Kolejna podwyżka stóp procentowych. Dr Sadowski: to działania spóźnione; nie przyniosą pożądanego efektu

Prezydent Centrum im. Adama Smitha komentuje ostatnie decyzje w zakresie polityki monetarnej. Postuluje szerzej zakrojone działania i apeluje o podwyższenie oprocentowania lokat bankowych.

Dr Andrzej Sadowski komentuje kolejną podwyżkę stóp procentowych do poziomu 5,25 na stopie referencyjnej. Wskazuje, że aktualna polityka NBP nie przynosi odpowiednich skutków.

W opinii eksperta, podwyżki stóp procentowych powinny rozpocząć się już dawno.  Jak dodaje rozmówca Łukasza Jankowskiego, należy nakłonić banki do podwyższenia oprocentowania lokat.

Przez decyzje NBP najbardziej poszkodowani są oszczędzający.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Czytaj też:

Roszkowski: Trzeba dalej podnosić stopy procentowe. Nie zatrzymamy inflacji jeśli nie będzie mniej pieniądza na rynku

Dr Bartoszewicz: świat długo będzie energetycznym klientem Rosji. Składane dziś deklaracje pozostaną deklaracjami

Ekonomista mówi o uzależnieniu Zachodu od surowców sprzedawanych przez Federację Rosyjską, oraz o prawdopodobnych podwyżkach stóp procentowych w Polsce.

Na środę zaplanowano posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej. Dr Artur Bartoszewicz w kontekście prawdopodobnej podwyżki stóp procentowych wypowiada się na temat inflacji, która sięga już 11% i według prognoz może być jeszcze wyższa.

Źle by się stało, gdyby prezes Glapiński zanegował dalsze wzrosty.

Gość „Kuriera ekonomicznego” wskazuje, że dla bezpieczeństwa kredytobiorców dobrze by było, aby banki zastosowały mechanizmy łączenia zmiennego oprocentowania ze stałym.

Poruszony zostaje również temat kupowania rosyjskich surowców energetycznych. Jak mówi ekspert:

Mamy wojnę gospodarczą. Kreml próbuje narzucić Stanom Zachodowi swoje reguły. Myślę, że Europa będzie musiała, przynajmniej czasowo, przyjąć warunki Moskwy.

Dr Piotr Andrzejewski: Austria od lat jest jednym z najbardziej prorosyjskich państw i społeczeństw w UE

Uniezależnienie gospodarki Starego Kontynentu od rosyjskich surowców będzie wymagało determinacji i jedności. Zdaniem eksperta tych elementów ostatecznie zabraknie.

Świat długo będzie energetycznym klientem Rosji. Deklaracje polityczne pozostaną deklaracjami, a praktyka praktyką.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Zuber: jestem optymistą jeżeli chodzi o poziom inflacji w 2022 r.

Ekonomista przedstawia prognozę sytuacji gospodarczej na najbliższe 12 miesięcy.

Marek Zuber przewiduje, że inflacja zacznie w Polsce spadać w drugim kwartale 2o22 r.  Nie wyklucza, że w ciągu najbliższych 12 miesięcy uda się ją zbić do poziomu 5%.

Jestem większym optymistą niż Narodowy Bank Polski, który właśnie podwyższył swoje prognozy.

W opinii eksperta kryzys gazowy dotknie także tych konsumentów, którzy nie używają go w dużych ilościach. Można jednak liczyć, że za rok ceny gazu będą znacznie niższe.

Surowiec spoza Rosji będzie tym elementem, który ustabilizuje sytuację w Europie.

Zdaniem ekonomisty istotnym problemem Polskiej gospodarki jest to, że koszty pracy rosną szybciej od wydajności.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Chwalę Narodowy Bank Polski, Prezydenta, rząd… i zapraszam do budowania V Rzeczpospolitej/ Felieton Jana A. Kowalskiego

Pierwsza Rzeczpospolita była państwem zbudowanym na chrześcijańskich wartościach. A upadła, ponieważ o nich zapomniała. Czas najwyższy te wartości przypomnieć, odwołać się do nich i wdrożyć w życie.

Chwalę NBP nie tylko za czekoladki, które po wielkiej gali trochę przypadkowo trafiły w moje ręce. Ale już za kubek trochę tak. Dlaczego? Bo na kubku uwieczniono twórców polskiej gospodarki, odrodzonej po roku 1918. Rybarskiego i Grabskiego – wybitnych działaczy gospodarczych i zarazem działaczy Narodowej Demokracji. Nie byli oni wybitnymi dowódcami wojskowymi, nawet nie napadali na pociągi J, a zostali tak pięknie uhonorowani przez obóz patriotycznej polskiej lewicy. I samego prezesa NBP, Adama Glapińskiego. Tylko przyklasnąć.

Ale czekoladki i kubek to byłoby trochę za mało, żeby zasłużyć na pochwałę ze strony człowieka krytycznego, a czasem złośliwego.

Chwalę NBP za politykę finansową ostatnich lat. Za to, że w odróżnieniu do rządów Patologii Obywatelskiej, nie wystawił nas wszystkich na żer międzynarodowych spekulantów.

Za to, że wzorem innych banków centralnych obniżył stopy procentowe, zapobiegając tym samym zorganizowanej kradzieży naszych pieniędzy. Chwalę nawet za to, że w czasie pandemii Covid-19 (rzeczywistej lub wyimaginowanej) dodrukował całą masę pustego pieniądza. Tak, jak zrobiły to banki innych państw. Chroniąc nas tym samym od spekulacyjnej huśtawki na polskim złotym.

Chwalę polski rząd za wszelkie działania, jakie w ostatnich latach podejmuje. I jeszcze podejmie. Zwłaszcza za skuteczną ochronę polskiej granicy. Jednoznaczne stanowisko polskiego prezydenta bardzo tę obronę ułatwiło. Chwalę zatem również prezydenta Andrzeja Dudę. Chwalę również tych wszystkich, którzy na to zasługują, a z braku miejsca nie mogę ich wymienić. Wpiszcie tu ……. swoje nazwisko.

Wszyscy przeze mnie wymienieni i wykropkowani zdecydowanie zasługują na wszelkie pochwały, nawet na czekoladki i kubeczek. I nie mam do nich najmniejszych pretensji. W ramach obecnego systemu zarządzania Polską zrobili wszystko, co mogli.

W ramach obecnego systemu, zaprojektowanego przez komunistów i przyjętego przez ich opozycyjnych agentów, nic więcej w Polsce nie było i nie będzie można zrobić. W dawnych komunistycznych czasach zostało to zdefiniowane jako samoobsługa systemu. Aktywność mnóstwa ludzi, chcących zmienić komunizm na socjalizm z ludzką twarzą lub podobny, poszła na marne. Komunizmu nie dało się zmienić. Należało go obalić. Do tego namawiała moja od dziecka Liberalno-Demokratyczna Partia „Niepodległość”. To głosił nasz śp. kolega Jerzy Targalski (Józef Darski).

Podobnie należy obalić postkomunizm, w którym od 30 lat tkwimy. Który deprawuje i niszczy ludzi chcących go zmieniać. I trwa w najlepsze, nic sobie nie robiąc z kolejnych prób reform. Szkoda ludzi, często prawdziwych patriotów, i ich energii.

Zatem powtórzmy raz jeszcze. Tego systemu nie da się zreformować. Nie da się go przeżyć, bo zasilają go kolejne roczniki, deprawowane od chwili wejścia weń. To przez ten system jesteśmy państwem słabym i niezdolnym do samodzielnego funkcjonowania.

Chcemy zaproponować Polakom inny system zorganizowania państwa i zarządzania nim. Nasze myślenie o państwie zakorzenione jest wprost w tradycji I Rzeczpospolitej. Orzeł Jagiellonów, z krzyżem na koronie, nie bez przyczyny zdobił winietę pisma „Niepodległość”. Pierwsza Rzeczpospolita była państwem zbudowanym na chrześcijańskich wartościach. A upadła, ponieważ o nich zapomniała. Czas najwyższy te wartości przypomnieć, odwołać się do nich i wdrożyć w życie indywidualne i społeczne.

Chcemy państwa zarządzanego oddolnie przez wolnych i odpowiedzialnych obywateli. Projekt tak zorganizowanego państwa przedstawiłem w projekcie nowej Konstytucji (V Rzeczpospolitej).

Biurokracja jako metoda zarządzania naszym wspólnym dobrem, przejęta bezrefleksyjnie od zaborców, nie sprawdza się w naszym narodzie miłującym wolność i spontaniczność. Jej skutkiem jest wyłącznie korupcja przeżerająca nasze państwo, partyjna patologia zawłaszczająca wspólne dobro i ogromne marnotrawstwo.

Jeżeli chcemy, żeby naród polski przetrwał dziejowe burze, a nasza Ojczyzna rosła w siłę, musimy wrócić do źródeł. Do źródeł wielkości I Rzeczpospolitej. To drobni i średni przedsiębiorcy gospodarujący we własnych folwarkach, polscy szlachcice, zbudowali jej wielkość. Czas wrócić do takiego myślenia i takiej koncepcji politycznej. Do chrześcijańskiej idei wolnej woli i wolności działania na niej opartej.

Nie jesteśmy zarazem wyspą. Bez współdziałania ideowego, kulturowego i gospodarczego z narodami i państwami Międzymorza (ABC), położonymi pomiędzy Niemcami i Rosją, nie obronimy naszego nawet najlepiej zarządzanego państwa.

Zapraszam do współpracy wszystkich, którzy myślą podobnie. I zamiast narzekać, chcą zmieniać na lepsze siebie i naszą Ojczyznę.

Na koniec, dziękuję Krzysztofowi Skowrońskiemu za zaproszenie mnie do współpracy. Mija właśnie 5 lat mojej obecności w „Kurierze Wnet” i na portalu wnet.fm. Swój czas chcę teraz poświęcić wyłącznie na tworzenie portalu poświęconego budowie V Rzeczpospolitej. Na nic więcej nie będę miał czasu.

Mediom Wnet życzę dalszego rozwoju. Do zobaczenia w wolnej od biurokracji, niepodległej V Rzeczpospolitej!

Jan Azja Kowalski

PS I oczywiście dziękuję Magdzie Słoniowskiej. Bez jej adiustacji moje felietony byłyby dużo słabsze 😊

Prof. Kwaśnicki: sytuacja gospodarcza Polski jest dobra tylko dzięki heroizmowi krajowych przedsiębiorców

Członek rady naukowej Instytutu Misesa i Towarzystwa Ekonomistów Polskich o błędach Narodowego Banku Polskiego i niedostatkach Polskiego Ładu.

 

Prof. Witold Kwaśnicki stwierdza, że dane dotyczące inflacji w Polsce nie skłaniają do optymistycznego spojrzenia w przyszłość. Jak ocenia, przez ostatnie 1,5 roku mocno nadszarpnięte zostało zaufanie Polaków do państwa. Zdaniem ekonomisty niespójna komunikacja prezesa NBP przyniesie wiele szkód. Jak przestrzega ekspert, należy się liczyć z inflacją dwucyfrową.

Podwyżka stóp procentowych była spóźniona co najmniej o rok. Wcześniejsze obawy przed deflacją nie miały żadnego uzasadnienia.

Jak stwierdza prof. Kwaśnicki, nawet pomimo błędów polityki państwa, udaje się w kraju utrzymać dość dobrą sytuację gospodarczą

Heroizm polskich przedsiębiorców odgrywa bardzo istotną rolę. Mimo ogromnych przeszkód starają się zaspokajać potrzeby ludzi.

Rozmówca Adriana Kowarzyka wyraża pogląd, że Polski Ład w perspektywie długookresowej  nie pomoże krajowej gospodarce. Wskazuje na błędną politykę dodruku pieniędzy w celu rozbudzenia konsumpcji. Ubolewa nad tym, że nie zrobiono nic, aby zneutralizować ten napływ gotówki. Ponadto:

W wyniku rozpasanych programów społecznych sytuacja budżetu jest fatalna.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Dr Dariusz Grabowski: gospodarka powinna opierać się na zaufaniu. Brak stabilizacji uderza szczególnie w najuboższych

Ekonomista mówi o tym, jak należy przeciwdziałać rosnącej inflacji i coraz niższemu kursowi złotego. Podkreśla konieczność promowania eksportu.

Dr Dariusz Grabowski tłumaczy słabnięcie złotego. Zwraca uwagę, że jest on podatny na naciski zewnętrzne.  Jak wskazuje w Polsce rosną koszty pracy, niestety bez przełożenia na jej wydajność.  Dodatkowym czynnikiem jest szeroko zakrojona polityka socjalna. Ponadto, jak podkreśla ekonomista:

Jest szereg bytów ekonomicznych, które nie są przeciwne dewaluacji złotówki.

Chodzi zwłaszcza o spółki Skarbu Państwa takie jak PKN Orlen. W opinii rozmówcy Adriana Kowarzyka tracą na tym eksporterzy, zmuszeni do redukcji zatrudnienia i zmniejszenia produkcji.

Powinniśmy dążyć do tego, by polski eksport był jak najbardziej dochodowy.

Zdaniem ekonomisty konieczne są działania zachęcające ludzi do oszczędzania, m.in. waloryzacja depozytów bankowych z końcem roku. Dr Grabowski uwypukla fakt, że prognozy NBP odnośnie inflacji zupełnie się nie sprawdziły. Podkreśla, że:

Gospodarka powinna opierać się na zaufaniu.  W przeciwnym wypadku zawsze będzie skłonna do destabilizacji, która zawsze uderza w najuboższych.

Ekspert tłumaczy, że konsekwencje dodruku pieniędzy np. w USA zawsze będą inne niż w Polsce, ponieważ dolar zawsze będzie na rynku pożądany. Mówi też o konieczności zaangażowania przedsiębiorców w podejmowanie decyzji odnośnie polityki gospodarczej państwa.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Prof. Łon: banki centralne powinny walczyć z ekspansją globalnych korporacji, których interesy godzą w interesy państw

Członek Rady Polityki Pieniężnej o konieczności zwiększenia kompetencji banków centralnych, patriotyzmie gospodarczym i potrzebie rezygnacji z pomysłu wejścia Polski do strefy euro.

Profesor Eryk Łon przekonuje, że banki centralne będą odgrywać coraz większą rolą w wykuwającym się ładzie ekonomicznym.  Jak wskazuje, coraz bardziej są one nastawione na generowanie zysków dla budżetu państwa.

W przypadku Polski jest to od 7 do 10 mld zł. To potężne zastrzyki gotówki.

Ekonomista uwypukla znaczenie utrzymania własnej waluty i rezygnacji z pomysłów przystąpienia do strefy euro.  Zdaniem eksperta nowe czasy nie muszą wcale oznaczać unieważnienia starych szkół myślenia o ekonomii.

Mnie nadal jest bliska szkoła narodowa, którą reprezentowali profesorowie: Stanisław i Władysław Grabscy oraz Stanisław Głąbiński. Głosili oni, że politykę gospodarczą może prowadzić nie tylko rząd, ale także naród.

Jak podkreśla gość Radia Wnet, w Polsce potrzebne są państwowe fundusze majątkowe, by skutecznie rywalizować z globalnymi korporacjami.

Wyobrażam sobie, że NBP wraz z tymi funduszami będzie odzyskiwać, utrwalać i poszerzać polską własność w gospodarce. Zarówno publiczną, jak i prywatną. Marzy mi się potężny Narodowy Bank Polski.

Korporacje potrafią działać bardzo dyskretnie, instytucje państwa też muszą się tego nauczyć.  Ekspert krytycznie odnosi się ponadto do koncepcji całkowitej likwidacji gotówki. Wskazuje na konieczność nieustannego promowania patriotyzmu konsumenckiego.

Poszerzając polską własność w gospodarce, wzmacniamy polski naród.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Prof. Piech: NBP powinien działać w sposób bardziej przewidywalny. Zaskakiwanie rynku w obecnej sytuacji to szkolny błąd

Ekonomista krytycznie ocenia politykę Narodowego Banku Polskiego i Rady Polityki Pieniężnej. Mówi o potencjalnych korzyściach z wprowadzenia cyfrowej waluty.

Profesor Krzysztof Piech ocenia, że polska gospodarka dobrze poradziła sobie z kryzysem covidowym, a obecna inflacja jest łatwym do przewidzenia skutkiem ubocznym dodruku pieniądza. Wskazuje, że społeczeństwo może zacząć oczekiwać regularnych podwyżek płac, co utrudni powstrzymanie spirali inflacyjnej.

Rada Polityki Pieniężnej powinna zacząć działać wcześniej. Niestety ona, jak i NBP działa zgodnie z polityką rządu, zapominając o swojej autonomii i instrumentach nacisku na Radę Ministrów.

Przestrzega przed skutkami zbyt dużego osłabienia złotego, m.in. przed drastycznym wzrostem cen towarów importowanych.  Zdaniem ekonomisty Polski Ład ma rządowi posłużyć do wygrania kolejnych wyborów.

Przedsiębiorcy przerzucą konsekwencje Polskiego Ładu na społeczeństwo, co może doprowadzić nas do inflacji dwucyfrowej.

Ekspert ubolewa nad nieprzewidywalnością posunięć NBP i innych organów państwa. Podkreśla, że prowadzi ona do odpływu inwestycji.

Każdy błąd banku centralnego przynosi miliardowe straty. Zaskakiwanie rynku w momencie, gdy trzeba go uspokajać, jest błędem szkolnym.

Prof. Piech ocenia jako niedopuszczalną sytuację, w której prezes NBP narzuca decyzje. pozostałym członkom Rady Polityki Pieniężnej.

Gość „Kuriera ekonomicznego” mówi również o korzyściach, jakie może przynieść rozwój cyfrowej waluty.

Niektóre kraje zrozumiały, że cyfrowa waluta to większy krok rozwojowy niż wprowadzenie Internetu. Szkoda, że Polska nie chce tego zrozumieć.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Żuławiński: dalsze podwyżki stóp procentowych są konieczne, jeżeli chcemy powstrzymać osłabianie się złotego

Analityk portalu Bankier.pl komentuje dane o wzroście PKB, prognozuje dalsze podwyżki stóp procentowych oraz omawia kwestię przyszłego składu Rady Polityki Pieniężnej.

Michał Żuławiński komentuje dane o wzroście PKB Polski. Jego tempo jest zaskakujące.  Analityk przewiduje, że odbicie gospodarcze będzie wkrótce hamować.

Pod pewnymi względami możemy być zadowoleni. Powodów do narzekań również nie brakuje, głównie z powodu inflacji. Problemem mogą być inwestycje.

Ekspert odnosi się ponadto do kwestii słabnącego złotego, który wynika m.in. z zacieśniania polityki monetarnej USA.  Prognozuje dojście stóp procentowych w 2022 do poziomu 3%.

Jeżeli taki scenariusz nie dojdzie do skutku, złoty będzie dalej się osłabiać względem waluty czeskiej i węgierskiej. Oczekiwania rynku są zdecydowanie nastawione na dalsze podwyżki.

Jak podkreśla rozmówca Adriana Kowarzyka, nie można siły gospodarki opierać na słabej walucie. Dodaje, że gdyby istniało takie prawidło, potęgą eksportową byłaby np. Wenezuela. Poza tym:

Eksport to ważna, ale nie jedyna gałąź gospodarki

Omówiona zostaje ponadto kwestia kandydatur do Rady Polityki Pieniężnej i potencjalnym mianowaniu Adama Glapińskiego na prezesa NBP na drugą kadencję.

Skład nowej RPP może być bardziej zróżnicowany ze względu na opozycyjną większość w Senacie.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Mateusz Benedyk: aby przezwyciężyć kryzys, musimy doprowadzić do systemowej deregulacji gospodarki

Dyrektor generalny Instytutu Misesa tłumaczy przyczyny występującej obecnie wysokiej inflacji. Wskazuje, że antykryzysowe działania rządu są nieskuteczne.

Mateusz Benedyk prognozuje, że wysoka inflacja w Polsce utrzyma się co najmniej przez kilka miesięcy. Jak mówi, przyczyną tego stanu rzeczy są antykryzysowe działania rządu.

W zeszłym roku sektor bankowy wyprodukował o 1/3 pieniądza więcej, i teraz ten pieniądz się rozlewa.

Zdaniem eksperta konieczna jest radykalna zmiana polityki pieniężnej Narodowego Banku Polskiego. Jak zauważa, programy pomocowe przyniosły słabszy efekt niż przewidywano.  Ekonomista postuluje wprowadzenie ułatwień w prowadzeniu działalności gospodarczej i ograniczenie wydatków państwa. Utrzymywanie niskich stóp procentowych określa mianem „aberracji”.

Musimy doprowadzić do systemowej deregulacji, by firmy nie musiały zmagać się z nadmierną biurokracją.

Gość „Popołudnia Wnet” zwraca uwagę, że nadmierne wydatki budżetowe pogarszają sytuację prywatnych przedsiębiorstw.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.