Mikołaj Teperek: W amerykańskim parlamencie utrzyma się status quo. „Czerwonej fali” w Ameryce tym razem nie było

Naszym gościem jest Mikołaj Teperek, znany także jako „Niepoprawny Dyplomata”, dawniej także „Vonsky”. Videobloger i dokumentalista komentuje na naszej antenie wynik „midterm elections” w USA.

„Niepoprawny Dyplomata” stwierdza w naszym studiu, że wielkim przegranym amerykańskich wyborów jest Donald Trump. Miał on nadzieję, że dzięki wyraźnemu zwycięstwu będzie mieć zapewnioną reelekcję w prawyborach. Tak się nie stało. Głównym problemem dla Trumpa jest w chwili obecnej gubernator Florydy, Ron DeSantis:

Ron DeSantis wygrał z wielką przewagą w swoim stanie. To polityk, który zmienił Florydę w stan mocno republikański. Był kiedyś postrzegany jako człowiek Trumpa, ale ostatnio jego zwolennicy krzyczeli „Jeszcze tylko dwa lata!”. To wyraźne życzenie, by DeSantis kandydował na prezydenta USA.

Nasz gość odpowiada także na pytanie, jak wygląda krajobraz wyborczy przed wyborami prezydenckimi:

Demokraci silnie się trzymają w dużych miastach. Małe miasta, preria, cały interior z „Pasem Biblijnym” na czele – należą do jednak do prawicy.

[ARP]

Posłuchaj:

Czytaj także:

Roskosmos i NASA przedłużyły umowę o współpracy. Dla USA najważniejszy jest Pacyfik, nie Ukraina – mówi Radosław Pyffel

Prof. Szafrański: wyborców w Stanach Zjednoczonych nie interesują kwestie międzynarodowe w takim stopniu, co finanse

Profesor Bogdan Szafrański, amerykanista z Polonia Institute opowiada, jak wynik „midterm elections” w Ameryce wpłynie na losy świata.

Jak mówi nasz gość, w Senacie panuje obecnie bardzo krucha równowaga i obecnie obserwujemy jej koniec:

Teraz w Senacie miejsca są podzielone dokładnie po połowie – 50 miejsc mają Demokraci, a 50 Republikanie. Szacuje się, że Partia Republikańska wydrze kilka miejsc Partii Demokratycznej.

Piętą achillesową administracji Bidena są nie do końca przemyślane decyzje w sferze ekonomii. Chodzi tu między innymi o hojny dodruk dolara, rekordowe zadłużenie czy przeznaczenie wielkich pieniędzy dla sił zbrojnych Ukrainy. Taką niefrasobliwość wykorzystuje konkurencja z „Grand Old Party” (jak określa się potocznie Republikanów), skupiając się w przekazie na kwestiach budżetowych.

Republikanie domagają się większej przejrzystości finansów przeznaczonych na pomoc armii ukraińskiej. Nie ma jednak wśród nich tendencji, by tą pomoc zmniejszyć!

– mówi prof. Szafrański.

[ARP]

Posłuchaj:

Czytaj też:

Dr hab. Jarosław Szczepański: W nadchodzących wyborach w USA kluczowymi kwestiami są Ukraina, wolność słowa i demokracja

 

Dr hab. Jarosław Szczepański: W wyborach w USA kluczowymi kwestiami są: Ukraina, wolność słowa i demokracja

Politolog mówi o wyborach do Kongresu USA. Prawdopodobnie większość miejsc w Kongresie zajmie Partia Republikańska. W części stanów odbywają się również wybory gubernatorów.

Przypomnijmy – w Stanach Zjednoczonych trwają właśnie „midterm elections”. W ich trakcie obywatele amerykańscy wymieniają skład całej Izby Reprezentantów i 1/3 Senatu. Ponadto w 34 stanach wybiera się nowych gubernatorów. Jest to jedno z najważniejszych wydarzeń w życiu politycznym największego mocarstwa świata.

Midterm elections są właściwie plebiscytem w sprawie poparcia polityki urzędującego prezydenta. Od czasu II Wojny Światowej prezydenci amerykańscy najczęściej je przegrywają. Są one „zimnym prysznicem”, sygnałem do korekty kierunku politycznego.

– komentuje Jarosław Szczepański.

Naukowiec wskazuje również, że polityczny krajobraz Ameryki bardzo się zmienił na przestrzeni kilkunastu lat: społeczeństwo się silnie spolaryzowało, podzieliło się.

Kiedyś dwie główne partie były mniej odległe od siebie. Były to partie typu „catch-all”, kierowały swój program do jak najszerszego elektoratu. Ich programy miały pewne punkty wspólne, a lewe skrzydło Republikanów i prawe skrzydło Demokratów zbliżały się do siebie. Wszystko zmieniła prezydentura Trumpa, który obalił tabu „poprawności politycznej”

– wskazuje nasz gość.

Posłuchaj rozmowy:

Czytaj również:

Prof. Rafał Chwedoruk: USA w roli lidera opozycji w Polsce niekoniecznie widziałyby Donalda Tuska

Studio Dziki Zachód: Od dwóch lat Stany Zjednoczone Ameryki są bardzo blisko wojny domowej

Pierwszy Kowboj Trzeciej Rzeczypospolitej komentujeprzejęcie Twittera przez Elona Muska, nadchodzące w Ameryce „midterm elections” i wyniki wyborów prezydenckich w Brazylii.

Elon Musk po zakupieniu Twittera ogłosił, że radykalnie zmniejszy cenzurę na portalu i od razu zwolnił większą część kierownictwa.  Pojawiły się głosy, że przez jego działania na Twitterze pojawi się znacznie więcej dezinformacji, wulgarnych treści i wszystkiego, co w social mediach najgorsze. Zdaniem Wojciecha Cejrowskiego takie obawy są zbyteczne:

Twitter i Facebook nigdy nie były poważnymi platformami. One nie służą do wymiany wartościowych treści. [rozszerzyć cytat]

Przy okazji najsłynniejszy polski „katotalib”ocenia telewizję w Polsce. Jego ocena jest więcej niż negatywna…

TVP bierze informacje głównie z CNN. TVN nie bierze informacji z CNN. Oni wykonują ich rozkazy.

– twierdzi słynny podróżnik.

Wojciech Cejrowski odpowiada również na zarzuty, jakoby był rosyjskim agentem. Pozostaje jednak konsekwentny w krytyce polityki sankcji UE i NATO.

Pada także kilka mocnych słów o tragedii w Korei Południowej.

Halloween to nie jest święto, to obrzędy satanistyczne. Krótka piłka. Diabeł zemścił się na swoich wyznawcach, którymi najbardziej pogardza.

Wysłuchaj całej audycji już teraz!