Stodolak: Euro to wciąż eksperyment. Nie jest wskazane, by Polska przystępowała do niego, gdy ten trwa [VIDEO]

– Nie sądzę, by strefa euro wygenerowała dla Polski takie korzyści, żeby ewentualne ryzyko się opłacało. Władze UE powinny dopracować mechanizm swojej unii walutowej – mówi Sebastian Stodolak.


Sebastian Stodolak, dziennikarz ekonomiczny „Dziennika – Gazety Prawnej”, odnosi się do postulatów przyjęcia przez Polskę waluty euro.

„Euro to wciąż jest eksperyment i pozwólmy temu eksperymentowi działać, rozwijać się. Pozwólmy władzom Unii Europejskiej dopracowywać ten mechanizm, ale chyba nie jest wskazane, by w trakcie eksperymentu do niego dołączyć”.

Gość Poranka wskazuje na trzy korzyści płynące z przyjęcia unijnego środka płatności. Pierwszą z nich jest uniemożliwienie zarabiania na wymianie walut bankom czy kantorom oraz spadek kosztów transakcyjnych pomiędzy podmiotami w innych państwach strefy euro. Drugą z kolei jest zniesienie ryzyka walutowego związanego ze zmianami kursu walut, trzecią natomiast – będącą pochodną dwóch wcześniej opisanych – wzrost obrotów handlowych pomiędzy krajami członkowskimi unii monetarnej.

„Wiele wskazuje na to, że korzyść z tego zwiększonego handlu jest dla wzrostu gospodarczego wcale nie tak wielka”.

Zasadniczą wadą przyjęcia euro jest dla Stodolaka ryzyko, że któreś z państw będące częścią unii walutowej upadnie. Wydarzenie to spowodowałoby, że pozostałe kraje wchodzące w jej skład zostałyby wprzęgnięte w mechanizm pomagania podmiotowi, którego kłopotom nie są winne.

„Nie sądzę, że strefa euro wygeneruje takie korzyści żeby to ewentualne ryzyko się opłacało, żeby je zniwelować”.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.K.