wizji prowadzenia polityki zagranicznej i jej linia dopiero się wykuwa. Wyraźnie widać też, że między otoczeniem prezydenta a kierowanym przez Rexa Tillersona resortem dyplomacji dochodzi do próby sił. Stawką tej rywalizacji są zarówno kwestie personalne, jak i kierunki polityki zagranicznej USA.

Paweł Zyzak uważa, że to opinie i wpływy amerykańskich kręgów wojskowych odegrały kluczową rolę w tym, że do wizyty  prezydenta w Polsce w ogóle dojdzie. Podkreślił znaczenie i rolę generała Herberta McMastera, doradcy do spraw bezpieczeństwa narodowego, który również jest w składzie amerykańskiej delegacji.

Zdaniem analityka  źle się stało, iż wielu polskich polityków – między innymi  Witold Waszczykowski czy Antoni Macierewicz – podkreślało, jakoby sukcesem był sam przyjazd Trumpa do Polski, co skwapliwie podniosła zachodnia prasa.  [related id=”26141″]

– Na takie wypowiedzi mogą sobie pozwolić przedstawiciele bantustanów, natomiast Polacy powinni zapraszać prezydenta USA po to, żeby zrealizować z nim jakiś deal, który był wcześniej przygotowany – podkreślił Zyzak. Taki „biznesowy” styl dyplomacji jest zresztą charakterystyczny właśnie dla Amerykanów. Sam Donald Trump nie będzie raczej niczego „załatwiał”. Natomiast towarzyszący mu ministrowie – jak sekretarz skarbu Steven Mnuchin, Tillerson czy McMaster – będą chcieli sfinalizować jakieś umowy.

– Generał McMaster ma jednoznaczne krytyczne zdanie w sprawie putinowskiej Rosji – powiedział Zyzak, który uważa, że z perspektywy Waszyngtonu bez wątpienia Polska liczy się, jeśli chodzi o aspekt militarny. W aktualnej strategii Polska „jest flanką NATO, która zabezpiecza amerykańskie interesy także w krajach ościennych, takich jak Białoruś, kraje bałtyckie czy Ukraina”. W kwestiach gospodarczych Polska jest istotna względu na kwestie energetyczne, czyli zabezpieczenie państw NATO przed szantażem  ze strony Kremla. [related id=”23953″]

– Polska ma małe znaczenie wizerunkowo-polityczne, chociaż jeśli chodzi o Donalda Trumpa, to jego otoczenie stara się wykorzystać jego obecność w Polsce, aby pokazał UE, że liczyć się będzie przede wszystkim ze swoimi przyjaciółmi – zauważył gość Radia Wnet, który uważa za negatywną narrację amerykańskich mediów, podkreślających fakt, że Trump „przyjeżdża do swoich”.  Zwrócił uwagę, że prezydent USA ma opinię człowieka sprzyjającego „postprotestanckiej, nacjonalistycznej, roszczeniowej prawicy”. Politycy wywodzący się z kręgów „national populist”, jak główny strateg Steve Bannon, uważają, że Rosja ma prawo do obrony swych „istotnych interesów na Ukrainie” czy do aneksji Krymu.

Paweł Zyzak jest zdania, że amerykańscy generałowie dostrzegają potencjał Białorusi i dlatego Polska może być naturalnym pośrednikiem między krajem Łukaszenki a Stanami Zjednoczonymi. Widzi tutaj możliwość zawiązania sojuszu energetycznego z Polską, bowiem do tej pory państwo to jest uzależnione od rosyjskich dostaw.

– Białoruś może być bardzo ważnym czynnikiem w stabilizacji Europy Środkowo-Wschodniej – powiedział nasz gość.

Autor „Efektu domina”mówił również o znaczeniu Potomac Foundation i jej związkach z generałem Mattisem (Sekretarzem Obrony USA), a także o zmarłym niedawno Zbigniewie Brzezińskim.

 

MoRo

 

Marszałek Marek Kuchciński dla Radia WNET o wizycie Donalda Trumpa, Emmanuelu Macronie oraz Grupie Wyszehradzkiej

Zdaniem Marszała Sejmu polski parlament i rząd są w stanie porozumieć się z nowym prezydentem Francji w zasadniczych kwestiach, takich jak np. europejska polityka sąsiedztwa i stabilność Europy.

Marszałek Kuchciński powiedział Radiu WNET, że wizyta Donalda Trumpa na spotkaniu Grupy Wyszehradzkiej może umocnić region tzw. Trójmorza i tak też będzie odbierana:

– Przyjazd prezydenta Donalda Trumpa na V4 będziemy odbierać tak, że ta część Europy wymaga wzmocnienia w kwestii bezpieczeństwa, od Bałtyku aż po Morze Adriatyckie. Jednym z elementów tego spotkania będzie wsparcie dla idei Trójmorza – dla współpracy politycznej oraz gospodarczej.  Drugim elementem będzie wskazanie, że Europa, aby zapewnić  bezpieczeństwo i spokój swoim mieszkańcom, musi być stabilna.

Zdaniem Marka Kuchcińskiego, gwarancją takiego bezpieczeństwa jest Sojusz Północnoatlantycki oraz współpraca z Amerykanami. Marszałek Sejmu został zapytany również o spór między Grupą Wyszehradzką a prezydentem Francji. Odpowiedział, że wierzy w porozumienie z  Emmanuelem Macronem:

– Z perspektywy parlamentarnej mamy pewne ułatwienie – dyplomacja parlamentarna jest tzw. soft power. Dlatego można nam więcej i jestem ostrożnym optymistą. Myślę, że w zasadniczych formach współpracy, takich jak np. poszukiwanie rozwiązań dla europejskiej polityki sąsiedztwa, uda nam się porozumieć z parlamentem francuskim.

W poniedziałek po południu na Zamku Królewskim w Warszawie w gronie szefów rządów państw V4 premier Beata Szydło zakończy i podsumuje miniony rok prezydencji Polski w Grupie Wyszehradzkiej, w tym zrealizowane inicjatywy. Zwieńczeniem spotkania będzie uroczyste przekazanie przewodnictwa w V4 premierowi Węgier, Viktorowi Orbanowi.


26 czerwca w Budapeszcie doszło do odsłonięcia pomnika bohaterów Polski i Węgier – Henryka Sławika i Józsefa Antalla. W czasie II wojny światowej wspólnie uratowali oni życie kilku tysiącom polskich Żydów, dając przykład wzór zachowania najważniejszych ludzkich wartości.

Pomnik-ławeczka został odsłonięty w obecności marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego, przewodniczącego Zgromadzenia Narodowego Węgier, László Kövéra, delegacji polskiego parlamentu i innych wysokich rangą urzędników państwowych Polski i Węgier.

– Ławka zwykle jest elementem tzw. małej architektury. Miejscem, gdzie można usiąść, odpocząć, czasem z kimś porozmawiać. Jednak ławka może być również symbolem, tak jak ta ławka, integrującym ludzi, przypominającym, dla jakich wartości oddawali życie. Tak właśnie dzieje się z naszymi dwoma bohaterami, którzy w swoich ojczyznach przez długie lata byli zapomniani – powiedział marszałek Kuchciński.

8 listopada 2016 r. w Warszawie miały miejsce uroczystości odsłonięcia podobnego pomnika upamiętniającego tych bohaterów.

Henryk Sławik (1894 – 1944) był działaczem politycznym i społecznym, uczestnikiem powstań śląskich oraz wieloletnim redaktorem naczelnym „Gazety Robotniczej”. We wrześniu 1939 r. trafił na Węgry. Został prezesem Komitetu Obywatelskiego do Spraw Opieki nad Polskimi Uchodźcami. Dzięki współpracy z Józsefem Antallem seniorem (1896-1974), pełnomocnikiem rządu Królestwa Węgier ds. Uchodźców Wojennych, uratował około 5 tysięcy Polaków narodowości żydowskiej. Został aresztowany przez gestapo w 1944 roku. Torturowany podczas śledztwa, nie wydał swojego węgierskiego towarzysza, co Józsefowi Antallowi uratowało życie. Henryk Sławik zginął w obozie zagłady Mauthausen-Gusen. József Antall senior był nazywany przez polskich uchodźców „Ojczulkiem Polaków”. Szczególną troskę wykazał w stosunku do polskiej młodzieży, tworząc dla nich szkoły. Wraz z Sławikiem założył Sierociniec Dzieci Polskich Oficerów, w którym ukrywano żydowskie dzieci.

JN/WJB

USA / Wiceszef MON: Polska będzie mogła kupić system Patriot równocześnie z jego zakupem przez wojska amerykańskie

Tomasz Szatkowski podczas wizyty w Pentagonie: „Wnioski wynikające z przeglądu strategicznej koncepcji obronnej Polski są bardzo komplementarne z myśleniem nowej administracji w Pentagonie”.

Tomasz Szatkowski podczas spotkania z korespondentami polskich mediów w Waszyngtonie w piątek powiedział, że „Polska chciałaby zakupić system, który mógłby służyć przez dziesiątki lat i który mógłby współdziałać z systemami naszych sojuszników w ciągu najbliższych dekad. Obecnie wprowadzany jest nowy system dowodzenia i łączności. Amerykanie planują także wymianę radarów na radary oparte na nowej technologii. Tymczasem my chcielibyśmy kupić już w tym momencie coś, co jest kwestią przyszłości” – powiedział wiceminister.

[related id=”20723″]

Wiceszef MON poinformował, że wiceminister obrony narodowej Bartosz Kownacki, który w ubiegłym tygodniu prowadził w Waszyngtonie negocjacje w sprawie zakupu systemu Patriot, otrzymał potwierdzenie, iż Polska będzie pierwszym sojusznikiem, który będzie mógł zakupić nowy system dowodzenia i łączności równocześnie z ich zakupem przez wojska amerykańskie.

Jak dodał, Polska chciałaby zakupić system Patriot w sposób, który byłby zadowalający dla naszych sił zbrojnych i przemysłu obronnego, bo chcemy, aby polski przemysł zbrojeniowy brał udział w tym projekcie, co zajmuje (w negocjacjach) trochę czasu.

Podczas swojej wizyty w Waszyngtonie Tomasz Szatkowski omówił z przedstawicielami władz USA zaplanowane na przyszły tydzień w Brukseli spotkanie ministra obrony Antoniego Macierewicza z szefem Pentagonu Jamesem Mattisem oraz lipcową wizytę prezydenta Donalda Trumpa w Polsce.

Pytany o polskie oczekiwania w dziedzinie bezpieczeństwa związane z wizytą Donalda Trumpa, wiceszef MON oświadczył, iż polskie władze oczekują, że zostanie podkreślona nasza sojusznicza rola.[related id=”22111″side=”left”]

Polska, jak powiedział, spełnia obecnie ważną rolę i jest „amerykańskim hubem” na wschodniej flance Sojuszu Północnoatlantyckiego. – Obecność wojsk amerykańskich w Polsce stale się zwiększa i utrzymanie obecnej dynamiki będzie naprawdę bardzo pozytywne. Chodzi nam o utrzymanie dalszej, bardziej stabilnej perspektywy dla tej obecności – powiedział wiceminister.

Podczas spotkań w Pentagonie wiceszef MON przedstawił swoim amerykańskim rozmówcom Koncepcję Obronną RP, którą MON opublikował w ubiegłym miesiącu.

– Muszę stwierdzić, że wnioski wynikające z przeglądu strategicznej koncepcji obronnej Polski są bardzo komplementarne z myśleniem nowej administracji w Pentagonie – powiedział zastępca ministra obrony RP.

Tomasz Szatkowski powiedział, że jego rozmówcy pochwalili nacisk, jaki autorzy Koncepcji Obronnej RP położyli na artykuł 3 Traktatu Północnoatlantyckiego, w którym jest mowa, że strony „będą utrzymywały i rozwijały swoją indywidualną i zbiorową zdolność do odparcia zbrojnej napaści”. W tym kontekście wiceminister mówił o polskich planach „rozwijania własnych zdolności obrony terytorialnej”.

Nową Koncepcję Obronną RP, obok polskich inicjatyw regionalnych, takich jak koncepcja Trójmorza, Tomasz Szatkowski omówił także podczas spotkania z ekspertami w dziedzinie bezpieczeństwa w waszyngtońskiej siedzibie think tanku German Marshall Fund.

PAP/JN

Pierwszy raz odkąd jesteśmy w NATO, możemy realnie rozmawiać z prezydentem USA o kwestiach bezpieczeństwa

Gościem Radia Wnet był szef gabinetu prezydenta RP Krzysztof Szczerski. Głównym tematem rozmowy było najbliższe spotkanie Donalda Trumpa z Andrzejem Dudą podczas szczytu Trójmorza w Warszawie.

– Szczegóły wizyty Donalda Trumpa są wciąż ustalane. Program zależy od długości pobytu  w Warszawie a ten jest uzależniony od  Szczytu G20 w Hamburgu, ponieważ jest to wizyta „łączona” – powiedział minister Krzysztof Szczerski.

Trzema najważniejszymi punktami wizyty Donalda Trumpa mają być: spotkanie i rozmowa z prezydentem Andrzejem Dudą, uczestnictwo  na szczycie Trójmorza oraz publiczne wystąpienie Donalda Trumpa z przesłaniem do sojuszników, w tym do Polaków.

Jeżeli chodzi o kwestie bezpieczeństwa to zdaniem Krzysztofa Szczerskiego wielkie znaczenie będzie mieć profesjonalizm oraz współpraca pomiędzy polskimi i amerykańskimi służbami bezpieczeństwa: – Jest to duże wyzwanie, ze względu na małą ilość czasu, ale wszyscy są zmobilizowani i pracują bardzo intensywnie.

Szef gabinetu prezydenta zaznaczył, że pozostało niewiele czasu na przygotowanie wizyty Donalda Trumpa,  jednak polskie służby pokazały swój profesjonalizm podczas szczytu NATO oraz podczas Światowych Dni Młodzież i tym razem również tak będzie.[related id=”23953″]

Data szczytu Trójmorza jest już pewna, będzie to 6 lipca. Tylko dwoje z dwunastu szefów państw Trójmorza zgłosiło ewentualne problemy z przyjazdem, m.in. prezydent Litwy, która w tym czasie będzie miała święto narodowe. Pozostała dziesiątka potwierdziła przybycie.

Głównymi tematami szczytu będą kwestie bezpieczeństwa i kwestie ekonomiczne.

– Po raz pierwszy odkąd jesteśmy w NATO ten sojusz nie jest czymś egzotycznym, a stał się czymś realnym. Stacjonuje w Polsce armia amerykańska, więc Donald Trump przyjeżdża do kraju, w którym ma własnych żołnierzy – powiedział Krzysztof Szczerski. Dodał,  że chcemy, aby te wojska były  trwałą częścią w polskiej armii.

Jeśli chodzi o kwestie ekonomiczne, to mowa będzie przede wszystkim o inwestycjach w naszym regionie Europy. Minister podkreślił, że zależy nam na szukaniu partnerów biznesowych. Przykładem jego zdaniem może być ostatnia wizyta prezydenta Andrzeja Dudy w Chorwacji: – W Chorwacji  odbyło się śniadanie biznesowe obojga prezydentów wraz z firmami, które wzajemnie inwestują w swoich państwach. Polacy w istotnych miejscach inwestują w Chorwacji.

Mowa też była o tematach wewnętrznych – Krzysztof Szczerski nie spodziewa się żadnych zmian w kancelarii prezydenta.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.

JN

 

 

 

 

Prezydent Andrzej Duda: Szczyt Trójmorza odbędzie się w lipcu w Warszawie; spodziewana jest obecność Donalda Trumpa

Prezydent Chorwacji: Przyjazd prezydenta Trumpa pokaże partnerstwo strategiczne po obu stronach Atlantyku i zostaną usunięte jakiekolwiek przypuszczenia, że USA nie są zainteresowane Unią Europejską.

Prezydent Andrzej Duda na wspólnej konferencji prasowej z prezydent Chorwacji Kolindą Grabar-Kitarović przypomniał, że Polska i Chorwacja będą współgospodarzami lipcowego szczytu Trójmorza w Warszawie. „Pierwotny plan był taki, że szczyt będzie się odbywał we Wrocławiu, ale (…) jesteśmy zmuszeni ze względów logistycznych i ze względów bezpieczeństwa przenieść szczyt państw Trójmorza do Warszawy” – oświadczył. Dodał, że według wszelkich zapowiedzi ze strony Białego Domu w szczycie weźmie udział prezydent Donald Trump.

[related id=”24137″]

– Chciałem powiedzieć, pani prezydent, że jest to nasz wielki, wspólny sukces. (…) Pan prezydent Donald Trump otrzymał ode mnie dwukrotne zaproszenie – jedno zaproszenie formalne, ale też zapraszałem pana prezydenta ustnie, w rozmowach, które odbyliśmy.

Andrzej Duda zwrócił uwagę, że również prezydent Grabar-Kitarović, czując się współgospodarzem szczytu Trójmorza, zapraszała Trumpa i „poczyniła wiele starań w tym kierunku, żeby spotkał się w ramach inicjatywy Trójmorza z państwami Europy Środkowej”. – I rzeczywiście wszystko wskazuje na to, że te nasze starania, pani prezydent, będą uwieńczone sukcesem. Ogromnie za to dziękuję – podkreślił.

Polski prezydent zaznaczył, że przyjazd Trumpa do Europy jest bardzo ważnym wydarzeniem, pokazującym wymiar polityki, którą chce realizować prezydent USA. – Jest to w jakimś sensie bardzo istotna perspektywa inwestycyjna rozwoju tej części Europy – zauważył.

Zdaniem Andrzeja Dudy wizyta Donalda Trumpa to także wyraz docenienia ze strony prezydenta USA, że 12 krajów z tej części Europy „potrafi usiąść razem przy wspólnym stole, umie ze sobą rozmawiać, widzi wspólne interesy i chce prowadzić razem stabilną politykę”.

[related id=”23713″ side=”left”]

Prezydent poinformował, że wspólne rozmowy z prezydent Chorwacji dotyczyły m.in. szczegółów agendy szczytu Trójmorza.

– Mam nadzieję, że frekwencja na szczycie, także w związku ze spotkaniem z prezydentem Stanów Zjednoczonych, będzie wysoka i że te decyzje, które w ramach szczytu Trójmorza w Warszawie podejmiemy, będą rzeczywiście budowały na przyszłość rozwój powiązań gospodarczych, infrastrukturalnych i bezpieczeństwo energetyczne w naszej części Europy – oświadczył.

Zapowiedział też, że dołoży wszelkich starań, by poprawiła się współpraca gospodarcza i biznesowa między Polską i Chorwacją. Zaznaczył, że podczas wizyty w Chorwacji towarzyszą mu przedstawiciele polskiego biznesu, a w środę odbędzie się spotkanie z biznesem polskim i chorwackim.

– Mam nadzieję, że ta wymiana handlowa się zwiększy, także poprzez inwestycje polskie w Chorwacji – powiedział prezydent i wyraził przekonanie, że wielu biznesmenów z Polski będzie rozważało inwestycje w Chorwacji.

Dał też wyraz nadziei, że chorwacki parlament podejmie decyzje, by żołnierze z Chorwacji zasilili siły NATO stacjonujące w Orzyszu.

Dodał, że w rozmowie z prezydent Grabar-Kitarović podkreślił, iż mają podobne punkty widzenia, jeżeli chodzi o sytuację europejską. – Obydwoje jesteśmy całkowicie przekonani, że Europie dzisiaj potrzebna jest spójność i solidarność, że czymś, na co się absolutnie nie godzimy, jest jakiekolwiek dzielenie UE według różnych prędkości. To nie jest coś, do czego dążyłaby Polska czy  Chorwacja – zaznaczył.

Według niego w UE potrzeba więcej demokracji. Więcej decyzyjności i współpracy powinno być realizowanych na płaszczyźnie między Unią i jej instytucjami a parlamentami krajowymi. – I ta rola parlamentów krajowych w przyszłości UE powinna wzrastać – powiedział.

[related id=”8911″]

Chorwacka prezydent podkreśliła natomiast, że Polskę i Chorwację łączy wspólna przyszłość w UE. – I Polska, i Chorwacja stoją na stanowisku, że Europa powinna być Europą jednej prędkości (…), a nie Europą kilku prędkości, kilku warstw – zaznaczyła.

Jak dodała, to kraje członkowskie powinny decydować o przyszłości Unii i powinien być to projekt, który będzie sprzyjał rozwojowi ich gospodarek i społeczeństw. Zwróciła też uwagę, że Polska i Chorwacja przyczyniają się do wzrostu PKB w UE, stabilności kontynentu europejskiego, siły europejskiej gospodarki i konkurencyjności UE.

Tematem rozmów z prezydentem Dudą – relacjonowała – była również współpraca w zakresie obronności. Zwróciła uwagę, że Chorwacja bierze udział „we wszystkich ćwiczeniach odbywających się na terytorium Polski”.

Jak zaznaczyła, Chorwacji zależy na zacieśnieniu relacji i połączeń gospodarczych z Polską, m.in. zwiększeniu skali polskich inwestycji w jej kraju.

Chorwacka prezydent, dopytywana o wizytę Donalda Trumpa na szczycie Trójmorza, odpowiedziała, że przyjazd amerykańskiego prezydenta pokaże „partnerstwo strategiczne po obu stronach Atlantyku”.

W jej ocenie wizyta Trumpa to potwierdzenie ze strony Białego Domu, że Europa Środkowa jest partnerem strategicznym dla USA.

– Oczekiwania są takie, że postawimy silne fundamenty współpracy z USA i że zostaną usunięte jakiekolwiek wątpliwości dotyczące tego, że USA nie są zainteresowane UE i że nie jesteśmy partnerami strategicznymi – oświadczyła.

PAP/JN

Sojusz polsko-amerykański jest fundamentem bezpieczeństwa europejskiego, a wizyta Trumpa to sukces dyplomatyczny Polski

Prezydent Donald Trump odwiedzi Polskę 6 lipca, przed przypadającym w lipcu szczycie G20 w Niemczech – potwierdził w piątek Biały Dom. Wizyta odbędzie się na zaproszenie prezydenta Andrzeja Dudy.

Wizyta prezydenta USA Donalda Trumpa w Polsce podkreśli znaczenie naszego kraju dla bezpieczeństwa wschodniej flanki NATO – ocenił szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski w wywiadzie dla portalu wPolityce. Według niego Trump będzie rozmawiał o „faktach”, a nie o „ideologiach czy uprzedzeniach”.  Szczerski mówił o kulisach starań o wizytę prezydenta USA Donalda Trumpa. Jak podkreślił, była to „wielomiesięczna praca całego sztabu ludzi”.

– Najpierw udało się doprowadzić do rozmowy telefonicznej pana prezydenta Dudy z prezydentem Trumpem, do której doszło po wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych. Prezydent Trump zareagował pozastandardowo, powiedział, że ma świadomość roli Polaków w jego wyborze (…). Podczas rozmowy prezydent Duda po raz pierwszy zaprosił prezydenta Trumpa do odwiedzenia Polski – powiedział Szczerski.

W lutym – jak poinformował szef gabinetu prezydenta – przekazał on w Białym Domu oficjalne zaproszenie na szczyt Trójmorza, które wystosowali prezydent Duda i prezydent Chorwacji Kolinda Grabar-Kitarovic. – O zaproszeniu przypomniałem podczas mojej kolejnej wizyty w Białym Domu, kiedy spotkałem się z generałem (Herbertem R.) McMasterem, szefem NCI. Elementem decydującym była bezpośrednia rozmowa prezydenta Dudy z prezydentem Trumpem podczas spotkania przywódców NATO w Brukseli – powiedział.

– To był prawdopodobnie moment przełomowy, bo prezydent Trump, żegnając się z naszą delegacją, powiedział, że chciałby niedługo przyjechać do Polski. W piątek w Waszyngtonie na uroczystościach pogrzebowych Zbigniewa Brzezińskiego ponownie spotkałem się z generałem McMasterem, który powiedział, że prezydent Trump jest bardzo podekscytowany przyjazdem do Polski – relacjonował Szczerski.

Zapytany przez portal, czy od początku zakładano, że prezydent Trump zostanie zaproszony do Polski na spotkanie państw Trójmorza, Szczerski zaznaczył, że celowo chciano „wzmocnić” zaproszenie, wiążąc je ze spotkaniem z liderami naszego regionu. – Chcieliśmy, żeby prezydent Trump odwiedził Polskę, a jednocześnie zależało nam na tym, żeby to była wizyta w państwie, który jest zwornikiem całego regionu – podkreślił.

– Początkowo nasz pomysł spotkał się z wieloma drwinami i niedowierzaniem. Wydawało się niemożliwe, że uda się przekonać prezydenta Stanów Zjednoczonych, że Polska jest jednym z krajów, które powinien odwiedzić przed wizytą w największych państwach europejskich. Prezydent Trump nie był jeszcze w Berlinie, Paryżu ani w Londynie, a odwiedzi Warszawę – zwrócił uwagę w rozmowie z wPolityce Szczerski.

Wyjaśnił, że data spotkania Trójmorza została tak wybrana, żeby poprzedzała szczyt G-20. – Udało się. To efekt pracy dobrze zaprogramowanego zespołu. Teraz możemy pracować nad kolejnym etapem – jak wspólnie z prezydentami naszego regionu spożytkować wizytę prezydenta Trumpa – podkreślił szef gabinetu prezydenta.

Według Szczerskiego wizyta Trumpa podkreśli przede wszystkim rolę i znaczenie Polski dla bezpieczeństwa wschodniej flanki NATO. Po drugie – jak stwierdził – podkreśli fakt, że Polska jest gospodarzem wojsk amerykańskich.

Szef gabinetu prezydenta ocenił, że dzięki decyzjom szczytu NATO w Warszawie została zbudowana „pozycja” Polski. Teraz – jak mówił – można dyskutować o roli naszego kraju jako odbiorcy bezpieczeństwa, jako gospodarza wojsk amerykańskich na terenie Polski, ale też jako kraju integrującego nasz region.

– Pokazujemy również, że projekt polityczny Międzymorza, wyśmiewany jako abstrakcyjny, jest poważną sprawą przez to, że Polska razem z Chorwacją potrafi zintegrować wokół siebie państwa naszego regionu. To pokazuje, że możemy być partnerem dla najważniejszych polityków na świecie, atrakcyjnym partnerem do rozmów i dyskusji, ale także do realizowania wspólnych projektów – zaznaczył Szczerski.

Z kolei szef MON Antoni Macierewicz, pytany w niedzielę na antenie TVP Info o wizytę Trumpa, ocenił, że jest ona „olbrzymim” sukcesem polskiej dyplomacji i tych wszystkich – począwszy od urzędu prezydenckiego – którzy o to zabiegali i do tego dążyli.

– Wizyta prezydenta USA Donalda Trumpa w Polsce to olbrzymi sukces; to wydarzenie pokazujące, jak bardzo zmieniło się miejsce Polski w geopolityce i polityce światowej w ciągu ostatnich 16-18 miesięcy – ocenił Antoni Macierewicz. Według niego przyczyniło się do tego m.in. zwiększenie armii polskiej i to, że nasz kraj przeznacza 2 proc. PKB na obronność.

„Olbrzymie” znaczenie – jak mówił – ma też rozbudowa Obrony Terytorialnej. – Amerykanie przywiązują do tego olbrzymią wagę i mają rację – powiedział.

Macierewicz był też poproszony o skomentowanie słów przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Antonia Tajaniego, który w wywiadzie dla rzymskiego dziennika „Il Messaggero” stwierdził, że Europa nie potrzebuje więcej „Wuja Sama” w sprawach klimatu, ale także polityki zagranicznej i bezpieczeństwa. Odniósł się tym samym do decyzji prezydenta Trumpa o wyjściu USA z paryskiego porozumienia klimatycznego.

Zdaniem szefa MON jest to wypowiedź „nieroztropna”. – Można powiedzieć, że gdyby zachodnia Europa nie była chroniona przez „Wuja Sama” przez poprzednich kilkadziesiąt lat, to dawno w szkołach Luksemburga mieliby obowiązkowy rosyjski. Być może wolą rosyjski od francuskiego, angielskiego czy niemieckiego – tego nie wiem, ale my mamy doświadczenie okupacji sowieckiej i wiemy, jakie to miało swoje konsekwencje przede wszystkim dla poziomu życia. Myślę, że oni są szczęśliwi, że tego nie wypraktykowali – powiedział Macierewicz.

Przekonywał, że ochrona i wsparcie amerykańskiej armii dla całej Europy jest „absolutnie niezbędne”. – Polska mówi to otwarcie, bo sojusz polsko-amerykański jest fundamentem bezpieczeństwa europejskiego – zaznaczył Macierewicz.

 

PAP/MoRo

 

Wizyta prezydenta Trumpa wzmacnia rolę Polski jako rzecznika regionu i jej status najbliższego sojusznika USA w Europie

Wizyta Donalda Trumpa świadczy o tym, że Polska jest ważnym sojusznikiem USA i ważnym partnerem w ramach NATO – powiedzieli Witold Waszczykowski i szef gabinetu prezydenta RP, Krzysztof Szczerski.

– Rozumiemy, że znaczna część spotkań (amerykańskiego prezydenta w Polsce – PAP) będzie poświęcona sprawom bezpieczeństwa międzynarodowego, bezpieczeństwa naszego regionu – powiedział szef polskiej dyplomacji podczas spotkania z grupą korespondentów polskich mediów w rezydencji ambasadora RP w Waszyngtonie.

Minister Waszczykowski poinformował, że Polskę odwiedziła już grupa robocza Białego Domu przygotowująca tę wizytę. Pytany o program wizyty Donalda Trumpa w Polsce, szef MSZ odparł, że „na razie rozmawiamy o Warszawie”.

[related id=”23812″]

Szef gabinetu prezydenta RP Krzysztof Szczerski potwierdził podczas piątkowego spotkania z polskimi mediami, że możliwość złożenia wizyty w Polsce poruszył prezydent Andrzej Duda w rozmowie z Donaldem Trumpem podczas ostatniego szczytu NATO w Brukseli. Wtórując ministrowi Waszczykowskiemu, Szczerski wyraził zadowolenie, że wizyta prezydenta Trumpa w Polsce będzie „obejmowała zarówno spotkania dwustronne, jak i spotkania z przywódcami regionu w ramach inicjatywy Trójmorza”.

Zdaniem prezydenckiego ministra, taki program wizyty „wzmacnia rolę Polski jako rzecznika regionu, czego przejawem był ostatni sukces Polski w postaci wyboru do Rady Bezpieczeństwa ONZ”.

Wizytę prezydenta Trumpa w Polsce potwierdził w piątek wieczorem czasu polskiego Biały Dom.

„Wizyta prezydenta Trumpa w Polsce potwierdzi niezachwiane oddanie Ameryki jednemu z jej najbliższych sojuszników w Europie” – podał rzecznik Białego Domu w oświadczeniu.

Jak dodał, wizyta podkreśli sprawy najważniejsze dla administracji prezydenta Trumpa w kwestii „wzmocnienia kolektywnej obrony NATO”.

Rzecznik Białego Domu zapowiedział, że podczas wizyty w Polsce prezydent USA wygłosi „ważne przemówienie”, aby zademonstrować silne związki z Europą Środkową oraz będzie uczestniczył w spotkaniu na szczycie państw Trójmorza.

Znawcy regionu Europy Środkowo-Wschodniej zwrócili uwagę, że oświadczenie Białego Domu o wizycie prezydenta Trumpa w Polsce zostało wydane w kilka godzin po spotkaniu Trumpa z przebywającym w Waszyngtonie z roboczą wizytą prezydentem Rumunii Klausem Iohannisem.

Po rozmowach z rumuńskim przywódcą, które dotyczyły m.in. możliwości zakupu przez Rumunię amerykańskiej broni, prezydent Trump po raz pierwszy jednoznacznie opowiedział się za artykułem 5. traktatu północnoatlantyckiego. Określa on kluczową zasadę wzajemnej obrony NATO: jeden za wszystkich, wszyscy za jednego.

PAP/JN

Antoni Macierewicz rozmawiał z sekretarzem obrony USA Mattisem. Minister został zaproszony na spotkanie w Waszyngtonie

Głównymi tematami rozmowy telefonicznej pomiędzy politykami było zagrożenie dla flanki wschodniej NATO, stacjonowanie wojsk USA w Polsce, a także zagrożenie terroryzmem i działania Korei Północnej.

Jak poinformowało MON, gen. Mattis zadzwonił do min. Macierewicza. Podczas trwającej 30 minut rozmowy omówiono sytuację w dziedzinie bezpieczeństwa w regionie, ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla flanki wschodniej – Polski, państw bałtyckich i Rumunii – oraz kwestie dotyczące stacjonowania wojsk USA w Polsce.

Sekretarz obrony potwierdził poparcie dla niepodległości i integralności Ukrainy.

[related id=”14199″]

Poruszono też zagadnienia dotyczące zagrożenia terrorystycznego oraz działań podejmowanych przez Koreę Północną.

Jak głosi komunikat MON, gen. Mattis podkreślił znakomity poziom współpracy USA z Polską i wyraził zadowolenie z wydatkowania przez Polskę 2 proc. PKB na obronność. W tym kontekście poruszono kwestię nabycia przez Polskę systemu Patriot.

Ministrowie omówili też rotacje wojsk USA po 2018 r. oraz przeniesienie dowództwa dywizyjnego z Niemiec do Polski. Gen. Mattis zapowiedział wsparcie dla Wielonarodowego Dowództwa Północ-Wschód w Elblągu.

Sekretarz obrony zaprosił Antoniego Macierewicza na spotkanie w Waszyngtonie.

PAP/JN

Andrzej Duda przyjął w piątek w Pałacu Prezydenckim Paul Ryana, szefa przebywającej w Polsce delegacji Kongresu USA

Paul Ryan: Przyjechaliśmy podziękować rządowi polskiemu; chcielibyśmy upewnić także naszych polskich sojuszników, że jesteśmy z nimi oraz podzielamy obawy Polski dotyczące agresji rosyjskiej.

Paul Ryan, który spotkał się w piątek z prezydentem Andrzejem Dudą, wygłosił po tym spotkaniu oświadczenie w Pałacu Prezydenckim. Podkreślił, że reprezentuje Kongres Stanów Zjednoczonych jako szef delegacji łączącej obie partie reprezentowane w Kongresie.

– Mamy kilka powodów naszej wizyty: pierwszym z nich jest wyrażenie wdzięczności Polsce za to, że jest liderem wśród państw członkowskich NATO, że wspiera nas w ramach naszych działań w NATO. Także chcemy wyrazić nasze wsparcie dla Polski – powiedział Ryan. Dziękował też Polsce za to, że wydaje 2 proc. PKB na obronność. Jak podkreślił „to wsparcie ze strony polskiej jest kluczowe”.

Chciałbym jeszcze raz podkreślić, że jesteśmy silnymi sojusznikami – powiedział Ryan. Dziękował też Polsce za to, że jest gospodarzem dla wojsk amerykańskich stacjonujących w naszym kraju. – Mamy strategiczne partnerstwo, mamy ogromną przyjaźń pomiędzy naszymi krajami, podzielamy też wiele aspektów naszej wspólnej historii.

[related id=”14040″]

Szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski po zakończeniu spotkania delegacji Kongresu z Andrzejem Dudą podkreślił: – To była bardzo dobra rozmowa dwóch sojuszniczych państw.

Minister poinformował, że rozmawiano m.in. o bezpieczeństwie naszego regionu, w tym o roli NATO oraz o współpracy polsko-amerykańskiej w tym zakresie. Jak zaznaczył, w delegacji znaleźli się kongresmeni z komisji obrony oraz z komisji, które odpowiadają za amerykańskie wydatki na rzecz obronności, „których rola w utrzymaniu amerykańskiej obecności w naszym regionie jest ważna”.

Ameryka wspiera Polskę w ramach NATO. Ameryka chce być z Polską w ramach NATO. Ameryka i Polska mają wspólną wizję problemu bezpieczeństwa naszego regionu. Tę wspólną wizję potwierdzamy sojuszniczymi działaniami, naszymi wspólnymi wysiłkami. To jest dzisiaj jeden z filarów generalnie bezpieczeństwa Europy, a także bezpieczeństwa Polski – zaznaczył Szczerski.

Szef gabinetu prezydenta podkreślił, że Paul Ryan „niecałą godzinę przed spotkaniem z prezydentem Andrzejem Dudą rozmawiał także z prezydentem Donaldem Trumpem”. Jak mówił, podczas rozmowy przewodniczącego Izby Reprezentantów z polskim prezydentem pojawił się także ten wątek.

Podobnie jak kwestia utrzymywania przez Polskę wydatków na rzecz wspólnego bezpieczeństwa w wysokości 2 proc. PKB – zaznaczył Szczerski. – To jest rzecz, która jest naszym atutem w ramach Sojuszu. Prezydent podkreślał, że Polska jest i chce być nie tylko odbiorcą bezpieczeństwa w ramach NATO, ale także dostarcza bezpieczeństwo innym krajom.

Jak mówił, Polska jest jednym z państw tworzących Batalionową Grupę Bojową na Łotwie, uczestniczy też w misji rozpoznawczo-szkoleniowej na Bliskim Wschodzie, patrolującej Morze Egejskie i Śródziemne. – Jesteśmy w pełni sojuszniczym państwem. Nie tylko wydatki mamy w odpowiedniej skali, ale także nasze obowiązki dzielimy z innymi krajami – dodał Szczerski.

Zaznaczył, że drugim ważnym tematem rozmowy była współpraca ekonomiczna: – Prezydent wyraźnie mówił o konieczności intensyfikacji współpracy gospodarczej, także w zakresie sektora energetycznego, o współpracy przy budowaniu zdywersyfikowanego rynku dostaw gazu dla Polski. Tutaj także otwierają się możliwości.

[related id=”11531″]

Jak dodał minister, rozmawiano także o dokończeniu negocjacji umowy o wolnym handlu między Stanami Zjednoczonymi a Unią Europejską. Ponadto prezydent Duda przedstawił stronie amerykańskiej inicjatywę Trójmorza, która dotyczy współpracy infrastrukturalnej państw regionu Adriatyk-Bałtyk-Morze Czarne.

Będziemy poszukiwać partnerów zewnętrznych dla tej inicjatywy, partnerów w budowie infrastruktury transportowej, energetycznej, środowiskowej w naszej części Europy. To też spotkało się z zainteresowaniem kongresmenów – powiedział Szczerski.

Kolejnym wątkiem rozmowy były relacje bilateralne dotyczące kwestii społecznych, wkładu Polonii w życie Ameryki, w gospodarkę amerykańską, a także poprawy społecznych relacji polsko-amerykańskich.

Szczerski był pytany, czy rozmawiano także o zniesieniu wiz dla Polaków. – Ze strony delegacji amerykańskiej padła informacja o dokonującym się dzisiaj całościowym przeglądzie – zgodnie z zapowiedzią prezydenta Trumpapolityki wizowej Stanów Zjednoczonych, która nie dotyczy tylko kwestii wiz dla Polaków, ale jest przeglądem stanu rzeczy. Wiadomo, że ta polityka będzie się zmieniała, będę dokonane korekty – powiedział Szczerski.

Jak mówił, prezydent Andrzej Duda w tym kontekście zwrócił uwagę, że obowiązywanie wiz dla Polaków jest jedną barier we współpracy ekonomicznej. – Jeżeli chodzi o Waszyngton, jesteśmy dzisiaj w procesie przeglądu polityki wizowej. Czekamy na wnioski i zobaczymy, jaka będzie dalsza kolej rzeczy. Pamiętajmy, że jeśli chodzi o kwestie formalne, poziom (odmów wydania wizy do USA – Agencja Prasowa) umożliwiający wejście do systemu bezwizowego w przypadku Polaków jest prawie osiągnięty, więc to jest też kwestia, być może, czasu – powiedział Szczerski.

PAP/JN

Krzysztof Szczerski: Brane są pod uwagę dwie daty spotkania prezydentów Andrzeja Dudy i Donalda Trumpa

Dwie naturalne daty spotkania prezydenta Polski Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem to koniec maja podczas szczytu NATO w Brukseli lub początek lipca w Polsce podczas szczytu Trójmorza.

Szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski podkreślił, że szef MSZ Witold Waszczykowski podczas środowego spotkania w Waszyngtonie z sekretarzem stanu Rexem Tillersonem „mówił o dwóch naturalnych datach, które są już w kalendarzu wpisane jako potencjalne daty tej rozmowy” prezydentów Polski i USA.

Są to: „spotkanie NATO w Brukseli z końcem maja i wciąż aktualne, otwarte zaproszenie dla pana prezydenta Trumpa do odwiedzenia Polski na początku lipca jako gościa szczytu Trójmorza” – powiedział minister.

To są te dwie daty, o których będę także ja rozmawiał w przyszłym tygodniu w Waszyngtonie. Natomiast czy do tego dojdą jeszcze inne możliwości, to będzie wynikało także z pewnej gotowości strony amerykańskiej, jeśli chodzi o te rozmowy. Te dwie daty są datami, które są już dzisiaj na stole i o nich możemy mówić jako o konkretnych propozycjach takiej rozmowy – dodał Szczerski.

Szef gabinetu prezydenta będzie przebywał w USA od 26 do 28 kwietnia. Z kolei w niedzielę do Stanów Zjednoczonych udaje się szef BBN Paweł Soloch. Soloch i Szczerski w Waszyngtonie mają spotkać się z doradcą prezydent USA ds. bezpieczeństwa narodowego, gen. Herbertem McMasterem, i z podsekretarzem stanu ds. politycznych w Departamencie Stanu, Thomasem Shannonem.

Jesteśmy na bardzo intensywnym etapie politycznych relacji polsko-amerykańskich – powiedział Szczerski. Podkreślił, że „one konkludują, podążają w ślad ważnego wydarzenia – powitania drugiej grupy żołnierzy amerykańskich, którzy przyjechali do Polski pod flagą natowską” i wizyty naczelnego dowódcy sił sojuszniczych w Europie, gen. Curtisa Scaparrottiego.

Zaznaczył, że strategia budowania relacji polsko-amerykańskich na ten rok jest realizowana zgodnie z przyjętym harmonogramem. – On oczywiście nas zbliża do momentu, gdy obaj prezydenci się spotkają i będą na ten temat rozmawiali. Na tym polega budowanie tej strategii, że na razie intensyfikujemy kontakty polityczne wszystkich wysłanników prezydenta w relacjach z Ameryką, by zbudować agendę, treść na rozmowy obu prezydentów – powiedział. – Kolejne spotkania nas do tego przybliżają. Mam nadzieję, że zrealizujemy te rozmowy w tym roku i będzie to rozmowa z treścią, agendą, substancją – dodał minister.

W lutym w Waszyngtonie Krzysztof Szczerski przekazał w imieniu prezydenta Andrzeja Dudy i prezydent Chorwacji Kolindy Grabar-Kitarović zaproszenie dla prezydenta Trumpa do złożenia wizyty w Polsce. Jak wówczas informowano, przywódcy Polski i Chorwacji chcieliby, aby wizyta prezydenta Trumpa odbyła się podczas zaplanowanego na lipiec we Wrocławiu Forum Państw Trójmorza. To wspólna inicjatywa prezydentów Polski i Chorwacji dotycząca współpracy krajów Europy Środkowo-Wschodniej w obszarach energetyki, transportu, cyfryzacji i gospodarki.

Minister Szczerski dodał, że w relacjach z USA Polska przechodzi od spraw bezpieczeństwa do spraw politycznych i gospodarczych.

Poinformował również, że w czwartek minister spraw zagranicznych zdał prezydentowi relację z rozmowy, którą odbył z Tillersonem. Jak dodał, w piątek w Pałacu Prezydenckim będzie gościć przewodniczący Izby Reprezentantów USA Paul Ryan wraz z delegacją.

Pan prezydent będzie rozmawiał ze spikerem Ryanem zarówno o wewnętrznej dynamice polityki amerykańskiej, pracach legislacyjnych, które dzieją się w Izbie Reprezentantów, ale także oczywiście o relacjach polsko-amerykańskich w wymiarze strategicznym, jakim są relacje bezpieczeństwa – powiedział.

Szczerski podkreślił, że w przyszłym tygodniu w Nowym Jorku będzie kontynuował „zbliżającą się do finału” kampanię na rzecz wsparcia kandydatury Polski na niestałego członka Rady Bezpieczeństwa ONZ. – Głosowanie w pierwszych dniach czerwca, więc teraz jest ostatnia już prosta, kiedy będziemy o te głosy zabiegać, bo to wciąż jest sprawa, o którą należy zabiegać nieustannie i mamy nadzieję, że wynik będzie pozytywny – dodał prezydencki minister.

Źródło: PAP

lk