Drużyna prowadzona przez Igora Milicicia odnotowała w czwartek rewelacyjną pierwszą połowę, wygraną aż 54:31. Obrońcy tytułu wydawali się być całkowicie zniechęceni. W drugiej odsłonie spotkania Polakom gra układała się niestety znacznie gorzej, Słoweńcy nie tylko odrobili straty, ale potrafili wyjść na pięciopunktowe prowadzenie.
Kluczowa dla zwycięstwa biało-czerwonych była stabilna dyspozycja liderów: Slaughtera i Ponitki; późne złapanie odpowiedniego rytmu gry przez słoweńskiego gwiazdora Lukę Doncicia, oraz przedwczesne zakończenie przez niego występu w meczu na skutek popenienia piątego faulu.
Rywalem Polaków w piątkowym półfinale będą Francuzi. W drugim spotkaniu tej fazy turnieju gospodarze mistrzostw Niemcy zmierzą się z Hiszpanią.