Mike Bruszewski: Reakcja francuskich władz na islamizację jest spóźniona. Skala problemu przekroczyła punkt krytyczny

Mike Bruszewski o stanowczym działaniu państwa po makabrycznym zabójstwie nauczyciela we Francji i tym, czemu jest ono spóźnione.

Postanowiono o zamknięciu podparyskiemu meczetu, zarzucając mu szerzenie islamistycznej propagandy.

Samuel Paty został zabity 16 października przez 18-letniego Abdullaha A. Młody Czeczen obciął Francuzowi głowę. Wiadomo, że był radykalnym islamistą.

Jest to jeden z symboli islamizacji Francji i całego kontynentu.

Francuskie władze zapowiadają walkę z radykalnymi muzułmanami. Mike Bruszewski wskazuje, że działania władz są bardziej stanowcze niż zwykle. Prawdopodobnie będzie miała miejsce państwowa interwencja „we wszelkiego rodzaju organizacjach” podejrzanych o szerzenie islamizmu. Zdaniem naszego gościa reakcja jest spóźniona. Albowiem separatystyści islamscy działają na dużą skalę już od wielu lat we Francji. Wyplenienie ich w tym momencie będzie zadaniem bardzo trudnym do wykonania. Przypomina, że

Przed miesiącem Pakistańczyk ranił dwie osoby nożem pod siedzibą Charlie Hebdo.

Wskazuje na jeden ze scenariuszy amerykańskiego think-tanku, według którego w 2050 r. 18 procent mieszkańców Francji będzie muzułmanami. Według badań muzułmańska młodzież ulega islamistycznej propagandzie. Wśród nich był także morderca Samuela Paty’ego.

Całe pokolenie dzieci imigrantów wyjechało na dżihad do Syrii. Gdzieś takie poglądy zdobywali- bardzo często właśnie w takich meczetach.

Dziennikarz wskazuje, że eksperci od lat pisali o możliwości powiązania organizacji islamskich, które obecnie są pod lupą Republiki, z państwami muzułmańskimi.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Mike Bruszewski: To nie jest tak, że za sprawą koronawirusa terroryści się rozpłynęli. ISIS cały czas podnosi głowę

Mike Bruszewski o działalności dżihadystów w czasie epidemii oraz zmianach demograficznych w Afryce, w której przyrasta ludność i zwiększa się odsetek muzułmanów.

Nadal dochodzi do zamachów terrorystycznych. W Kabulu  zaatakowano szpital Lekarzy bez granic.

Mike Bruszewski informuje, że w ostatnim zamachu jedenaście osób zginęło, a sześć zostało rannych w atakach uzbrojonych napastników na północy i na wschodzie Afganistanu. Islamistów nie powstrzymuje więc pandemia:

W zeszłą niedzielę Boko Haram dokonała zamachu na jedną z nigeryjskich wiosek.

Afrykańska gałąź Daesh dokonuje w Nigerii czystek etnicznych i prześladuje chrześcijan. Państwo Islamskie zaś „cały czas podnosi głowę”, mimo śmierci Abu Bakra „kata chrześcijan i jazydów”. Nasz gość opowiada także o innych nakładających się na terroryzm problemach m.in. powiększająca się liczba Afrykańczyków oraz migracje:

Ludność Afryki ma się podwoić do 2050 r. […] 60% mają osiągnąć muzułmanie.

W wyniku zmian demograficznych zmieni się dotychczasowy stosunek chrześcijan i muzułmanów w Afryce. Ci ostatni zyskają przewagę liczebną nad pierwszymi.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.