Sałek: Nagłe odejście od energetyki węglowej dla naszej gospodarki może być bardzo trudne. Reforma powinna trwać dekady

Paweł Sałek, doradca prezydenta Andrzeja Dudy mówił o wdrażaniu założeń unijnego programu dotyczącego neutralności klimatycznej na grunt Polski.


Paweł Sałek wskazywał na konsekwencje jakie może nieść dla Polski zbyt szybkie wprowadzanie w Polsce założeń Zielonego Ładu. Jego zdaniem może to odbić się na kondycji gospodarczej naszego kraju.

Obawiam się, że koszty będą zbyt radykalne – dodał.

[related id=136080 side=left]Doradca prezydenta podkreśla, że zwłaszcza w dobie pandemii i trudnej sytuacji ekonomicznej tempo zmian powinno znacznie zwolnić.

Zdaniem eksperta Unia Europejska „usiłuje nałożyć Polsce uzdę” i prędzej czy później zacznie się od nas wymagać przedstawienia harmonogramu zamykania kopalni.

Jak zauważa Paweł Sałek realizacja Zielonego Ładu, zgodnie z modelem zrównoważonego rozwoju, powinna trwać latami.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P./A.N.

Sałek: Powinniśmy doprowadzić do ostudzenia emocji wokół ustawy o ochronie zwierząt

Troska o zwierzęta jest  bardzo ważna. Rolnicy o nie na pewno dbają – zapewnia prezydencki doradca,

Paweł Sałek mówi o przyszłości Zjednoczonej Prawicy. Wyraża nadzieję, że koalicja przetrwa obecny kryzys. Poruszony zostaje temat podejścia prezydenta do ustawy o ochronie zwierząt:

Troska o zwierzęta jest  bardzo ważna. Rolnicy o nie na pewno dbają. Ich praca jest bardzo odpowiedzialna.

Minister w Kancelarii Prezydenta informuje, że nie będzie oceniać ustawy przed zakończeniem procesu legislacyjnego w parlamencie:

Osobiście uważam, że powinniśmy doprowadzić do ostudzenia emocji wokół tych  tych regulacji.

Gość „Poranka WNET” odnosi się do trudnej sytuacji górnictwa, za którą obarcza politykę klimatyczną Unii Europejskiej.

Polska nie ma szans na szybkie wyjście od gospodarki opartej na węglu.

Paweł Sałek wskazuje, że Unia Europejska stosuje wadliwą definicję neutralności klimatycznej. Krytykuje również politykę leśną UE:

Ci, którzy utracili swoją bioróżnorodność, siłowo chcą ją utrzymać w Polsce. My wiemy, jak takimi obszarami zarządzać.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T. / A.W.K.

Sałek: Dziś w Puszczy musi zapanować rozsądek i wygrać nauka. Niemcy też mają swoje problemy z gradacją kornika drukarza

Czy minister Szyszko chciał wycinać park narodowy? Paweł Sałek o tym, co trzeba zrobić w Puszczy Białowieskiej, leżącym tam drewnie oraz o stanie prawnym i wyroku TSUE.

Ten las zanika. On się degraduje.

Paweł Sałek wskazuje, że koncepcje ochrony biernej przy problemach z kornikiem drukarzem się nie sprawdzają. Wyjaśnia, że wbrew temu, co się sugeruje działania związane z ochroną czynną

Miały one dotyczyć tylko nadleśnictw gospodarczych, a nie parku narodowego.

Chodzi o Hajnówkę, Brosk i Białowieżę.  Te działania jednak nie mogą być podjęte ze względów prawnych. Wskazuje, że na terenie Puszczy Białowieskiej nakładają się akty prawne miejscowe, krajowe i międzynarodowe. Polska nie może dokonywać na terenie Puszczy zmian związanych z ochroną środowiska i bezpieczeństwem przeciwpożarowym po wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Sałek podkreśla, że decyzje unijnych instytucji są dalekie od podejścia naukowego.

Niemcy też mają swoje problemy z gradacją kornika drukarza i realizują pewne działania w ramach tych samych uregulowań.

Przypomina o zagrożeniu przeciwpożarowym związanym z leżącym drewnem. Czytając literalnie wyrok Trybunału drewna nie można jednak usunąć.  Jak wskazuje doradca Prezydenta Andrzeja Dudy, puszcza jest dobrze zbadana przez naukowców. Przypomina, że była ona puszczą barciową i ludzie żyją tam od pokoleń. Jak mówi:

Dziś w Puszczy musi zapanować rozsądek i musi wygrać nauka.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Paweł Sałek: Nie powinniśmy wyciągać naszych sporów wewnętrznych na forum międzynarodowe

Paweł Sałek o uroczystościach zaprzysiężenie Prezydenta RP- planie ich przebiegu i bojkocie ze strony polityków opozycji.

Paweł Sałek odpowiada na pytanie, w jaki sposób Polska mogłaby pomóc Libanowi, po eksplozjach w jego stolicy. Jest to sprawa dla MSZ. Wyraża nadzieję, że obecna sytuacja nie doprowadzi do kolejnego konfliktu w regionie.

Doradca prezydenta Andrzeja Dudy mówi o przygotowaniach do jutrzejszego zaprzysiężenia prezydenta Andrzeja Dudy. Po złożeniu przysięgi głowa państwa wygłosi orędzie, w którym zawarta będzie wizja jego drugiej kadencji. Nasz gość zauważa, że Andrzej Duda „jest drugim prezydentem, który będzie piastował funkcję prezydenta na drugą kadencję”  [w III RP-przyp. red.].

W Sejmie odbędzie się krótkie spotkanie z Konwentem Sejmu i Senatu.

Uroczystościom będzie towarzyszyć msza św., którą odprawi abp Stanisław Gądecki. Wśród spotkań będą uroczystości będą te związane z funkcją Prezydenta RP jako wielkiego mistrza Orderu Orła Białego i zwierzchnika armii. Szczegółowy plan uroczystości może się zmienić wskutek wymagań związanych z reżimem sanitarnym.

W ocenie naszego gościa, jednym z najważniejszych wyzwań najbliższych pięciu lat będzie przywrócenie Polski na ścieżkę rozwoju. Istotny jest rozwój gospodarczy i zachowanie miejsc pracy.

Gość „Poranka WNET” wskazuje, że prezydenckiego orędzia słuchać będą ambasadorowie akredytowani w Polsce. Będą oni przysłuchiwać się orędziu prezydenta. W związku z tym, demonstracyjna nieobecność na zaprzysiężeniu prezydenta niektórych polityków opozycji negatywnie wpłynie na wizerunek naszego kraju na arenie międzynarodowej.

Nie powinniśmy wyciągać naszych sporów wewnętrznych na forum międzynarodowe.

Wśród tych, którzy nie pojawią się na zaprzysiężeniu prezydenta jest też Lech Wałęsa, który jest szeroko kojarzony za granicą.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K./A.P.

Sałek: Prezydent nie ucieka ze spotkań w związku z koronawirusem. Trzeba zachowywać się rozsądnie, czyli nie panikować

Paweł Sałek o tym, jak koronawirus wpłynie na kampanię prezydencką, dymisji Jacka Kurskiego i zielonej polityce Unii Europejskiej.

Paweł Sałek o wpływie COVID-19 na kampanię wyborczą prezydenta Andrzeja Dudy. Nie przestanie on krążyć po kraju Dudabusem:

Pan prezydent zawsze stawiał na bezpośrednie spotkania z Polakami […] Nie ucieka ze spotkań w związku z koronawirusem. To świadectwo, że w takiej sytuacji trzeba zachowywać się rozsądnie, czyli nie panikować […] Dopóki nie będzie bardzo konkretnych wytycznych związanych z epidemią, kampania będzie w taki sposób kontynuowana.

Doradca prezydenta Andrzeja Dudy odnosi się do dymisji prezesa TVP. Omawia sytuację w regionalnych stacjach telewizji publicznej. Ponadto Sałek komentuje politykę klimatyczną naszego kraju w związku z celem Unii Europejskiej redukcji emisji dwutlenku węgla do zera. Zwraca uwagę, że obecne założenia są ambitniejsze od tych przyjętych przez państwa członkowskie UE w 2014 r. Zauważa, że

Komisja będzie chciała na podstawie aktów delegowanych narzucać poszczególne cele redukcyjne.

Nasz gość omawia także pracę naukową ś.p. prof. Jana Szyszki poświęconą lasowi i jego wpływowi na ekosystem. Opiera się ona na czterdziestoletnich obserwacjach, jakie poczynił w czasie swych badań prof. Szyszko.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Sałek: Dzisiaj polityka klimatyczna to wielki biznes, który opiera się w głównej mierze na rozwoju nowych technologii

Parlament Europejski ogłasza klimatyczny stan wyjątkowy. Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen zapowiada, iż chce zwiększać europejski cel redukcji emisji CO2 z 43% na 55%.

 

Paweł Sałek, doradca prezydenta Andrzeja Dudy ds. środowiska i klimatu komentuje przyjęcie przez Parlament Europejski rezolucji w sprawie ogłoszenia klimatycznego stanu wyjątkowego (climate emergency):

Parlament chciał z racji COP-u 25, chciał dołączyć się i wezwać do tego, ażeby w 2050 roku doszło do neutralności klimatycznej […] jest ona definiowana jako dekarbonizacja.

Motywem przewodnim dzisiejszej madryckiej debaty jest ponowne uruchomienie handlu uprawnieniami do emisji CO2 w układzie globalnym:

Chodzi o mechanizmy, które mają przyciągnąć do ochrony klimatu i przeciwdziałaniu zmian klimatycznych pieniądze, czyli mówiąc wprost biznes. Chodzi o uruchiomienie pewnych procesów biznesowych i ekonomicznych, które pozwolą na wtłoczenie w tej trudny problem pieniędzy rządowych, publicznych, prywatnych, ubezpieczeniowych, bankowych.

W 2015 roku 195 krajów podpisało tzw. porozumienie paryskie, w ramach którego określono ogólnoświatowy plan działania, który ma uchronić planetę przed zmianami klimatu:

Daje ono swobodę wyboru poszczególnym państwom indywidualnej ścieżki rozwoju zgodnie z zasadą zrównoważonego rozwoju.

Przechodząc do tematu pieniędzy i tego, kto konkretnie zapłaci za walkę z globalnym ociepleniem w ramach klimatycznego stanu wyjątkowego, gość „Poranka WNET” mówi:

Dzisiaj polityka klimatyczna to jest wielki biznes, który opiera się w głównej mierze na rozwoju nowych technologi związanych z odnawialnymi źródłami energii […] cały czas jest tendencja wypierania paliw kopalnianych […] tendencje, które są w Unii Europejskiej, są bardzo radykalne.

Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen ogłosiła, iż będzie dążyć do tego, aby zmienić europejski cel redukcji emisji CO2:

Cel wynosi dla całej unii 43% […] Ursula von der Leyen będzie dążyć ku temu, ażeby cel europejski został zwiększony na 55%, a to operacyjnie będzie realizował Frans Timmermans.

A.M.K.

Wspomnienie o śp. Profesorze Janie Szyszce: zaszczytem było z Nim pracować, ogromnym bólem jest Go żegnać

Szczęść Boże, Darz bór – tak się witał. Powiedzieć o Profesorze: naukowiec, polityk, patriota, społecznik, wykładowca, wychowawca, pasjonat, leśnik, etyczny myśliwy, ekolog – to wszystko mało.

Paweł Sałek

Jan Szyszko był w wielu wymiarach człowiekiem wielkim i wybitnym. Należał do grona światowej sławy uczonych, ale nie miał zwyczaju się chwalić, dlatego nie każdy wie, że jako jeden z dwóch Polaków – obok Ojca Świętego Jana Pawła II – otrzymał prestiżową nagrodę Ettorego Majorany – Erice – „Nauka dla Pokoju”, przyznawaną przez Światową Federację Naukowców. Nagrodę tę otrzymały tylko 62 osoby na świecie, w większości laureaci nagrody Nobla.

Był wizjonerem i wybitnym naukowcem. Chyba jako pierwszy i jedyny polski uczony założył i prowadził prywatną stację badawczą. Cenił sobie bowiem niezależność i rzetelność w pracy naukowej. Po latach funkcjonowania i – należy to podkreślić – ogromnego wysiłku swojego i swojej rodziny, Terenowa Stacja Badawcza w Tucznie posiada profesjonalne sale wykładowe, laboratorium, muzeum historii naturalnej Tuczna, pokoje gościnne, a ponadto dużą kolekcję owadów i roślin naczyniowych. Na obserwacje jest przeznaczone ponad 1200 ha powierzchni doświadczalnej. Od 1988 roku prowadzone są tam badania nad pochłanianiem dwutlenku węgla przez żywe zasoby przyrodnicze. Ponadto cele badawcze to regeneracja gleb i zwiększenie ich produkcyjności, kształtowanie bioróżnorodności, sterowanie dynamiką liczebności populacji; chodziło także o tworzenie miejsc pracy w terenach wiejskich.

Trzeba podkreślić, że w badaniach tych uczestniczyli najwyższej klasy naukowcy z całego świata. Na ten cel Profesor przeznaczał w dużej mierze prywatne środki i osobiste zbiory, i nie pobierał żadnych dopłat, wbrew temu, co insynuowały niektóre media.

Hektary Profesora weszły do historii literatury naukowej jako miejsce zwane Krzywdą. Dlaczego Krzywda?? Otóż miejscowy rolnik, gdy dowiedział się, że Profesor kupił te grunty – bagna i nieużytki – powiedział wówczas: „Panie, toż to krzywda to kupić”.

Stacja badawcza w Tucznie była miejscem setek spotkań, konferencji, seminariów, wykładów naukowych. Wiele z nich miało charakter międzynarodowy czy nawet światowy. Powstał zwyczaj, że każdy gość Profesora sadził drzewo, którego stawał się patronem. Obecnie na sławetnej Krzywdzie rośnie piękna aleja dębowo-lipowa.

Niech miarą tego wyjątkowego miejsca będzie anegdotka, jak to jeden z dziennikarzy pewnego tygodnika, chcąc dokuczyć Profesorowi, zasugerował, że dorobił się on na tej ziemi… a Pan Profesor dowcipnie, ale zgodnie z prawdą odpowiedział: „ten dorobek to 3 habilitacje, kilka doktoratów i setki prac magisterskich”.

Wielu z nas doświadczyło jego niebywałej gościnności. Zawsze z otwartymi ramionami przyjmował wszystkich. Nigdy nie pobierał żadnych opłat za użytkowanie stacji i laboratorium. Sam jako student byłem wiele razy jego gościem, zresztą jak setki innych studentów, którzy przez te 30 lat przewinęli się przez stację. Pozwalał nam korzystać z unikatowych zbiorów i infrastruktury stacji, a nierzadko udostępniał dach nad głową i strawę. (…)

Chyba jako pierwszy w Polsce promował zdrową, ekologiczną żywność. Zawsze powtarzał, że polskie rolnictwo to nasz największy skarb: tradycyjne, ekstensywne, oparte na naturalnych procesach, bez sztucznych wspomagaczy i nadmiernej chemizacji, a przede wszystkim bez GMO. Był z polskiego modelu rolnictwa bardzo dumny, powtarzał, że kraje rozwinięte, do których wówczas aspirowaliśmy, mogą tylko pomarzyć o takich zasobach i takiej bioróżnorodności, o znakomitych i niezdegradowanych glebach. Potrafił prowadzić wielogodzinne dysputy o znaczeniu polskich krajobrazów, „polskiej miedzy” czy mozaiki pól, o procesach glebotwórczych, bioróżnorodności gatunkowej roślin i zwierząt. (…)

Ale największą troską otaczał Lasy Państwowe. Był wielkim orędownikiem ich struktury, organizacji i tradycji. Uważał je za wzór zrównoważonego rozwoju.

Powszechnie z nich korzystamy, pozyskujemy drewno, a jednocześnie zachowujemy wysoką bioróżnorodność i wysokie standardy środowiskowe. Zasoby leśne są dobrem narodowym i muszą służyć każdemu Polakowi. To nasze bezpieczeństwo ekologiczne, to czyste powietrze, czysta woda oraz siedlisko bytowania gatunków dziko żyjących. Estymą otaczał każdego leśnika, od dyrektora generalnego do zwykłego gajowego, niezwykle cenił sobie ich służbę i praktyczną wiedzę. Zawsze powtarzał, że Lasy Państwowe to podstawa bytu i niepodległości Polski i Narodu, a zarządzanie nimi zgodnie z koncepcją zrównoważonego rozwoju stymuluje rozwój terenów wiejskich i kreuje tam nowe miejsca pracy. Wiele razy płacił za te poglądy utratą stanowisk i nieustaną kampanią oszczerstw i pomówień, bo w historii 30 lat III RP następowały próby rozbicia, demontażu, a nawet prywatyzacji Lasów Państwowych. Był tego zdecydowanym przeciwnikiem, uważał że Lasy Państwowe to najlepiej zorganizowana gałąź gospodarki. (…)

Niezwykle ważnym rozdziałem w działalności Pana Profesora była sprawa Konwencji Klimatycznej Organizacji Narodów Zjednoczonych. On pierwszy zrozumiał jej treść i pojął, jak ważny to instrument; że możemy go wykorzystać dla rozwoju kraju. (…)

Był przekonany, że pakiet klimatyczno-energetyczny niszczy polskie bezpieczeństwo energetyczne, uzależnia nasz kraj od obcych źródeł energii, zmniejsza konkurencyjność polskiego przemysłu i stymuluje bezrobocie. Żartował, że największym problemem polskiego węgla jest to, że właśnie my go mamy.

(…) Pamiętajmy, że jako twardy, ale rozsądny negocjator doprowadził do wpisania do Porozumienia Paryskiego neutralności klimatycznej czyli bilansowania CO2 przez lasy i gleby, a z zapisów porozumienia usunięto dekarbonizację.

Całe wspomnienie Pawła Sałka o śp. prof. Janie Szyszce, pt. „Zaszczytem było z Nim pracować, ogromnym bólem jest Go żegnać”, można przeczytać na s. 8 listopadowego „Śląskiego Kuriera WNET” nr 65/2019, gumroad.com.

 


„Kurier WNET”, „Śląski Kurier WNET” i „Wielkopolski Kurier WNET” są dostępne w jednym wydaniu w całej Polsce w kioskach sieci RUCH, Kolporter i Garmond Press oraz w Empikach.

Wersja elektroniczna aktualnego numeru „Kuriera WNET” jest do nabycia pod adresem gumroad.com. W cenie 4,5 zł otrzymujemy ogólnopolskie wydanie „Kuriera WNET” wraz z wydaniami regionalnymi, czyli 40 stron dobrego czytania dużego (pod każdym względem) formatu. Tyle samo stron w prenumeracie na www.kurierwnet.pl.

Następny numer naszej Gazety Niecodziennej znajdzie się w sprzedaży 19 grudnia.

Wspomnienie Pawła Sałka o śp. prof. Janie Szyszce, pt. „Zaszczytem było z Nim pracować, ogromnym bólem jest Go żegnać” na s. 9 listopadowego „Kuriera WNET”, nr 65/2019, gumroad.com

Dofinansowany ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego

Minister Jan Szyszko: Poziom zanieczyszczenia powietrza zmniejsza się od kilku lat, co jest wynikiem działań rządu PiS

Na specjalnej konferencji minister Jan Szyszko raz z kierownictwem resortu środowiska podsumował dotychczasowe działania rządu w ramach ograniczenia smogu i poprawy jakości powietrza.

Od ponad roku rząd realizuje program walki ze smogiem w ramach Krajowego Programu Ochrony Powietrza (KPOP), który jest koordynowany przez Ministerstwo Środowiska. W ramach programu przeprowadzono szereg prac legislacyjnych idących w kierunku poprawy jakości powietrza. Jak podkreślił wiceminister środowiska Paweł Sałek, który kieruje międzyresortowym zespołem koordynującym KPOP – Założeniem rządu jest doprowadzenie do sytuacji, kiedy w dobrych kotłach będzie spalane dobre paliwo – podkreślił wiceminister Sałek.

Dlatego rząd wprowadził regulację zakazującą sprzedaży kotłów grzewczych starszych generacji, która wjedzie od kwietnia 2018 roku. W proces wymiany kotłów zaangażowany jest również Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska oraz wojewódzkie fundusze ochrony środowiska, które prowadzą program dopłat do nowych pieców.

Jednocześnie ministerstwo paluje, razem z resortem energii w ramach nowych propozycji legislacyjnych wprowadzenie określonych standardów używanych paliw do konkretnych pieców grzewczych. Rozporządzanie ma zostać wydane jeszcze w pierwszej połowie roku. Na pytania o koszty wymiany kotłów oraz zakup paliwa wyższej jakości dla najuboższych gospodarstw domowych, szczególnie na terenach wiejskich, minister Sałek nie udzielił konkretnej odpowiedzi, podkreślając ogólnikowo, że chyba – wszyscy chcemy, aby w polskich piecach wysokiej jakości, palono polskim dobrym paliwem.

Na początku konferencji głos zabrał prof. Jan Szyszko – Problem ze smogiem trwa od lat, a nasz rząd zrobił duże postępy w ograniczeniu zanieczyszczenie powietrza od dużych emitentów, Ale jakość powietrza zależy również od nas, jest to sprawa także samorządu – podkreślił minister środowiska.

Minister Szyszko wskazał również na dotychczasowe działania władzy w celu poprawy jakości powietrza – Rolą rządy jest stworzenie odpowiedniego prawa oraz ramy dofinansowanie. Tworzymy przepisy dotyczące jakość pali oraz jakości małych domowych instalacji grzewczych. Resort środowiska w 2016-2017 rozpoczął finansowanie poprawy jakości powietrza. NFOŚ wydał ponad 2 mld złotych. Poziom wydatkowania na walkę z zanieczyszczeniem powietrza przeznaczymy 10 mld zł do 2020 roku – podkreślił minister prof. Jan Szyszko.

Przedstawiciele strony rządowej podkreślali, że pieniądze zostały przeznaczone na wspieranie rozwoju geotermii, której rozwój ma ograniczyć używanie przydomowych kotłów grzewczych, ale również rozwój i modernizację miejskich sieci ciepłowniczych. W ramach projektów współfinansowanych ze środków europejskich ponad powstanie lub zostanie zmodernizowane ponad 800 km sieci ciepłowniczych.

Wiceminister Paweł Sałek wskazał również na prace nad projektem elektromobilności, wprowadzających strefy bez emisyjne oraz niskoemisyjne w miastach, które pozwolą na ograniczanie ilość spalin w atmosferze wielkich miast. Rząd wprowadził również niższe opłaty za prąd w ramach niższej taryfy nocnej.

Zdaniem przedstawicieli rządu poziom zanieczyszczenia powietrza pyłami i oraz tlenkami siarki i azotu, od kilku lat spada, a działania rządu w ostatnich dwóch latach spowodują dalszą redukcję emisji zanieczyszczeń, szczególnie z tzw. niskich kominów, czyli produkowanych przez przydomowe kotły grzewcze.

 

ŁAJ