Najlepsze „33” polskie albumy 2021 roku Subiektywny wybór Radia WNET. Cz. 2. Zaprasza Tomasz Wybranowski

To był zadziwiająco znakomity rok dla polskich artystów. Cień pandemii, odium samotności i głód grania przyniósł kaskadę wspaniałych albumów i to w każdym stylu. Jak to się prezentuje i brzmi?

Zapraszam do posłuchania. W naszym subiektywnym zestawieniu tradycyjnie trzydziestka (i trójka – w części drugiej) długograjów bez podziału na style i gatunki.

26 grudnia 2021 roku w specjalnym bloku świątecznym, od godziny 12:00 opowiadałem o albumach z gorącej, bo platynowej i najlepszej pierwszej „10”. Wparli mnie Katarzyna Sudak, Bogdan Feręc, Sławomir Orwat i Adrian Kowarzyk.

Tomasz Wybranowski

 

Tutaj do wysłuchania program z prezentacją platynowej „10”:

 

Najlepsze albumu roku 2021 sieci Radia Wnet:

33. Neaghi „Whispers of Wings” – metal/progressive metal/thrash metal – wydawnictwo Soliton

32. Arek Kłusowski „Lumpeks” – pop – wytwórnia Kayax

31. Incal (Jędrzej Nawara) „Regulamin na lato 2021” – electronic/ambitny pop – wydawnictwo własne

30. FISZ EMADE TWORZYWO: „Ballady i Protesty” – hip hop/rock – Mystic Poduction

29. SynAlkaPono: „Pondemia USB” – hip hop – Esape

28. PRO8L3M: „Fight Club” – hip hop – 2020

27. Wij: „Dziwidło” – heavy metal/sludge metal – Heavy Medication Records

26. Magiera: „FEAT” – hip hop – Sony Music Polska

25. Skinny: „Lust” – electronic/trip hop – MSS Records

24. Marek Andrzejewski: “Wariactwo” – pop/folk/piosenka autorska – Dalmafon

23. WaluśKraksaKryzys: „Atak” – rock – Mystic Production

22. Muzyka Końca Lata: „Prywatny Ciechocinek” – big bit/garażowy rock’n’rolla – Thin Man Records

21. Spięty: „Black Mental” – hip hop/rock/rock alternatywny – Mystic Production

20. Gutek: „Stan rzeczy” – reggae/sky/rock – Mystic Production

19. Sokół: „Nic” – hip hop – wydawca Wojtek Sokół

18. Ørganek: „Ocali nas miłość” – rock/alternatywny rock – Mystic Production

17. Glątwa: „Babie lato” – electronic/darkwave/art pop/rock – Tutka Records

16. Ralph Kaminski: „Kora” – pop/dream pop – Agencja Artystyczna MTJ

15. Piotr Baron: „Moniuszko Jazz” – jazz/blues –  Agencja Muzyczna Polskiego Radia

14. VARIETE: „Dziki książe” – rock/zimna fala/electronic – Mystic Production

13. Kuba Kawalec: „Ślepota” – rock – Kayax

12. Bisz x Kosa: „Blady król” – hip hop – Pchamytensyf

11. Jary Oddział Zamknięty: „Lilaróż” – rock – wydanie własne

10. Hedone: „2020” – electronic/rock/industrial – New Sun

 

9. MazzBoxx [Jerzy Mazzoll x Igor Boxx]: “MazzBoxx” – electronic/jazz/acid jazz – Audio Cave

 

8. Muchy: “Szaroróżowe” – rock/rock alternatywny – Kayax

 

7. Kult: „Ostatnia płyta” – rock/rock alternatywny – S.P. Records

 

6. Marta Bijan: „Sztuka płakania” – alt pop/rock alternatywny – Marta Bijan

„Sztuka płakania” to mozaika smutku, niepokojów, gorącego tchnienia lata, klimatów mrocznych i psychodelicznych. To piękny album, którym Marta Bijan weszła na szczyt najważniejszych wykonawców w naszym kraju.

Alt pop z zawiesistą elektroniką jest tłem do wspaniałych wokaliz i śpiewu Marty, która jawi się jak niezwykły ptak z pewnej baśni Bolesława Leśmiana z jego tajemniczą opowieścią.

 

5. Miuosh x Zespół Śląsk: „Pieśni współczesne” – muzyka tradycyjna/muzyka świata/hip hop – Fandango Records

„Pieśni Współczesne” to autorska płyta Miuosha – Miłosza Boryckiego, który jest niewidocznym mistrzem tej muzycznej ceremonii, choć jej demiurgiem i twórcą absolutnie doskonałej całości. To zdolny muzyk, który wybiega w przyszłość.

Często mawiam w swoich programach, że stworzył już własny prąd i muzyczne tendencje, które określam mianem „miuoshyzmu”.

A Miuosh kocha swoje Katowice, kocha swój Śląsk i artystyczną tradycję tej niezwykłej ziemi. I tę tkliwość, i tę miłość czuć na „Pieśniach współczesnych”. Miuosh odpowiada za prawie wszystkie teksty i partyturę. Jego kompozycje zasługują na tym większe uznanie, że przecież pracował z orkiestrą Zespołu Pieśni i Tańca Śląsk.

 

4. Dance Like Dynamite: “Litania kłamstw” – rock – Tempelhof Recordings

„Litania kłamstw” to nadzwyczajny, moralitetowy concept album. Jeżeli ktoś mnie zapyta o muzyczne poruszenie duszy i sumienia w roku 2021, to wskażę przede wszystkim drugi krążek Dance Like Dynamite.

Dodam jeszcze, że to kolejny longplay z roku 2021, gdzie termin „wstyd” ma wielkie znaczenie.

I jak tu nie wierzyć słowom Jacka Dukaja, który w powieści „Lód” napisał:

„Nie ma ucieczki od wstydu, jak tylko w inny wstyd”.

Wstydziłbym się bardzo, gdybym nie wysłuchał kilku razy „Litanii kłamstw”. Brawa dla twórców!

 

3. Lipa “Dźwięki słowa” – rock/rock alternatywny – PRESSCOM 

W dzisiejszych czasach słowo jak i honor wiele nie znaczą. Praktycznie nic. Absolutnie nic!

Podobnie niczego nie konotuje na publicznych forach zapewnienie i dawanie przez polityków, artystów i tak zwanych celebrytów „słowa honoru”.

Albumem „Dźwięki słowa” Tomasz Lipa Lipnicki to po prostu zmienił. Choć woła na puszczy, to bardzo donośny i ważny głos.

Tomasz Lipa Lipnicki odszedł od stylistyki Illusion i Lipali, aby z sieci interpretacji i nawiązań, mnogości impulsów i bodźców przetworzyć a potem przedstawić swoje widzenie „nowego wspaniałego świata”. Ale ów wspaniały świat tworzymy my – ludzie, o czym często zapominamy.

Na miejscu pierwszym ex equo dwa bardzo wybitne albumy.

 

1. Marek Dyjak: „Na wzgórzu rozpaczy” – jazz/blues/piosenka autorska – wytwórnia Agora SA/ Tenczyńska Okowita S.A.

Marek Dyjak, artysta totalny.

 

Album numer „13” Marek Dyjak nazywa „płytą ostatnią”. Wierzę znowu naiwnie jak małe dziecko, że tak nie będzie. Artystą jest bowiem nadczułym.

Dyjak przeszywającym głosem rozcina ludzkie sny o potędze i skalpuje wstyd skrywany pod powiekami, kiedy w środku nocy coś każe nam się obudzić.

Marek Dyjak to więcej niż etykietowy „nasz rodzimy Tom Waits i Nick Cave w jednym”. Wiecznie na zewnątrz i w sobie, pozaczasowy samotnik i autsajder z wyboru.

A śpiewa wciąż o miłości, tak twierdzi. A zawsze, kiedy śpiewa, to szarpie ludzkie sumienia i serca.

I taki jest ten album, którego tytuł „Na wzgórzu rozpaczy” zwiastuje spowiedź życia. Życie jest wielką sinusoidą. Wzloty, radość, śmiech przeplatane są upadkami, zwątpieniem, strachem i męczącym znużeniem.

Ale przecież każda rozpacz może zmienić się w radość, tak jak płacz w śmiech, a waśń i ferment w zgodę.

 

1.Dildo Baggins: „Dla wszystkich dziewczyn nie dla wszystkich chłopców” – rock/pop/ballada – Music and More Records 

 

 

 

W finale naszej rocznej ewidencji muzycznej AD 2021 dwa albumy, które mimo, że w warstwie estetyki muzycznej są od siebie odległe, to definitywnie rezonują ze sobą i perfekcyjnie uzupełniają.

Oba dzieła płytowe opowiadają o miłości, różnych jej stanach i rozliczeniach życiowych czterdziestolatków w dobie przymusowych, pandemicznych internowań. Córką tych miłosno – życiowych dywagacji jest… samotność.

I Dildo Baggins a.k.a. Bartosz Marmol opowiada o samotności z perspektywy uciekiniera. Wraz z nim chcemy uchwycić prawdziwe i tożsame nam „ja”, bez żadnych zniekształceń, wstydliwych przemilczeń i gombrowiczowskich gęb – póz. To odnajdujemy w piosence „Bezglutenowy”.

Piąta i czwarta dziesiątka została omówiona i ogłoszona 18 grudnia 2021 w programie „Muzyczna Polska Tygodniówka”. Zapraszam tutaj do odsłuchu mojego kanału Mixcloud, gdzie można odtworzyć program.

Ku dobru, pięknu światłu i dobrej muzyce! – Tomasz Wybranowski