Prezydent Macron spoliczkowany przez obywatela. Zbigniew Stefanik: We Francji trwa eskalacja przemocy

Korespondent polskich mediów we Francji o brutalnym finale wizyty prezydenta Francji w departamencie Drôme, wzroście przemocy domowej i cyberatakach.

Około godziny 13.30 w departamencie Drôme […] prezydent Francji, który odbywał wizytę […] wówczas opuścił lokal i został spoliczkowany przez mężczyznę, który krzyczał „precz z Macornem”.

Zbigniew Stefanik komentuje incydent, do jakiego doszło podczas spotkania prezydenta Macrona z wyborcami. Wskazuje, że we Francji trwa kampania przed wyborami samorządowymi- departamentalnymi i okręgowymi oraz przed prezydenckimi. Premier Jean Castex wezwał do uspokojenia nastrojów.

Po prostu we Francji jest eskalacja przemocy.

Stefanik wskazuje na raport francuskiego MSW, według którego akty przemocy w rodzinie wzrosły o 20 proc. Było o 35 proc. więcej interwencji policji ws. przemocy domowej. Korespondent polskich mediów we Francji komentuje niedawną awarię numerów alarmowych u operatora Orange. Ten ostatni jest oskarżany o to, że nie zapewnił możliwości wzywania pomocy.

W wyniku tej awarii według szacunków Ministerstwa Spraw Wewnętrznych zmarło 5 osób.

Przedstawiciele Orange twierdzą, że nie był to błąd człowieka, lecz systemu. Tymczasem dzisiaj doszło do awarii wielu francuskich portali. Mówi się o cyberatakach.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Huawei planuje w ciągu najbliższych 5 lat zainwestować w Polsce 3 miliardy złotych

Choć sytuacja w związku z planami wprowadzenia 5G w Polsce wciąż nie jest wyjaśniona, polscy przedstawiciele chińskiego koncernu zapowiadają jego nowe inwestycje w naszym kraju.

Pierwotnie Huawei planował współpracę z siecią Play przy wprowadzeniu do Polski sieci 5G. Sytuację skomplikowała styczniowa akcja Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Zatrzymała ona pod zarzutem szpiegostwa na rzecz Chin, Weijinga W. – dyrektora sprzedaży Huawei Polska oraz Piotra D. – wysokiego rangą byłego oficera ABW i pracownika Orange. Ten ostatni wyszedł z aresztu po 3 miesiącach, za kaucją 120 tys. zł, natomiast Chińczyk pozostaje w areszcie.

W ciągu najbliższych pięciu lat, planujemy wydać w Polsce niemal 3 mld złotych poprzez zakupy.

Tak w wywiadzie udzielonym Reutersowi mówił Ryszard Hordyński, dyrektor ds. strategii i komunikacji w Huawei Polska.

Dodawał, że firma czekała z decyzją, chcąc ustalić jaką rolę będzie miała w rozwoju rynku 5G w Polsce. Od tego będzie zależeć ostateczna wielkość zainwestowanych w naszym kraju środków. Dziennikarze Reutersa zauważają, że Stany Zjednoczone podnoszą wątpliwości odnośnie do tego, czy stosowanie technologii Huawei jest bezpieczne i zachęcają swych sojuszników, by jej nie używali.

Huawei chce się rozwijać i inwestować w Polsce, ale te inwestycje muszą mieć sens z biznesowego punktu widzenia.

Tak uzupełniał swoją wypowiedź Hordyński. Przed wybuchem afery szpiegowskiej koncern planował inwestycje na 2 mld zł w ciągu najbliższego trzylecia.

Orange Polska nie przenosiła numerów klientów, więc UKE wykręcił numer spółce Orange i ukarał ją 11 mln. mandatem

Urząd Komunikacji Elektronicznej nałożył na Orange Polska 11 mln zł kary za niewypełnianie obowiązków w zakresie wniosków o przenoszenie numerów stacjonarnych. Orange będzie się odwoływać.

Urząd Komunikacji Elektronicznej informuje, że słona kara dla Orange Polska wynika z problemów z przenoszeniem numerów stacjonarnych. I choć największym poszkodowanym byli i są klienci indywidualni, na jej wysokość i dość szybki tryb ukarania spółki telekomunikacyjnej miały wpływ problemy urzędów.

W praktyce występowały już przypadki, w których pojawiło się realne ryzyko niepowodzenia procesu przeniesienia numerów dla takich podmiotów jak prokuratury, ministerstwa czy urzędy wojewódzkie” – informuje UKE.

Wyjaśnia również, że od października 2015 r. dostawcy usług telekomunikacyjnych wymieniają się komunikatami w zakresie przeniesienia numerów klientów w sieciach stacjonarnych za pośrednictwem Platformy Lokalizacyjno-Informacyjnej z Centralną Bazą Danych (PLI CBD). Orange Polska miał wysyłać komunikaty do tego systemu, ale nie przystąpił do realizacji tego obowiązku.

„W związku z tym dla zapewnienia ciągłości tych procesów system PLI CBD zmuszony był przyjmować jako prawdziwe dane dotyczące przenoszenia numerów i generować komunikaty, które zgodnie z decyzją powinny być przesyłane przez Orange Polska po uprzedniej weryfikacji danych” – komunikuje UKE. Dalej wyjaśnia, że oznacza to, że „bezpośrednią konsekwencją stwierdzonych naruszeń jest narażanie systemu PLI CBD na przeciążenia i związane z nim realne ryzyko zatrzymania jego pracy, w tym funkcjonalności umożliwiającej lokalizację abonenta wzywającego pomocy”.

Przy ocenie UKE wziął pod uwagę również fakt, że spółka była już karana, w tym za naruszenia dotyczące usług regulowanych. – Kara w nałożonej wysokości ma na celu skłonić ukaranego do wykonywania w pełni wydanej decyzji oraz do respektowania na przyszłość innych decyzji podejmowanych przez Prezesa UKE – dodaje UKE.

Prezes Urzędu oceniając zakres naruszenia przepisów przez Orange Polska wziął pod uwagę jego długotrwały charakter oraz to, że zastosowane tymczasowe rozwiązanie stale zagraża poprawnemu funkcjonowaniu procesu przenoszenia numerów.

Decyzja nie jest prawomocna. Orange Polska odwoła się od niej do sądu.