Gen. Spalding (USA): Budowa w Polsce sieci 5G w proponowanej obecnie formie oznaczałoby powszechną inwigilację

Gen. Robert Spalding o wyzwaniach bezpieczeństwa narodowego w XXI w. i o tym, jak niedemokratyczne państwa próbują zniszczyć demokracje od środka.

Gen. Robert Spalding opowiada o sytuacji na Oceanie Spokojnym. Jak podkreśla, jest to coraz większe wyzwanie ekonomiczne i polityczne, a zaczyna być również i militarne.

Ameryka wycofała się z paktu rakietowego, dlatego że Chiny zbudowały ich ogromną ilość. Jest to w interesie naszego bezpieczeństwa narodowego, aby prawa i wartości obywatelskie byly przewodnimi zasadami rządu.

Jestem w Polsce, aby mówić na temat bezpieczeństwa Europy. Moim celem jest przedstawienie tego, jak zmieniła się polityka obronna Stanów Zjednoczonych i jak widzi ją społeczeństwo – mówi gen. Spadling.

Dyrektor ds. Planowania strategicznego w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego wskazuje, czym się różnią zagrożenia dla bezpieczeństwa narodowego w XXI w. od tych z wieków wcześniejszych.

W XIX i XX w. myśleliśmy w kategoriach żołnierzy, statków, myśleliśmy o zbrojnej inwazji. Stworzyliśmy tak skuteczną obronę, że totalitarne reżimy zaczęły używać ekonomii finansów, internetu, żeby zagrozić demokracji od środka.

Generał przytacza sprawę Roya Johnsa, który w styczniu 2018 r. został zwolniony przez Marriot za polubienie tweeta grupy tybetańskim niepodległościowców dziękujących Marriotowi za uwzględnienie w ankiecie konsumenckiej firmy Tybetu jako niepodległego państwa (zostało to przez firmę określone jako błąd, a ankietę wycofano). Amerykanin podkreśla, że dane są dobrem strategicznym, a ich posiadanie oznacza możliwość nadzoru nad społeczeństwem i kierowania swojego przekazu do wybranych grup. Przywołuje protesty ruchu Black Lives Matter w Nowym Jorku w 2016 r., za którymi, jak twierdzi, tak naprawdę stali Rosjanie.

Jeśli 5G zostanie  zbudowane w obecnej formie, to wszystko i każdy zostanie poddany inwigilacji.

Gen. Spalding mówi, że jest przeciwko 5G, które jest nieszyfrowane i niebezpieczne. Jak stwierdza, Rada Bezpieczeństwa Narodowego rekomenduje stworzenie szyfrowanej sieci 5G, która byłaby bezpieczna dla prywatności jej użytkowników.

Faktem jest, że tyran może zabrać wolność, ale możesz też tyranowi oddać swą wolność pod pozorem zysków.

Gość „Popołudnia WNET” stwierdza, że największym zagrożeniem dla światowego bezpieczeństwa jest to, że w imię interesów państwa demokratyczne zapomniały o potrzebie obrony swojej wolności. Jak mówi, wydarzenia z lata 2017 r. pokazują, jak łatwo Chiny mogą zmanipulować UE, „czarując niektóre kraje, by nie zwracały uwagi na łamanie praw człowieka”.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

M.N./A.P.

Szymański (Komendant „Daru Młodzieży”): Dla mnie najszczęśliwszym momentem jest wyjście w morze. Im dalej tym lepiej

Komendant „Daru Młodzieży” wielokrotnie przepłynął świat. Pierwszy raz rejs dookoła świata nie sprawił mu takiej satysfakcji aniżeli opłynięcie naszego globu statkiem żaglowym.

 


Rafał Szymański opowiada o swoich podróżach dookoła świata. Wówczas bowiem znajdował się na statku handlowym. Jednakże, kiedy opowiada o rejsie „Darem Młodzieży”, słyszalny jest zachwyt w jego głosie. Urzeczony jest postawami dzieci i młodzieży, które wraz z nim płyną „Darem”: „Uczą się tam prozy życia”.

„Dar Młodzieży” jest wyjątkowy, to jest zupełnie inna bajka. Każdy to powie, kto kiedyś pływał na „Darze”, powie, że to zupełnie coś innego. Wyjątkowość polega na tym, że setka młodych ludzi jest integralną częścią tego statku, bez nich nie miałoby to sensu. Dzięki pracy z młodymi można ich czegoś nauczyć.

Nie wszyscy młodzi ludzie są zadowoleni z tej przygody. Niektórzy płyną jakoby za karę. Wówczas Szymański wraz ze starszą załogą temperują krnąbrnych oraz przedstawiają inne spojrzenie na rejs niepocieszonym. Rozmówca dodaje:

Uczymy takich rzeczy jak sprzątanie, ścielenie łóżka, wykręcanie mopa – to są rzeczy, których rodzice dzisiaj nie uczą. Jeśli młodym czegoś brakuje jest to wina naszego pokolenia, tego, że nie potrafimy ich czegoś nauczyć. Te metody skutkują!

Ponadto Rafał Szymański opowiada o najlepszych punktach podczas podróży. Wody Dalekiego Wschodu są dlań fascynujące. „Dar Młodzieży” cieszy się tam z podziwem mieszkańców tamtejszych państw. Ze szczególną życzliwością załoga statku spotyka się w Japonii, gdzie mieszkańcy Kraju Kwitnącej Wiśni odnoszą się kordialnie do Polaków.

Innym odcinkiem, który był ekscytujący, to przeprawa przez Pacyfik. Załogantów spotykały wielokrotnie ogromne fale podczas sztormów. Początkowo Szymański sądził, że niektórzy z młodzieży nie wytrzymają psychicznie walki z żywiołem. Wszakże się mylił. Jeszcze niedawne szczury lądowe okazały się dzielnymi marynarzami.

K.T.\M.N.