Jestem w stanie się założyć, że listopadzie cena węgla będzie o połowę niższa niż obecnie – mówi poseł PiS

Featured Video Play Icon

Krzysztof Tchórzewski / Fot. Konrad Tomaszewski

Krzysztof Tchórzewski wyjaśnia, dlaczego Polska musi importować węgiel zza granicy. Jego zdaniem nie zabraknie go nam na sezon jesienno – zimowy.

Wielu komentujących obecny kryzys węglowy w Polsce uważa, za kuriozalny fakt, że niedobór surowca występuje w państwie, które posiada jego znaczne zasoby. Krzysztof Tchórzewski zwraca jednak uwagę, że w naszym kraju nigdy nie wydobywało się wystarczającej ilości węgla konsumpcyjnego, czyli przeznaczonego na opał do pieców w domach.

Jeżeli chodzi o węgiel konsumpcyjny to my zawsze wydobywaliśmy jedynie 50% naszego zapotrzebowania. Resztę musieliśmy importować.

W ostatnich latach naszym stałym dostawcą stała się Rosja. Po rozpoczęciu inwazji na Ukrainę, zaprzestaliśmy kupować stamtąd węgiel. W przestrzeni publicznej zapanował więc niepokój, czy ludzie będą mieli czym ogrzewać swoje domy w sezonie jesienno – zimowym. Rozmówca Łukasza Jankowskiego uważa jednak, że w tej sprawie nie należy martwić się na zapas.

Większość osób posiada dwa systemy grzewcze, piece na węgiel i na gaz. Zresztą, jeżeli ktoś rozsądnie gospodaruje swoimi zasobami, to po po przedniej ziemie powinien zostać mu zapas węgla na pół roku.

Polacy nie zostaną jednak pozostawieni jedynie z zeszłorocznymi zasobami. Krzysztof Tchórzewski uważa, że do jesieni na Polski rynek trafi 10 mln ton węgla, co w całości zaspokoi krajowe zapotrzebowanie na surowiec.

Jaki los czeka polskie kopalnie? Czy rząd będzie dalej inwestował w elektrownie węglowe? Dowiedzą się państwo słuchając całej rozmowy z naszym gościem!

Krzysztof Tytko: Rząd likwiduje w sposób bezpardonowy kopalnie. Utracono dochody w wysokości 14 mld zł

Krzysztof Tytko o niszczeniu polskiego górnictwa przez kolejne rządy- imporcie węgla z zagranicy i zamykaniu dochodowych kopalń; błędach ministra Tchórzewskiego oraz o tym, jak Covid-19 „współpracuje”

Import zwiększył się o 10 mln ton. […] Zlikwidowano najbardziej rentowne kopalnie.

Krzysztof Tytko opowiada, że od 30 lat trwa restrukturyzacja górnictwa. Ponad 30 mld zł kosztowały dotychczasowe programy poświęcone temu celowi, z których, jak mówi, żaden nie wyszedł. Wskazuje na zmniejszenie mocy produkcyjnej.

To jest coś pięknego, jak koronawirus współpracuje z polskim rządem.

Były dyrektor kopalni Czeczot zauważa, że koronawirus zaatakował najbardziej dochodową kopalnię. Twierdzi, że każdy rząd dąży do upadku górnictwa. Podkreśla, że miliardy strat są spowodowane likwidacją dochodowych kopalń i niekupowaniem polskiego węgla.

Koszty wzrastają wraz z głębokością, ale przychody są jeszcze większe.

Tytko polemizuje z twierdzeniem, że wydobycie polskiego węgla jest coraz mniej opłacalne, gdyż trzeba go wydobywać z coraz większych głębokości. Zarzuca Krzysztofowi Tchórzewskiemu brak dobrej polityki w zakresie energetyki:

Przez 5 lat nie ma zatwierdzonej polityki surowcowej państwa. To konkurs, jak nie zarządzać polską gospodarką.

Krytykuje forsowaną przez niego budowę elektrowni węglowej Ostrołęka. Zauważa, że „brat pana Tchórzewskiego importuje węgiel i zarabia na tym”.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Dr Bartosiak: Musimy być ostrożni, aby nie stać się instrumentem w rękach Stanów Zjednoczonych

Dr Jacek Bartosiak zaprasza do odwiedzenia stworzonego przez siebie portalu www.strategyandfuture.org. Porusza również temat (odwołanej) wizyty Donalda Trumpa oraz geopolitycznej roli Ostrołęki.

 


Dr Jacek Bartosiak serdecznie zaprasza do odwiedzenia stworzonego przed siebie portalu www.strategyandfuture.org. Będą tam publikowane artykuły mające na celu wyjaśnić rolę mechanizmów, którymi kierują się politycy w geopolitycznych grach.

Mój portal nie będzie portalem informacyjnym, newsowym, będzie mówił o mechanizmach, które kryją się za bieżącymi sprawami po to, żeby ludzie mieli poczucie zrozumienia tego, co dzieje się wokół nich – mówi gość „Poranka WNET”.

Dr Jacek Bartosiak dodaje, że geopolityka bardzo dużo tłumaczy i twierdzi , że ludzie przekonali się o tym w ostatnich latach, a portal www.stratedyandfuture.org będzie to kontynuował coraz mocniej i głębiej.

Jeśli chodzi o wizytę prezydenta Stanów Zjednoczonych, zdaniem naszego gościa Trump nie przylatuje do Polski 1 września nie tylko z powodu huraganu Dorian, ale także z wykonanych już wszystkich ustaleń między Polską a USA. Według dr Bartosiaka, gdyby rozmowy nie były już ukończone, to Donald Trump chciałby kontynuować je podczas (już odwołanej) wizyty. Podkreśla, że Amerykanie potrzebują sojuszników w sprawie tzw. wojny handlowej, dlatego życzliwie kierują się w naszą stronę. „Musimy być ostrożni, żeby nie stać się instrumentem […] Jesteśmy potrzebni Amerykanom na terenie Eurazji […] Jesteśmy ważni, po prostu jesteśmy ważni”.

Dr Jacek Bartosiak porusza również temat geopolitycznej roli Ostrołęki, gdzie znajduje się most nad Narwią, która łączy dorzecze Niemna z Wisłą. Most w Ostrołęce musi być broniony przez Polaków bądź zdobywany przez Rosjan. W przypadku ewentualnej wojny jest to kluczowa miejscowość. Według porannego gościa gdyby Rosja napadła na Polskę, to ruszyłaby na Ostrołękę.

K.T.\M.N.

B. szef ostrołęckiego UB: USA pomyliło się, zrzucając bombę atomową na Hiroszimę, powinni byli zrzucić ją na Ostrołękę

Jacek Karczewski opowiada o tworzonym Muzeum Żołnierzy Wyklęty w Ostrołęce. Samo miasto, jak i powiat były miejscem, które poniosło ogromny ciężar w walce z systemem komunistycznym.


Jacek Karczewski, dyrektor Muzeum Żołnierzy Wyklętych, które powstaje w Ostrołęce. Inwestycja związana z odnowieniem historycznego budynku oraz dostosowaniem go do potrzeb muzealnych pochłonęła 28 milionów złotych:

Myślę, że efekt jest dobry. Budynek nie nie zakończył swojego żywota, będzie żył. Dalej warto przypomnieć fakt, że jest to obiekt, który został otwarty w 1903 roku. To jest ponad stuletnia historia, również osób uwięzionych w tym obiekcie z przyczyn politycznych. Ściany mury tego budynku na pewno kryją też niezwykle tragiczne historie.

Powodem, z którego to właśnie w Ostrołęce powstaje takie muzeum, jest fakt, że jest to miejsce, które poniosło ogromny ciężar w walce z systemem komunistycznym:

Region Ostrołęcki przez wielu historyków jest jednym z takich miejsc, gdzie te walki z systemem komunistycznym były niezwykle intensywne. Jest to również ofiara złożona przez mieszkańców, ludzi zaangażowanych w tę walkę. Poprzez to muzeum chcemy oddać hołd tym wszystkim miasteczkom, które zebrały się do tej walki.

Jak dodaje dyrektor, na terenie powiatu ostrołęckiego ostatni żołnierze zginęli 11 Listopada 1953 roku. Z kolei przez pierwsze powojenne lata komuniści właściwie nie byli w stanie normalnie funkcjonować, zarówno w mieście, jak i poza nim:

Może warto to podkreślić, cytując słowa szefa Ostrołęckiego UB z 46 roku, które dziś może brzmią troszeczkę groteskowo, ale ja zawsze przypominam o tym, że w jednym z raportów kierowanych do Warszawy stwierdził, że „amerykanie pomylili się, zrzucając bombę atomową na Hiroszimę, bo powinni byli zrzucić ją na Ostrołękę.” to chyba pokazuje skalę i obraz tego, co tu się działo – dodaje Jacek Karczewski.

Jak wynika ze źródeł IPN-u, na terenie Ostrołęckim, tylko w latach 45-47, w podziemiu działało co najmniej 3500 ludzi. Spośród osób zidentyfikowanych na łączce, 10% stanowią ludzie walczący właśnie w tym obszarze:

Skala jest po prostu ogromna i myślę, że w ten sposób warto oddać hołd, ale też warto, żeby ta historia przetrwała, żeby taka placówka, jak to powstające muzeum mogło przede wszystkim utrwalać tę historię, zbierać wszystkie informacje przekazywać i zachować je następnym pokoleniom.

A.M.K.

Czartoryski: Kierowanie największym miastem w Polsce jest trudniejsze niż chodzenie na różne parady

Czemu Trump nie odwiedzi w niedzielę Polski, co można zarzucić stołecznego ratuszowi ws. awarii w „Czajce” i jakie znaczenia ma powstająca w Ostrołęce elektrownia? Odpowiada Arkadiusz Czartoryski.

Poseł Arkadiusz Czartoryski opowiada o nieobecności Donalda Trumpa 1 września w Warszawie na obchodach wybuchu drugiej wojny światowej. Za różnymi mediami mówi, iż jest to decyzja spowodowana huraganem Dorian, który w niedzielę lub w poniedziałek znajdzie się nad wybrzeżami Florydy. Z kolei ten stan jest dla prezydenta USA ważny w związku ze zbliżającymi się wyborami prezydenckimi w Stanach Zjednoczonych w 2020 r. Zamiast Trumpa w Warszawie polskie władze będą gościć wiceprezydenta USA Mike’a Pence’a. Poseł PiS sądzi, że zapadną ważne decyzje bilateralne podczas wizyty amerykańskiego tuza.

Trzaskowski  całkowicie został tym zaskoczony i nie stanął na wysokości zadania.

Ponadto gość „Poranka WNET” odnosi się do awarii kolektora w oczyszczalni ścieków Czajka w Warszawie. Jest oburzony zachowaniem władz stołecznego miasta. Zarzuca im spóźnioną reakcję i brak współpracy z rządem. Jak stwierdza nie bez złośliwości, „kierowanie największym miastem w Polsce jest trudniejsze niż chodzenie na różne parady”. Chwali przy tym rząd, który zarządził przepompowanie ścieków na drugą stronę Wisły przez tymczasowe rurociągi, za jego szybką reakcję na problem.

To będzie najczystsza elektrownia z dotychczas wybudowanych.

Czartoryski mówi także o trwającej budowie nowej elektrowni General Electrics w Ostrołęce. Jak mówi, stan zaawansowania jest zgodny z harmonogramem. Przez najbliższe 4 lata czeka nas intensywna budowa. Inwestycja jest w interesie bezpieczeństwa energetycznego kraju. Dzięki niej połączone zostaną sieci energetyczne Polski i krajów bałtyckich.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Zdzisław Krasnodębski, Kacper Płażyński, Marek Dietl – Poranek WNET z Kongresu Polska Wielki Projekt – 7 czerwca 2019 r.

Poranka WNET można słuchać od wtorku do czwartku w godzinach 7:07 – 9:00, a w poniedziałki do godziny 10:00 na: www.wnet.fm, 87.8 FM w Warszawie i 95.2 FM w Krakowie. Zaprasza Krzysztof Skowroński.

 

WESPRZYJ BUDOWĘ NOWEGO STUDIA RADIA WNET: https://wspieram.to/studioWNET

 

Goście Poranka WNET:

Prof. Zdzisław Krasnodębski – b. wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego;

Kacper Płażyński – przewodniczący Klubu Radnych PiS w Radzie Miasta Gdańska;

Janusz Kotowski – prezes zarządu Elektrowni Ostrołęka sp. z. o.o.;

Marek Dietl – prezes Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie;

Marek Budzisz – historyk;

Paweł Bobołowicz – korespondent Radia WNET na Ukrainie.

 


Prowadzący: Krzysztof Skowroński

Wydawca: Jaśmina Nowak

Realizator: Dariusz Kąkol


 

Część pierwsza:

Władimir Putin i Xi Jinping w Moskwie / PAP / EPA / SERGEI ILNITSKY

Marek Budzisz komentuje trzydniową wizytę prezydenta Chin Xi Jinpinga w Rosji. Trwają rozmowy na temat wspólnych projektów gospodarczych, sojuszu chińsko-rosyjskim, w tym o współpracy wojskowej:

„Zaczął mówić o strategicznym sojuszu chińsko-rosyjskim i końcu dominacji Amerykańskiej. Istnieje także współpraca wojskowa, jednak na niezbyt zaawansowanym poziomie. Chińczycy produkują broń, kopiując tę produkcji rosyjskiej, niekiedy nawet wypierając w handlu, choćby w Afryce, oryginalne Rosyjskie produkty. Wymiana handlowa pomiędzy krajami przekroczyła 100 mld dolarów.”

Rozmówca Poranka WNET odniósł się także do ekspansji firm Chińskich na rynku Rosyjskim wspominając choćby przykład Alibaby, właściciela sklepu ALIexpress.com. Marek budzisz mówił także o wewnętrznej sytuacji politycznej w Rosji, gdzie nadal poparcie prezydenta Putina przekracza 60%, a inni potencjalni kandydaci, którzy mogą startować w nadchodzących wyborach prezydenckich w 2024 roku, w badaniach opinii publicznej otrzymują maksymalnie kilka procent.

 


Część druga:

Elektrownia Ostrołęka B w Ostrołęce / Fot. Sylwester Górski / CC BY-SA 4.0

Janusz Kotowski komentuje trwającą od 4 lat budowę trzeciego bloku elektrowni w Ostrołęce o mocy 1000 MW. Koszt inwestycji to ok. 6 mld złotych. Jak twierdzi rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego, poprzednie rządy powstrzymywały projekt budowy i dopiero po przejęciu władzy przez PiS do niego powrócono. Ten wyjątkowo ważny projekt to nie tylko ogromna szansa rozwojowa dla regionu, ale przede wszystkim ważny element bezpieczeństwa energetycznego Polski – mówił Janusz Kotowski.

Budowa ma już wszystkie wymagane pozwolenia, ruszyły także pierwsze przetargi. Nowy blok energetyczny ma być gotowy do pracy w 2023 roku. Jak wspomina Kotwicki, elektrownia ma być zasilana polskim węglem, co ma gwarantować umowa podpisana z Polską Grupą Górniczą.

 


Część trzecia:

Kacper Płażyński / Fot. Luiza Komorowska, Radio WNET

Kacper Płażyński mówi o liście otwartym skierowanym do prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz, odnoszącym się do tworzenia fałszywego obrazu historycznego Wolnego Miasta Gdańska. List w głównej mierze dotyczy sposobu, w jaki środowisko polityczne skupione wokół Prezydent Dulkiewicz odnosi się do kwestii historycznych – „w całkowicie nieuprawniony sposób stosowane są do krytycznego opisu dzisiejszej rzeczywistości politycznej”.

Pod listem podpisali się dawni działacze opozycji antykomunistycznej m.in. Andrzej Gwiazda, Joanna Duda-Gwiazda, Andrzej Gwiazda i Czesław Nowak oraz gdańscy naukowcy – prof. Jerzy Falandysz z Uniwersytetu Gdańskiego, dr hab. med. Tomasz Zdrojewski z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, prof. Piotr Czauderna, prof. Marek Czachor z Politechniki Gdańskiej, prof. Andrzej Stepnowski. Jak wspomina Płażyński, do tej pory prezydent Gdańska nie odpowiedziała na owy list.

Kacper Płażyński odniósł się także do wystąpienia Donalda Tuska z dnia 4 czerwca, które nie przyniosło nic nowego, a samo Święto Wolności i Solidarności w Gdańsku przybrało wymiar bardzo jednostronnie polityczny, wręcz partyjny:

„Jeżeli chodzi o frekwencję, to tutaj nie było żadnego sukcesu. Donald Tusk już chyba żadnego sukcesu nie przyniesie, wręcz przeciwnie. Wydaje mi się, że jego zaangażowanie w wyborach do Parlamentu Europejskiego przyniosło dość odwrotne skutki. Pojawiające się skandaliczne wypowiedzi Donalda Tuska i jego zaangażowanie w wybory to łamanie dobrych obyczajów angażowania się osoby o takiej funkcji w bieżącą politykę.”

 


Część czwarta:

Marek Dietl / Fot. Luiza Komorowska, Radio WNET

Marek Dietl, prezes Giełdy Papierów Wartościowych bierze udział w Kongresie Polska Wielki Projekt w panelu dotyczącym rolnictwa. GPW organizuje giełdę produktów rolnych, w ramach której na ten moment dostępne są cztery produkty. Giełda ma być fizyczna a nie wirtualna. Rolnicy będą mogli sprzedawać, a odbiorcy kupować fizyczne produkty. Jest to o tyle ciekawe, że choćby największa giełda towarowa w Chicago zrezygnowała już zupełnie z fizycznych dostaw.

Świat finansowy oderwał się zupełnie od świata realnego, a jak mówi Marek Dietl: GPW chce przybliżyć rozwiązania giełdowe, technologie giełdową do branży rolnej.

Na giełdzie sprzedawane będą wystandaryzowane produkty, z których na początku dostępny będzie obrót m.in. mlekiem w proszku, koncentratem jabłkowym, czy pszenicą.

Gość Poranka WNET odniósł się także do aktualnej sytuacji na GPW odnośnie ostatniej informacji, która obiegła media światowe. Giełdy odnotowują globalny spadek cen akcji Deutsche Banku. PKO BP jest obecnie najbardziej wartościową spółką na warszawskim parkiecie i co ciekawe, na ten moment jest więcej warta niż Deutsche Bank.

 


Część piąta:

Paweł Bobołowicz / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Paweł Bobołowicz – korespondent Radia WNET na Ukrainie mówił o spotkaniu Andrzeja Dudy z Włodymyrem Zełenskim w Stałym Przedstawicielstwie RP przy UE w Brukseli.

Prezydenci obu krajów rozmawiali o temacie trudnych relacji, o problemach historycznych pomiędzy naszymi narodami. Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej dodał, że zależy mu na tym, aby budować mosty pomiędzy Polakami a Ukraińcami w duchu prawdy, ale przede wszystkim duchu pojednania i dobrej współpracy.

Paweł Bobołowicz odniósł się także do budowy pomników i istnym kulcie Romana Szuchewycza, czy Stephana bandery, którzy dla Ukraińców są bohaterami narodowymi, natomiast dla Polaków zbrodniarzami, aktywnie uczestniczącymi w rzezi wołyńskiej.

Bobołowicz skomentował także fakt powołania Łeonida Danyłowycza Kuczmy, byłego prezydenta Ukrainy, na przedstawiciela prezydenta Zełenskiego. Jak przypomina gość Poranka WNET, Kuczma były już przedstawicielem w grupie trójstronnej w Mińsku podczas prezydentury Petro Poroszenki. W 2018 roku Kuczma zrezygnował z reprezentowania Ukrainy w tej grupie.

 

Prof. Zdzisław Krasnodębski przewodniczący rady programowej Kongresu Polska Wielki Projekt mówił o potencjalnym sojuszu pomiędzy Polską i Włochami w Parlamencie Europejskim. Proces negocjacyjny trwa, europosłowie rozglądają się za kolejnymi członkami grupy.

Celem Kongresu Polska Wielki Projekt jest mówienie o perspektywach polski, dokonanie podsumowania, wyznaczanie ogólnych celów, do których Polska powinna dążyć. Poruszane będą także kwestie demografii, polonii, czy propozycji opozycji, dotyczących decentralizacji kraju:

Jeżeli chcemy dokonać w europie zmiany,  której dokonaliśmy w Polsce, musimy intensywniej rozmawiać z naszymi kolegami, zbierać te rozproszone siły, porozumiewać się ponad granicami i stworzyć coś, czego nigdy w historii nie było. Chodzi o rodzaj konserwatywnej międzynarodówki. Były międzynarodówki komunistyczne, socjalistyczne, liberalne, jednak nie było do tej pory międzynarodówki konserwatywnej.

 

Pod koniec Poranka WNET Wojciech Piotr Kwiatek recenzuje film biograficzny mówiący o życiu włoskiego śpiewaka operowego Luciano Pavarottiego.

 


Posłuchaj całego „Poranka WNET”!