Tony Saliba: na kryzys w Libanie duży wpływ miał pobyt uchodźców syryjskich

Nauczyciel matematyki w libańskim liceum o kryzysie w Libanie: szalejącej inflacji, przerwach w dostawach energii i lockdownie.

Tony Saliba objaśnia naturę libańskiego kryzysu. Wiąże go z ogromnym napływem do kraju uchodźców.

Na kryzys miał duży wpływ pobyt uchodźców syryjskich.

Jak relacjonuje, radykalny spadek wartości pieniądza doprowadził do zubożenia diety Libańczyków. Wcześniej pensje nauczyli od 2,5 do 3 tys. dolarów. Obecnie w wyniku inflacji te same pensje wynoszą 100-200 dolarów. Wybuch w Bejrucie i pandemia koronawirusa dołożyły się do trwającego kryzysu.

Ministerstwo Energii spowodowało, że doprowadziliśmy do 55 mld długu w związku z użytkowaniem prądu w Libanie.

W efekcie złego zarządzania Liban mierzy się z przerwami w dostawach prądu. Libańczycy mogą liczyć na jedynie dwie godziny prądu dziennie. Gość „Poranka WNET” opowiada o tym, jak antyepidemiczne lockdowny wpłynęły na libańską edukację. Dzieci przez większość minionego roku szkolnego były odcięte od możliwości uczenia się.

Wiele dzieci mogło skorzystać z nauczania zdalnego, ale wiele też nie.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K./A.P.

Jakóbik: Ciągle czekamy na strategię energetyczną. Ustawa o cenach energii z 2019 r. przedłużyła konanie niskich cen

Wojciech Jakóbik o braku aktualnej strategii energetycznej Polski i czym to skutkuje, czemu wzrosną i jak bardzo ceny prądu i jaki jest problem nowych projektów energetycznych.

Wojciech Jakóbik o ocenie byłego Ministerstwa Energii i podległych mu spółek wytwórczych przez Najwyższej Izbie Kontroli po przeprowadzonej kontroli (dotyczącej lat 2012-2018). NIK wystawił byłemu resortowi fatalną ocenę. Jakóbik przedstawia również najważniejsze punkty polskiej polityki energetycznej w 2019 r.

Ciągle czekamy na strategię energetyczną.

Nasz gość zwraca uwagę, że w przekazanym Komisji Europejskiej, krajowym planie na rzecz energii i klimatu, jest zastrzeżenie, że może on wkrótce ulec zmianie. Bowiem od 2009 r. nie zaktualizowano strategii energetycznej Polski. W związku z tym „polscy energetycy nie wiedzą co mają budować”. Jakóbik stwierdza, że według polskich sieci energetycznych nasz kraj potrzebuje nawet 28 gigawatów energii więcej, czyli prawie drugie tyle, co zużywamy obecnie. Realizowane są nowe projekty energetyczne, ale są one opóźnione ze względu na zbyt śmiałe założenia, które nie uwzględniają wszystkich możliwych problemów.

Ustawa o cenach energii z 2019 r. przedłużyła konanie niskich cen. One i tak będą wyższe.

Redaktor naczelny Biznes Alert stwierdza, że „ceny muszą wzrosnąć, tak jak się to dzieje w Niemczech i we Francji”. Urealnienie taryf za energię elektryczną może oznaczać podwyżki o kilka lub kilkanaście procent. Oznacza to, że poza samą energią zdrożeją również towary, do których wytworzenia potrzeba energii. Gość „Poranka WNET” stwierdza, że:

To wina kilkudziesięciu lat zaniedbań. Polska wychodziła nieskutecznie z węgla.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

 

Dworczyk: Sieć 5G będzie w Polsce budowana. Polska nie może odstawać od swych sąsiadów [VIDEO]

Technologia 5G, Ministerstwo Klimatu i recesja na Zachodzie. Michał Dworczyk o tym, co będzie kontynuować, a co nowego wprowadzi II rząd Mateusza Morawieckiego oraz o wyzwaniach przed nim stojących.


Michał Dworczyk o pierwszych posiedzeniach Sejmu i Senatu, które przypadły na 12 listopada, a także o nowych wyzwaniach dla rządu Prawa i Sprawiedliwości.

Nowe ministerstwo Klimatu jest odpowiedzią na nowe wyzwania.

Gość „Poranka WNET” tłumaczy, dlaczego Ministerstwo Energii zostało zlikwidowane. Okazuje się, że część jego kompetencji przejmie odtwarzane Ministerstwo Skarbu, a większość nowe Ministerstwo Klimatu. Powodem takiego rozwiązania jest próba efektywniejszego zarządzania oraz skupienie uwagi na klimacie. To ostatnie „istotne dla partnerów w UE”, a także dla coraz większej liczby Polaków. Poza dostosowaniem się do norm unijnych chodzi tutaj także o walkę ze smogiem. Jeśli zaś chodzi o współpracę z Unią, to pion europejski ma zostać podporządkowany samemu premierowi, co sankcjonuje dotychczasową praktykę Mateusza Morawickiego, spotykającego się z wieloma liderami unijnymi.

Sieć 5G będzie w Polsce budowana. Polska nie może odstawać od swych sąsiadów

Dworczyk mówi także o wdrażaniu przez nasz kraj sieci 5G. Polska potrzebuje bowiem, jak mówi, innowacyjnych rozwiązań. Jak zauważa szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, formujący się rząd będzie rządem kontynuacji. Kontynuowane będą takie rzeczy jak programy solidarnościowe, czy polityka prorodzinna. Jednocześnie rząd będzie dążył do podtrzymania dobrej sytuacji gospodarczej w Polsce, mimo widocznego spowolnienia za naszą zachodnią granicą. Odnosząc się do wyborów prezydenckich w 2020 r., Dworczyk wyraża nadzieję, że po nich, aż do kolejnej kampanii wyborczej opadną polityczne emocje i będzie możliwa merytoryczna współpraca z opozycją.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Tchórzewski: Odejście od węgla do roku 2050 byłoby tragedią gospodarczą Polski i Komisja Europejska się z tym zgadza

Minister energii Krzysztof Tchórzewski mówi o pozycji energetycznej Polski, odejściu od węgla, spadku europejskiej i wzrostu światowej emisji CO2 oraz komentuje nadchodzącą rekonstrukcję rządu.


Krzysztof Tchórzewski, minister energii podsumowuje wyniki wyborów parlamentarnych w 2019 roku i komentuje nadchodzącą rekonstrukcję rządu:

Podział kompetencji musi być taki, aby poszczególne resorty nie wchodziły sobie w drogę […] to wszystko musi być uporządkowane […] poprzedni rząd zdał egzamin […] trzeba się tak zorganizować, żeby to utrwalić.

Minister mówi także o potencjalnych trudnościach w kontekście wywalczenia trzeciej kadencji przez PiS:

Trzecia kadencja jest bardzo trudna do pozyskania w demokratycznych warunkach i trzeba naprawdę dobrze się zorganizować, żeby w taki sposób przemawiać do społeczeństwa, aby większość nadal opowiadała się za rządzącymi.

Jednym z największych sukcesów ministra Tchórzewskiego jest, jak mówi, wypracowanie rewolucyjnego trybu odchodzenia gospodarki energetycznej od węgla:

To jest duży sukces, że Unia Europejska zgodziła się na to […] mamy przyjęty plan, aby do 2031 roku osiągnąć 60% udziału węgla w energetyce  […] Wiele środowisk w polsce chce aby przyjąć formułę końca węgla do 2050 roku. Ja twierdzę, że to jest tragedia gospodarcza i komisja Europejska się ze mną zgadza, godząc się na dłużej. Wielu polaków tego konsensusu uzyskanego z Unią Europejską nie chce zatwierdzić.

Gość „Poranka WNET” mówi również o budowanych w Europie elektrowniach, w tym węglowych oraz o polskim rynku energii i emisjach CO2:

My dzisiaj w sprawie energii należymy do państw, które mają jedną z najtańszych energii. W kosztach przedsiębiorstwa energia stanowi 2-3%. Średnio w Europie jest to ok. 5%. […] Jesteśmy podziwiani, zaczynając o 89 roku, jesteśmy na 3 miejscem w europie pod względem zmniejszania emisji CO2. […] Udział Europy w światowej emisji spada. Wynosił on ok. 10%, a teraz wynosi ok 6%.

Jak tłumaczy minister Tchórzewski, nie wynika to jedynie z ograniczeń w emisji CO2, ale przede wszystkim ze wzrostu produkcji CO2 w krajach rozwijających się, takich jak choćby Indie.

A.M.K.

Trwa strajk pod siedzibą JSW w Warszawie. Górnicy domagają się wyjaśnień w sprawie próby usunięcia Prezesa spółki

Pod siedzibą JSW przy ul. Kruczej 36 znajduje się ok. 300 osób. Jak twierdzi Roman Brudziński — powodem usunięcia prezesa jest niewykonywanie bezkrytycznie wszystkich poleceń ministra energii.

 

 

Trwa protest przed Ministerstwem Energii na ulicy Kruczej 36, gdzie według rozmówcy Magdaleny Uchaniuk-Gadowskiej znajduje się ok. 300 osób. Protestujących chcieli wejść do budynku Jastrzębskiej Spółki Węglowej:

Niestety tuż przy windach policja i ochroniarze zatrzymali nas i nie mamy możliwości wejść do własnego biura. Niestety w takim państwie żyjemy. Na chwilę obecną dyskutujemy z Policją.

W budynku trwa właśnie spotkanie rady nadzorczej spółki. Jak mówi Roman Brudziński, protestujący chcieliby zadać jedynie kilka pytań, nie dano im jednak takiej możliwości:

Gdybyście Państwo tu byli na żywo, to byście zobaczyli, jak ten budynek jest chroniony, jak kiedyś budynek KPZR. […] Chcemy zadać tylko parę pytań pani przewodniczącej. Przecież nie będziemy bić się ani z policją, ani z ochroniarzami. Chcemy tylko poznać motywy, dlaczego rada nadzorcza dzisiaj chce odwołać kolejnego już z kolei prezesa, który dba o dobro Jastrzębskiej Spółki Węglowej i chyba to jest przyczyną. Tylko dlatego, że nie wykonuje ślepo poleceń ministra energii i nie wydaje pieniędzy na prawo i lewo.

Jak twierdzi Roman Brudziński, JSW miała zakupić sprzęt, na co nie ma zgody ani zarządu, ani sprzętu:

Na to zgody nie ma, pamiętamy 2015 rok, jak do nas strzelano przed siedzibą Jastrzębskiej Spółki Węglowej. […] Jeśli byłyby jakiekolwiek przesłanki do usunięcia prezesa Daniela Ozona przez ministra Tchórzewskiego, to by nas przecież tutaj nie było. Jesteśmy ludźmi którzy rozumieją sytuacje kiedy są uzasadnione przyczyny do odwołania. […] Chcemy wiedzieć, co legło u podstaw sytuacji w której minister destabilizuje spółkę, która jest spółką giełdową a nie jego prywatną własnością. […] To jest ręczne sterowanie przedsiębiorstwem, które jako spółka giełdowa nie powinno być ręcznie sterowane.

Posłuchaj całej audycji już teraz!

A.M.K.

Min. Dąbrowski: Gdyby gaz z Rosji był towarem traktowanym tylko handlowo, obraz tej sytuacji byłby o wiele prostszy

– Dzisiaj dostawy z kierunku rosyjskiego to jest 15 miliardów metrów sześciennych, aktualnie jesteśmy jeszcze w pełni uzależnieni i chcielibyśmy to zmienić – mówił w Poranku Wnet minister Dąbrowski.

Gościem Magdaleny Uchaniuk we wtorkowym Poranku Wnet był minister Tomasz Dąbrowski, podsekretarz stanu w Ministerstwie Energii. Pierwszym tematem rozmowy była sprawa dywersyfikacji dostaw gazu.

– Polityka dywersyfikacji prowadzona jest w kilku płaszczyznach; jedna płaszczyzna dotyczy rozbudowy infrastruktury, z drugiej strony duży nacisk kładziemy na dywersyfikacje szlaków dostaw i dostawców (…) przypomnę, że mamy w tej chwili już działający terminal LNG w Świnoujściu, który pozwala na realizację dostaw skroplonego gazu praktycznie z dowolnego kierunku świata, PGNiG zawarł kilka umów o dostawę skraplanego gazu do Polski  – mówił minister Dąbrowski. -Jednym z najistotniejszych elementów tego działania jest budowa tzw. Baltic Pipe połączenia Polski przez Danię z złożami Norweskimi – to pozwala na dostawę do Polski 10 miliardów metrów sześciennych gazu rocznie a także łączenia go z innymi dostawcami – tłumaczył.

Dopytywany przez prowadzącą o sprawę rosyjskiego gazu minister tłumaczył:

– Przypomnijmy sprawę kryzysu gazowego w 2006. Chodzi o to, żeby być przygotowanym na takie sytuacje – podkreślił tłumacząc potrzebę dywersyfikacji gość Poranka Wnet. -Dzisiaj dostawy z kierunku rosyjskiego to jest 15 miliardów metrów sześciennych, aktualnie jesteśmy jeszcze w pełni uzależnieni i chcielibyśmy to zmienić – dodał.

Rozmowa dotyczyła też sprawy zamrożenia cen energii i genezy nagłej podwyżki cen w UE.

-W połowie roku 2018 wprowadzone zostało, najpierw zapowiedziane a potem wprowadzone obligo giełdowe czyli obowiązek sprzedaży z giełdy energii, tak, aby zapewnić sytuacje w której cena energii kształtowana jest w sposób konkurencyjny. To nie pomogło – zauważyliśmy, że na rynku dzieje się coś, co powoduje, że cena energii na rynku hurtowym rosła. Zwróciliśmy się m.in. do komisji europejskiej z prośbą, aby przyjrzała się temu, co się dzieje na rynku ( ceny wzrosły z 7 Euro do 25 za tonę). W naszym odczuciu te ceny rosły zbyt szybko i zbyt mocno. KE nie dopatrzyła się żadnych elementów, które świadczyły by np. o zmowie cenowej, to wg nich były naturalne działania rynku – przypomniał min. Dąbrowski.

– Podjęliśmy wtedy odważne rozwiązania legislacyjne w zakresie cen energii wyznaczając ceny maksymalne dla odbiorców końcowych – ustalono cenę z połowy 2018 roku, tj. sprzed wzrostu. Jednocześnie postanowiliśmy, że nie będziemy ingerować w rynek hurtowy, aby nie naruszyć zasad konkurencji – podkreślił minister.

M.P.

 

Za likwidację kopalni „Krupiński” postawimy ministra energii przed sądem, oświadczył szef Solidarności w KWK „Krupiński”

– KWK „Krupiński” zostanie sprzedana oferentowi, który da najwyższą cenę, czyli najprawdopodobniej spółce niemieckiej – ostrzegał w Poranku Wnet Mieczysław Kościuk, szef „Solidarności” w „Krupińskim”.

Przewodniczący „Solidarności” na KWK Krupiński relacjonował w Poranku Wnet ostatnie próby ratowania swojej kopalni przed przekazaniem jej do Spółki Restrukturyzacji Kopalń, gdzie ma zostać zlikwidowana. Jedną z ostatnich szans na przekonanie ministra energii Krzysztofa Tchórzewskiego i pełnomocnika rządu ds. restrukturyzacji górnictwa węgla kamiennego Grzegorza Tobiszowskiego do zmiany decyzji była dyskusja na forum sejmowej komisji energii.

[related id=8548]

Posłowie na wniosek Platformy Obywatelskiej wysłuchali informacji ministra o powodach zamknięcia kopalni „Krupiński”. Minister Tchórzewski podkreślał, że fatalna sytuacja finansowa całej Jastrzębskiej Spółki Węglowej nie dawała innej możliwości zwarcia porozumienia z wierzycielami, jak podjęcie decyzji o zamknięciu KWK „Krupiński”. Obecnie nie ma możliwości podjęcia próby renegocjacji umowy.

Szef „Solidarności” na KWK „Krupiński” wyraził stanowczy sprzeciw wobec argumentacji ministra oraz całego przebiegu debaty na komisji energii. – W ostatnich dniach nie wydarzyło się nic takiego, co był zmieniło los kopalni „Krupiński”. Nie możemy być zadowoleni z przebiegu komisji Sejmowej Energii i Skarbu Państwa. To był występ jednego aktora w postaci przewodniczącego Suskiego, który zrobił wszystko, aby nie dopuścić do merytorycznej debaty.

– SRK to nie jest spółka restrukturyzacji, tylko likwidacji. Tam nie ma mowy o żadnej restrukturyzacji, tam się albo kopalnie zamyka, albo je sprzedaje – podkreślił Mieczysław Kościuk.

Zdaniem gościa Poranka Wnet działania ministra energii są wynikiem wpływów kapitału niemieckiego. – Kopalnia „Krupiński” znajdzie się w SRK w wyniku działań lobbingowych, prowadzonych przez niemieckie spółki, którym członkowie rządu albo nie byli w stanie się przeciwstawić, albo można nawet powiedzieć, że się do nich przyczynili.

[related id=7693 side=left]

Pogłoski o możliwości przejęcia złóż węgla koksowego należących do kopalni w Suszcu krążyły od kilkunastu miesięcy. Do zakupu miała się przymierzać spółka Silesian Coal, należąca do niemieckiej firmy HMS Bergbau. Informacje o obecności przedstawicieli niemieckiego kapitału w KWK „Krupiński” przedstawił Mieczysław Kościuk:

Kilka dni temu na dole kopalni była grupa pięciu osób zgłoszonych przez firmę ZUK, która wykonuje prace przygotowawcze na rzecz jastrzębskiej spółki. W tej grupie znalazły się dwie osoby z konsorcjum banków niemieckich, które badały kopalnię „Krupiński”, czy warto ją przejmować od SRK oraz czy warto w nią inwestować i rozcinać złoże węgla koksowego.

Do dzisiaj nie ma porozumienia ze stroną związkową w sprawie alokacji pracowników kopalni „Krupiński”, która już się odbywa, a na którą nie zgodził się żaden związek zawodowy – zaznaczył Mieczysław Kościuk.

Z komunikatu wystawionego przez Jastrzębską Spółkę Węglową w kopalni trwają intensywne prace dotyczące alokacji pracowników do innych zakładów JSW. Do tej pory nowe miejsca pracy znalazło 547 pracowników kopalni.

Do końca tego tygodnia do innych zakładów JSW zostanie przeniesionych ponad 1200 pracowników, z tego 97 w poniedziałek, 181 w środę, 199 w czwartek, a 764 w piątek, 31 marca.

[related id=7339]

Do końca tygodnia mają dobiec końca wszystkie prace dotyczące przekazania kopalni Krupiński do Spółki Restrukturyzacji Kopalń. 1 kwietnia ma zostać podpisana umowa notarialna w sprawie nieodpłatnego przekazania kopalni do Spółki Restrukturyzacji Kopalń.

Gość Poranka Wnet zapowiedział również możliwość złożenia zawiadomienia do prokuratura na postępowanie ministra energii. – Będziemy chcieli wystosować wniosek do prokuratury pod adresem ministra i wiceministra energii, za działania na szkodę państwa. Ministerstwo nie chce udostępnić wyników audytu, gdzie są podane ceny węgla, który był sprzedawany nie tylko znacznie poniżej kosztów wydobycia, ale również cen rynkowych, co negatywnie wpływało na wyniki kopalni. Za takie działania wyrzucono wiceprezesa spółki, ale nie zmieniono perspektyw rentowności „Krupińskiego”.

ŁAJ