Prof. Nowak: mentalność narodu rosyjskiego można wyrazić słowami: niech będę niewolnikiem, ale niewolnikiem cara świata

Historyk i sowietolog przybliża profil psychologiczny narodu rosyjskiego. Zastanawia się, czy jest możliwa jego przemiana. Mówi też o skażeniu marksizmem elit brukselskich.

Prof. Andrzej Nowak stara się opisać mentalność narodu rosyjskiego. Jego zdaniem mieszanka poddaństwa i despotyzmu obecna w każdym narodzie w Rosji jest szczególnie silna.

Duża część historii Rosji to połączenie tych dwóch czynników. Szczególnie mocno uwidoczniły się one w czasach komunizmu, sławionych dziś przez Władimira Putina.

Historyk uważa, że zmiana na stanowisku prezydenta Federacji Rosyjskiej nie będzie korzystna ani dla Ukrainy, ani dla Polski. Jedyną prawdziwą odnowę Rosji może przynieść nowy system polityczny.

Czytaj także:

Ryszard Czarnecki: Putin przekabacił Macrona, tak jak wcześniej Berlusconiego czy Merkel

Nowy, dobry car z KGB przyniesie pozorną zmianę. Niemcy i Francja zyskają pretekst do wznowienia prowadzenia interesów z Moskwą. Należałoby zmienić cały system, ale by to uczynić należałoby chyba zorganizować wyprawę na Moskwę.

Gość Radia Wnet zwraca też uwagę, że część elit brukselskich, jak np. Frans Timmermans, przesiąknięta w pewnym stopniu jest komunistycznym myśleniem. Chcą budować nowy, wspaniały świat nie licząc się z kosztami.

Zachód wymyśla wspaniałą wizję przyszłości, a ofiary i wyrzeczenia służące jej realizacji ma ponosić zacofana w jego oczach Europa wschodnia.

K.B.

Prof. Andrzej Makowski: jakiekolwiek próby desantu w Odessie byłyby działaniem samobójczym

Rosyjski krążownik Moskwa/Foto. Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej/CC BY 4.0

Ekspert do spraw obronności komentuje zatonięcie krążownika Moskwa oraz zastanawia się nad możliwymi działaniami rosyjskiej marynarki wojennej.

Profesor Andrzej Makowski zastanawia się jaki los spotkał krążownik Moskwa. W przestrzeni publicznej funkcjonują dwa różne wersje zdarzeń związane z rosyjskim okrętem.

Gość Radia Wnet analizuje możliwe przyszłe działania rosyjskiej floty. Jego zdaniem zastąpienie straconych okrętów będzie bardzo trudne.

K.B.

Borys Tynka: gdyby nie wiadomości z frontu, wydawałoby się, że w Odessie nic się nie dzieje

Borys Tynka komentuje pogłoski o zatopieniu krążownika Moskwa. Opowiada też o życiu codziennym w Odessie.

Borys Tynka komentuje zniszczenie przez ukraińskie siły krążownika Moskwa. Według nieoficjalnych informacji zginęło 1000 rosyjskich marynarzy, udało się ewakuować jedynie 54 osoby. Strona rosyjska nie komentuje całego zajścia.

Mówiąc o zatopieniu Moskwy, nie sposób nie myśleć o wydarzeniach z Wyspy Węży. Można powiedzieć, że sprawiedliwości stało się zadość.

Gość Radia Wnet opowiada o życiu codziennym w Odessie. Miasto jest świetnie przygotowane do obrony i zdaniem wielu ekspertów nie zostanie zaatakowane. Prowadzony sporadycznie ostrzał rakietowy ma wpływać na psychikę ludzi.

Odessa jest stale zaopatrywana w niezbędne produkty. W mieście panuje spokój. Powoli otwierają się zakłady przemysłowe, restauracje.

K.B.

Dr Olchowski: to byłoby szaleństwo przyjmować, iż Rosja wytrzyma sankcje. Kreml liczy na to, że Zachód się podzieli

Dr Jakub Olchowski

Ekspert z Instytutu Europy Środkowej o wkroczeniu rosyjskich wojsk do Donbasu i rozgrywce Moskwy z Zachodem.

Dr Jakub Olchowski zauważa, że od dłuższego czasu było wiadomo, iż prezydent Putin musi coś zrobić, aby nie przegrać rozgrywki i nie stracić twarzy. Jak wskazuje,

Rosja zdawała sobie sprawę, że porozumienia mińskie są czymś, co istnieje już tylko na papierze.

Ocenia, że oskarżenie ze strony Moskwy pod adresem Kijowa, że nie realizuje porozumień mińskich to był teatr. Postawę Kremla wobec Zachodu podsumowuje w słowach:

Zrobiliśmy, co zrobiliśmy i co nam teraz dacie.

Rosja słabą reakcję Zachodu odbierze jako zachętę do dalszych działań. Gdyby Zachód zareagował to Rosja by się zatrzymała. Po uznaniu separatystycznych republik ludowych

Mogłaby ogłosić swoje zwycięstwo geopolityczne nad Zachodem.

Jednak gra wciąż się toczy. Dr Olchowski zauważa, że są kraje w Unii Europejskiej, które są silniejsze gospodarczo od Rosji.

Moim zdaniem to byłoby szaleństwo przyjmować taką kalkulację, iż Rosja wytrzyma sankcje. […] Rosja nie ma technologii.

Dodaje, że Rosja nie jest taką potęgą jakby się niektórym wydawało.

Kreml liczy na to, że Zachód przestanie być zjednoczony.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Paweł Bobołowicz: uznanie tzw. republik ludowych właściwie od razu doprowadza do gorącej fazy konfliktu

Paweł Bobołowicz

Korespondent Radia Wnet na Ukrainie o możliwości uznania republik ludowych przez Rosję, konsekwencjach, jakie niosłaby taka decyzja i narracji Kremla.

Paweł Bobołowicz stwierdza, że decyzja ws. uznania separatystycznych republik już zapadła. Zauważa, że uznanie tych republik nie zamyka konfliktu. Wskazuje, że obie republiki ludowe uznają za swoje ziemie całość ziem obwodów ługańskiego i donieckiego. Tymczasem obwody te w większości kontrolują siły ukraińskie.

Uznanie tych „republik” właściwie od razu doprowadza […] do gorącej fazy tego konfliktu, bo to będzie oznaczać, że Rosja może wspomóc też te tzw. republiki ludowe w tym, żeby próbowały poszerzyć swoje granice do granic obwodów.

Grzywaczewski w drodze do Donbasu: na Ukrainie nie ma paniki. Ludzie wiedzą, że muszą być gotowi na kolejną agresję

Wśród miast do których pretensje mogą sobie rościć separatyści jest Mariupol- główny port na Morzu Azowskim. Tymczasem na tym ostatnim trwają manewry floty rosyjskiej.

Na wschodzie niestety cały czas trwa ostrzał.

Nasz korespondent zauważa, że terytoria separatystów mogą zostać wcielone do Federacji Rosyjskiej. Zwraca uwagę na wypowiedzi Władimira Putina deligitymizujące rząd w Kijowie i przerzucającego nań odpowiedzialność za zaostrzenie konfliktu.

Putin znowu powrócił do znanych elementów narracji w 2014 roku, gdzie pojawiały się słowa junta o tym, że władza na Ukrainie została przejęta w wyniku krwawego zamachu.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Dr Agnieszka Bryc: Sankcje są bardzo dobrym kierunkiem. Zachód całkiem poważnie podszedł do sprawy

Ekspert ds. bezpieczeństwa o naciskach Kremla i rosyjskich prowokacjach oraz reakcji Zachodu i Ukrainy.

Dr Agnieszka Bryc komentuje sytuację wokół Ukrainy. Zauważa, że w pierwszej fazie mieliśmy do czynienia z wywieraniem presji na Zachód i Ukrainę. Kreml naciskał na rozpoczęcie bezpośrednich rozmów z separatystami i uznanie porozumień mińskich. Okazało się jednak, że Zachód nie będzie postępować tak jak w 2014 r.

Bobołowicz: w ciągu ostatniej doby na ukraińskie miejscowości spadło 1600 pocisków

Ekspert ds. bezpieczeństwa przypomina, że Saakaszwili dał się Rosjanom sprowokować. Dzięki temu Moskwa mogła przedstawiać Gruzję jako stronę agresywną. Ukrainie udało się przepracować taktykę rosyjską spodziewając się prowokacji.

Dr Bryc ocenia, że możemy się spodziewać dalszego podkręcania zagrożenia. Jednocześnie prowadzone są rozmowy dyplomatyczne. Gość Kuriera zaznacza, że

Sankcje są bardzo dobrym kierunkiem.

Rozsądne jest także niezdradzanie jakie dokładnie rozwiązania wprowadzi Zachód. Polityka sankcji zmusza rosyjskich zmusza Władimira Putina do kalkulacji, czy agresja mu się opłaca.

Zachód całkiem poważnie podszedł do sprawy.

Rosja odczuje europejskie i amerykańskie sankcje. UK chce uderzyć w polityków rosyjskich poprzez ich pieniądze trzymane w brytyjskich bankach.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Paweł Bobołowicz: Zbigniew Rau przybył na Ukrainę jako przewodniczący OBWE, przed wizytą w Moskwie

Paweł Bobołowicz / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Korespondent Radia Wnet na Ukrainie komentuje wizytę ministra spraw zagranicznych Zbigniewa Raua w Kijowie.

Trwa zapowiadana wizyta szefa polskiego MSZ Zbigniewa Raua w Kijowie. Jak zauważa Paweł Bobołowicz,

Bardzo ważną sprawą i elementem tej wizyty jest to, że przybył na Ukrainę jako przewodniczący OBWE i ta wizyta odbywa się przed wizytą w Moskwie.

Zaczęła się ona od spotkania polskiego ministra z jego ukraińskim odpowiednikiem, Dmytrem Kulebą.

Minister podkreślił, że priorytetem polskiego przewodnictwa w OBWE jest wspieranie tych formatów organizacji które […] pomagają w rozwiązywaniu konfliktów i przyczyniają się do realizacji procesów pokojowych.

Nie odbyło się planowane spotkanie z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim. Możliwe, że dojdzie do niego jutro.

A.P.

J. M. Nowakowski: oświadczenie ws. NATO to wzmocnienie antydemokratycznej osi Pekin-Moskwa

Featured Video Play Icon

Jerzy Marek Nowakowski

Dyplomata o wizycie prezydenta Andrzeja Dudy w Pekinie, deklaracji Rosji i Chin oraz o wzmocnieniu wschodniej flanki NATO i działaniach unijnej dyplomacji.

Jerzy Marek Nowakowski sceptycznie patrzy na wizytę prezydenta Andrzeja Dudy w Chinach:

Gdyby w Pekinie na przykład była możliwość rozmowy jeden na jeden z Putinem, to może miałoby sens.

Dyplomata skazuje, że poza Rosjanami i samymi gospodarzami w Pekinie nie ma wielu znaczących polityków. Odnosi się do chińsko-rosyjskiej deklaracji sprzeciwiającej się dalszemu rozszerzaniu Sojuszu Północnoatlantyckiego.

Chiny się nigdy w sprawie natowskiej właściwie nie wypowiadały. To jest jakby wzmocnienie tej osi Moskwa-Pekin.

Były ambasador RP w Gruzji i na Ukrainie stwierdza, że decyzja Stanów Zjednoczonych o wzmocnieniu wschodniej flanki NATO to dobra wiadomość. Pozytywnie ocenia także niedawne działania unijnej dyplomacji.

Oświadczenie Ursuli von der Leyen, że Unia Europejska jest gotowa do wprowadzenia realnych sankcji wobec Rosji, brytyjskie zapowiedzi sankcji gospodarczych wobec Rosji w razie zaostrzenia konfliktu to są działania właściwe.

Na Białorusi rozmieszczane są kolejne wojska rosyjskie. Jak stwierdza nasz gość,

Obawiam się, że kryzys wokół Ukrainy może posłużyć Rosjanom jako pretekst do rozmieszczenia na stałe wojsk na Białorusi […]. To już będzie bezpośrednie zagrożenie sięgające naszych granic.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Rakowski: w Jerozolimie bardzo dużo żydowskich ekstremistów dokonuje różnych aktów chuligańskich i napaści na kościoły

Ekspert ds. bliskowschodnich o pogarszającej się sytuacji jerozolimskich chrześcijan oraz o negocjacjach Teheranu z Waszyngtonem.

Paweł Rakowski omawia stan rozmów amerykańsko-irańskich ws. rozwoju programu nuklearnego Iranu. Były szef irańskiego MSZ Mohammad Dżawad Zarif i jego następca na stanowisku, Hosejn Amir Abdollahijan wyrazili nadzieję na rychłe uregulowanie kwestii spornych między Teheranem a Waszyngtonem. Ajatollah Ali Chomenei podkreślił, że negocjacje z wrogiem wcale nie oznaczają poddania się.

Iran jest gotów na nawiązanie tego […] porozumienia nuklearnymi ze Stanami Zjednoczonymi.

Porozumienie z USA jest potrzebne Republice Islamskiej do otwarcia się na Zachód.

Zdaniem wielu obserwatorów Iran jest w kleszczach zależności między Moskwą a Pekinem.

Otwarcie się na Zachód jest dla Teheranu szansą na poluzowanie tego ścisku. Do podpisania układu może dojść, według przecieków, w marcu. Rakowski zauważa, że Iran wytrzymał rok nacisku na podpisanie porozumienia. Przyjął postawę wyczekującą wyczuwając przeciwnika.

Amerykańska administracja wydaje się być nie być tak sprawna i nie być tak konstruktywna jak to bywało w przeszłości.

Jak dodaje także z Izraela płyną bardziej pojednawcze tony. Iran z porozumieniem nuklearnym jest bowiem lepszy od Iranu bez niego. Ekspert wskazuje, że opozycja przeciw ajatollahom od dawna twierdzi, że ich kraj jest zbytnio uzależniony od Rosji.

Z perspektywy rosyjskiej Iran zamknięty na Zachód jest idealny.

Rozmówca Jaśminy Nowak komentuje też bieżącą sytuację chrześcijan w Jerozolimie Wschodniej, która jest ciężka. Zauważa, że w Galilei sytuacja chrześcijan jest jedna z najlepszych na Bliskim Wschodzie. Nie można tego jednak powiedzieć o jerozolimskim Starym Mieście. Chodzi o dzielnicę ormiańską i chrześcijańską.

Bardzo dużo żydowskich ekstremistów dokonuje różnego rodzaju aktów chuligańskich i napaści na kościoły, czy obiekty religijne.

Przypomina, że krzyż jest obraźliwy dla żydów. Izraelska policja nie zajmuje się zbytnio szeregiem antychrześcijańskich incydentów. Chrześcijanie są pomiędzy żydowskimi radykałami, którzy widzą w nich głównie Arabów, a coraz bliżej współpracującymi z Hamasem muzułmanami.

Sytuacja jest coraz bardziej nieprzychylna chrześcijanom. Media społecznośiowe są pełne filmów na których ortodoksi oddają ekstrementa na kościoły chrześcijańskie.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

A.P.

Gen. Skrzypczak: Stany Zjednoczone nie cofnęły się przed Rosją. Na starciu między USA i NATO a FR wygrałyby tylko Chiny

Featured Video Play Icon

Gen. Waldemar Skrzypczak podczas uroczystości pod pomnikiem I Dywizji Pancernej w Warszawie 19 października 2013/Foto. Grzegorz Gołębiowski/CC BY-SA 3.0

Wspólny front NATO i USA, stawianie warunków Kremlowi oraz rosyjskie problemy i szansa dla Pekinu. Były dowódca Wojsk Lądowych o rozmowach między USA a Rosją w Genewie.

Gen. Waldemar Skrzypczak zauważa, że w mediach pojawia się wiele alarmujących doniesień odnośnie tego, co się dzieje wokół Ukrainy. Sam jednak z optymizmem spogląda na rozmowy amerykańsko-rosyjskie. Albowiem Federacja Rosyjska nie może liczyć na wypełnieniu swoich celów.

[Stany Zjednoczone] nie cofnęły się i żądają od Putina m.in. powrotu do układów i układów, które on wcześniej zerwał, chociażby do układu o uzbrojeniu, o likwidacji broni średniego zasięgu o kontroli broni konwencjonalnych, o wolnych przestworzach.

Gen. Skrzypczak wskazuje, że mówienie jednym głosem przez USA i NATO jest nie Kremlowi nie na rękę. Tymczasem Moskwa ma też problemy w związku z wydarzeniami w Kazachstanie.

Kazachowie są odrębnym narodem i nigdy się nie czuli związani z Rosją i raczej byli pod butem Rosji.

Były dowódca Wojsk Lądowych sądzi, że z dużą mocą może niebawem wrócić obecnie zamrożony konflikt armeńsko-azerbejdżański. Dodaje, że rosyjska interwencja w Kazachstanie źle się skończy dla Moskwy.

Kazachowie traktują wojska rosyjskie jako wojska okupacyjne.

W takiej sytuacji Władimir Putin nie zaatakuje Ukrainy, gdyż skończyłoby się to długotrwałą wojną, która pogrążyłaby rosyjskie imperium w chaosie. Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego zauważa, że

Dla Chin dobrze byłoby dobrze, gdyby doszło do jakiegokolwiek konfliktu, jakiegoś starcia między NATO, w tym i Stanami Zjednoczonymi i Rosją, bo na tym konflikcie by wygrały tylko Chiny.

Wyjaśnia, że Państwo Środka dąży do światowej hegemonii. W przypadku konfliktu między Sojuszem Północnoatlantyckim a Federacją Rosyjską to Pekin będzie rozdawać karty. Gen. Skrzypczak zwraca uwagę na wpływ niemiecko-rosyjskiego biznesu na politykę RFN.

Polityka niemiecka jest dwuznaczna, co może moim zdaniem godzić w stabilność NATO.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.