Prezes PKN Orlen: Nasza firma jest jedną z najlepiej rozwijających się firm w tej części Europy [VIDEO]

Daniel Obajtek o tym jak rozwija się PKN Orlen i jak korzystają na tym inne firmy, zmianach w zarządzaniu spółkami państwa i swojej znajomości z Robertem Kubicą.


Daniel Obajtek opowiada o otwarciu pierwszym dziecięcym hospicjum na Litwie, w którym brał udział. PKN Orlen wniósł wielkie pieniężny wkład w budowę ośrodka. Następnie mówi o chęci przejęcia przez jego przedsiębiorstwo Energi.

Produkujemy więcej energii elektrycznej niż Energa.

PKN Orlen złożył do Komisji Europejskiej wniosek dotyczący przejęcia wytwórcy i sprzedawcy energii elektrycznej. Natomiast sprawa fuzji Orlenu z Grupą LOTOS S.A. trwa. KE powinna wydać decyzję jeszcze w tym roku, co do operacji.

Lotos to zdecydowanie trudniejszy proces, zdecydowanie większe formalności. Do połowy roku decyzja będzie.

Prezes PKN Orlen przedstawia jego wyniki za czasów rządów PiS i koalicji PO-PSL. Okazuje się, że wyniki w ciągu ostatnich czterech lat (23 mld zysku netto) są w porównaniu z ośmioma latami PO-PSL (2,9 mld złotych zysku) rewelacyjne. Krytykuje panujący za poprzedniej ekipy rządzącej „postsowiecki układ spółek”, na którym tracili Polacy. Zauważa, że jeśli chodzi o koncentrację kapitału to „BP kapitalizacji ma ponad 130 mld dolarów”, podczas gdy Orlen nawet po fuzji z Lotosem będzie miał 16 mld.

Nasza firma jest jedną z najlepiej rozwijających się firm w tej części Europy.

Obajtek tłumaczy, dlaczego akcje Orlenu na giełdzie staniały. Wynikają one z ogólnych niepokojów na giełdzie. Przypomina, że „jeszcze osiem miesięcy temu były powyżej stu złotych”. Omawia reanimacje spółek prowadzone przez Orlen. Ocalona została rafineria Orlen Południe. Na nogi stanął też Orlen Lietuva. Nasz gość podkreśla, że z firm będących w grupie Orlen, aż 99%  zarabia. Ponadto  opowiada o zaangażowaniu Orlenu w sport, w szczególności w Formule 1.

Jako Orlen interesujemy się bardzo dużo sportem.

Wsparcie dla sportu jest dobre dla budowania marki. Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego wspomina swoją rozmowę z Robertem Kubicą i początki swej znajomości ze sportowcem.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Szefowa sztabu wyborczego Kosiniaka-Kamysza: Trzeba zakończyć wojnę polsko-polską. PSL od początku popierało 500+

Pojednanie, reforma służby zdrowia i sądownictwa, zmiana pokoleniowa. Magdalena Sobkowiak o początku kampanii prezydenckiej kandydata ludowców i tym co będzie chciał podkreślić w kampanii.

Magdalena Sobkowiak opowiada o kampanii wyborczej Władysława Kosiniaka-Kamysza, którą oficjalnie otworzy 29 lutego konwencja w Jasionce pod Rzeszowem. Wybór tego miejsca na inaugurację wiąże się z chęcią podkreślenia wagi tego regionu, gdzie rozwija się przedsiębiorczość oparta na nowoczesnych technologiach. Są to także rodzinne strony kandydata. Ważnym tematem jego kampanii będzie reforma służby zdrowia. W tej sprawie, jak przyznaje lider PSL, wszystkie dotychczas rządzące ekipy powinny uderzyć się w pierś. Przesłaniem tego kandydata jest zakończenie polsko-polskiego konfliktu. Jak zaznacza szefowa jego sztabu Kosiniak- Kamysz korzysta ze wsparcia polskich młodych ekspertów.

Stawiamy mocno na pokolenie 30-, 40- latków, bo ta zmiana pokoleniowa jest ważna.

Młodzi naukowcy mimo osiągnięć naukowych mają problemy by przebić się na polskich uczelniach. Sobkowiak odnosi się do faktu współtworzenia przez PSL w latach 2007-2015 koalicji rządzącej.

Nie wkładałabym Władysława Kosiniaka-Kamysza w buty opozycji totalnej. PSL był jedyną partią opozycyjną, która od początku popierała 500+.

Mówi także, jakie stanowisko kandydat PSL na prezydenta ma wobec reformy sądownictwa. Podkreśla, że skutki zamieszania wokół sądownictwa obijają się na zwykłych ludziach.

Mamy rozprawy odwoływane w sądach tylko dlatego, że mamy konflikt na górze.

Przytacza przypadek sędziego, który zrezygnował z rozpatrywania sprawy, ponieważ nie widział czy jego status sędziego nie będzie podważany.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Berkowicz: Chcemy powtórzenia wyborów we wszystkich okręgach. Powód: kłamstwa TVP wobec Konfederacji

Konrad Berkowicz o kłamstwach TVP, procesowaniu się Konfederacji ze stacją i wniosku o unieważnienie wyborów, a także czym PiS się zajął a czym nie w czasie ostatniej kadencji.

Konrad Berkowicz komentuje spór sądowy między Konfederacją a telewizją publiczną. Konfederacja złożyła w środę do Prokuratury Rejonowej Warszawa-Śródmieście zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez prezesa TVP Jacka Kurskiego ws. niewykonania orzeczeń sądowych przez TVP.

TVP trzykrotnie kłamała w czasie kampanii nt. naszych szans wyborach, nie pokazywali naszego słupka.

Telewizja publiczna pierwszy wyrok sądu nakazujący jej publikację przeprosin wykonała wadliwie, dodając do niego bezprawnie swój komentarz, a drugiego w ogóle nie wykonała.

Domagamy się znowu sprostowania i przeprosin, następnie wpłacenia kwoty na cele społeczne. Będziemy rozważać o ile tutaj można mówić o stratach finansowych.

Partia analizuje też możliwość uzyskania odszkodowania na drodze postępowania cywilnego. W związku z tym, że niewykonanie wyroku mogło wpłynąć na jej wynik wyborczy, złożyła protest wyborczy w tej sprawie, żądając, jak mówi Berkowicz, powtórzenia wyborów w całym kraju. [Robert Winnicki mówił, że chodzi jedynie o wybrane okręgi, w których kandydaci Konfederacji prawie uzyskali mandat. Także Janusz Korwin-Mikke odnosił się do powtórzenia wyborów w wybranych okręgach, nie we wszystkich- przyp.red.]

Chcemy powtórzenia wyborów we wszystkich okręgach. Jesteśmy pryncypialni. Gdyby TVP opublikowało wyrok sądu to wiele więcej osób by na nas zagłosowało.

Berkowicz stwierdza, że przez TVP Konfederacja nie wprowadziła do sejmu wystarczającej liczby posłów do utworzenia klubu poselskiego. Podkreśla, że  jego formacji „było radykalnie mniej niż innych komitetów”.

Poseł elekt Konfederacji stwierdza, że jest przeciwnikiem obecnie rządzących, ale „nie wynosiłby problemów za granice” naszego kraju, szukając wsparcia poza Polską i nie naśladowałby w tym Grzegorza Schetyny. Dodaje, że w pewnym sensie z sympatią patrzy na wejście Lewicy do Sejmu, gdyż pokazuje to, że spór polityczny między lewicą a prawicą staje się ideowy.

Myślę, że podział na PiS i PO już się wyczerpuje i idzie prawica ideowa i lewica ideowa.

Zwraca uwagę na duże poparcie dla Konfederacji i Lewicy wśród najmłodszej grupy wyborców (większe, jak  podkreśla, dla Konfederacji).  Dodaje, że PiS wbrew temu, czego się po nim spodziewał, nie zajął się w ogóle sprawami światopoglądowymi lub rozliczaniem afer, tylko skupił się na gospodarce, gdzie „wprowadza kolejne obciążenia dla przedsiębiorców”. Berkowicz odnosi się również do znaczenia katastrofy smoleńskiej.

To jest ciekawe, że po czterech latach PiS, do tej pory nic z tym nie zrobiono, co więcej ten temat nie jest podnoszony. […] Wydawało się, że rząd PiS będzie walczył o to na śmierć i życia.

Podkreśla on, że „10 kwietnia to jest tragedia”, w której „zginęło dużo ludzi ważnych”. Zastanawia go przy tym brak działań PiS-u w tej sprawie, którą za rządów PO-PSL, tak głośno podnosił.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Romanowski: W Zamościu powstanie centrum kompetencji informatycznych Ministerstwa Sprawiedliwości

Co PiS zmienił i co planuje jeszcze zmienić w działaniu polskiego wymiaru sprawiedliwości? Jak rząd chce wspierać rozwój Lubelszczyzny? Odpowiada Marcin Romanowski.

Marcin Romanowski mówi o potrzebie zmiany systemu prawnego, do czego potrzebne są cztery lata władzy PiS-u. Jak zauważa, jest duża potrzeba pomocy osobom, których nie stać na poradę prawną czy sporządzenie pozwu. Pomoc taka jest udzielana przez Ministerstwo Sprawiedliwości, również w samym Tomaszowie Lubelskim. W ośrodkach pomocnictwa prawnego można uzyskać poradę prawną, jak i otrzymać gotowy projekt pisma procesowego.

Trzeba rozdzielić sądy, gdyż za bardzo wchodzą w kompetencje władzy ustawodawczej i władzy wykonawczej. Patrząc w ogóle na postępowania sądowe, rzeczywiście mamy do czynienia z pewną obstrukcję sędziowską, ale myślę, że dużo udało się też zrobić, a przyszła kadencja da nam kolejne nowe rozwiązania.

Wiceminister sprawiedliwości komentuje także sprawę Rafała Ziemkiewicza, który według wyroku sądu, musi zamieścić przeprosiny na głównej stronie portalu Onet. Cena takiego ogłoszenia to od kilkudziesięciu, do kilkuset tysięcy złotych. Jak mówi „mamy do czynienia z pewną sądokracją”. Polepszeniu działania polskiego sądownictwa ma służyć system losowego przydziału spraw, który zapewniać ma pełną transparentność. Nie będą już możliwe naciski na sędziów takie, jakie wobec sędziego Milewskiego miał stosować premier Donald Tusk. Romanowski dodaje, że „sprawy drobne mogą być rozpatrywane w trybie prostszym”. Poprawić funkcjonowanie Ministerstwa Sprawiedliwości ma pomóc także jego informatyzacja. W tym celu powstaje pięć ośrodków skupiających programistów najwyższej klasy, z których jeden mieścić się będzie w Zamościu.

Gość „Poranka WNET” mówi także o potrzebie zrównoważonego rozwoju Lubelszczyzny. Za rządów PO-PSL, a wcześniej lewicy, wschodnia część woj. lubelskiego była zaniedbywana. Obecnie zaś rząd przeznacza 6 mld zł na budowę dróg w województwie lubelskim, co jest częścią programu budowy dróg samorządowych, na który ma być przeznaczone 36 mld zł do 2028 r. Romanowski podkreśla, że „bezpieczeństwo na drogach to rzecz fundamentalna”.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.M.K./A.P.

Janusz Szewczak: Z zeznania przed komisją śledczą ds. VAT pokazuje, że Donald Tusk wiedział o skali przestępstw

W środę Sejm wysłuchał informacji komisji śledczej ds. wyłudzeń podatku VAT. Zdaniem śledczych skala zaniedbań uzasadnia wniosek o postawienie przed Trybunałem Stanu Ewę Kopacz i Donalda Tuska.

Wnioski zawarte w Raporcie kończącym pracę śledczych dla Radia WNET oceniał wiceprzewodniczący sejmowej komisji finansów Janusz Szewczak: Nie ma w historii Europy, przypadków takiej skali rabunku dochodów podatkowych, jaka miała miejsce w czasach rządów koalicji PO-PSL w latach 2007-2015. Jeśli chodzi o wyłudzenia VAT-u, to ukradziono nam (…) Polakom około 250 miliardów zł. Jeśliby do tego doliczyć akcyzę i przemyt paliw oraz niepobierany podatek hazardowy to łączna kwota strat wyniosłaby 450 mld zł.

Biorąc pod uwagę niektóre zeznania, jak choćby szefa związku celników pana Sławomira Siwego, to ten raport czyta się jak prawdziwy horror. Jak film kryminalny (…) gdzie świadek mówi, że byli urzędnicy państwowi wysokiego szczebla, którzy pomagali tworzyć prawo korzystne dla międzynarodowych gangów podatkowych, a że byli informowali o tym i premier Donald Tusk i premier Ewa Kopacz i że nic z tym nie zrobiono – podkreślił w rozmowie z Radiem WNET Janusz Szewczak.

Zdaniem polityka PiS posłowie opozycji nie przyjmują do wiadomości korzyści płynących z procesu uszczelnienia systemu podatkowego: Politycy Platformy Obywatelskiej nie potrafią zrozumieć jak to się dzieje, że można mieć 100 miliardów więcej z podatku VAT. Bo jeśli porównać tego co zarabiali dla budżetu rządy PO-PSL to było 120 miliardów rocznie, a my mamy obecnie mamy 180 do 200 mld zł w przyszłym roku.

ŁAJ

Karnowski: Opozycja pokazuje swoją totalitarną twarz. Jej rządy to byłby radykalny zapateryzm połączony z Janukowyczem

Opozycja mówi językiem zemsty i totalitaryzmu zapowiadając, że będzie zamykać nielubianych przez siebie dziennikarzy – komentuje Michał Karnowski z tygodnika „Sieci”.

Gość „Poranka WNET” komentuje język opozycji, który ocenia jako pełen rewanżyzmu i totalitarny.

Sam fakt, że ktoś ośmielił się im rzucić wyzwanie, zasługuje na wrzucenie w jakieś podziemne kazamaty. Nie mówią o wyrywaniu paznokci, ale kiedy patrzysz w oczy, to mniej więcej to się wyłania.

Mówi, że politycy opozycji wieżą, że mają naturalne prawo do rządzenia, które odziedziczyli po swych przodkach, którzy w 1945 r. przynieśli Polsce „na bagnetach” nowy system. Karnowski podkreśla, że choć aż 54% głosów padło w ostatnich wyborach na formacje prawicy, to jest ona nieobecna w przestrzeni publicznej, w której media, uniwersytety, miejsca pracy są zdominowane przez lewicę i gdzie konserwatyści muszą ukrywać swoje poglądu, żeby zrobić karierę.

Domy mediowe są opanowane przez pana Palikota, Petru czy Biedronia […] Spektrum ma się zamykać w obrębie mediów Tomasza Lisa czy Adama Michnika. [W ich wizji – red.] nie ma miejsca na Radio WNET Krzysztofa Skowrońskiego.

Dziennikarz podkreśla, że w polskich mediach brak pluralizmu. W większości są one własnością jednego niemieckiego koncernu. Chociaż zwolennicy prawicy stanowią koło połowy wyborców, to posiadają oni dostęp do, jak ocenia, 5-7% zasobów w przestrzeni publicznej.

Gdyby oni przejęli władzę, to mielibyśmy w Polsce drugą Rosję […] Ci ludzie marzą o wsadzeniu nielubianych dziennikarzy do więzień […] To są ludzie, którzy marzą o jakiejś cenzurze.

Dziennikarze, którzy wbrew temu zdecydują się działać poza ramami wyznaczonymi przez system, narażeni są na pogróżki ze strony przedstawicieli opozycji, którzy jak prof. Wojciech Sadurski i wtórujący mu Leszek Balcerowicz mówią głośno o rozliczaniu dziennikarzy mediów publicznych, w przypadku wygranych przez opozycję wyborów. Karnowski wyraża nadzieję, że kolejna kadencja rządów Zjednoczonej Prawicy schłodzi temperaturę debaty publicznej w Polsce i przekona opozycję, że musi dokonać zmian wewnętrznych, jeśli chce liczyć w przyszłości na wygranie wyborów. Gdyby teraz siły opozycji wygrały, to jak ocenia dziennikarz, stworzyłyby system „bardzo monopartyjny i bardzo totalitarny” oparty na „reedukacji Polaków w duchu radykalnego zapateryzmu połączonego z Janukowyczem”.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

TO JUŻ OSTATNIE GODZINY NASZEJ ZBIÓRKI NA NOWE STUDIO WNET!

WESPRZYJ BUDOWĘ NOWEGO STUDIA RADIA WNET: https://wspieram.to/studioWNET

Małgorzata Jacyna-Witt: Trzeba budować promy w Polsce, aby zatrzymać w kraju setki milionów dolarów

Aktualnie kończymy duży kontrakt „neptun” na wykonanie 6 sekcji statkowych dla niemieckiego armatora — mówi Małgorzata Jacyna-Witt, pełniąca obowiązki prezesa Stoczni Szczecińskiej.

Małgorzata Jacyna-Witt pełniąca obowiązki prezesa Stoczni Szczecińskiej o nowym zarządzie w Stoczni Szczecińskiej, który zostanie niebawem powołany, a także o działaniach tudzież realizowanych inwestycjach zarządzanego przez nią przedsiębiorstwa:

Został ogłoszony konkurs na prezesa, jak i członka zarządu Stoczni Szczecińskiej. W dniu 24 czerwca odbędzie się rada nadzorcza, która zdecyduje o wyborze. Dobijamy do brzegu, jeśli chodzi o wyłonienie zarządu. […] Aktualnie kończymy duży kontrakt „neptun” na wykonanie 6 sekcji statkowych dla niemieckiego armatora. Nie mamy praktycznie żadnych reklamacji, a sam zleceniodawca jest zadowolony. Poza tym przygotowujemy się do produkcji dużego, bardzo innowacyjnego promu.

Obecnie stocznia chce wybudować promy, które – jak sądzi prezes – wypromują zakład na całą Europę:

Trzeba budować promy dla Polskich armatorów, gdyż te pieniądze zostaną w Polsce. Można zamówić je choćby w krajach azjatyckich, ale wtedy setki milionów dolarów wypłyną za granice, co nie jest dobre ani dla Szczecina, ani dla Polskiej gospodarki. […] Chcemy zostać liderem tych promów, szykujemy się do całej liniii produkcji nowoczesnych promów.

Za czasów rządów PO-PSL Stocznia Szczecińska była w fatalnej sytuacji – wszczęto nawet proces jej likwidacji. Dziś zakład powoli wstaje z kolan. Stocznia zatrudnia obecnie ok. 130 osób, a na jej terenie pracuje ok. trzech tysięcy osób:

Stocznia Szczecińska w czasach Platformy była w tragicznej sytuacji. […] Mamy na naszym terenie Polskie firmy płacące podatki w Polsce. Część z tego to kapitał zagraniczny, ale również mocno osiedlony w Polsce. Myślę że ten system funkcjonowania jest najlepszy.

Posłuchaj całej audycji już teraz.

K.T. / A.M.K.

TO OSTATNIE DNI NASZEJ ZBIÓRKI NA NOWE STUDIO WNET

WESPRZYJ BUDOWĘ NOWEGO STUDIA RADIA WNET: https://wspieram.to/studioWNET

Prof. Elżbieta Chojna-Duch: To było oszustwo, kradzież środków publicznych, którą nazwano luką VAT [VIDEO]

Prof. Elżbieta Chojna-Duch odnosi się do swoich zeznań przed komisją śledczą ws. afery VAT. Podsumowuje brak działań mających na celu zakończenie procederu, który wprost nazywa oszustwem i kradzieżą.

W czwartek przed nią powiedziała, że premier Donald Tusk nie zrobił nic, aby uszczelnić system podatkowy i rząd PO-PSL przyłożył rękę do jego rozpadu:

„Te oszustwa były traktowane nie tyle, co fałszerstwa, a ile przeciwdziałanie pazerność fiskusa (…) Sytuacja była najgorsza w latach 2011-2013” – mówi i dodaje, że nadmiar przepisów wprowadzonych przez ówczesną ekipę rządzącą sprawił, że system podatkowy był demontowany.

Gość Poranka WNET oznajmia, że po latach ma większą wiedzę aniżeli w momencie, kiedy była ministrem finansów. Skumulowała i skonsolidowała wiedzę na temat systemu podatkowego PO-PSL i jest w stanie teraz przedstawić konkluzję.

Twierdzi, że środki na programy społeczne Prawa i Sprawiedliwości to efekt uszczelniania systemu, który przez polityków obecnej opozycji był poważnie zniszczony:

„Powoli przywraca się normalność […] Wcześniej po prostu nic się nie działo. Ta permisywność była powszechna […] Wszystko było jedno wielką nieprawidłowością […] Działań uszczelniających budżet przez Rostowskiego było bardzo wiele, m.in. podwyższenie VAT z 22 na 23 proc. […] no i likwidacja OFE”.

Prof. Chojna-Duch oceniła również proceder, który funkcjonował przez lata, nazywając go zwyczajnie oszustwem i kradzieżą środków publicznych:

Wyprowadzono 250 miliardów złotych to środki, które mogło być przeznaczane przecież na opiekę społeczną, dla osób niepełnosprawnych, dla nauczycieli, dla hutników, górników czy grup urzędniczych. […] To było oszustwo, kradzież środków publicznych, którą nazwano luką. Takie nazwy się pojawiają, od planowania podatkowego, przez optymalizację, jednak to próba złagodzenia tego procederu, który jest procederem wybitnie nagannym.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T. / A.M.K.

Przeczytaj więcej na temat urodzinowego Jarmarku WNET -> www.facebook.com/events/2400756686622325

Smoliński: Finałem prac komisji VAT-owskiej będzie przesłuchanie Donalda Tuska [VIDEO]

Wiceprzewodniczącym komisji śledczej ds. wyłudzeń VAT mówił o przesłuchaniu Schetyny, który odpowiadając przed komisją, przyjął postawę „wiem, że nic nie wiem” a odpowiedzialność zwalał na Tuska.

Kazimierz Smoliński o wstawieniu się we wtorek Grzegorza Schetyny, prezesa Platformy Obywatelskiej, przed komisję śledczą ds. afery VAT, gdzie zeznawał. Jak mówi poseł PiS, niestety niczego się nowego nie dowiedzieliśmy od lidera tzw. totalnej opozycji:

Muszę z przykrością stwierdzić, że specjalnie czego nowego się nie dowiedziałem. Może poza tym, że będę wezwany przed taką samą komisję, jak tylko Platforma wygra. To dosyć zaskakujące.

Gość Poranka WNET przytoczył także inną wypowiedź Grzegorza Schetyny, który stwierdził, że luka VAT nie była największym problemem rządu PO-PSL:

Wobec tego specjalnie się tym nie zajmował. Powiedział >>Wiem że nic nie wiem<< cytując pewnego filozofa. To dosyć zaskakujące, ponieważ latach 2008-2009 mieliśmy jeden z największych wzrostów luki VAT-owskiej w Unii Europejskiej, wszędzie był kryzys, myśmy się chwalili wówczas zieloną wyspą, że u nas nie ma kryzysu, a teraz kryzys jest najlepszym wytłumaczeniem tych problemów związanych ze wzrostem luki vatowskiej która wzrastała co roku o 100%.

Smoliński w dalszej części wypowiedzi krytykował postawę ówczesnego Ministra Spraw Wewnętrznych Grzegorza Schetyny, który z rozbrajającą szczerością w trakcie przesłuchania stwierdził, że o żadnych wyłudzeniach nie wiedział:

Oni posiadali najnowsze dane z roku na rok. […] ilość zorganizowanych grup przestępczych rosła lawinowo i to już było od 2008 roku. Dostał raport [Schetyna — przyp. red.] Centralnego Biura Śledczego z kwietnia 2008 roku, który wyraźnie to opisywał tam, że już zaczyna się to w zakresie paliw. […] przez całe te 8 lat to były paliwa, inne to oczywiście elektronika, stal i tak dalej […] od 2008 do 2015 roku to był miliardy rocznie które uciekały.

Jak relacjonował Gość Poranka WNET, Schetyna twierdził, że wszystkie decyzje, które umożliwiły istnienie takiego procederu, były podejmowane przez Donalda Tuska:

Schetyna jednoznacznie stwierdził że wszystkie ważne decyzje dotyczące tej sfery która interesuje komisję, były podejmowane przez premiera. […] to wszystko było podejmowane w Kancelarii Premiera on decyzję czy informacje przekazywał i tam one były podejmowane. […] w takim razie trzy najważniejsze przesłuchania, jeśli chodzi o komisję VAT-owską, taki finał prac komisji VAT-owskiej to będzie przesłuchanie Donalda Tuska.

Smoliński dodał, że komisja zaczęła przygotowywać zarys raportu końcowego i zostanie od sporządzony do września. Komisja zaś chce zakończyć etap przesłuchań najpóźniej w sierpniu.

Posłuchaj całej wypowiedzi już teraz!


K.T. / A. Kowarzyk

Prof. Paruch: Nie da się nowocześnie rządzić bez szanowania oczekiwań społecznych. Pokazuje to klęska UE i rządów PO-PSL

– Unia Europejska od dobrych kilku lat zdecydowanie oderwała się od procesów gospodarczych i społecznych, które zachodzą w Europie. Jest to problem dla UE – mówi prof. Waldemar Paruch.

Prof. Waldemar Paruch, pełnomocnik premiera ds. Centrum Analiz Strategicznych, ocenia rok urzędowania Mateusza Morawieckiego na stanowisku premiera. Podkreśla, że w 2018 r. liczba uchwalanych ustaw spadła o 40 proc. w porównaniu z rokiem 2017. Powrócono tym samym do liczby ustaw z 2008 r., czym zahamowano inflację prawa.

Gość Poranka WNET zaznacza, że w mijającym roku w Sejmie wystąpiło znacznie mniej sporów politycznych na tle ustaw niż w latach 2016 i 2017. Zmniejszenie liczby projektów ustaw wpłynęło także na zmianę w procedowaniu Marszałka Sejmu, który zmniejszył liczbę posiedzeń.

Pełnomocnik Centrum Analiz Strategicznych mówi, że kilka projektów ustaw powstałych za rządów Mateusza Morawieckiego zostało wycofanych z powodu konieczności ich konsultacji ze społeczeństwem.

Nie da się w nowoczesnym państwie rządzić bez respektowania oczekiwań społecznych, czego wybitnie dowiodły wybory w 2015 r.

Paruch uważa, że Platforma Obywatelska rządziła w kontrze do oczekiwań społecznych, „co odbiło się czkawką w postaci przegrania przez nią wyborów parlamentarnych w 2015 r”.

Profesor komentuje także złożony pod koniec listopada wniosek o wotum nieufności wobec rządu Mateusza Morawieckiego. Jego zdaniem opozycja ma do tego prawo, a ruch ten jest wyrazem jej chęci podjęcia dyskusji politycznej na temat tego, co się dzieje w Polsce. Rozmówca podkreśla jednak, że należy poczekać na decyzję Sejmu w tej sprawie, która zostanie podjęta w piątek.

Pełnomocnik informuje, że od 1 stycznia 2019 r. podwyżka cen energii nie obejmie konsumentów, przez których premier rozumie gospodarstwa domowe oraz małe i średnie przedsiębiorstwa. Nadal trwają jednak w Sejmie dyskusje na temat tego, w jaki sposób nie doprowadzić do wzrostu cen na rachunkach za inne towary. Nie podjęto również decyzji w kwestii wpływu wzrostu cen na działalność urzędów samorządowych i państwowych, a także szpitali czy uczelni.

Stanowione prawo przez Unię Europejską jest dla Polski bardzo niekorzystne i musimy znaleźć rozwiązanie w kraju, żeby zablokować negatywne konsekwencje decyzji unijnych w kontekście polskich gospodarstw domowych.

Rozmówca Radia WNET krytykuje Unię Europejską stwierdzając, że od kilku lat jest ona oderwana od procesów gospodarczych i społecznych zachodzących w Europie. Negatywnie odnosi się także do łamania przez nią stanowionego przez siebie prawa. Podaje tu przykład wychodzenia z ram Traktatu z Lizbony, zgodnie z którym  reforma wymiaru sprawiedliwości leży w kompetencjach państwa, a nie Unii.

Komisja Europejska rozszerza sobie prawa i uzurpuje uprawnienia poza prawem, które zostało uzgodnione między państwami, kiedy traktat z Lizbony był negocjowany i podpisywany

Paruch zwraca uwagę, że w państwach Europy Zachodniej trzecia część wyborców kontestuje obecnie obowiązujący sposób funkcjonowania Unii Europejskiej.

Pełnomocnik wskazuje również na polskie sukcesy we wpływaniu na decyzje unijne. Zaznacza przy tym, że nie miałyby one miejsca, gdyby nie zawiązywane przez Polskę koalicje. Jedną z nich była Koalicja Przyjaciół Unii powstała przy okazji rozmów na temat budżetu europejskiego. Obecnie w jej skład wchodzi 15 państw, które wysuwają jasne postulaty m.in. w sprawie finansowania polityki rolnej i polityki spójności. Dziedziny te są szczególnie ważne, ponieważ Francja i Niemcy po odejściu z organizacji Wielkiej Brytanii chcą zmienić zasady ich funkcjonowania.

Gość Poranka WNET uważa, że Wielka Brytania opuści Unię Europejską na pewno. Co więcej – nawoływania urzędników brukselskich, by Brytyjczycy przemyśleli swoją decyzję, są jego zdaniem, śmieszne.

Wielka Brytania nie mogła zostać w Unii Europejskiej tak jak ją dzisiaj kształtuje Berlin czy Paryż.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.K.