Pod niebem Jerozolimy. Rozważania Drogi Krzyżowej. Cz. 1 – św. Jan Paweł II – ks. Franciszek Blachnicki

Jerozolima I Fot Walkerssk, (Domena Publiczna) Pixabay

W okresie Wielkiego Postu chrześcijanie przygotowują się co roku, na gorycz śmierci i cud Zmartwychwstania Syna Bożego.

Dzięki temu faktowi sprzed prawie już dwóch tysięcy lat Wielkanoc uważana jest za najważniejsze święto religii wywodzącej się z dziedzictwa Nowego Przymierza.

Tomasz Wybranowski

Nazwą „Ziemia Święta” określa się Izrael oraz dużą część Jordanii i Egiptu. Ten fascynujący i różnorodny region – kolebka trzech wielkich religii świata: chrześcijaństwa, judaizmu i islamu – stanowi cel wypraw zarówno pielgrzymów, jak i turystów.

Jerozolima | Fot. | CC0, Pixabay

Z religijnych atrakcji można wymienić miejsca biblijne, takie jak Jerozolima, Galilea czy Góra Synaj, a także liczne kościoły, klasztory i meczety. Zachwycające są tu również przyroda i krajobrazy: pustynie Jordanii i Synaju, bujna zieleń północnego Izraela oraz biased piaski wybrzeża Morza Śródziemnego i Czerwonego.

Ziemia Święta leży na granicy trzech kontynentów: od południa jest Afryka, od wschodu Azja a od zachodu Europa. Ten niezwykły obszar obejmuje Izrael i Autonomię Palestyńską, część Jordanii i Egiptu.

Rozciąga się więc od Morza Śródziemnego na zachodzie do pustyń jordańskich na wschodzie i od Galilei na północy do południowego krańca przylądka Półwyspu Synaj.

Sercem Ziemi Świętej jest Jerozolima, stare otoczone murem miasto na Wyżynie Judejskiej, na zachód od Morza Martwego – najgłębszej depresji na ziemi.

Trzy tysiące lat historii Jerozolimy związane są z trzema najważniejszymi miejscami wielkich religii; chrześcijaństwa, judaizmu i islamu. A są to Bazylika Świętego Grobu, Ściana Płaczu oraz Kopuła na Skale.

Tutaj do wysłuchania program:

 

Pójdźmy jednak na Stare Miasto Jerozolimy. Jest ono otoczone czteroipółkilometrowym pasem murów obronnych z siedmioma bramami wjazdowymi. Istnieje jeszcze ósma brama – Brama Złota, którą dobrze widać ze Wzgórza Oliwnego. To przez nią do Jerozolimy wjechał Jezus Chrystus krótko przed swoją męką.

Życie Jezusa Chrystusa, według przekazów ewangelistów, przebiegało na niewielkim geograficznie skrawku ziemi. Urodził się w Betlejem, wzrastał w Nazarecie, przyjął chrzest w rzece Jordan w pobliżu Jerycha. Działalność publiczną prowadził nad brzegami Jeziora Galilejskiego.

Ważnym miejscem jest Góra Oliwna. Z jej wysokości rozciąga się najpiękniejszy widok na Jerozolimę. Na samym szczycie stoi niewielka kaplica, w której ukryta jest skała, gdzie ostatni ślad na Ziemi zostawił Jezus. Dzieje Apostolskie umiejscawiają bowiem właśnie na szczycie tej góry Wniebowstąpienie Pańskie.

Później dostojnie, niemal leniwie trzeba zejść, krok po kroku by wywlec tajemnice tego miejsca. Zachwyca kościół Pater Noster, gdzie w 140 językach napisana jest modlitwa ,,Ojcze Nasz” a obok ten niezwykły – Ogrójec

,,Ojcze mój, jeśli to możliwe, niech Mnie ominie ten kielich! Wszakże nie jak Ja chcę, ale jak Ty”. Tak Jezus modlił się w Ogrójcu (Getsemani), w wieczór przed pojmaniem.

 

Od Ogrójca ku Golgocie. Rozważania Drogi Krzyżowej AD 2024: stacje V – XIV. Część 2 – Triduum Paschalne w Radiu Wnet

fot. rquevenco/pixabay

Śledząc wnikliwie wszystkie Ewangelie nie odnajdziemy kilku historii, które znamy z drogi krzyżowej. Nie wiemy, ile razy upadł Jezus pod belką krzyżową.

 Ani słowa także o spotkaniu z Matką czy smutną Weroniką, tą od chusty. To przekazy i apokryficzne grypsy – jak mawiam – z tradycji.

Stacje II, IV, VI, VII, i IX zaczerpnięte zostały z apokryfów, czyli utworów niekanonicznych, powstających często pod wpływem pobożności ludowej, tak jak nasze „Rozmyślania przemyskie”.

Apokryfy „uzupełniły o nowe szczegóły ewangeliczny opis męki i ukrzyżowania, który – co tu kryć – w Ewangeliach jest dość powściągliwy.

Droga Krzyżowa w Jerozolimie nazywana jest także jako „Via Dolorosa”, co po łacinie oznacza:„Droga cierpienia”. Jest to krwawy szlak. który prowadzi do bazyliki Grobu Świętego, którą z dużym prawdopodobieństwem przemierzył Jezus Chrystus niosąc krzyż na Golgotę.

Tutaj do wysłuchania cały program:

 

Droga Krzyżowa rozpoczyna się przy Bramie św. Szczepana, tak zwanej Bramie Lwów. To gwarna muzułmańska dzielnica Starego Miasta Jerozolimy.

Początku męki Chrystusa trzeba szukać pośród członków Rady, która Go sądziła. Oto Jezus stanął w obliczu żydowskich przywódców religijnych – tak zwana Wysoka Rada – i stojącego na jej czele arcykapłana Kajfasza, który sprawował swój urząd w latach 18-36 po Chrystusie, co ma umocowanie w faktach.

 

 

Ale Kajfasz, ów złowrogi arcykapłan nie mógł skazać Jezusa na śmierć. Dwa tysiąclecia wstecz Palestyna znajdowała się pod rzymską okupacją, dlatego też o świcie następnego dnia po pojmaniu Jezusa postawiono przed obliczem prokuratora rzymskiego – Poncjusza Piłata.

Proces Jezusa przed Piłatem łączy się z wydarzeniami upamiętnionymi w miejscach sąsiadujących z twierdzą Antonią. Podczas procesu, Jezus na rozkaz Piłata był biczowany, co upamiętnia Kaplica Biczowania.

Odległość, którą musiał pokonać Jezus, wynosiła około 700 metrów. Skazańcom przejście tego odcinka zajmowało około pół godziny. Sam Jezus mógł potrzebować nieco więcej czasu, zważywszy na jego stan po biczowaniu, głodzeniu i okrutnym traktowaniu. Fot. Tomasz Szustek / Studio 37

Miejsce to nie jest wspomniane w poszczególnych stacjach drogi krzyżowej, lecz na trasie drogi krzyżowej w Jerozolimie zajmuje szczególne miejsce.

Klasztor Ecce Homo łączy się z fragmentem starożytnego łuku o tej samej nazwie, który znajduje się w klasztorze i częściowo na zewnątrz budynku.

Wcześniej przypuszczano, iż wznoszący się na wybrukowanej ulicy Lithostrotos łuk był świadkiem rozprawy Jezusa, a w jego pobliżu Piłat wypowiedział wobec zmasakrowanego Jezusa słynne słowa:

Ecce Homo (Oto Człowiek).

Łuk triumfalny został wzniesiony przez Hadriana II w 135 r. po Chr. Mimo wszystko pochodzące z czasów herodiańskich fragmenty rzymskiej ulicy i znajdującej się pod nią cysterny zwanej Sadzawką Strutiona, przenoszą nas do dnia procesu Jezusa przed Piłatem.

Jezu w ciszy, przyjąłeś wyrok – zgodziłeś się męczeństwo…

Mimo, iż agresja tłumu skoncentrowała się na Tobie, tak jakbyś ją przyciągał, to nie okazałeś lęku. Miałeś takie spokojne oczy, poszedłeś, dokąd Cię prowadzono, nie szamotałeś się, nie krzyczałeś, wchłonąłeś zło, chciałeś ocalić mnie.

Tomasz Wybranowski

 

Bilkiewicz: Z najgorszej ruiny można rozbudować pałac. Pasja i determinacja w działaniu Gabrieli Bilkiewicz

To jest nasza mała ojczyzna – o krainie rumianku opowiada Gabriela Bilkiewicz – twórczyni miejsca.

 

 

Jesteśmy dowodem na to, że chcieć to móc i nawet przy niewielkich środkach, jeśli jest pasja to można osiągnąć sukces.

Gabriela Bilkiewicz oprowadziła słuchaczy Radia WNET po Krainie Rumianku, będącej wioską tematyczną, gdzie dzieci i młodzież i dorośli mogą doświadczyć jak żyli, pracowali i odpoczywali nasi przodkowie. Wszystko to dzieje się w scenerii polskiej wsi, gdzie dawne obyczaje są wciąż żywe i praktykowane. Kraina rumianku słynie ze starych domów, pięknych pokoi i  świeżego powietrza. Jak podkreśla rozmówca:

Z najgorszej ruiny można rozbudować pałac. Z niczego, jeśli się ma pasję, konsekwencje w działaniu, można coś zbudować, a Kraina Rumianku jest tego przykładem.

W upływie 6-ciu lat, Kraina rumianku przeszła wiele remontów na powieszchni 36 arów, a także wszystkich budynków stojących na tym terenie. Z pobliskiej miejscowości udało się przenieść 100-letnią chatą, która została wyremontowana i odświeżona. Dodatkowo zostały zaaranżowane ogrody. Wszystkie prace idą naprzód, a kraina rozrasta się w błyskawicznym tempie. Jak mówi Gabriela Bilkiewicz –

Polityką wspólną Krainy Rumianku jest troska o dobra wspólne. Działania na rzecz tego, aby mieszkało się w coraz lepiej. Obszar ten rozwija się i można tam rzeczywiści odpocząć.

Na koniec rozmowy gość „Poranka WNET” z pozytywnym nastawieniem na najbliższy czas mówi:

Życie jest piękne, życie jest śliczne, życie nastraja optymistycznie.

M.N.

Z Polski, po hiszpańsku / Desde Polonia en español

Jak ciekawie można przedstawić Polskę i Polaków bez epatowania historycznym mesjanizmem i pompatycznym patriotyzmem? I na dodatek jeszcze w języku hiszpańkim? O tym w najbliższej República Latina!

Jak Polska może promować się, aby usłyszeli o niej ludzie mieszkający za granicą? Przeważnie jednak informacje o naszym kraju pojawiają się przypadkowo: w kontekście politycznym, czy społecznym. Bardzo często zresztą mają one zupełnie inny oddźwięk, niż byśmy chcieli.

Oficjalna promocja Polski w świecie mocno kuleje.  Pomimo planów kilku ekip rządowych wciąż nie powstał kanał informacyjny, który promowałby Polskę  w obcych językach. Chociażby na wzór wielojęzycznego programu niemieckiego kanału Deutsche Welle. Ponieważ oficjalne kanały promocyjne szwankują, dlatego też coraz więcej pracy znalazło się w rękach pasjonatów i amatorów.

A czy takim pasjonatem Polski może być Latynos? Przypadek naszych dzisiejszych gości pokazuje, że jak najbardziej. Pochodzący z Meksyku Alexis Angulo oraz Kolumbijczyk Hermes Llain od pewnego czasu prowadzą podcast „Desde Polonia en español”. Jak się można domyślić jest to podcast poświęcony Polsce i oczywiście prowadzony w języku hiszpańskim. A jednak trzeba by tu zapytać, czym różni się „Desde Polonia en español” od innych publikacji na temat Polski i Polaków: również prowadzonych po hiszpańsku. Skąd wziął się pomysł na „Desde Polonia en español”? Czy znajduje on dużo odbiorców? I skąd wywodzą się odbiorcy podcasta?

W rozmowie ze Zbyszkiem Dąbrowskim nasi goście postarają się odpowiedzieć na wszystkie postawione wyżej pytania. Ponadto nie omieszkamy zapytać naszych gości o podobne inicjatywy w krajach ich pochodzenia, czyli Meksyku i Kolumbii. A także o to, jak tego typu publikacje mają się do regularnych audycji prowadzonych w tradycyjnych mediach.

Na podcastowe rozmowy o Polsce, Latynosach i Ameryce łacińskiej zapraszamy w najbliższy poniedziałek, 29 kwietnia, jak zwykle o 20H00! Będziemy rozmawiać po polsku i hiszpańsku!

¡República Latina – więcej niż podcast!

Resumen en castellano:

Un dibujo oficial de Polonia en los medios no existe. Las informaciones de nuestro país que aparecen en otros países aparecen accidentalmente. Muchas veces aparecen en un contexto negativo o uno no deseado.

Sin embargo hay que mencionar de varias personas, que están promoviendo a Polonia, Polacos y todo lo que está pasando en nuestro país. Muchos de ellos vienen de otras partes del mundo, pero se deciden a quedarse en Polonia. Y para escribir sobre su patria nueva. Entre ellos hay también varios Latinoamericanos. Unos de ellos – el Mexicano Aléxis Ángulo y el Colombiano Hermes Llain sus observaciones de Polonia están publicando en su podcast “Desde Polonia en español”.

Juntos con nuestros invitados vamos a hablar sobre su proyecto y los éxitos. De la idea del proyecto de sus oyentes, de los temas que incluye y de su competición. También vamos a hablar sobre los similares proyectos en México y Colombia.

Les invitamos para escucharnos el lunes, 29 de abril, como siempre a las 20H00 UTC+2! Vamos a hablar polaco y castellano!