Przypomnę, że w niedzielę odbędzie się specjalny szczyt Rady Europejskiej. Premier Teresa May powiedziała, że to „ostatnia prosta negocjacyjna” przed specjalnym szczytem Rady Europejskiej. Premier Wielkiej Brytanii powiedziała:
Wierzę, że wypracujemy pełne i ostateczne szczegóły tychże ram prawnych, które będą tworzyły podstawę naszych przyszłych relacji. Jestem pewna, że jesteśmy w stanie wypracować porozumienie, które będę mogła później przedstawić w Izbie Gmin.
Wiemy, że nie będzie łatwo o poparcie projektu porozumienia, ponieważ – jak już podawał nasz portal WNET.fm, premier rządu Hiszpanii oznajmił, że „nie zgodzi się na porozumienie między Unią Europejską a Wielką Brytanią dotyczącą Brexitu”. Kością niezgody pozostaje status Gibraltaru.
Teresa May uważa, że do niedzielnego szczytu uda się i tę przeszkodę pokonać. Zdaniem szefowej brytyjskiego rządu Brexit ma zakończyć faworyzowanie imigrantów z UE, oraz pozwolić odzyskać podmiotowość Wielkiej Brytanii:
„Chcemy odzyskać kontrolę nad naszymi granicami, co zwiastuje raz na zawsze koniec ze swobodą przepływu osób; kontrolę nad pieniędzmi, abyśmy mogli zdecydować o tym, jak będziemy je wydawać, w tym na priorytety takie jak publiczna służba zdrowia;
a także kontrolę nad prawodawstwem, zakończenie jurysdykcji Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w Wielkiej Brytanii i zagwarantowanie, że nasze prawo będzie powstawać w tym kraju i będzie w nim egzekwowane”
Zdaniem korespondenta Radia WNET z Londynu, Alexa Sławińskiego „życie w Wielkiej Brytanii toczy się normalnie”. Jak twierdzi problem z Brexitem ma Unia Europejska a nie Londyn.