Łukasz Schreiber: druga strona proponuje wojnę światopoglądową, bo to jest tak naprawdę jedyna rzecz, która ich łączy

Łukasz Schreiber / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Gościem Poranka Wnet jest Łukasz Schreiber, poseł Prawa i Sprawiedliwości oraz przewodniczący Stałego Komitetu Rady Ministrów w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Poseł Łukasz Schreiber jest kandydatem Prawa i Sprawiedliwości do sejmu w okręgu wyborczym nr 4. Pytany o finisz kampanii, gość Poranka Wnet podkreśla wagę pracy w terenie, wśród wyborców:

Trzeba wykonywać swoją pracę jak najlepiej i tyle mnie interesuje, żeby walczyć o sprawy Polski, ale także sprawy moich małych ojczyzn, które mam okazję reprezentować w Sejmie.

Łukasz Schreiber zwraca uwagę na nieczystą walkę polityczną prowadzoną przez oponentów partii rządzącej:

Mam wrażenie, że Donald Tusk zorganizował taki marsz miliona kłamstw, to znaczy to kłamstwo jako metoda walki politycznej, powielane pewnie z milion razy. Jeżeliby wziąć pod uwagę wszystkich posłów i kandydatów Koalicji Obywatelskiej, to jest broń, którą próbują roztaczać.

Kandydat PiS do sejmu uważa, że zorganizowany przez Koalicję Obywatelską „Marsz miliona serc” w Warszawie pozbawiony był jakiegokolwiek głębszego przekazu politycznego:

To było spotkanie sympatyków jednego obozu, a nie żadne spotkanie z ludźmi. To, co sobie wyjaśnimy, to po pierwsze czy było pół miliona, to nie, czy, czy 100, czy 200 tysięcy, czy 500, to pal licho. Powiedzmy, że było dużo osób, no ale to byli sympatycy tylko i wyłącznie jednego obozu, no to tego się nikt nie boi.

Gość Poranka Wnet zwraca uwagę na sprzeczność między programem Koalicji Obywatelskiej, zakładającym arbitralne postawienie przed sądem różnych członków obecnego aparatu rządowego, a zapewnieniami Donalda Tuska o rychłym zapanowaniu pokoju społecznego:

Jeżeli to wszystko ma się składać na pojednanie, to myślę, że jest to pojednanie, którego jeszcze świat nie widział.

Przecież kampania Koalicji Obywatelskiej i kampania całej opozycji przebiega pod hasłami absolutnej nienawiści, absolutnie grania na tych emocjach, absolutnie próby wydobycia tylko z każdego tych złych emocji. I tylko temu służy ta kampania, nie ma żadnych wspólnych punktów, tam jest tylko partykularna gra interesów.

Łukasz Schreiber powątpiewa w spójność obozu opozycji pod względem politycznym:

Dlaczego w takim razie nie startują z jednej listy do Sejmu? Dlaczego nie pokazują wspólnego, wspólnego swojego hasła, wspólnych postulatów wspólnej polityki, którą proponują? Dlaczego nie pokazują wspólnego kandydata na premiera? Dlaczego nie próbują się w taki sposób zorganizować?

Gość Poranka Wnet zauważa, że Koalicja Obywatelska nie kryje się ze swoimi sympatiami pro-niemieckimi:

Niestety, polityka, która była prowadzona, była prowadzona pod dyktando Niemiec. Nikt tego chyba tam też nie ukrywa. Dlatego przecież doprowadzili do resetu z Rosją, dlatego zgodzili się na szereg niekorzystnych dla Polski zapisów.

Poseł Prawa i Sprawiedliwości zwraca uwagę na dorobek partii rządzącej i wyraża przekonanie, że jego ugrupowanie zdobędzie więcej głosów niż w poprzednich wyborach parlamentarnych:

Naprawdę wydaje mi się, że udało się zrobić bardzo dużo, bo inaczej po ośmiu latach rządów nie mielibyśmy poparcia na poziomie takim, jak dochodziliśmy do władzy. I postawie jedną tezę: jestem gotowy się założyć, że zdobędziemy więcej głosów, niż zdobyliśmy w roku 2015.

Zobacz także:

Prof. Przemysław Czarnek: zwycięstwo opozycji to zagrożenie dla bezpieczeństwa Polski

Wyborcza „superniedziela” oczami francuskiej prasy

Paryż, Francja / Fot. www.publicdomainpictures.net (CC0 1.0)

O wydźwięku marszu opozycji i konwencji PiS w mediach francuskich opowiada Mikołaj Murkociński.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Zobacz także:

Paweł Lenarczyk: chciałbym więcej uczciwości, więcej praworządności

Jakub Banaś: PiS zdradził ideały, z którymi szedł do wyborów w 2015 roku

Featured Video Play Icon

Jakub Banaś/Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Gościem Poranka Wnet jest Jakub Banaś, kandydat Konfederacji do sejmu. Zwraca on uwagę na konieczność zlikwidowania systemu socjalnego i postawienie na przedsiębiorczość Polaków.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Jakub Banaś startuje w wyborach do sejmu z listy Konfederacji w Warszawie. Pytany o niezależność Najwyższej Izby Kontroli, zwraca on uwagę na nieskuteczność i skrajne upolitycznienie tej instytucji:

Ta instytucja, jak i wiele innych instytucji, służy do przechowywania byłych polityków, ich znajomych, znajomych królika. I to jest patologia tego systemu, niezależnie kto tę patologie buduje.

W ostatnich sondażach zauważalny jest stały spadek poparcia dla Konfederacji. Gość Poranka Wnet wyraża przekonanie, że jego ugrupowanie już uzyskało znaczący sukces osiągając notowania w granicach 10-15%. Jednocześnie twierdzi on, że sondaże są elementem gry wyborczej:

Jeżeli chodzi o sondaże, to też mam do nich bardzo duży dystans, dlatego że należy patrzeć w dłuższym okresie czasu na sondaże. Wiemy i to też od razu powiem, że jest wiele sondaży zmanipulowanych, zamawianych. Sondaże są elementem gry wyborczej, bo one mają być jak samonapędzająca się przepowiednia, więc należy patrzeć na średnią arytmetyczną.

Jakub Banaś nie szczędzi krytyki Trzeciej Drodze, a w szczególności Polskiemu Stronnictwu Ludowemu, które uznaje za symbol systemu III. RP:

Ja raczej będę patrzył z zaciekawieniem, czy Trzecia Droga przejdzie ten próg wyborczy 8%, bo to, że Lewica przejdzie pięć, to jest raczej pewne. Bo uważam, że dobrze by się dla Polski stało, gdyby wreszcie zniknęły obydwie formacje ze sceny politycznej. Mówię tu o formacji Szymona Hołowni i o PSLu, który dla mnie jest kwintesencją III. RP.

Pytany o utrzymujący się duopol polityczny Prawa i Sprawiedliwości i Platformy Obywatelskiej, gość kandydat Konfederacji wyraża przekonanie, że jest to w pewnym stopniu wynik przyzwyczajenia polskich wyborców:

Polacy przyzwyczajają się do obecnej sytuacji, jak przyzwyczaili się do PRL u po festiwalu Solidarności, po tym, jak Jaruzelski razem z czerwoną ekipą przetrącił kręgosłup Solidarności, ludzie wpadli w etapie w apatię, bierność, zamknęli się w indywidualizmem i uciekli w emigrację wewnętrzną.

Gość Poranka Wnet przyznaje się do poglądów wolnorynkowych. Uważa, że dodatki socjalne powinny zostać jak najszybciej zlikwidowane, aby stymulować przedsiębiorczość wśród Polaków:

Ten elektorat utwardzony PiSu to jest elektorat, który między innymi patrzy na koniec własnego nosa, mówi dobrze, mam socjał, mam 500+, wybudowali mi dwie, trzy drogi, parę postawili jakiś fajnych budynków wokół mnie.

Ja akurat mam poglądy mocno wolnorynkowe i jestem za likwidacją większości socjału w Polsce. Tylko trzeba to robić mądrze i stopniowo.

Oczywiście, że edukacja publiczna musi być dobra na wysokim poziomie, ale musi być też uzależniona edukacja i poziom edukacji od osobistego wysiłku, od tego, jak się traktuje pieniądze.

Zobacz także:

Prof. Maciej Gdula: nigdy nie byłem zwolennikiem budowy płotu na granicy

 

 

Minister Piotr Gliński: realizujemy ponad 300 dużych projektów inwestycyjnych w muzeach

Piotr Gliński / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

„Muzeum Historii Polski to jest piękna opowieść przede wszystkim o polskiej wolności, o przemianach polskiej tożsamości i o zmianach cywilizacyjnych” – mówi prof. Gliński, minister MKiDN.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Zobacz także:

408 lat od triumfu Rzeczpospolitej pod Kircholmem. Dr Jabłonka: króla szwedzkiego wyprowadziła w pole jego pycha

Maciej Gierej: Konfederacja jest skazana na koalicję z PiSem

Featured Video Play Icon

Wybory / Fot. Anna Woźniak, Flickr.com

„To co obserwujemy w tej chwili to jest instrumentalne używanie UE przez wielu polityków, bez względu na barwy polityczne, do rozgrywania swoich własnych interesów” mówi red. naczelny portalu Salon24.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Zobacz także:

Anna Radwan-Röhrenschef: Trzecia Droga na ostatnie dwa tygodnie kampanii ma zaplanowane tysiąc wydarzeń

 

Prof. Maciej Gdula: nigdy nie byłem zwolennikiem budowy płotu na granicy

Featured Video Play Icon

Prof. Maciej Gdula / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Gościem poranka Wnet jest prof. Maciej Gdula, poseł Lewicy i kandydat tego ugrupowania do sejmu.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Poseł Maciej Gdula znajduje się na czele listy wyborczej Lewicy w Krakowie. Pytany o perspektywy stworzenia rządu koalicyjnego, gość Poranka Wnet wymienia najważniejsze punkty programu Lewicy niepodlegające negocjacjom:

Ja sobie nie wyobrażam, żeby na przykład utrzymać Fundusz Kościelny albo żeby finansowanie publiczne dla lekcji religii w szkole było zachowane. To jest jakieś takie absolutne minimum. Natomiast lewica jest także gwarantem tego, że obecne rozwiązania socjalne będą utrzymane, bo w ogóle pomysł taki, że można opowiadać o tym, że wszystko utrzymamy, a później wszystko zlikwidować, jest jakimś absurdalnym pomysłem.

Profesor Gdula krytykuje politykę mieszkaniową Prawa i Sprawiedliwości:

PiS obniża tylko kredyty, dopłaca bankom i deweloperom. My mówimy, że muszą być budowane społeczne mieszkania na wynajem. To jest nasze nasze kredo. Jeżeli chodzi o mieszkania.

Poseł Lewicy przekonuje, ze jego partia jest bardziej wiarygodna w swoich postulatach dotyczących liberalizacji prawa aborcyjnego niż Platforma Obywatelska. Krytykuje również narrację tej partii w sprawie migrantów:

Jeżeli dzisiaj ktoś mówi, że będzie walczył o liberalizację prawa aborcyjnego, a jednocześnie dziesięć lat temu miał inne zdanie, to jest mniej wiarygodne, chociaż ja się z tego cieszę, jest mniej wiarygodny od kogoś, kto walczył przez całe życie jak działaczki na rzecz praw kobiet.

To jest niedopuszczalne, żeby w ten sposób mówić o imigrantach, żeby nimi straszyć. Tak nie powinna robić demokratyczna partia.

Kontynuując wątek imigracji, Maciej Gdula zwraca uwagę, że polityka migracyjna jest konieczna dla rozwoju Polski:

Dzisiaj każdy nowy rząd będzie musiał sprowadzać pracowników z zagranicy, bo jeżeli tego nie będzie robić, to Polska się nie będzie rozwijać.Migracja jest koniecznością. Nie jest tak, że możemy nie mieć migrantów. Wyobraźmy sobie, że milion ludzi, którzy obcokrajowców, którzy pracują w Polsce, jutro wyjeżdża i przestają wpływać składki do ZUSu z ich pracy.

Jednocześnie poseł Lewicy przekonuje, że państwo powinno kontrolować ruch graniczny:

Trzeba walczyć z mafiami, trzeba wzmacniać kontrolę granic, trzeba pomagać ludziom tam na miejscu ryzyko.

Oczywiście każde państwo musi kontrolować swoje granice. Nie może być tak, że ludzie wjeżdżają swobodnie, przekraczają granicę nie wiadomo skąd, nie wiadomo jacy ludzie, nie wiadomo z jaką przeszłością, także być może terrorystyczną.

Zobacz także:

Radosław Fogiel: Widzimy dużą aktywność polityków niemieckich na Ukrainie. Nie ma co do tego wątpliwości

Agnieszka Wojciechowska Van Heukelom: walczę o prawa spółdzielców, walczę o prawa lokatorów

Agnieszka Wojciechowska Van Heukelom/ Foto. Radio Wnet

„W spółdzielniach mieszkaniowych od czasów komuny skryła się cała nomenklatura komunistyczna i obecnie jej wychowankowie” – mówi Agnieszka Wojciechowska Van Heukelom, kandydatka PiS do Sejmu w Łodzi.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Zobacz także:

Zajączkowska-Hernik: od lat bronię interesów polskich rolników. Po wejściu do Sejmu będę to robić dalej

Sondaż Research Partner: PiS na prowadzeniu, opozycja bez szansa na stworzenie rządu

Fot. Kpalion (CC A-S 3.0, Wikipedia)

W dniach 15-18 września 2023 roku firma Research Partner przeprowadziła na panelu Ariadna kolejne badanie preferencji politycznych Polaków.

Gdyby wybory odbyły się w najbliższą niedzielę, to zwyciężyłaby Zjednoczona Prawica, na którą zagłosowałoby 35,4% respondentów. Drugie miejsce zajęłaby Koalicja Obywatelska z poparciem 26,1% ankietowanych. Koalicja Polska 2050 z PSL (Trzecia Droga) może liczyć na zaufanie 10,1% Polaków, a Konfederację poparłoby 9,5% badanych. Ostatnim ugrupowaniem, które miałoby szansę zasiadać w parlamencie jest Lewica, na którą głos oddałoby 8,0% wyborców. Po raz pierwszy zmierzono poparcie dla Bezpartyjnych Samorządowców, które wynosi niespełna 2%.

Materiał Research Partner

Prawie 8% Polaków nie wie, na kogo oddałoby swój głos, a szacowana frekwencja wyborcza wynosi 65,9% (w tym 52,3% respondentów odpowiedziało na pytanie o uczestnictwo w wyborach „zdecydowanie tak”, a 13,5% „raczej tak”) .

Marek Suski: Zawsze jest tak, że pod koniec kampanii pojawiają się jakieś totalne kłamstwa

Marek Suski / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Gościem Poranka Wnet jest poseł Prawa i Sprawiedliwości Marek Suski, który komentuje nadchodzące wybory parlamentarne.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Poseł Marek Suski startuje w wyborach parlamentarnych z listy Prawa i Sprawiedliwości w Radomiu. Pytany o przyszłość Unii Europejskiej, gość Poranka Wnet zwraca uwagę na walkę toczącą się o kształt wspólnoty:

No i mamy do czynienia też z takim przepychanie się w Unii Europejskiej. Czy Unia nadal będzie związkiem wolnych, suwerennych państw, czy też będzie jakimś organizmem.

W związku z pogarszającymi się stosunkami polsko-ukraińskimi i widocznym osamotnieniem Polski, poseł Suski zwraca uwagę na konieczność budowania silnego państwa, aby posiadało ono mocną pozycję na arenie międzynarodowej:

W sprawach międzynarodowych zawsze trzeba głównie liczyć na siebie. I to jest podstawowa zasada w historii. Odkąd istnieją państwowości, to państwa, które są silne, które dbają o swoje interesy i które mają silne wojsko i silną gospodarkę, Co sobie radzą, a inne, które nie dbają o swoje interesy giną bezpowrotnie.

Gość Poranka Wnet odnosi się także do afery wizowej:

Tam mamy jakąś drobną ilość około dwustu wiz z nieprawidłowościami. Jakby popatrzeć na kraje unijne, to na pewno u nich są większe ilości wiz wydawanych z nieprawidłowościami.

Marek Suski uważa, że wobec braku perspektyw na przekonujące zwycięstwo w nadchodzących wyborach, opozycja próbuje mobilizować swoich zagranicznych sojuszników:

Więc używają teraz Unii Europejskiej, bo tam są w większości i tam głosują przeciwko Polsce, tam wzywają, żeby Polskę karać, bo tutaj nie dają rady. Polacy się nie dają nabrać na te kłamstwa, którymi codziennie niemalże szafują. I trzeba wezwać zagranicę na pomoc. Były już takie czasy, kiedy wzywano zagranicę na pomoc, były zabory, więc to jest bardzo niebezpieczne dla Polski.

Gość Poranka Wnet komentuje możliwość zawiązania koalicji między Prawem i Sprawiedliwością a Konfederacją po wyborach:

Oni współpracują z tamtą stroną, z opozycją, byli w czasie tych rządów w opozycji, nie chcieli z nami współpracować, współpracowali przeciwko nam z Platformą, z lewicą.

Poseł Marek Suski wyraża zdziwienie wysoką popularnością Rafała Trzaskowskiego:

To trochę dziwne, że rzeczywiście ktoś, kto tak nieumiejętnie zarządza Warszawą, żeby jechał wysokie notowania to nie wiadomo, z czego to wynika. Może z tego, że po prostu jest zmęczenie Donaldem Tuskiem? Może ludzie chcieliby po prostu zmiany? Donald Tusk ma tyle grzechów na sumieniu, że po prostu go ciągną jak kamień młyński przywiązany do nogi pod wodę.

 

Zobacz także:

Władysław Teofil Bartoszewski: Sprawę zboża ukraińskiego powinniśmy załatwiać na poziomie dyplomatycznym w Brukseli

 

 

Jarosław Krajewski: nie ma przyzwolenia na handel polskimi wizami

Poseł PiS wyraźnie krytykuje ostatnią aferę wizową jak i tłumaczy strategię PiS-u na wybory w Warszawie.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Michał Płociński: Konfederacja może wejść w sojusz z KO, ale bez udziału w rządzie