Dr Jacek Bartosiak: Zachodnią klasę średnią trawi ciężki kryzys tożsamościowy

Jacek Bartosiak na antenie Radia Wnet, dokonał analizy globalnej sytuacji społeczno-ekonomicznej. – Rok 2020 będzie wielką cezurą, o której będzie się pisać w podręcznikach historii – powiedział.

Ekspert,  analizując wydarzenia mijającego roku, podkreślił że to pandemia nadała kształt obecnej rzeczywistości.

Pandemia to najważniejsze wydarzenie 2020 roku. To ona oświetla boisko gry międzynarodowej. (…) Pokazała wąskie gardła, przewagi technologiczne, organizacyjne, niedomaganie, napięła system społeczny, zwłaszcza świata zachodniego,  uwypukliła jego problemy i słabości – ocenił.

Rok 2020 będzie wielką cezurą, o której będzie się pisać w podręcznikach historii – dodał.

Z perspektywy Polski najistotniejsze były kwestie związane z sytuacją na Białorusi. Zaznaczył, że powinniśmy wyciągnąć z tych wydarzeń ważną lekcję.

Zdarzyło się także wiele mniejszych rzeczy, a jednoczenie ważnych. Dla Polski najważniejszą kwestią był kryzys na Białorusi – stwierdził.

Ważnym procesem są także negocjacje traktatu handlowego z Chinami.

Są pogłoski, że traktat handlowy może zostać zawarty w ostatni momencie roku. (…) To byłaby historyczna chwila, zwłaszcza dla relacji transatlantyckich i dla Polski.


W wymiarze międzynarodowym dużo uwagi w mijającym roku poświęcano Stanom Zjednoczonym i zmianom na stanowisku prezydenta.

 Z jednej strony Europejczycy błędnie oczekują, że administracja amerykańska będzie zupełnie inna i (…) Joe Biden raptem wszystko zmieni. Chińczycy natomiast  i ludzie na Dalekim Wschodzie, a zwłaszcza sojusznicy amerykańscy na Dalekim Wschodzie zastanawiają się czy Biden nie jest za miękki i nie odpuści rywalizacji z Chinami- powiedział Bartosiak.

Jak zaznaczył z kryzysu spowodowanego pandemią może wyłonić się rzeczywistość, którą trudno dziś przewidzieć.

Rok 2020 stawia także fundamentalne pytanie co się wyłoni po tym, jak pandemia ustąpi. (…)Pandemia ma podobne skutki do wojny systemowej o dominację na świecie: niszczy łańcuchy powiązań, zmienia perspektywę.

 

Chcesz wiedzieć więcej? Wysłuchaj całej audycji!

A.N.

Prof. Zbigniew Krysiak: stoimy przed wyzwaniem budowania modelu gospodarki narodowej, odpornej na kryzysy i pandemie

Prof. Zbigniew Krysiak na antenie Radia Wnet mówił o wyzwaniach, jakie stoją przed światową gospodarką w dobie pandemii oraz o konieczności stworzenia modelu gospodarki narodowej.

 

Prof. Krysiak podkreślił, że w czasie światowego kryzysu obserwujemy zjawisko zadłużania się poszczególnych państw. Nie wszędzie niesie to jednak za sobą pozytywne rezultaty.

W trakcie tego kryzysu mamy do czynienia z faktem zadłużania, ale to zadłużanie ma charakter pozytywny. (…) Styl zadłużania w Polsce jest skuteczny, dobry i efektywny, natomiast w krajach zachodnich jest mało efektywny. Można o zilustrować na postawie danych jakie dostajemy z Komisji Europejskiej – podkreślił.

Rozmówca red. Łukasza Jankowskiego zauważył, że starty polskiej gospodarki w stosunku do krajów zachodnich, nie są tak duże.

Dane mówią o tym, że takie gospodarki jak Włochy cofnęły się o 20 lat, Francja czy Hiszpania w granicach 10 lat, Niemcy 5 lat, a Polska tylko rok. (…)Polska skróciła więc dystans – powiedział ekspert.

Prof Krysiak przewiduje, że aktualna sytuacja wymusi zmiany w obrębie układów gospodarczych

Musi dojść do zmiany paradygmatów w układnie mikro-  i makroekonomicznym, w układzie promowanej gospodarki globalnej, która jeszcze przed pandemią okazała się być nieefektywna i prowadząca do coraz większego zróżnicowania.

 

Podczas kryzysu najwięcej straciły gospodarki funkcjonujące w układzie globalnym.

 Gospodarki takie Wielka Brytania, Francja czy Niemcy funkcjonując w układzie globalnym straciły najwięcej. To oznacza, że ten model ekonomii jest modelem cykli i te cykle są albo w skali mikro albo makro (…) i od tych cykli nie uciekniemy.

Kryzys doprowadzi do zbudowania nowego modelu gospodarczego.

Stoimy przed wyzwaniem budowania modelu gospodarki narodowej odpornej na kryzysy i pandemie – stwierdził prof. Krysiak.

Zachęcamy do wysłuchania całej audycji!

A.N.

Marcin Golański: Pandemia pozbawiła pacjentów psychiatrycznych rzetelnej opieki. Już zaczynają się próby samobójcze

Marcin Golański mówi o trwającym zamknięciu dziennych ośrodków terapii dla osób pacjentów psychiatrycznych. Przestrzega, że zawieszenie procesu leczenia tych ludzi bezpośrednio zagraża ich życiu.

Marcin Golański – przewodniczący Sekcji Terapii Rodzin Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego, wskazywał na antenie Radia Wnet, że zamknięcie dziennych ośrodków terapii dla osób pacjentów psychiatrycznych, to bardzo poważny problem. W tej sprawie została wystosowana petycja do niektórych polityków.

My jako dwie sekcje Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego napisaliśmy petycję, którą podpisało ponad tysiąc specjalistów z dziedziny zdrowia psychicznego, do pana Dworczyka oraz dwóch wojewodów: mazowieckiego i małopolskiego – zaznaczył Golański.

Petycja spotkała się jednak z ograniczoną reakcją.

W tym piśmie nie tylko krytykowaliśmy, ale także wskazywaliśmy jakie mogą być praktyki. Zastosował się do nich wojewoda małopolski. (…) Doktor Radziwiłł zbył nas okrągłymi słówkami (…) a pan Dworczyk w ogóle nie odpisał – mówił.

Tymczasem sytuacja pacjentów staje się coraz trudniejsza.

Już się zaczynają próby samobójcze pacjentów, znam to z autopsji, bo te osoby są pozbawione rzetelnej opieki. Co z tego, że mają opiekę zdalną? Powinny mieć realną możliwość przychodzenia. Osoby chore psychicznie, ale też m.in. upośledzone, mają taką sytuację, że czasem są mocno wykluczone społecznie.


Lekarz zapytany, czy podda się szczepieniu zaznaczył, że choć nie jest przeciwnikiem szczepień, to nowy preparat jest zbyt dużą niewiadomą, by z niego skorzystał.

Nie jestem przeciwny szczepieniom, natomiast oczekuję rzetelnych badań. Dopóki nie będzie tych badań na populacji polskiej nie będę ryzykować moim zdrowiem i być królikiem doświadczalnym.

 

 

Jerzy Milewski: Epidemia strachu doprowadziła do załamania systemu służby zdrowia

Jerzy Milewski, ekspert ds. rynków farmaceutycznych skrytykował strategię zwalczania epidemii COVID-19 zaznaczył także, że rozmiary tej epidemii są wyolbrzymiane.

Jerzy Milewski podkreślił, że wiele kwestii związanych ze zwalczeniem pandemii pozostaje niejasnych.

W moim odczuciu obserwowaliśmy ciąg zdarzeń, który był daleki od optymalnego sposobu postępowania w tych zaskakujących okolicznościach i upływający czas nie wyprowadził mnie z tego przekonania. (…) Uważam, że popełniono szereg błędów.  (…) Można się było od nich uchronić.  Podstawy tego działania albo były nieznane albo były logicznie sprzeczne.


Ekspert zwrócił również uwagę, że aż do września nie zaobserwowano wzrostu zgonów ogółem. Problem zaczął pojawiać się w październiku listopadzie, ale analiza tych danych jest kłopotliwa.

Jednym z największych błędów jaki popełniono to nieutworzenia centralnego systemu gromadzenia danych, by można te zjawiska obserwować i w sposób obiektywny opisywać. Jeżeli przedstawiono nam teorię o zabójczym wirusie to dlaczego do końca września nie mamy żadnych zmian w liczbie zgonów ogółem i zmian w poszczególnych kategoriach wiekowych – powiedział.

Jerzy Milewski podkreślił, że pandemia oraz wywołana nią panika, załamała system opieki zdrowotnej w Polsce, przez co wielu pacjentów miało utrudniony lub uniemożliwiony dostęp do specjalistów.

Obserwujemy od początku szereg działań które zmieniły naszą rzeczywistość w tym roku i musiały wywrzeć określone skutki. (…) Epidemia strachu wywołała powszechne stany lękowe, załamanie się systemu opieki zdrowotnej. Szereg klinik, oddziałów zmniejszyło aktywność albo wręcz wstrzymało zabiegi planowe. Szereg osób z powodu tego lęku nie trafiło do szpitala.

Ekspert nazywa szczepionkę przeciwko koronawirusowi lekiem molekularnym i zaleca, by w kwestii szczepień zachować ostrożność.

Nie chciałbym znaleźć się dziś w skórze lekarzy praktyków, którzy będą musieli odpowiadać pacjentom na takie pytania. Uważam, że mimo wszystko trzeba się trzymać starej lekarskiej zasady: „Po pierwsze nie szkodzić”. Należy zachować dużą ostrożność.

Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy!

A.N.

 

Prof. Gut: W zwalczaniu pandemii wiele zależy od zdecydowania władzy i zachowania ludzi

Gościem porannej audycji Radia Wnet był wirusolog, prof Włodzimierz Gut, który przeanalizował przebieg pandemii koronawirusa i przypomniał kilka faktów.

Profesor Włodzimierz Gut zaznaczył, że najważniejszym czynnikiem warunkującym sukces w zwalczaniu pandemii jest to w jaki sposób zachowają się ludzie i w jakim stopniu dostosują do reżimu sanitarnego.

Jak zwykle na początku są różne błędy, przypisywano funkcje przedmiotom, przypisywano funkcje ludziom. (…) Okazało się, że wszystko zależy od dwóch elementów: od zdecydowania władzy i od zachowania ludzi – powiedział gość „Poranka WNET”

Naukowiec stwierdził także, że chińskie dane dotyczące zwalczania pandemii nie są wiarygodne.

Chińczycy wprowadzili bardzo twardą blokadę i ich dane wyglądają na naciągnięte.


Jak zauważył:

Udało się dość szybko uruchomić około 70 różnych programów przygotowania szczepionek, każdy inną, wśród nich cały repertuar z wyjątkiem jednego typu szczepionek – atenuowanych.

Przypomniał również, że koronawirus ma swoje źródło wśród zwierząt.

Wirus pochodzi ze świata zwierząt. Koronawirusy najczęściej występują wśród nietoperzy, zresztą jest ich dość sporo.

 


Odniósł się również do wyjścia USA ze Światowej Organizacji Zdrowia.

Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy!

A.N.

Dr Zaczyński: nie wiadomo na jak długo szczepienie da nam odporność na COVID-19

Dyrektor Szpitala Tymczasowego na Stadionie PGE Narodowy mówił w Radiu Wnet o znaczeniu szczepień, budowaniu trwałej odporności oraz argumentach osób sceptycznych wobec szczepień.

Dr Artur Zaczyński wczoraj, jako jeden z pierwszych, poddał się szczepieniu przeciw SARS-Cov-2.  Zapewnił, że nie występują u niego żadne niepożądane objawy. Zwrócił uwagę, że nie każdy objaw pojawiający się po szczepieniu oznacza powikłanie.

Mogą też towarzyszyć inne choroby i będziemy myśleć że to będzie odczyn poszczepienny, a tak naprawdę będzie to inna choroba, niezwiązana ze szczepieniem.


Zdaniem lekarza należy się cieszyć, że 57% zamierza się zaszczepić, ale również trzeba przekonywać do szczepień tych, którzy pozostają sceptyczni.

Dr Zaczyński zwraca uwagę, że szczepionka na koronawirusa musi być przyjmowana w dwóch dawkach. Od momentu zaszczepienia do pojawienia się przeciwciał musi upłynąć odpowiedni czas.

Pamiętajmy, że samo zaszczepienie nie zwalnia nas z przestrzegania dystansu, maseczek i dezynfekcji. Fakt zaszczepienia nie daje nam odporności (…) potrzeba nam kilkanaście dni, aby wykształciły się przeciwciała i dały ochronę.


Jak zauważył dużym znakiem zapytania jest to, na jak długo szczepionka zbuduje naszą odporność.

Fakt zaszczepienia powinien nam dać odporność na dwa lata, ale to wszystko jest nowe, nie wiadomo czy będą to dwa lata, czy rok.


Zapytany, czy utrzymywanie szpitala na Stadionie Narodowym ma sens w obliczu niewykorzystania jego potencjału, odpowiedział:

Musi być coś prewencyjnego, czym zabezpieczamy, ustawimy punkty szczepień na Stadionie Narodowym i personel który jest zaangażowany w tworzenie tego szpitala będzie brał udział w szczepieniu masowym.

Mieczysław Opałka: Informacja o koronawirusie mnie zaskoczyła. Planowałem własną stypę

Gościem Poranka Wnet był Mieczysław Opałka – pierwszy pacjent w Polsce, u którego wykryto zakażenie koronawirusem.

Polski „pacjent zero” wspominał, jak zareagował gdy dowiedział się o zakażeniu koronawirusem.

Zostałem porażony tą informacją. Od 2 marca byłem na oddziale zakaźnym. Nie wiedziałem co się będzie działo. To było dla mnie zaskoczenie. (…) Obawiałem się o swoje zdrowie i nie do końca wiedziałem jak się zaraziłem – powiedział na antenie Radia Wnet.

Myślał także o najczarniejszym scenariuszu.

Bałem się. Planowałem sobie stypę. Obawiałem się o moje córki, wnuczki o moje otoczenie – dodawał

Mieczysław Opałko zaznaczył, że jego stan zdrowia nie został zweryfikowany odkąd opuścił oddział zakaźny.

Od momentu wyjścia ze szpitala zostałem zostawiony sobie, nikt mnie nie monitorował. (…) Rozpocząłem listę ozdrowieńców i tych którzy przezyli i dobrze by było, by ktoś zapytał od czasu do czasu o mój stan zdrowia.


Gość Magdaleny Uchaniuk zapewnił, że zamierza się zaszczepić, a szczepionka pomoże zwalczyć pandemię.

Szczepionka jest nadzieją. Myślę ze osoby, które są przeciwne temu szczepieniu kierują się niekiedy populizmem. Ja się zaszczepię – zadeklarował.

Piotr Kowalczuk: We Włoszech pojawił się nowy rodzaj koronawirusa

Gościem red. Magdaleny Uchaniuk w Poranku Radia Wnet był Piotr Kowalczuk – korespondent Polskiego Radia we Włoszech.

Piotr Kowalczuk przekazał, że w ostatnich dniach we Włoszech pojawiła się informacja o nowym szczepie koronawirusa.

Mówi się, że ten wirus przyszedł z Chin i oczywiście szczególnie prawica zarzuca Chinom sprawstwo tej tragedii. Wczoraj pojawiła się informacja, że jest nowy włoski rodzaj koronawirusa,  podobny do tego angielskiego; nie ma jeszcze potwierdzeń.

Jak zaznaczył pandemia dotknęła różnych obszarów życia.

To katastrofa nie tylko sanitarna ale przede wszystkim  finansowa, gospodarcza, a co za tym idzie społeczna.

Jak wskazywał korespondent, część włoskiego społeczeństwa wykazuje nieufność wobec szczepień.

Sytuacja dla mnie jest zupełnie niezrozumiała. 1/3 Włochów nie chce się szczepić . 10 proc. personelu medycznego nie chce się  szczepić. (…) Trudno w to uwierzyć. Wywołuje to moją złość i chętnie wyzywałbym tych ludzi od idiotów.

Wspominał również najbardziej dramatyczne sceny z okresu pierwszej fali pandemii.

Wojciech Wybranowski: Rok 2020 jest jednym z najgorszych w najnowszej historii Polski

Polityczne wydarzenia roku 2020 w poniedziałkowym, specjalnym wydaniu Poranka WNET, podsumował red. Wojciech Wybranowski.

Wojciech Wybranowski ocenił w rozmowie z Katarzyną Adamiak, że mijający rok był najgorszym w najnowszej historii Polski. Znacząco przyczyniła się do tego pandemia koronawirusa.

Rok 2020 (…) był chyba najgorszym rokiem w naszej najnowszej historii od 1989 roku. To co się wydarzyło, pandemia która pochłonęła tyle ofiar  jest rzeczą straszną. Straciliśmy wielu bliskich. Nie ma rodziny, której nie dotknęłaby pandemia. Widać wyraźnie, że pandemia to także kryzys gospodarczy, który wpłynął na kondycję finansową wielu Polaków.

Dziennikarz przypomniał również sprawę aresztowania Romana Giertycha. Jak zaznaczył należy zadać pytanie o to, co w tej kwestii zrobiła prokuratura.

Pytanie jest na ile były mocne dowody w tej sprawie, na ile mocnymi dowodami dysponowała prokuratura i na ile sprawę zawaliła poznańska prokuratura, która słabo wypadła w sądzie. O ile znam sposób postępowania CBA to trudno powiedzieć, żeby to funkcjonariusze tej służby popełnili jakiś błąd – wskazywał.

Roman Giertych reprezentował w tej sprawie wszelkie możliwe sztuczki, jakie może wykorzystać adwokatura – dodał.

Wojciech Wybranowski negatywnie odniósł się do zmiany przywództwa w Platformie Obywatelskiej. Jak podkreślił Borys Budka nie spowodował, że opozycyjna strona sceny politycznej wyszła z marazmu.

To nie był dobry rok Borysa Budki. Wyciszył co prawda na jakiś czas konflikty w Platformie ale (…) jedynym elementem walki PO z kryzysem koronawirusowym jest postulat odsunięcia PiS od władzy.To nie wystarczy. To był czas, że opozycja mogła pokazać, że może coś zrobić lepiej, inaczej.

Borys Budka nie jest także najlepiej oceniany przez przychylnych sobie dziennikarzy.

To pokazuje, że nie spełnia swojego zadania i nie nauczył się politycznej kuchni – stwierdził Wybranowski.

Rozmówca Radia Wnet ocenił także polityczne szanse Szymona Hołowni.

Szymon Hołownia jest tym, który żyje zawirowaniami z koalicji rządzącej. (…) Jego popularność skacze, gdy okazuje się, żę rząd jest wyjątkowo słaby, po czym spada gdy sytuacja się stabilizuje. Widać wyraźnie że Hołownia to alternatywa, gdyby coś się zepsuło, ale nie jest to alternatywa, która mogłaby przetrwać kolejne trzy lata.

Publicysta przedstawia swoje przewidywania na temat przyszłości polskich mediów w kontekście wejścia na ten rynek państwowego  koncernu energetycznego PKN Orlen.

Nie jestem przeciwnikiem przejęcia mediów regionalnych przez jakiekolwiek spółki. Znam sytuację regionalnych dziennikarzy. Potencjał tych ludzi był mocno niewykorzystywany – zaznaczył.

Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy!

Łukasz Jankowski: Na polską scenę polityczną najbardziej wpłynie to, co wydarzyło się pod koniec roku

O przełomowych wydarzeniach mijającego roku, pandemii i politycznych przegranych red. Łukasz Jankowski mówił poniedziałkowym Poranku Radia WNET.

Według red. Łukasza Jankowskiego tym, co w największym stopniu wpłynęło na polską scenę polityczną były strajki związane z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji.

Największym przełomem chyba jest to, co wydarzyło się pod koniec roku, czyli strajk kobiet i i to co się wydarzyło dookoła w sprawie wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 22 października. To będzie skutkować na dłuższą metę na kształt polskiej sceny politycznej – zaznaczył dziennikarz.

Jak zauważył te wydarzenia pokazały także, że lewica w Polsce nadal ma na czym budować swój potencjał polityczny.

Pamietajmy, że w czerwcu kiedy przyszedł wynik pierwszej tury wyborów prezydenckich i Robert Biedroń zdobył 2 procent poparcia, wszyscy wróżyli koniec lewicy. Tymczasem okazało się że lewica ma swoją przestrzeń (…) i potencjał wzrostu.


Łukasz Jankowski podkreślił również, że słowem roku jest także „pandemia”, która zmieniła naszą rzeczywistość i wpłynęła na wszystkie dziedziny życia. Przypomniał, że przyczyniła się także do przepychanek związanych z terminem wyborów prezydenckich.

Przypomnijmy, że Platforma Obywatelska chciała zrobić wybory prezydenckie w listopadzie. Dziś możemy sobie wyobrazić, jak mogłoby to wyglądać. – zauważył.


Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy!