Studio Dublin – 29 marca 2019 – Goście: dr Monika Milczarek, Sławomir Cichy, Bogdan Feręc- Polska-IE, Tomasz Cieślak

W piątkowe przedpołudnie w Radiu WNET, jak zwykle wieści z Irlandii i Wielkiej Brytanii. Rozmowy, przegląd prasy, oraz liczne korespondencje dzisiaj głównie związane z Brexitem i Irlandią Północną.


Prowadzenie: Tomasz Wybranowski i Tomasz Szustek (gościnnie)

Wydawca: Tomasz Wybranowski

Realizacja: Tomasz Wybranowski (Dublin)

Realizacja: Paweł Chodyna (Warszawa)

Produkcja: Katarzyna Sudak & Studio 37 Dublin


Kiedy rozpoczynaliśmy piątkowe wydanie „Studia Dublin”, w historycznym dniu 29 marca, kiedy Brexit miał się stać z idei i słowa czynem, Tomasz Wybranowski spekulował z Bogdanem Feręcem, szefem portalu Polska-IE, co też może wydarzyć się w godzinach popołudniowych.

Wtedy bowiem brytyjscy posłowie mieli zagłosować po raz trzeci w sprawie przyjęcia, lub odrzucenia umowy z Unią Europejską w sprawie trybu i sposobu opuszczenia Zjednoczonego Królestwa.

Wiemy już, że trzecie głosowanie premier Teresa May przegrała. Oznacza to, że Wielka Brytania w dniu 12 kwietnia, o godz. 23:00 czasu lokalnego opuści Unię Europejską. Od tego nie ma już odwołania, chociaż w horrore politycznym „Brexit” już nie takie zwroty akcji widzieliśmy.

Jedno jest pewne, że dwa lata pracy brytyjskiego rządu i Unii Europejskiej nad sposobem i warunkami opuszczenia Wspólnoty przez UK były wzorcową syzyfową pracą.

Tomasz Wybranowski i Bogdan Feręc, szef portalu Polska-IE, wskazali także na dziwną grę szefowej północnoirlandzkiej partii DUP – Arlene Foster.

 

 

Sławomir Cichy, dyrektor artystyczny Musicland Academy w Lisburn. Fot. arch. S. Cichego.

Pierwszym gościem „Studia Dublin” był Sławomir Cichy, właściciel firmy K&S Cleaning Service, oraz dyrektor muzyczny w Musicland Academy, mieszkaniec północnoirlandzkiego miasta Lisburn.

Sławomir Cichy opowiadał o ostatnich dwudziestu czterech miesiącach wielkiej niepewności obywateli Irlandii Północnej i jej rezydentów.

Teraz, po finalnym głosowaniu w Izbie Gmin już wiemy, że porozumienie żmudnie wypracowane pomiędzy Londynem a Brukselą, liczące 585 stron trafiło właśnie na śmietnik historii.

Zdaniem brytyjskich dziennikarzy większość brytyjskich parlamentarzystów głosowało za odrzuceniem porozumienia, ponieważ:

/…/ bali się, że Zjednoczone Królestwo na wieki pozostanie złączone umową celną z Unią Europejską, zaś drugim wielkim problemem jest status wyspy Irlandii i jej dwóch podmiotów – Republiki Irlandii, w pełni niezależnej, oraz Irlandii Północnej, należącej do UK, a ciągnącej ku UE.”

 

W przeglądzie prasy Tomasza Szustka znowu mowa o Brexicie, ale tym razem w nieco innym ujęciu.

W piątkowym wydaniu „The Irish Times”, obchodzącego 29 marca 2019 swoją 160. rocznicę wydania pierwszego wydania, redaktorzy dziennika zwrócili uwagę na ważne przemówienie prezydenta Irlandii Michaela. D. Higginsa.

 

Michael D. Higgins, prezydent Irlandii. Fot. UNCTAD [CC BY-SA 2.0] via Wikimedia Commons
Prezydent Michael D. Higgins, na jednym z uniwersytetów dublinskich,  publicznie skrytykował model ekonomiczny Unii Europejskiej, który ogranicza się tylko do „wąskiego ekonomicznego rozumienia związku państw, zaś omija spójność Unii w kwestiach społecznych”.

W swojej mowie do profesorów i rzeszy studentów UCD, prezydent Irlandii zwrócił uwagę na spore  dysproporcje pomiędzy poszczególnymi państwami i samymi mieszkańcami Unii:

„Widoczne i zbyt bolesne są różnice między tymi, którzy mieli szczęście, a tymi którzy zostali zostawieni samym sobie, lub pomiędzy tymi, którzy żyją na ulicy a tymi, którzy zamykają się w strzeżonych osiedlach”

 

Tomasz Wybranowski mówił zaś o wielkim poruszeniu w prasie muzycznej Starego Kontynentu, które spowodował zespół Rammstein. 

17 maja do sprzedaży trafi zapowiadany od czterech lat i gorąco wyczekiwany przez fanów siódmy album zespołu.

W czwartek (28 marca) niemieccy metalowcy wypuścili na rynek najnowszy klip do singla „Deutschland”. Opublikowany teledysk wywołał wielkie poruszenie zwłaszcza w Niemczech .

Muzycy spotkali się już z krytyką tak niemieckich polityków, jak i przedstawicieli środowisk żydowskich. W muzycznym filmie muzycy pojawiają się między innymi w niemieckim obozie śmierci, gdzie są odziani w więzienne pasiaki i stoją pod szubienicami w wisielczych pętlach na szyjach.

„Niewykluczone, że szokiem dla Niemców jest opowiadanie przez niemieckich artystów historii Niemiec bez żadnych zaciemnień” – skomentował Tomasz Wybranowski.

 

 

W kąciku sportowym „Studia Dublin” Kuba Grabiasz podsumował pierwsze dwie kolejki meczów eliminacyjnych do Mistrzostw Europy 2020 w piłce nożnej.

Mimo eliminacyjnych męczarni i Biało – Czerwoni, i reprezentacja Republiki Irlandii z kompletem sześciu punktów przewodzą swoim grupom.

 

Kuba Grabiasz i Krzysztof Skowroński, prezes Radia WNET. Fot. arch. Radia WNET.

Nasz sportowy ekspert mówił także o wielkiej aferze związanej ze zwolnieniem w aurze publicznego skandalu Johna Delaney, prezesa Irlandzkiej Federacji Piłkarskiej Irlandii – FAI, odpowiednika naszego PZPN.

W tle tego głośnego zwolnienia niejasne pożyczki i transfery pieniężne, oraz pamiętny baraż pomiędzy piłkarskimi reprezentacjami Republiki Irlandii i Francji.

 


 

Dr Monika Milczarek, prezes firmy Monroe Medical. Fot. arch. M. Milaczarek.

Kolejnym gościem Tomasza Wybranowskiego była doktor Monika Milczarek, która jest dobrym przykładem polskiej kobiety sukcesu pod niebem Irlandii Północnej. 

Dr Monika Milczarek jest prezesem firmy Monroe Medical, z siedzibą w Belfaście. 

Jest miłośniczką Belfastu i pięknej irlandzkiej kultury. Mimo zapełnionego po brzegi kalendarza zajęć zawodowych, nie tylko jako prezes dużej firmy, z lubością oddaje się pasji muzykowania.

Przez pryzmat swojej pracy, pobyt w stolicy Irlandii Północnej, oraz rozmów z Irlandczykami Monika Milczarek naszkicowała obraz niepewności, emocjonalnego i gospodarczego rozchwiania Ulsteru, które przyniosła zapowiedź Brexitu, po ogłoszeniu wyników referendum z 23 czerwca 2016 roku.

„Stan nerwowości i wielkiej niepewności pogłębiał się od grudnia ubiegłego roku. Niezwykle ciężko jest cokolwiek zaplanować, nie wiedząc czego tak naprawdę można się spodziewać i co przyniesie Brexit. Najgorszą rzeczą jest stan niewiedzy i zawieszenia, a to właśnie dotyka od wielu miesięcy mieszkańców Irlandii Północnej. Także Polaków, którzy zastanawiają się na rzeczami prostymi, które do tej pory były czymś normalnym, jak przyjazd bliskich, czy rozmowy telefoniczne. Teraz rodzą się pytania o wizy, o roaming telefoniczny, o wiele najdrobniejszych choćby rzeczy” – powiedziała w rozmowie z Tomaszem Wybranowskim.

 


 

Tomasz Cieślak, Stowarzyszenie Polscy Fani w Irlandii. Fot. arch. Tomasza Cieślaka.

Kolejnym gościem „Studia Dublin” był pan Tomasz Cieślak ze Stowarzyszenia Polscy Fani w Irlandii.

Członkowie stowarzyszenia, którzy od roku 2004 roku mieszkają w Irlandii, kontynuują i tutaj swoje tradycje kibicowskie. Co ciekawe, są oni wielkimi fanami klubu AC Milan.

Jak twierdzą „zawsze „stajemy na głowie” by móc wspierać naszych ulubieńców. AC Milan już wielokrotnie wspieraliśmy z trybun mediolańskiego San Siro czy innych stadionów podczas meczów europejskich pucharów, choć wiadomo, że to Biało-Czerwoni zawsze będą na pierwszym miejscu w naszych sercach.”

W Radiu WNET, pan Tomasz Cieślak zapraszał irlandzkich słuchaczy naszego radia do odwiedzenia Tallaght Stadium.

Dlaczego właśnie tego stadionu i tej porze? Wszystko wyjaśni nasza rozmowa.

 

 

W kalendarium „Studia Dublin” Tomasz Szustek przedstawił niezwykłą postać z kart irlandzkiej historii.   Oto 29 marca 1873 roku, na świat przyszła Peig Sayers, najsłynniejsza ludowa opowiadaczka legend i opowieści irlandzkich.

Zna ją każdy Irlandczyk, bo jej opowieści były przez długie lata obowiązkową lekturą szkolną. Właściwie nosiła imię to Margaret, ale wszyscy wołali na nią Peig, po jej matce.

Ojciec Peig, Tomas, był znanym opowiadaczem historii i legend i on zapewne przekazał córce zamiłowanie do opowiadania. Pamiętać należy, że na przełomie wieków XIX i XX, na zachodzie Irlandii nie było elektryczności, nie było radia, nie mówiąc już o telewizji.

Irlandia była wtedy ubogim krajem a ludność prowincji żyła w biedzie. Głównym językiem był język gaelicki.

Peig trochę mieszkała na Półwyspie Dingle, potem po ślubie przeniosła się na pobliskie, ale leżące już na otwartym oceanie wyspy Blasket.

Peig była znana do tego stopnia ze swojej sztuki gawędziarstwa, że zainteresował się nią naukowiec, norweski lingwista Carl Marstrander, przybył na wyspy Blasket, nagrał jej opowieści na taśmę i w ten sposób Peig stała się trochę bardziej znana także poza Irlandią.

 

Ruiny domostw i budynki współczesnego hotelu na największej z wysp Blasket. fot. Bjorn Christian Torrissen [CC BY-SA 3.0] via Wikimedia Commons

 

 

partner Studia Dublin i Radia WNET

 

 

 

 

                                                           Produkcja Studio 37 Dublin – Radio WNET