Kaczmarczyk: sprzeciwiamy się lewicowej agendzie, której celem jest żywnościowe ubezwłasnowolnienie Europy

Źródło: Pete Linforth / Pixabay

Wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi mówi o bezpieczeństwie żywnościowym, dopłatach dla rolników , polityce klimatycznej UE oraz o konopiach medycznych.

Norbert Kaczmarczyk komentuje sytuację na rynku gazu w kontekście produkcji żywności. Wskazuje, że staje się coraz mniej opłacalna dlatego, że drożeją nawozy.

Rolnicy, którzy się kredytują, mają obecnie duży problem.

Jak wskazuje gość „Kuriera w samo południe”, należy szerzej wykorzystywać soję przy karmieniu zwierząt hodowlanych.

 Wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi mówi o planach rządu w obszarze rolnictwa. Jak podkreśla,  w tarczy antyinflacyjnej zadbano i o ten sektor.

Wsparcie będzie bardzo duże. Musimy mądrze komponować dopłaty, a staną się jeszcze wyższe.  Nasz program sprzeciwia się lewicowej agendzie, która chce żywnościowego ubezwłasnowolnienia Europy

Gość „Kuriera w samo południe” odnosi się ponadto do zjawiska wysokiej inflacji. Podkreśla, że w kryzysie nie dało się jej uniknąć, alternatywą byłby drastyczny wzrost bezrobocia.

Plan według którego działała Zjednoczona Prawica przez historyków zostanie uznany jako wzorowy.

Polityk przestrzega też przed negatywnymi konsekwencjami polityki klimatycznej UE.

Fit for 55 jest odejściem od rozwoju.

Rozmówca Adriana Kowarzyka wskazuje też na konieczność uregulowania obecności konopii indyjskich dla celów medycznych na polskim rynku.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Kaczmarczyk: Kukiz’15 musi iść do wyborów w koalicji, bo inaczej nie będzie mieć wpływu na władzę

Norbert Kaczmarczyk, poseł Kukiz’15 o przedwyborczych układankach, o tym, czemu Kukiz’15 musi pójść w bloku z innymi ugrupowaniami i o patologiach polskiego samorządu.

Norbert Kaczmarczyk mówi o rozmowach klubu Kukiz’15 z PSL-em, Bezpartyjnymi Samorządowcami, a także Mariuszem Maxem Kolonko. Jak zaznacza, klub jest gotowy i otwarty na rozmowy również z mniejszymi podmiotami.

Były prowadzone rozmowy z Bezpartyjnymi Samorządowcami, z panem Mariuszem Maxem Kolonko, z PSL-em. Paweł Kukiz zapowiedział, że w tym tygodniu decyzje zapadną i tak to jest przesuwane dzień po dniu.

Jak mówi poseł, opóźnienie ogłoszenia wyników rozmów może wyglądać nieprofesjonalnie, ale we wszystkich ugrupowaniach trwają dyskusje nad ostatecznym kształtem list wyborczych. Nawet, jak twierdzi, w Zjednoczonej Prawicy pewne są jedynki, ale o inne miejsca nadal toczą się negocjacje.

Sytuacja jest taka, że Kukiz 15 balansuje na granicy progu, więc aby nie zmarnować tego potencjału, który przez 4 lata wypracowaliśmy. Trzeba z kimś się połączyć, idąc w bloku koalicyjnym, w bloku, który spowoduje, że Kukiz 15 będzie mógł wprowadzić swoje mandaty i będzie miał możliwość wpływu na władzę.

Na zarzut podejmowania rozmów z PSL-em jasno mówi, że aby dostać się do sejmu klub musi łączyć się w większe bloki, w innym wypadku, jedyne co będzie mógł robić, to pikietowanie pod sejmem, w momencie, w którym Kukiz’15 nie będzie miał żadnego posła.

Chciałbym, żeby ten samorząd był jasny i klarowany, niezależnie od tego, kto rządzi […] Jeżeli potrzeba dofinansowania, to dofinansowanie idzie, żeby nie było uznaniowości, synekuryzacji.

Kaczmarczyk mówi także o okręgu tarnowskim. Podkreśla, że to trudny okręg wyborczy, z którego nie jest łatwo dostać się do sejmu. Jest to także region dotknięty wieloma problemami, takich jak migracja mieszkańców  Tarnowa w stronę większych ośrodków. Sytuacji nie poprawia funkcjonowanie polskich samorządów, w których jak wskazuje poseł, pieniądze idą tam, gdzie rządzi ta sama opcja polityczna, co na szczeblu centralnym. Tak było w czasie rządów PO-PSL i tak jest też teraz. Jak mówi, być może nadszedł już czas „na szeroką dyskusję na temat samorządności w Polsce”, by samorząd nie był głównie„odbiornikiem centralnych pieniędzy”, tylko instytucją niezależną.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.M.K./A.P.