Na czym polegał fenomen Cosmosu Nowy Jork? Zarzeczny: dzięki temu klubowi rozpoczęła się moda na piłkę nożną w USA

Koszulka, w której Pele grał w barwach Cosmosu Nowy Jork / Fot. Eric Long, Flickr

W barwach legendarnego klubu występowali m.in. Pele, Franz Beckenbauer, Johann Cruyff i Kazimierz Deyna.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Kopernik plagiator? Według prof. Roskala korzystał ze znanych już wcześniej teorii astronomicznych

Porozmawiajmy o Sporcie: Turniej Czterech Skoczni, wielki Pelé i siatkarskie nowiny – 01.01.2023 r.

Große Olympiaschanze w Garmisch-Partenkirchen | fot.: Kamil Kowalik, Radio Wnet

O tajnikach przygotowywania skoczków narciarskich do najważniejszych zawodów opowiada Jan Winkiel, Sekretarz Generalny PZN. Program prowadzą Grzegorz Milko i Kamil Kowalik.

Wysłuchaj całej audycji:

W audycji także Pelé we wspomnieniach Jana Tomaszewskiego.

W części siatkarskiej rozmowa z Piotrem Nowakowskim, dwukrotnym mistrzem świata, oraz wypowiedzi Aleksandra Śliwki i Jędrzeja Gruszczyńskiego – odpowiednio: kapitan Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle i libero PGE Skry Bełchatów.

Wszystkich wydań audycji można odsłuchać tutaj.

 

Jan Tomaszewski i Zbigniew Mroziński wspominają Pelégo: „ludzie o takim talencie rodzą się raz na tysiąc lat”

Fot.: John Mathew Smith, Wikipedia Commons (CC BY-SA 2.0)

On był jedynym Królem Futbolu – tak o zmarłym w czwartek Pelé mówi Jan Tomaszewski, były wybitny reprezentant Polski. Z kolei dziennikarz Zbigniew Mroziński opowiada m.in. o klubowych losach Pelégo.

Wysłuchaj całych rozmów:

Jan Tomaszewski w 1975 roku w Brukseli grał w jednej drużynie z Pelé  – prezentowali barwy tzw. reprezentacji świata. Rozmówca Grzegorza Milko tak wspomina tamte chwile:

W szatni, jak się rozbierał, to, proszę mi wierzyć, posąg z brązu. Żadnego grama tłuszczu. I wówczas wcale się nie dziwiłem, że on po prostu te zwody robił takie, że praktycznie już padał – i przeciwnicy myśleli, że on padnie. Nie! On się podnosił, kiwał, strzelał bramki – po prostu król był jeden.

Po meczu piłkarze rozdawali autografy, jednak działo się to

do momentu, kiedy pojawił się Pelé. Wówczas wszyscy nas porzucili i rzucili się do niego. My weszliśmy do autokaru, siedzieliśmy pół godziny. Eusébio w pewnym momencie mówi „Amigo, chodź tutaj, bo my udusimy się w tym autokarze”.

Tomaszewskiemu zapadła w pamięć odpowiedź brazylijskiej legendy.

On powiedział jedną rzecz, którą ja zapamiętałem do końca życia: „Oni zrobili ze mnie Króla Futbolu i ja jestem im to winien”

Były bramkarz reprezentacji Polski darzy szacunkiem największe gwiazdy piłki nożnej, ale przyznaje:

On był jedynym Królem Futbolu.

Tacy piłkarzy, tacy ludzie, o takim talencie, rodzą się raz na tysiąc lat.

Wieloletni dziennikarz tygodnika „Piłka Nożna” Zbigniew Mroziński opowiada m.in. o klubowych losach Pelégo. Gość Grzegorza Milko tłumaczy, dlaczego Brazylijczyk nigdy nie zagrał w europejskim klubie (grał w brazylijskim Santosu i amerykańskim New York Cosmos):

To były zupełnie inne czasy, bo wyjazd z Europy często się wiązał z jakby pożegnaniem z kadrą narodową.

Taki los spotkał José Altafiniego, którego na mundialu w Szwecji zastąpił siedemnastoletni Pelé.

Altafini przyjechał do Europy i właściwie zniknął z kadry Brazylii. W przypadku Pelégo być może groziło to samo, dlatego nie opuszczał kraju.

Poza tym, Santos był wtedy najlepszą drużyną świata. Dwa razy wygrali Puchar Interkontynentalny, wojażowali po świecie, wiadomo, że zarabiali też kolosalne pieniądze.

Byli zresztą w Polsce w 1960 roku. Grali z kadrą Polski w Chorzowie. Wygrali wtedy – mówi Zbigniew Mroziński.

Zachęcamy do wysłuchania całych rozmów już teraz!

K.K.

Zobacz także:

Nie żyje Pele. Legendarny brazylijski piłkarz miał 82 lata

Futbol: środek na ubóstwo? / un remedio para la pobreza?

Piłka nożna i dzielnice biedy, to dwa z wielu typowych obrazów Ameryki Łacińskiej. A gdyby tak połączyć obydwa zjawiska? Bardzo często wychodzi z tego potężna siła, która wstrząsa światem futbolu!

Ameryka Łacińska znana jest z olbrzymich nierówności społecznych. Obok olbrzymich bogactw, mamy do czynienia z ogromnym obszarem ubóstwa. Zarazem Latynosi znani są ze swojej ogromnej miłości do piłki nożnej. Budzi ona nieposkromione emocje społeczne.  Czy jednak można połączyć jedno z drugim? Czy zamiłowanie do futbolu może służyć jako środek na ubóstwo?

Historia wielu gwiazd piłki nożnej wywodzących się z Ameryki Łacińskiej pokazuje, że tak. I choć nie jest to najlepszy środek na ubóstwo jako takie.  Z pewnością jednak jest to szansa na zmianę życia dla wielu młodych osób. Jakie bowiem szanse na lepsze życie ma taki młody człowiek wywodzący się z nizin społecznych? Jedną z alternatyw jest wejście do świata przestępczości zorganizowanej. Problem polega jednak na tym, że przeciętny Latynos z biednej dzielnicy prędzej straci zdrowie i życie, niż dorobi się majątku tą metodą. Inną jest próba zmiany życia poprzez edukację. Tu jednak problemem jest utrudniony dostęp do odpowiedniej edukacji, związany z biedą. Jednym słowem dziedziczenie niskiego statusu społecznego najniższych warstw społecznych jest bardziej, niż pewne. Dlaczego zatem mielibyśmy traktować futbol jako środek na ubóstwo?.

Istnieją bowiem takie osoby, którym dzięki udanemu wejściu w światowy futbol udało się zmienić status materialny i społeczny.  Co więcej, lista nazwisk osób z ubogich rodzin, którym udało się zrobić karierę w piłce nożnej i dorobić się majątku i sławy jest całkiem długa. Począwszy od klasyków, takich jak Pelé, czy Diego Maradona. Ale nie tylko ich. Roberto Carlos, Angel Di María, Luís Suárez, Alexis Sánchez, Carlos Bacca, Juan Cuadrado, Gabriel Jesus, Carlos Tevez, Neymar, Adriano, Robinho, Dante, Dani Alves, Rivaldo, Ronaldinho i wielu, wielu innych. Wszyscy oni stali się najjaśniejszymi gwiazdami swoich klubów sportowych i wszyscy oni wywodzą się z ubogich rodzin. Niejednokrotnie tak ubogich, że nie stać ich było na kupno piłki lub butów piłkarskich. Środek na ubóstwo, jakim jest futbol stał się również skutecznym środkiem i w ich przypadku.

W ich ślady chętnie udałoby się wielu utalentowanych piłkarsko chłopców z ubogich dzielnic Ameryki Łacińskiej. Czy jednak mają szanse na powtórzenie sukcesu swoich starszych kolegów? Co sprawia, że ubogi przyszły piłkarz dostaje prezent od losu? Czy jest to tylko szczęście? Co w przypadku utalentowanych piłkarsko młodych ludzi, którzy takiej szansy nie otrzymali? A co w przypadku osób, które taką szansę zaprzepaściły? Na te i inne pytania postara się nam odpowiedzieć nasz dzisiejszy gość – Hermes Llain Jiménez. W rozmowie ze Zbyszkiem Dąbrowskim nasz gość opowie o roli, jaką odgrywa piłka nożna w jego rodzinnej Kolumbii i całej Ameryce Łacińskiej. Zastanowimy się dlaczego latynoskim piłkarzom wychodzi gra w piłkę nożną, zaś polskim niekoniecznie. Porozmawiamy również o stosunku społeczeństwa latynoskiego do futbolu. Zarówno osób z niskich, jak i wyższych warstw społecznych.

Na futbolowe rozważania zapraszamy tym razem w najbliższy wtorek, 4 czerwca, tym razem o 19H00! Będziemy rozmawiać po polsku i hiszpańsku!

¡República Latina – latynoskie remedium!

Resumen en castellano: el fútbol y los barrios marginales son unos de los dibujos de América Latina más conocidos por el mundo. Los barrios pobres son los vecinos de casi cada la ciudad más grande latinoamericana. Y sobre el amor al fútbol entre los Latinos y la calidad de los jugadores latinos por el mundo no hay que comentar. Entonces porque no probar casar ambos?

Las historias de las vidas de varios jugadores latinoamericanos muestran, que este remedio puede servir muy bien. Maradona, Péle, Luís Suárez, Alexis Sanchez, Ronaldinho, Neymar o Juan Cuadrado…  Ellos y miles de jóvenes latinoamericanos que entraron a los clubes de fútbol latinoamericanos o europeos y que gracias a sus esfuerzos ganaron la lucha contra la pobreza. El fútbol es uno de los remedios contra la pobreza. Otros que entrar en el mundo criminal o la utopía de la educación.

Pero si todos tienen esta chance? Porque unos lograron salir del infierno de la pobreza y otros no? Es sólo la cuestion de la suerte? Por que los Latinos aman a fútbol con tanta pasión? Sobre el fútbol latinosamericanos (especialmente el colombiano) vamos a hablar con nuestro invitado Hermes Llain Jiménez.

Les invitamos para escucharnos esta vez el martes 4 de junio, a las 19H00! Vamos hablar polaco y castellano!