Powrót Ligi Włoskiej. Partum: Emocji milionów kibiców nie sposób lekceważyć

Antoni Partum o powrocie Ligi Włoskiej, tym, jak mogą się mecze odbywać w warunkach epidemii oraz o Polakach we włoskich klubach i potencjalnym transferze Arkadiusza Milika.

 

Wszystkie 20 klubów zagłosowało za dokończeniem sezonu.

Antoni Partum komentuje decyzje, jaką podjęły włoskie kluby piłkarskie, by dokończyć sezon. Od 18 maja będą mogły się treningi grupowe, a w czerwcu prawdopodobnie będziemy mogli znów zobaczyć włoskich piłkarzy na murawie. Mecze będą prawdopodobnie organizowane przy zamkniętych trybunach, tym bardziej że 15 z największych włoskich zespołów reprezentuje regiony na północ od Rzymu. Epidemia zaś panuje głównie na Północy. Dziennikarz Sport.pl podkreśla, że decyzja o dokończeniu rozgrywek ma wymiar nie tylko finansowy:

To powiew normalności i nadziei na lepsze jutro. […] Emocji milionów kibiców nie sposób lekceważyć.

Ligę Włoską porównuje do serialu, w którym widz zna zakończenie, ale i tak jest ciekaw tego, co się dzieje w trakcie.

Wiesz, że mistrzem zostanie Juventus, ale i tak cię to fascynuje.

Partum odnosi się do możliwości transferu Arkadiusza Milika z Napoli do Juventusu. Zauważa, że piłkarz „26 lat i jeszcze może wskoczyć na wyższy level”. Wskazuje na dużą liczbę Polaków wśród piłkarzy włoskich klubów.

Jesteśmy jedną z największych nacji, trzecią nacją w serii A pod względem liczby zawodników.

Przewiduje, że w wyniku obecnego kryzysu bogaci nie stracą, ale „klasa średnia” i biedne kluby dostaną po kieszeni.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

 

Koronawirus we Francji: Odwołano masowe imprezy, anulowano karnawał w Nicei. Na mecz w Lyonie przybyło 3000 Włochów

Piotr Witt o tym, jakie środki zastosowano we Francji w związku z epidemią koronawirusa i konsekwencji w ich stosowaniu oraz o uwiecznionych na filmie „ludzkich słabościach” francuskiego polityka.

Piotr Pawlenski puścił w obieg wideo które przedstawia mężczyznę filmowanego […] z perspektywy żaby, jak oddaje się samotnemu aktowi zmysłowemu.

Piotr Witt tłumaczy „przebiegły manewr Putina dla skompromitowania francuskiego rządu”, jak niektórzy postrzegają sprawę niedoszłego kandydata na mera Paryża, Benjamina Griveaux. Choć na ujawnionym nagraniu nie widać twarzy mężczyzny rozpoznano w nim niedawnego sekretarza stanu przy ministrze gospodarki i finansów. Okazuje się, że wideo nakręcił sam uwieczniony na nim. Griveaux zdradził, że zostało ono „wykonane z myślą o pewnej pani” jako wyraz uczuć wobec niej. Jak komentuje korespondent, nad Sekwaną istnieje zrozumienie dla ludzkich słabości, ale tym razem:

Francuzi uznali, że minister posunął swój humanizm za daleko.

Pojawiła się tymczasem sprawa bardziej zaprzątająca głowy mieszkańców Francji, a mianowicie epidemia koronawirusa. Francuski rząd zapewnia, że sytuacja jest pod kontrolą. Jednak, jak zauważa Witt:

Zapewnienia sanitarne rządu cieszą się tylko względnym zaufaniem.

Przypomina, że po katastrofie w Czarnobylu władze w Paryżu zapewniały, że radioaktywna chmura nie przekroczy granicy Republiki Francuskiej, co jednak nastąpiło. Autor książki o Chopinie przypomina epidemię cholery, jaka wybuchła w Paryżu w czasie, kiedy przebywał tam polski kompozytor. W stolicy Francji zmarło wtedy 23 tys. ludzi. Podobnie jak teraz odwołano wówczas koncerty i imprezy masowe.

Chopin ocalał zapewne dlatego, że często mył ręce jako pianista.

Obecnie wyjątkiem odwołania wydarzeń masowych zrobiono dla sportu, czego przykładem jest wczorajszy mecz w Lyonie, gdzie zmierzyli się z sobą Olympique Lyon i Juventus Turyn. Kibice tego ostatniego przyjechali w liczbie trzech tysięcy z Włoch. Nie zastosowano wobec nich żadnej kwarantanny.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.