„Personalne wybory Michała Probierza mogłyby być bardziej trafne”

Fot.: Mikołaj Poruszek, Radio Wnet

Reprezentacja Polski zremisowala 1-1 z Czechami i zagra w barażach o Euro 2024.

Kibice którzy zmierzali na Stadion Narodowy w piątek byli w bardzo radosnych nastrojach. Niestety wielu w stanie wyraźnego działania napojów wysoko procentowych, swoją drogą tacy powinni być zawracani przy bramkach wejściowych. Ale generalnie nadzieje były ogromne. Atmosfera na Narodowym, też bardzo podniosła .Biało-czerwone trybuny, pięknie odśpiewany hymn i głośny doping. Równie głośna była kilku tysięczna grupa czeskich fanów.. Ale kiedy sędzia Orsato zagwizdał po raz ostatni i remis stał się faktem, widziałem bardzo duże rozczarowanie polskich sympatyków. Stało się faktem, że do Niemiec możemy pojechać tylko po po wygranych barażach.

Fot.: Mikołaj Poruszek, Radio Wnet

Czego zabrakło do zwycięstwa nad Czechami? Na pewno wykończenia akcji. Widać było, że nasi gracze starają się, walczą, lepiej prezentowali się niż w poprzednich meczach eliminacji. Ale spraw czysto piłkarskich nie poprawi się na kilku treningach, bo to jest proces. Personalne wybory Michała Probierza też mogłyby być bardziej trafne. Na stadion nie przyjechał Piotr Zieliński, bo zmogła go choroba. Dlaczego więc na ławce usiadł Sebastian Szymański, który jest gwiazdą Fenerbahce? Wszedł Patryk Peda, a po 20 minutach „dostał wędkę”. Kamil Grosicki uwielbiany przez kibiców, też mógł dostać więcej czasu, by włączyć swoje turbo.

No i Robert Lewandowski, który jest powszechnie krytykowany. Aż taki surowy nie jestem , ale peselu nie oszukasz, może więc napastnik Barcy więcej wniósłby, gdyby wchodził z ławki na podmęczonego rywala?

Michał Probierz, Fot.: Mikołaj Poruszek, Radio Wnet

Generalnie widać postęp, to już nie są przestraszeni piłkarze, których przytłacza gra dla kraju, ale na baraże trzeba jeszcze dołożyć piłkarskiej wiary.

O meczu także dziś w Porozmawiajmy o sporcie od godziny 19:00 Zapraszamy.

Grzegorz Milko

Fot.: Mikołaj Poruszek, Radio Wnet

Zobacz także:

Kajetan Kajetanowicz mistrzem świata WRC 2 Challenger!

Brzózka: jest szansa, że sprawę Turowa zakończymy bez udziału Unii Europejskiej

Elektrownia Turów, 2002 r./Foto. Werni1 /CC BY-SA 4.0

Rzecznik Ministerstwa Klimatu i Środowiska pozytywnie ocenia przebieg ostatnich rozmów ze stroną czeską. Zapewnia, że stosunki między obu państwami szybko wrócą do normy.

Aleksander Brzózka mówi o wtorkowych rozmowach polsko-czeskich nt. kopalni Turów. Chęć porozumienia po obu stronach jest coraz większa.

Wczorajsze rozmowy dały nam więcej niż wcześniejsze 18 tur negocjacyjnych.

Rzecznik Ministerstwa Klimatu i Środowisku podkreśla, że w momencie wycofania skargi czeskiej wszelkie środki zapobiegawcze przeciwko Polsce staną się bezprzedmiotowe.

Nowy czeski rząd ma większe poczucie potrzeby rozwiązania problemu bez udziału instytucji europejskich. Mam nadzieję że szybko wrócimy do normalnych stosunków polsko-czeskich.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T. / A.W.K.

 

Dymisja ambasadora RP w Pradze. Petrilak: Mirosław Jasiński miał duże zasługi dla dialogu polsko-czeskiego

Flaga Czech/ Źródło: Pixabay/ Autor: Yacubee

Dziennikarz o odwołaniu Mirosława Jasińskiego po wywiadzie dla „Deutsche Welle” oraz o bieżącej sytuacji politycznej w Czechach.

Vladimir Petrilak komentuje sprawę odwołania ambasadora RP w Pradze Mirosława Jasińskiego po wywiadzie, w którym dyplomata negatywnie ocenił postępowanie polskiego rządu ws. kopalni Turów. Wskazuje, że dyplomata miał bardzo dobre kontakty wśród czeskich polityków i miał szansę na doprowadzenie do polubownego rozwiązania sporu.

Jasiński miał duże zasługi dla dialogu polsko-czeskiego. W wywiadzie powiedział o tym, czego wszyscy chcą, czyli o kompromisie.

Jak zwraca uwagę, o odejściu ambasadora Czesi dowiedzieli się z mediów, tak samo jak to miało miejsce w przypadku poprzedniej szefowej polskiej misji dyplomatycznej.

W 2020 panią Barbarę Ćwioro odwołano z powodu rzekomego mobbingu. Wtedy też nikt naszego rządu o tym nie poinformował.

Dziennikarz przestrzega, że całe zamieszanie jeszcze bardziej osłabi grupę V4, zwłaszcza że czeski minister spraw zagranicznych, będący członkiem Partii Piratów, zwraca uwagę na konieczność daleko idącego przeorientowania polityki międzynarodowej państwa. Vladimir Petrilak zwraca uwagę na małe doświadczenie nowego ministra Jan Lipavskeho.

Gość „Popołudnia Wnet” mówi ponadto o wyzwaniach, z którymi będzie się musiał zmierzyć nowy czeski rząd. Najpoważniejszym z nich jest bardzo duży deficyt budżetowy. Nowy gabinet będzie działał na rzecz rozwoju energetyki atomowej w kraju.

Zgoda Komisji Europejskiej otwiera drogę do zwiększania tego segmentu energetycznego.

W przyszłym tygodniu premier Petr Fiala ma wygłosić expose. W najbliższym czasie musi zostać uchwalony budżet państwa, w miejsce obowiązującego obecnie prowizorium.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Krzysztof Bosak: jeżeli nie ma porozumienia, należy odejść od stołu negocjacyjnego z Czechami

Poseł Konfederacji o słowach wiceszefa ministerstwa spraw zagranicznych w sprawie kopalni Turów oraz o możliwym kolejnym lockdownie.

Poseł Konfederacji Krzysztof Bosak mówi o negocjacjach w sprawie kopalni Turów oraz spekuluje na temat wprowadzenia możliwego kolejnego lockdownu w Polsce.

Sytuacja jest następstwem wcześniejszych, nawarstwiających się, latami błędów.

Jak stwierdza, bardzo żałuje, że sprawy Turowa nie udało się załatwić we wcześniejszym etapie, zamkniętym między Polską a Czechami, zanim stała się publicznym sporem z udziałem Unii Europejskiej. Według niego Polska w tej sytuacji powinna zaczekać, aż w Czechach odbędą się wybory i wtedy powrócić do rozmów.

Na pytanie, czy ta sytuacja wystawi Polskę na kolejne działania, odpowiada:

Na pewno będziemy ponosić koszty, pytanie tylko jak duże, ponoszenie kosztów może być niższe niż zawarcie bardzo niekorzystnego porozumienia.

Poseł zauważa, że takie rozwiązanie nie będzie się podobać opinii publicznej, mediom i opozycji, ale według niego nie należy bać się wybrać „mniejszego zła”.

Dla nas powinna być istotna jedynie racja stanu.

Twierdzi, że politycy niewystarczająco zabezpieczyli Polskę, przez co Unia można bez wyroku sterować naszą polityką energetyczną. Ale czy ten ruch jest sprzeczny z traktatami? Według jego wiedzy nie ma żadnych limitów dotyczących wpływów instytucji unijnych.

W polityce międzynarodowej decyduje silniejszy, a my nie jesteśmy silniejsi.

PiS nie zamierza też odejść od negocjacji z Unią Europejska. Straszy, lecz jest to tylko popis siły przed opinią publiczną, którą partia rządząca praktykuje już dobre kilka lat. Na arenie międzynarodowej jest już zupełnie inaczej.

Nasz gość zapytany również o sytuację jesienną w Polsce, zwiastującą grypę i czwartą falę zachorowań na Covid, spekuluje o możliwym lockdownie. Śmiertelność wirusa jest wielokrotnie niższa niż rok temu w tym okresie, lecz rząd pewnie zdecyduje się na częściowe zamknięcie różnych branż.

Rząd zakłada, że jeżeli jakieś grupy trzeba poświęcić, to je poświęca, pokazuje to poprzedni rok.

Obiecuje też, że będą jako partia postulować nieograniczanie pracy segmentów do tej pory zamykanych na czas lockdownów i zniechęcać do segregacji sanitarnej osób zaszczepionych od niezaszczepionych.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.B.

Gryglas o Turowie: nie chodzi tylko o interesy ekonomiczne ale i o fundamentalne zaopatrzenie państwa w energię

Gościem „Poranka Wnet” jest Zbigniew Gryglas – wiceminister aktywów państwowych, który komentuje spór z Czechami o kopalnię Turów.

Zbigniew Gryglas jest przekonany, że nie możemy wyłączyć elektrowni Turów ze względu na bezpieczeństwo państwa.

Tu nie chodzi tylko wyłącznie o interesy ekonomiczne ale i o fundamentalne zaopatrzenie państwa w energię elektryczną i ciepło.

Elektrownia Turów jest częścią kompleksu kopalni i elektrowni, które są ze sobą nierozerwalnie związane i zapewniają 7% ogółu energii w Polsce.

Gdyby ten kompleks wyłączyć to tysiące ludzi zostałoby pozbawionych ciepła.

Zdaniem wiceministra politykom decyzyjnym KE brakuje fundamentalnej wiedzy, o czym świadczą argumenty, że Polska mogłaby poradzić sobie z zamknięciem Turowa skłaniając pozostałe elektrownie do wytwarzania większej ilości energii lub importując ją z zagranicy.

Jest to niepoważne traktowanie dużego kraju Unii Europejskiej.

Gość „Poranka Wnet” jest rozczarowany sposobem myślenia, jaki obrała w negocjacjach strona czeska – jego zdaniem obydwa państwa powinny się wzajemnie wspierać. Polska oferta skierowana do Czechów, będąca odpowiedzią na zarzuty TSUE, nie została jeszcze jednoznacznie odrzucona, negocjacje trwają.

Są to konkretne pieniądze, konkretne kwoty, które miałyby zostać zainwestowane w system wodny, a także ograniczenie emisji pyłów, czy hałasu.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

PK

Spór o kopalnię Turów. Żuk: z tamtej strony nie ma woli do negocjacji, jest tylko eskalacja żądań

Gościem „Poranka Wnet” jest Stanisław Żuk – poseł Kukiz’15, który mówi o bezzasadności zarzutów wobec Polski ws. Turowa. Ocenia, że po drugiej stronie sporu nie ma woli porozumienia.

Stanisław Żuk punktuje bezzasadność zarzutów wobec Polski ws. Turowa. Ocenia, że po drugiej stronie sporu nie ma woli porozumienia. Dodatkowo wspomina, że w 2019 powstał protokół podpisany przez obie strony, który regulował kwestię środowiskową – porozumienie to nie powstrzymało jednak strony czeskiej przed wytoczeniem zarzutów.

Zdaniem gościa „Poranka Wnet” nagłaśnianie całej sprawy Turowa w kontekście ochrony środowiska stanowi element precyzyjnie określonego planu, rozgrywki politycznej. Popiera on działania polskiego rządu, a także wyraża nadzieję, że konflikt ulegnie niedługo załagodzeniu.

Poseł Kukiz’15 zaznacza, że mówiąc o negocjacjach trzeba mieć na uwadze zbieżność chęci do zawarcia porozumienia, po obydwu stronach – w przypadku konfliktu z Czechami takiej woli jednak nie można się dopatrzeć.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

PK

Sawicki: nie wiem, czy polski rząd jest w stanie wojny hybrydowej tylko z Mińskiem, czy także z Brukselą

Gościem „Poranka Wnet” jest Marek Sawicki – poseł PSL-Koalicji Polskiej, który komentuje sytuację na granicy z Białorusią, spór z Czechami o Turów oraz relacje Polski z Brukselą.

Marek Sawicki negatywnie ocenia działania rządu w związku z kryzysem uchodźczym. Podkreśla ich nieadekwatność do realnego zagrożenia.

Jestem tym wszystkim mocno zniesmaczony. Mieszkam 60 km od granicy i na co dzień nie widzę tam żadnego zagrożenia.

Dodatkowo gość „Poranka Wnet” poddaje w wątpliwość sens wprowadzenia stanu wyjątkowego – jego zdaniem celów, które mu przyświecały, zrealizować się nie udało.

Manewry Zapad 21 się skończyły a Łukaszenka nie przestraszył się. Nie wydaje mi się, że stan wyjątkowy może w tym wszystkim pomóc.

Do podjęcia decyzji o wprowadzeniu, a następnie utrzymaniu stanu wyjątkowego potrzebna jest zdaniem Marka Sawickiego większa ilość informacji – wyraża rozczarowanie bieżącym poziomem poinformowania.

W przypadku głosowania nad przedłużeniem stanu wyjątkowego na terenach przygranicznych poseł deklaruje chęć wstrzymania się od głosu.

W swojej krytyce decyzji o wprowadzeniu stanu wyjątkowego poseł PSL-Koalicji Polskiej podkreśla również fakt, iż liczba nielegalnych przekroczeń granicy zwiększyła się.

Sytuacja na granicy polsko-białoruskiej określana jest przez coraz szersze grono obserwatorów mianem wojny hybrydowej. Marek Sawicki jest zdania, że takie określenie można by zastosować również wobec stosunków Polski z Brukselą.

Gość „Poranka Wnet” komentuje również spór z Czechami o kopalnię w Turowie. Jego zdaniem premier Andrej Babiš to wyrachowany gracz polityczny.

To jest premier, który ma za sobą problemy prawne i gospodarcze.

Poseł zwraca tez uwagę na finansową stronę konfliktu, zaznaczając, że jakiś czas temu Polska mogła zapłacić Czechom żądane wówczas 15 milionów euro i zdławić problem w zarodku.

Przedsiębiorca czeski okazał się o wiele cwańszy od bankiera polskiego.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

PK

Waldemar Gruna o Turowie: to nie strona czeska jest motorem tej sytuacji, a strona niemiecka

Gościem „Poranka Wnet” jest Waldemar Gruna – redaktor naczelny i wydawca pisma „Region Europa”, który wypowiada się na temat sporu o kopalnię w Turowie oraz wskazuje jego drugie dno.

Waldemar Gruna komentuje spór z Czechami o kopalnię w Turowie – dotychczasowy bieg wydarzeń w tej sprawie nie wywołuje jego zdziwienia; dodatkowo zaznacza, że wydarzenia przedstawiane są w formie nieco przeinaczonej.

To nie strona Czeska jest motorem tej sytuacji, a strona Niemiecka.

Gość „Poranka Wnet” wspomina, że już w styczniu bieżącego roku burmistrz jednego z niemieckich miast złożył skargę dotyczącą Turowa. Dodatkowo wcześniej, w październiku 2020 roku Niemcy zaapelowali do Komisji Europejskiej w sprawie ochrony wód. Działania utrzymane w podobnym tonie usiłowano przenieść także na terytorium Polski.

Minister Sprawiedliwości Saksonii skierowała do firmy prawniczej w Warszawie wniosek o sprawdzenie zgodności z prawem przedłużenia koncesji kopalni.

Zdaniem redaktora naczelnego pisma „Region Europa” Niemcy jawią się jako inicjator całej sytuacji, natomiast strona Czeska może być traktowana po części instrumentalnie. Jak się okazało, Czesi nie są jedyną stroną pozwu przeciwko Polsce.

W czerwcu Komisja Europejska dołączyła jako strona do pozwu Czech przeciwko Polsce.

Waldemar Gruna zwraca też uwagę na fakt, że w tym przypadku gra toczy się na wielu płaszczyznach.

Mamy tu element oddolnej gry samorządowej oraz poziom UE, czyli Komisja Europejska.

Zdaniem naszego gościa można dostrzec drugie, niezwykle istotne dno całej sprawy.  Zaznacza on, że ostatnia modernizacja Turowa była jedną z najważniejszych w Europie w ostatnim czasie – jest to budowa nowego bloku, który ma jedne z najlepszych parametrów, jeśli chodzi o spalanie węgla brunatnego na świecie. Pierwsza modernizacja na początku lat 90 spowodowała niechęć Niemców do strony polskiej.

Niemcy mieli niedaleko Görlitz dwie elektrownie, które zatrudniały ok 2-3 tysiące ludzi – obie zamknięto w latach 90, co spowodowało kryzys na rynku pracy. W konsekwencji ponad 30 tysięcy ludzi wyemigrowało z Görlitz do Niemiec Zachodnich. Sytuacja spowodowana była tym że obie elektrownie nie uzyskały wsparcia, które finalnie przypadło dla Turowa.

W swojej ocenie sytuacji gość „Poranka Wnet” uwypukla również błędy przy wyborze osób zarządzających kompleksem.

Sytuacja kadrowa po 2015, odkąd Sławomir Z. został prezesem PGE, pogorszyła się.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

PK

Grzegorz Kita: Polska rośnie w siłę, co wywołuje irytację w pewnych kręgach w Czechach

Gościem „Kuriera w samo południe” jest Grzegorz Kita – historyk mieszkający na co dzień w Czechach, który komentuje spór o kopalnię w Turowie oraz święto św. Wacława w Czechach.

Grzegorz Kita komentuje spór Polski z Czechami, którego przedmiotem jest kopalnia w Turowie. Historyk zaznacza, że Czechy stały się w ostatnim czasie istotnym ogniskiem polskiej aktywności gospodarczej.

Polska gospodarka robi dużą ekspansję w Czechach – pojawiają się tam nasze paliwa, czy żywność.

Zdaniem gościa „Kuriera w samo południe” postępująca i skuteczna polska inicjatywa gospodarcza na terenie Czech wywołuje irytację w pewnych kręgach.

Polska rośnie w siłę, co wywołuje irytacje w pewnych kręgach w Czechach.

Stosunki polsko-czeskie na chwilę obecną cechuje duża doza niepewności, jednakże – zdaniem historyka – do pewnego przełomu może dojść po wyborach, które odbędą się już wkrótce.

Trzeba wziąć pod uwagę, że za tydzień są wybory.

Grzegorz Kita mówi również o obchodach dnia św. Wacława, czyli Dnia Państwowości Czeskiej. Patron wydarzenia był orędownikiem wprowadzenia chrześcijaństwa na terytorium Czech. Święto to mimo setek lat historii wydaje się mieć coraz niższą rangę medialną.

Jest to kult rozpowszechniony od lat, z przerwą na czasy husyckie. Dziś jest to jednak coraz mniej popularne wydarzenie.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

PK

Prof. Piotrowski: problem z Czechami istniał od dawna – Polska przespała ten czas, w ogóle się tym nie interesowała

Gościem „Poranka Wnet” jest prof. Mirosław Piotrowski – przewodniczący Ruchu Prawdziwa Europa, który komentuje wybory do Bundestagu, spór z Czechami oraz Europejską Strategię Gender.

Prof. Mirosław Piotrowski ocenia, że porażka wyborcza CDU jest konsekwencją skrętu partii w lewo. Zaznacza, że wiele osób ją opuściło po pewnych sygnałach, takich jak ustawa „Małżeństwa dla wszystkich”.

Od wielu lat mówię, apeluję do posłów niemieckich, których znam, że ich partia odeszła od korzeni chrześcijańskich.

Gość „Poranka Wnet” komentuje również spór z Czechami o kopalnię w Turowie – w tym temacie rząd polski wykazał się jego zdaniem dużą lekkomyślnością i ignorancją. Problem istniał od dawna – konkretnie od 30 września minionego roku, lecz dopiero teraz próbuje się podejmować w związku z nim jakiekolwiek działania.

Polska przespała ten czas, w ogóle się tym nie interesowała. Nagle TSUE przyznał rację Czechom – jak przyszło do rozprawy, to Polska nie była w stanie wesprzeć merytorycznie swoich argumentów.

Zdaniem rozmówcy Magdaleny Uchaniuk rząd Zjednoczonej Prawicy prowadzi działania pozorowane, gdyż i i tak planuje wyłączenie kopalni – jest to konsekwencją poparcia programu przewodniczącej KE Ursuli von der Leyen przez premiera Mateusz Morawieckiego.

O co toczymy batalię, skoro rząd Polski już przekazał harmonogram wyłączeń i likwidacji tych kopalń – co premier obiecał przewodniczącej KE we ramach Zielonego Ładu.

Podobnie rządzący zgodzili się na europejską strategię gender, którą oficjalnie krytykują – jest to rażąca niekonsekwencja, która sama w sobie może wiązać się z przykrymi następstwami dla kraju.

W 2019 Ursula von der Leyen przybyła jako kandydatka, i powiedziała o planach – uwzględniały one Zielony Ład i Europejską Strategię Gender. Wówczas wszyscy posłowie tzw. prawicy zagłosowali na jej program i na nią.

Prof. Piotrowski odnosi się również do kwestii stanu wyjątkowego w pobliżu granicy z Białorusią. Wyraża pogląd, że jego wprowadzenie nie było konieczne, a tym bardziej  nie ma potrzeby jego przedłużania.

Nie dostrzegam przesłanek, aby przedłużać ten stan.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

PK