Dr Mariusz Marszewski komentuje starcia na granicy Kirgistanu i Tadżykistanu. Wskazuje, że oba kraje są członkami Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym.
Teraz doszło do starć pomiędzy dwoma członkami OUBZ. To trochę tak jakby doszło do starć między państwami NATO np. między Polską a Czechami.
Wyjaśnia, że o chodzi o jedną z enklaw tadżyckich w granicach Kirgistanu o którą od dawna toczy się spór graniczny. Ekspert ds. polityki międzynarodowej dodaje, że
Kraje Azji Centralnej są dosyć niestabilne, a Rosja tą niestabilność kontroluje i nią zarządza.
Kreml interweniuje, kiedy jest to w jego interesie, a gdy nie, to pozwala sprawom iść swoją drogą.
Przeczytaj także: Sytuacja w Kazachstanie po zamieszkach. Marszewski: jest tak, jak było, ale bardziej prorosyjsko
Dr Marszewski zaznacza, że nie można wrzucać wszystkich krajów środokowoazjatyckich do jednego worka. Turkmenistan jest dyktaturą porównywalną z Koreą Północną.
Kirgistan to jest kraj w którym władza zmienia się w wyniku przewrotu, czy rewolucji w podobny sposób jak w jakiejś mierze na Ukrainie. Tadżykistan jest krajem, który ewoluuje w stronę modelu turkmenistańskiego.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!
A.P.