Marcin Wikło: Mam obawy, że te wszystkie gadżety z „wyklętymi” strywializują temat, że staną się taką cepelią

Dziennikarz śledczy „Sieci” komentuje sposób świętowania i honorowania Narodowego Dnia Żołnierzy Wyklętych. Opowiada też o dziennikarskim śledztwie w sprawie niejasnej działalności Pawła Adamowicza.

Dziennikarz Marcin Wikło opowiada na antenie Poranka WNET o nadchodzącym Narodowym Dniu Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Ma mieszane uczucia co do wchodzenia Wyklętych do popkultury, obawia się, czy te wszystkie zapalniczki i koszulki nie strywializują tej tematyki. Jest zniesmaczony tym, że ministerstwo kultury nie wykorzystuje potencjału jaki ma temat wyklętych np. w kinematografii.

Dziennikarz „Sieci” wspomina też o niejasnej działalności Pawła Adamowicza za czasów jego prezydentury. Wikło podkreśla, że Adamowicz dostawał od deweloperów ogromne ulgi na zakup nowych mieszkań w Gdańsku. Sprawa więc cały czas jest pod lupą dziennikarza tygodnika „Sieci”.

Wikło podjął też temat przesłuchania Antoniego Macierewicza, posła PiS, przez Prokuraturę Okręgową w Tarnobrzegu. Indagacja trwała aż siedem godzin. Przesłuchanie byłego ministra obrony narodowej ma związek ze śledztwem dotyczącym działania na szkodę Polskiej Grupy Zbrojeniowej.