Opowiadanie. Miłość Tristana i Izoldy w nowym wspaniałym świecie / Celina Martini, „Kurier WNET” nr 104/2023

Rozmnażanie gatunku prowadzono metodą in vitro, tylko elity miały dostęp do bonów na seks hetero. Miały wtedy miejsce rzadkie przypadki narodzin bio, a para otrzymywała tytuły Rodzica A i Rodzica B.

Celina Martini

Tristan i Izolda

Tristan nie spał przez całą noc. Czekający go zabieg przerażał go, mimo że był uważany za bezpieczny i przechodziło go tysiące ludzi przed nim. Wiedział jednak, że nie ma wyboru. Niezależny Sąd na posiedzeniu niejawnym (jawne rozprawy z udziałem obrońców przysługiwały tylko członkom Międzynarodówki Gejowskiej) skazał go warunkowo na reset ID. Warunkiem było poddanie się tranzycji oraz zdobycie pięćdziesięciu plusów ujemnych, które potem decyzją Niezależnego Sądu mogły być przetransferowane na kilka plusów dodatnich.

Pamięć podsuwała mu przeżycia ostatnich miesięcy, które zaprowadziły go aż do karnej tranzycji.

Obudził się tamtego dnia wcześnie – to był wtorek, dzień, w którym obowiązywały promocje w sklepach spożywczych. Obowiązkowe promocje wprowadził Komitet Centralny Tolerancji w celu zwiększenia udziału ludności w konsumpcji. Tristan spojrzał na śpiącego obok Azora.

Rozpięta piżama partnera ukazywała owłosioną męską pierś z ledwie widocznymi bliznami po mastektomii. Proteza przyrodzenia rysowała się pod spodenkami. Azor nazywał się kiedyś Adrian, a przed tranzycją Aniela, jednak ponieważ lubił chodzić na czworakach w obroży, przemianował się na Azora.

Tristan, mimo swoich dwudziestu lat, nie przechodził jeszcze tranzycji płciowej. Kolejki do państwowego szpitala były bardzo długie, a kiedy wreszcie nadszedł jego termin, okazało się, że zabieg nie jest możliwy, gdyż gnębią go liczne zapalenia, mimo przyjęcia trzydziestu sześciu obowiązkowych szczepień. Jego ciało wciąż było takie jak wtedy, gdy wyszło z macicy surogatki. Z tego powodu był trochę obywatelem drugiej kategorii, jednak nie martwił się tym zbytnio, gdyż jego ciało podobało mu się i nie bardzo chciał je zmieniać.

Teraz przypominał sobie, jak nalewał miseczkę mleka sojowego, a gdy stwierdził, że w kredensie są jedynie czipsy Azora z karaluchów i morskich alg, postanowił skoczyć do sklepu, korzystając z dnia promocji. Wychodząc z domu podstawił swoje ID pod czytnik, który zamrugał ostrzegawczo. Automat wprawdzie otworzył jeszcze bramę, ale Tristan wiedział, że na karcie zostało mu już niewiele plusów dodatnich. Wprawdzie ostatnio zdobył ich kilka, smarując sprayem ścianę jednego z niewielu pozostałych kościołów i przyklejając się do asfaltu w proteście przeciw pladze powodzi, ale było to stanowczo za mało.

Plusy dodatnie umożliwiały dostawę energii, wyjście na zewnątrz po zakupy artykułów spożywczych i wypożyczenie wielu potrzebnych w życiu przedmiotów, takich jak pralka, lodówka, telefon, a nawet skarpetki. Większa ilość plusów wystarczała nawet na parę godzin jazdy na rowerze. Jazda samochodem zarezerwowana była tylko dla najbardziej zasłużonych członków Międzynarodówki.

Tristan od jakiegoś czasu borykał się więc z brakiem wygód zapewnianych przez plusy dodatnie. Oświetlenie miał tylko przez trzy godziny dziennie, a w kranie woda pojawiała się jedynie wczesnym rankiem i późnym wieczorem. W dodatku była to woda III klasy, niezdatna do picia. Tristan filtrował ją przez stare egzemplarze „Geja Wyborczego” i przegotowywał, nie niwelowało to jednak przykrego zapachu.

Jego partner, Azor vel Adrian, uzyskał tytuł Zasłużonego Sponsora Klinik Aborcyjnych i w związku z tym posiadał spore ilości plusów dodatnich. Zdobyte za ich pomocą dobra przekazywał dyskretnie młodszemu partnerowi. Żeby uniknąć wysokiego podatku, nie działał oficjalnie przez Fundusz Charytatywny, lecz robił to nielegalnie, na tzw. domowym rynku.

Tristan wrócił do wspomnień. Była szczupła, złotowłosa, o jasnych oczach. Razem z nim weszła do marketu, ale przechodząc obok niego, zamiast zwyczajowo kopnąć go w krocze lub uderzyć w twarz – uśmiechnęła się. Zaszokowało go to zupełnie. Wiedział, że jako męski szowinista zasługuje na najgorsze traktowanie, dlatego zachowanie dziewczyny było tak nieoczekiwane. „Faszystka?” – zastanawiał się, sięgając na półkę po swoje ulubione czipsy ze świerszczy i lebiody. Dziewczyna uczyniła to samo. „Lubisz je? Ja uwielbiam” – powiedziała do Tristana.

Wyszli razem ze sklepu. Tristan niepokoił się, że Kamery Śledzące umocowane co pięć metrów zarówno w pomieszczeniach zamkniętych, jak i otwartych, zobaczą ich razem. Przebywanie razem osób odmiennej płci było niemile widziane, jakiekolwiek zaś bliższe stosunki traktowano jak przestępstwo.

Rozmnażanie gatunku przeprowadzano metodą in vitro, jedynie elity miały dostęp do bonów na seks hetero. Miały wtedy miejsce rzadkie przypadki narodzin bio, a para otrzymywała tytuły Rodzica A i Rodzica B.

Dziecko urodzone w ten sposób miało gorsze szanse na zdrowe i niewspierane farmakologicznie życie, odnotowywano także wtedy ponadprzeciętne rodzinne więzi psychiczne, co groziło pojawieniem się faszyzmu. Dlatego seks hetero był rzadko rozdawanym przywilejem, zabronionym zwykłym obywatelom.

Kiedy tak więc szli obok siebie, ona rozluźniona i wesoła, a Tristan cały spięty, wiedział już, że niczym dobrym to się nie skończy, a jednak nie mógł oprzeć się dziwnemu uczuciu, które go opanowało. „Jak masz na imię?” – spytał, przywołując całą odwagę. „Izolda. To z takiej zakazanej książki” – roześmiała się. Dowiedział się jeszcze, że miała siedemnaście lat i od pięciu lat żyła z partnerką po tranzycji. „Zobaczymy się jeszcze?” – spytała beztrosko. Umawiali się w miejscach, w których, jego zdaniem, drzewa przesłaniały widok Śledzącym Kamerom. Obejmowali się czule i ze zdziwieniem stwierdzali, że mają zupełnie odmienne wrażenia niż w dotychczasowych związkach z partnerami.

To nie mogło trwać za długo! Wkrótce jego ID wyświetliło napis „Anulowano”. I małymi literami: „Przestępstwo z par. 3243 pkt G. Kodeksu Karnego. Zgłosić się po wykonanie wyroku – data i miejsce”. Paragraf 3243 dotyczył promowania faszyzmu.

W poczekalni Karnej Kliniki odebrano mu ID. Następne otrzyma po tranzycji, z kilkoma plusami dodatnimi na koncie na początek nowego życia. Zrozumie i potępi swój błąd, aby odtąd żyć wolny od faszyzmu i nietolerancji, pełen szacunku dla prawa oraz wytycznych Centralnego Komitetu Tolerancji.

Opowiadanie Celiny Martini pt. „Tristan i Izolda znajduje się na s. 39 lutowego „Kuriera WNET” nr 104/2023.

 


  • Lutowy numer „Kuriera WNET” można nabyć kioskach sieci RUCH, Garmond Press i Kolporter oraz w Empikach w cenie 9 zł.
  • Wydanie elektroniczne jest dostępne w cenie 7,9 zł pod adresami: egazety.pl, nexto.pl lub e-kiosk.pl. Prenumerata 12-miesięczna wersji elektronicznej: 87,8 zł.
  • Czytelnicy gazety za granicą mogą zapłacić za nią PayPalem lub kartą kredytową na serwisie gumroad.com.
  • Wydania archiwalne „Kuriera WNET” udostępniamy gratis na www.issuu.com/radiownet.
Opowiadanie Celiny Martini pt. „Tristan i Izolda” na s. 39 lutowego „Kuriera WNET” nr 104/2023

Tomasz Wybranowski: Nowy porządek świata nie jest teorią spiskową. To projekt wdrażany od dawna

Czym jest Wielki Reset? Co ma z nim wspólnego Event 201? Kim jest Klaus Schwab? Tomasz Wybranowski o tegorocznym WEF, transhumanizmie i pandemii oraz o przemówieniach światowych przywódców.

Zgodnie z deklaracjami jego architektów, nowy porządek – ukrywający się pod hasłami „czwarta rewolucja przemysłowa”, „kapitalizm interesariuszy”, „New Normal”, „New Deal for Nature”, „Sustainable Development”, „Build Back Better” i „wielki reset” – opierać się ma na partnerstwie publiczno-prywatnym.

Prawie miesiąc temu zakończyło się kolejne spotkanie pod szyldem Światowego Forum Ekonomicznego (WEF). Od 21 stycznia przez osiem dni odbywały się panele dyskusyjne, na których przywódcy państw, ważne osoby biznesu i przedsiębiorczości, fundacji społecznych oraz eksperci dyskutowali nad przyszłymi losami świata w sferze klimatu, gospodarki, technologii i zdrowia. 51. Światowe Forum Ekonomiczne odbyło się pod hasłem Wielki Reset.

Czym jest Wielki Reset? Tomasz Wybranowski wyjaśnia, że ma to być „zobowiązanie do wspólnego i pilnego budowania podstaw światowego systemu gospodarczego i społecznego w celu zbudowania bardziej sprawiedliwej, zrównoważonej i odpornej przyszłości” . Wyjaśnienie takie i zagmatwana definicja, jak zauważa, bardziej zaciemnia niż rozjaśnia obraz sytuacji i sekwencję wydarzeń, których jesteśmy świadkami.

[related id=130069 side=right] Prowadzący Studia Dublin zwraca uwagę na postać niemieckiego ekonomisty Klausa Schwaba. Ten inżynier z wykształcenia i futurolog napisał książkę „COVID-19: The Great Reset”, która opisuje postpanedmiczny ład międzynarodowy. Ma on zacząć się wykuwać już w 2021 roku.

Były członek Rady Doradczej Wysokiego Szczebla ONZ ds. Zrównoważonego Rozwoju to także wielki orędownik czwartej rewolucji przemysłowej, która charakteryzuje się totalną cyfryzacją i powszechnym używaniem (i stosowaniem) sztucznej inteligencji.

Klaus Schwab jest, jak podkreśla Tomasz Wybranowski, największym sprzymierzeńcem transhumanizmu. Wspólnie z z Thierry Malleretem, założycielem Monthly Barometer napisał książę pt. „COVID-19: The Great Reset”. Czytamy w niej:

Wielki Reset doprowadzi do połączenia naszej fizycznej, cyfrowej i biologicznej tożsamości.

W książce Schwab i Malleret z ekscytacją wyjaśniają, w jaki sposób nadchodząca technologia pozwoli władzom „wtargnąć do dotychczas prywatnej przestrzeni naszych umysłów, czytać nasze myśli i wpływać na nasze zachowanie”.

[related id=114158 side=right] Schwab to były członek komitetu sterującego Grupy Bilderberg. Jest prezesem wykonawczym Światowego Forum Ekonomicznego, które w listopadzie 2019 r. wraz z innymi instytucjami przeprowadzało symulację „co by było, gdyby wybuchła pandemia koronawirusa” (Event 201). W tekście-wizytówce Światowego Forum Ekonomicznego czytamy:

Nadszedł czas na wielki reset! Pandemia stwarza niepowtarzalną, ale krótką sposobność na przemyślenie i zresetowanie naszego świata.

Xi Jinping / Fot. en.kremlin.ru

 

Uczestnicy Forum wysłuchali przemówienia przewodniczącego Chińskiej Republiki Ludowej Xi Jinpinga. Chiński przywódca po raz pierwszy przemawiał w Davos od 2017 r.

Chińska głowa państwa podkreśliła potrzebę budowania „otwartej gospodarki światowej”, co oznacza utrzymanie „stabilnego i otwartego globalnego łańcucha dostaw i przemysłu” oraz „wielostronnego reżimu handlowego”. Jak komentuje Tomasz Wybranowski:

Xi chce by świat uwierzył, że to teraz Chiny, a nie Stany Zjednoczone, stanowią podstawę porządku międzynarodowego.

Zauważa, że Państwo Środka ma ogromne interesy na globalnym Południu, które wręcz rozkwitają podobnie jak inne chińskie projekty. Xi Jinping przestrzegł swego amerykańskiego odpowiednika, aby nie wchodził w buty Donalda Trumpa i kontynuuował jastrzębiej polityki.

Według premiera Xi przesłanie na przyszłość powinno brzmieć: mniej niepokójmy się tyraniami czy totalitaryzmem a bardziej skupmy się na utrzymaniu obrotów handlowych w ciągłym ruchu i dystrybucji.

 

Władimir Putin / Fot. The Russian Presidential Press and Information Office / CC 3.0

 

Po raz pierwszy od 2009 r. głos w Davos zabrał Prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin, przestrzegając przed dużym wpływem wielkich firm technologicznych, które rzucają wyzwanie państwom.

Władimir Putun podkreślił, że

Wpływ tych firm na społeczeństwo stawia je teraz w rywalizacji z wybranymi rządami.

Zdaniem prezydenta Rosji sytuacja na świecie może się rozwinąć w nieobliczalnym i niekontrolowanym kierunku. Jak stwierdził, zachodzi wysokie prawdopodobieństwo załamania się jakichkolwiek zasad i wybuchu globalnego konfliktu na niespotykaną dotąd skalę.

W swym wystąpieniu, jak zauważa dziennikarz, prezydent Putin „bardzo często podkreślał i chwalił sukcesy Chin w ograniczaniu ubóstwa”.

 

Emmanuel Macron i Angela Merkel / Fot. ActuaLitté, Wikimedia Commons

 

Przywódcami, którzy także zabrakli głos na tegorocznym Forum Ekonomicznym byli również kanclerz Niemiec Angela Merkel i prezydent Francji Emmanuel Macron.

Ta pierwsza wezwała do solidarności w obliczu pandemii. Podkreśliła potrzebę subsydiowania dostępu biedniejszych krajów do szczepionek.

Prezydent Francji Emmanuel Marcon wezwał do skupienia się na walce z nierównościami i zmianami klimatycznymi. Tym samym wpisał się, jak wskazuje Tomasz Wybranowski, w agendę organizatorów Forum i jego głównego budowniczego transhumanistę i futurologa Klausa Szwaba.

Wbrew wizerunkowi gospodarczego liberała Macron w mocnych słowach skrytykował współczesny kapitalizm. Prowadzi on do postępującego rozwarstwienia społeczeństwa.

Całości możesz wysłuchać tutaj!

A.P.