Dr Żukowski: Donald Tusk uważa, że jest w stanie jednoosobowo zmieniać ustrój Polski, np. unieważniając rerefendum

Donald Tusk/ Fot. Europejska Partia Ludowa/ CC BY 2.0

Michał Kołodziejczak na listach KO, Grzegorz Schetyna bez szansy na poselski mandat. Komentuje socjolog.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Michał Kołodziejczak: Hołownia i Kosiniak-Kamysz to są niepoważni politycy. Trzecia Droga nie wytrzyma kampanii

Featured Video Play Icon

Michał Kołodziejczak / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Prezes Agrounii podkreślił, że w czasie rozmów z politykami PSL, chciał połączenia ruchu ludowego, ale jest gotowy do samodzielnego startu w wyborach i zarejestrowania list w całym kraju.

Gościem Poranka Wnet był Michał Kołodziejczak, który na antenie komentował sytuację swojej formacji po niepowodzeniu rozmów o wspólnym starcie z koalicją PSLu i Szymona Hołowni: Kto będzie na aucie, to się okaże po wyborach. Żeby było jasne ja uważam, że dwa środowiska, które kompletnie do siebie nie pasują, nie są w stanie odnieść sukcesu. Zresztą to, co widziałem w środku, dokładnie to potwierdziło. To są środowiska, które nie wiedzą po pierwsze, jak ma wyglądać kampania wyborcza. Dwa środowiska, które w rozmowach, które prowadziliśmy oddzielnie, mówiły na siebie takie rzeczy, których ja nie będę tutaj powtarzał.

Gierej: główne partie powinny w końcu wskazać w kampanii jasne cele, do których zamierzają dążyć

Ja nie wierzę w to, że jeżeli wygra PiS, to PSL pozostanie na opozycji. Na pewno nie w tym układzie. I tutaj te wściekłe ataki na Agrounię mają tylko i wyłącznie odwrócić uwagę od rzeczywistego problemu w Trzeciej Drodze – podkreślił  prezes Agrounii.

Michał Kołodziejczak przyznał, że kiedyś określał PSL mianem “zdrajców polskiej wsi” i z tych słów się nie wycofuje: pełną powagą będę mówił, że to, co działo się na polskiej wsi, też przed tą kadencją, to nie były miodowe Lata. To był trudny czas, a my często zostawiliśmy bez pomocy. I ja chciałem też powiedzieć jasno odbudujemy ruch ludowy.

Jestem człowiekiem, który ludzi broni, a nie ich buntuje. Jestem człowiekiem, który będzie stał na straży tego, co ludzie wypracowali i na straży tego, by zwykli ludzie w Polsce byli szanowani. Łatwo dzisiaj mówić, że my może jesteśmy buntownikami, że kogoś buntujemy, że to partia taka czy inna, ale pan nam doskonale wychodzi jak jesteśmy postrzegani przez społeczeństwo I dokładnie tak, jak teraz panu mówię. Ludzie wskazują jasno, że jeżeli dzieje się krzywda, to nawet jeżeli nie są wyborcami Agrounii, to obronić ich może tylko Agrounia. Ja nie wiem, czy taki wizerunek ma chociażby trzecia droga, że oni mogą kogoś obronić. Może kilka stołków dla siebie.

Prezes Agrounii, odcinając się od Rosji i nazywając Putina zbrodniarzem wojennym, podkreślił, że nie ma wpływu jak wykorzystuje jego wypowiedzi, wskazując: To dzisiaj ruską propagandę szerzy Telus minister rolnictwa, który nie opublikował listy firm. To buduje Rosję, kiedy nie mamy listy firm, które dorobiły się na ukraińskim zbożu w Polsce. To buduje autentyczny brak wiarygodności tego rządu.

Sachajko: blokada importu zboża z Ukrainy i Rosji nic nie zmieni. Musimy odbudować polską produkcję zwierzęcą

Michał Kołodziejczak podkreślał, że mimo zakazu importu zboża z Ukrainy, są kłopoty dla polskich rolników:

Dzisiaj w nocy dostałem filmy pokazujące rozładowanie transportu zboża z Ukrainy w Polsce, nie wiem gdzie one pojadą, ale nawet jak nie zostaną w Polsce to zabierają miejsce w portach i kontrakty międzynarodowe, które powinny być dla polskich rolników, dla polskich firm. Tutaj widzimy bardzo dużą bezczynność obecnego rządu, który nie spowodował, że infrastruktura portowa, infrastruktura jakakolwiek inna, która pozwoliłaby na zwiększenie eksportu z Polski zboża, była rozbudowana i była tak naprawdę dostosowana do aktualnych potrzeb.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Michał Kołodziejczak: wzywam do dymisji wszystkich wiceministrów rolnictwa

Featured Video Play Icon

Michał Kołodziejczak / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

W Ministerstwie Rolnictwa jest bezkrólewie. Henryk Kowalczyk zdezerterował. Z całą sympatią osobistą moją do niego zachował się bardzo źle – ocenia prezes Agrounii.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Już niedługo będziemy kupowali w Polsce marchewki, cebule i pomidory na sztuki – ostrzega Michał Kołodziejczak. Jego zdaniem, przyczyną jest zła polityka rolna rządu, która doprowadziła do kryzysu sektoru gospodarczego.

Zobacz także:

Ardanowski: warto kupować polską żywność. Jest dobrej jakości i stosunkowo tania

Michał Kołodziejczak: Napływ zboża z Ukrainy nie jest w żaden sposób kontrolowany. To destabilizuje rynek

Michał Kołodziejczak / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Jakie znaczenie mają dla bezpieczeństwa żywnościowego mali i średni rolnicy? Kto korzysta na niekontrolowanym napływie zboża z Ukrainy? Lider AgroUnii o problemach polskiego rolnictwa.

Michał Kołodziejczak podkreśla znaczenie małych i średnich rolników w Polsce.

To oni stanowią o tym, że żywność w Polsce ciągle ma cenę można powiedzieć przystępną dla polskiego konsumenta.

W tę właśnie grupę producentów żywności najbardziej uderza obecna destabilizacja rynku związana z napływem do Polski zboża z południowego wschodu.

Zboże z Ukrainy napływa. […] To jest sytuacja, która naraża nas na utratę bezpieczeństwa żywnościowego.

Lider AgroUnii podkreśla, że nikt nie kontroluje zboża przybywającego do nas z Ukrainy.

Nie mamy żadnego systemu monitoringu zboża z zagranicy.

Wskazuje, że polscy rolnicy będą zmuszeni do taniego sprzedawania zboża w momencie, gdy ceny nawozów są rekordowo wysokie. Oznacza to, że będą mieć mniej pieniędzy, żeby wysiać zboże na kolejne zbiory. W rezultacie mogą zostać zmuszeni do sprzedaży swej ziemi wielkim korporacjom.

Nie możemy przetrzymywać ukraińskiego zboża. Musimy mieć możliwość własnego eksportu – mówi Jan Krzysztof Ardanowski

Gość Kuriera w samo południe podkreśla, że swoje zboże na Ukrainie hodują m.in. wielkie amerykańskie koncerny paszowe.

Polskie przedsiębiorstwa kupują tanie ukraińskie zboże i sprzedają je jako polską mąkę z polskich zbóż.

Kołodziejczak oskarża polski rząd, że nie przygotował się do obecnej sytuacji, choć od lat mówiło się o możliwości rosyjskiej agresji na Ukrainę.

Dla mnie to wielka przykrość, że nie zostały poczynione odpowiednie działania w tym kierunku.

Rozmówca Jaśminy Nowak proponuje ograniczenie marży na cukier. Podkreśla, że UOKiK powinien ustalić, gdzie jest cukier i ukarać tych, którzy „zarabiają na ludzkiej krzywdzie”.

Nie mamy wolnego rynku w Polsce, tylko rynek zniewolony przez wielkich graczy.

Zauważa, że problemy mają także pszczelarze.

A.P.

Michał Kołodziejczak: przed nami jest czas apokalipsy jeśli chodzi o produkcję żywności

Featured Video Play Icon

Michał Kołodziejczak / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Słowa zamiast działań. Lider AgroUnii krytykuje postawę rządu wobec rolników i ich problemów.

Michał Kołodziejczak zauważa, że AgroUnia nie została zaproszona na ostatnie posiedzenie Komisji Rolnictwa. Podkreśla, że chcą równych zasad sprzedaży produktów. Jednak rolnicy są bezsilni, kiedy wielkie holdingi i monopole dyktują ceny na rynkach. Polska w rządowej propagandzie przedstawiana jest jako kraj mlekiem i miodem płynący. Tymczasem, jak zaznacza, Kołodziejczak

Przed nami jest czas apokalipsy jeśli chodzi o produkcję żywności.

Lider AgroUnii podkreśla, że wiele firm nie poradzi sobie ze zmianami Zielonego Ładu. Zauważa, że kredyty nie będą dane przedsiębiorstwom, które nie będą się podobały Komisji Europejskiej. Rozmówca Anny Nartowskiej zauważa, że nie widać zapowiadanego przez rząd nowego systemu ubezpieczeniowego.

Kołodziejczak stwierdza, że mają przygotowany pakiet rozwiązań do wprowadzenia. Dziwi się, że rząd nie ma własnego. Wskazuje na poselski projekt ustawy dot. zmiany w ustawie o związkach zawodowych. Zgodnie z nim tylko te związki zawodowe będą mogły liczyć na pieniądze z podatki rolnego, które mają przynajmniej 10 lat.

Państwo stało się bardzo liberalne, wręcz neoliberalne dla tych małych i słabych.

Podkreśla, że tysiące rolników wyszło w protestach na drogi. Odnosi się do krytyki pod swoim adresem ze strony rządu.

Dla mnie to jest bardzo przykre, że w kraju „Solidarności” krytykuje się strajki.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Ardanowski: do ewentualnej komisji ws. Pegasusa PiS powinien skierować swoich najlepszych ludzi

an Ardanowski / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Były minister rolnictwa o doniesieniach nt. podsłuchiwania polityków, błędach w Polskim Ładzie i sytuacji polskich rolników.

Polski Ład. Otoka-Frąckiewicz: ta agenda ma zlikwidować małych przedsiębiorców i przekazać władze korporacjom

W związku z zamieszaniem wokół Polskiego Ładu w mediach mówi się o zmianach w rządzie, przede wszystkim na stanowisku ministra finansów. Jan Krzysztof Ardanowski nie sądzi, by doszło do roszad w Ministerstwie Rolnictwa.

Pozbywanie się dobrego ministra, jakim jest Kowalczyk, byłoby nielogiczne i niezrozumiałe. Ma on moje pełne zaufanie.

Gość „Kuriera w samo południe” postuluje, by nowy system podatkowy stał się zdecydowanie bardziej precyzyjny i klarowny. Ocenia jednak, że zatarcie złego wrażenia będzie już praktycznie niemożliwe. Polityk wypowiada się również nt. „sprawy Pegasusa”. Podkreśla, że przy wyjaśnianiu tej afery konieczna jest rozwaga. Jak przestrzega, sprawa może być wykorzystana przeciwko Polsce przez obce służby.

Urzędnicy są sparaliżowani tym, że mogą być podsłuchiwani. […] Prosiłbym, aby wszystkie gorące głowy uspokoiły emocje. Poczekajmy na wiarygodne informacje. […] Podsłuchy w NIK byłyby największym skandalem wolnej Polski.

W opinii parlamentarzysty:

PiS powinien do komisji śledczej skierować swoich najlepszych ludzi. Obawiam się jednak, że stałaby się ona teatrem politycznym.

Jak wskazuje rozmówca Anny Nartowskiej, w związku z podwyżkami cen nawozów konieczna jest pomoc państwa dla rolników. Podkreśla, że mają oni poważne problemy nie tylko w naszym kraju, ale i w całej Europie. Odnosi się ponadto do działalności Michała Kołodziejczaka.

To są koszty, których konsumenci nie są nawet w stanie zrozumieć. […] Nie wiem, czy blokowanie rond jest dobrym środkiem rozwiązywania tego problemu.

Czytaj też: Kaczmarczyk: sprzeciwiamy się lewicowej agendzie, której celem jest żywnościowe ubezwłasnowolnienie Europy

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Kołodziejczak: całe nasze społeczeństwo padło ofiarą działań, które nigdy nie powinny mieć miejsca na polskiej ziemi

Lider Agrounii wypowiada się na temat skutków kryzysu ekonomicznego oraz wprowadzenia Zielonego Ładu, a także porusza kwestię afery podsłuchowej, w której sam jest jedną z ofiar.

Michał Kołodziejczak opowiada, jak bieżąca sytuacja wpłynie na rolników, którzy muszą radzić sobie z ogromnym wzrostem cen – m.in. nawozów. Zdaniem lidera Agrounii zapowiada się niezwykle ciężki okres dla całej branży, co wpłynie również w dużym stopniu na sytuację w całym kraju.

W kontekście produkcji żywności będziemy mieli do czynienia z apokalipsą.

Do takiej sytuacji znacząco może przyczynić się wprowadzenie Zielonego Ładu.

Zielony Ład to przepisy, które znacznie zmniejszą produkcję żywności w Polsce – przełoży się to również na bardzo wysokie ceny.

Czytaj także: Wojciechowski: Zielony Ład niesie wiele pozytywów. Przez niektórych używany jest jako straszak

Gość „Popołudnia Wnet” zaznacza, że przedstawiciele Agrounii chcą, aby Spółki Skarbu Państwa wykazały, ile – realnie – kosztuje wytwarzanie nawozu. Dodaje, że na ten moment najważniejszą kwestią jest przetrwanie.

To nie jest czas na inwestycje, a na przetrwania. Naszym wspólnym celem jest produkcja żywności.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego dodaje, że wraz ze wzrostem cen artykułów takich jak chleb spadnie też ich jakość. Zdaniem naszego gościa za całokształt niezbyt optymistycznej sytuacji odpowiada rząd PiS.

Ten rząd zaspał – od kadencji kilku ministrów nie zrobił nic.

Lider Agrounii wypowiada się także na temat afery podsłuchowej – będąc jedną z jej ofiar. Wspiera powstanie komisji śledczej w tej sprawie. Gość „Popołudnia Wnet” porównuje całokształt afery do słynnego Watergate – skandalu politycznego opartego na nielegalnych działaniach administracji Richarda Nixona.

Jestem ofiarą i poszkodowanym – całe nasze społeczeństwo padło ofiarą działań, które nigdy nie powinny mieć miejsca na polskiej ziemi.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

P.K.

Michał Kołodziejczak: Rolnicy chcą, żeby każdy Polak miał dostęp do polskiej żywności

O dramatycznej sytuacji w rolnictwie i bezskutecznych próbach porozumienia z rządem mówi gość „Kuriera w samo południe” Michał Kołodziejczak – lider AgroUnii.

Rolnicy z AgroUnii wyszli we wtorek na ulicę w siedmiu województwach. Protestujący to nie tylko rolnicy, ale również mieszkańcy Podkarpacia, gdzie w sąsiedztwie wielu domów powstała niemiecka firma utylizacyjna, która zanieczyszcza powietrze. Strajkujący rolnicy domagają się spotkania z premierem.

My domagamy się po prostu, żeby każdy Polak miał dostęp do polskiej żywności, bo to jest 2 punkt z 21 które mamy spisane do rozmowy i potencjalnego spotkania z premierem naszego rządu. Dostęp do żywności zagwarantowany w konstytucji RP – informuje Michał Kołodziejczak.

Lider AgroUnii zaznacza, że w Polsce 5 lat temu był raport ONZ, który przewidywał, że będzie w Polsce problem z dostępem do żywności. Oligopole przejmując całe łańcuchy dostaw i produkcje żywności stwarza poważne zagrożenie. Wiele gospodarstw rolnych zanika. Korporacje typu Lidl kupują w Polsce tanio od polskich rolników a eksportują drogo.W Polsce nie produkuje się nawet połowy zjadanego mięsa wieprzowego.

Jak możemy dzisiaj mówić o tym, że my dużo eksportujemy, jak my nawet świń nie produkujemy połowy tego co zjadamy. W Polsce jakby była samowystarczalność żywieniowa na mięso wieprzowe musimy mieć ponad 20 milionów sztuk świń wyhodowanych a mamy już w tej chwili poniżej 10 milionów sztuk – relacjonuje gość „Kuriera w samo południe”.

Koniecznością jest rozbicie dużych podmiotów, które skupują żywność i szantażują rolników wyłudzając zaniżone ceny produktów. Kary nałożone przez Urząd Konkurencji i Konsumenta nie dotykają większych pomiotów. Z jednej wioski rolnicy nie dojechali na strajk, ponieważ firmy skupujące ziemniaki zagroziły, ze nie kupią od nich warzyw. Co oznacza dla rolników utratę źródła utrzymania.

Każdego dnia 250 gospodarstw rezygnuje z hodowania świń i to jest niestety bolesna prawda o której się nie mówi. Nas bardzo to boli (…)  Rząd, który miał się nami opiekować nie opiekuje się nami. Rząd, który miał się opiekować Polakami nie opiekuje się nimi, bo nie dba o to, co będą jedli – mówi lider AgroUnii.

Lider AgroUni zaznacza, że do kompetencji rządu należy zapewnienie Polakom bezpieczeństwa żywieniowego. Sytuacja jest bardzo poważna. W poprzednim tygodniu doszło do samobójstwa rolnika, który nie mógł zapłacić rachunków, ponieważ nie dostał zapłaty za swoją pracę. Problemem jest również pogarszający się stan zdrowia psychicznego mieszkańców wsi, którzy są przemęczeni i załamani stale pogarszającą się sytuacją. Od trzech lat bezskutecznie rolnicy z AgroUnii próbują spotkać się z rządem. Rolnicy postulują również nową ustawę o związkach zawodowych.

Żądamy spotkania z premierem. Chcemy pomóc rozwiązać ten problem – informuje Michał Kołodziejczyk.

Protestujący pragną mieć swój udział w rozwiązaniu problemów wsi i brać udział w procesach legislacyjnych. Chcą aby ich praca i wysiłek były dostrzegane i szanowane przez rząd nie tylko w czasie wyborów. Tymczasem czują się zlekceważeni. Hodowcy tracą miliony złotych. Rolnicy strajkują m.in. w województwie Łódzkim, pod Piotrkowem Trybunalskim. Pod Sochaczewem policja zagrodziła drogę protestującym. Strajk potrwa 48 godzin ale już trwają rozmowy z przedstawicielami innych grup zawodowych.

J.L.[related id=152553 side=right]

Michał Kołodziejczak: W Polsce zamyka się rolnictwo. Korporacje całkowicie przejmą produkcję żywności

Lider Agrounii o proteście przed Ministerstwem Rolnictwa, zamykaniu chlewni i kurników oraz braku retencji wody.

Postanowiliśmy to ministerstwo zamknąć, bo ono jest zamknięte na potrzeby rolników.

Michał Kołodziejczak wyjaśnia czemu rolnicy należący do Agrounii przyjechali pod Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi protestować. Z powodu afrykańskiego pomoru świń zamykane są kolejne chlewnie. Podkreśla, że jest tak już od siedmiu lat.

Jesteśmy tak naprawdę jedynym krajem Unii Europejskiej, który bardzo nie radzi sobie z ASF.

Z powodu ptasiej grypy zamykane są zaś kurniki. Ocenia, że w rezultacie zamykania rolnictwa korporacje przejmą całkowicie produkcję żywności. Dochodzi do tego susza.

Dopiero w trakcie suszy mówimy o retencji, a nie mówiliśmy o tym od dłuższego czasu.

W „Kurierze w samo południe” Michał Kołodziejczak podkreśla, że polscy rolnicy nie mają znaczącego wsparcia od państwa.

Nasz przemysł mięsny obsługują jedynie wielkie molochy.

Wielkie sieci handlowe promują własne marki produktów, wypierając mniejszych dostawców.  Stąd konieczne jest wdrożenie w kraju nowej strategii handlowej. Jak wskazuje lider Agrounii:

Nie może być tak, że w naszym kraju holenderskie ziemniaki są sprzedawane jako polskie.

Rozmówca Adriana Kowarzyka zauważa, że przez ostatnie 20 lat hodowla świń w Polsce zmniejszyła się o połowę, a ubytek ten pokrywany jest głównie przez import z Danii.

Posłuchaj obu rozmów już teraz!

A.P. / A.W.K.

Michał Kołodziejczak: odbierzemy wieś PiS-owi, bo dzisiaj nie robi on nic, co obiecał przed wyborami

Prezes AgroUnii o proteście rolników, nieopłacalności sprzedawania ziemniaków, nadmiarze biurokracji i oddaniu przez PiS wsi w niewolę wielkich korporacji.

Rozdajemy 10 ton ziemniaków, które tak naprawdę dzisiaj są bezwartościowe dla nas, bo sprzedawanie ich po 20, czy nawet 30 groszy za kilogram to jest bezsens i strata.

Prezes AgroUnii wyjaśnia, czemu protestują. Nie opłaca im się bowiem sprzedawać ziemniaków, które w sklepie kosztują do 3 zł za kg. Wskazuje na spadek trzody chlewnej.

Upadają polskie gospodarstwa. Już choćby tylko w tym roku mamy mniej o milion świń.

Michał Kołodziejczak komentuje założenia Polskiego Ładu. Zauważa, że PiS zawarł w nowym ustawie ich pomysł. Podkreśla przy tym, że złożyli już w tej sprawie ustawę, podczas gdy rządzący nie pokazali dokumentów, a jedynie o tym mówią.

Trzeba skończyć z nadmierną biurokracją.

Podkreśla, że obecnie w chlewni warunki muszą być równie sterylne, co w szpitalu. Zaznacza, że zabijane są kolejne sztuki drobiu wobec rozprzestrzeniania się ptasiej grypy.

Polscy rolnicy mają puste kurnik i ponoszą milionowe straty […]. W Polsce w ciągu 15 lat mamy zmniejszenie produkcji świń o połowę, w ciągu 20 lat mamy cztery razy mniej ziemniaków.

Od rolników wymaga się kolejnych certyfikatów, badań i zmian. Przywódca protestu rolników zaznacza, że mamy do czynienia z dyktatem cenowym wielkich korporacji i upadkiem drobnego handlu. Dominują duże podmioty, które, jak mówi, żerują na rolnikach. Ziemniaki są idealnym tego przykładem.

Odbierzemy wieś PiS-owi, bo dzisiaj PiS nie robi nic co obiecał przed wyborami. Nie ma obrony polskiej wsi i obrony polskich interesów, jest po prostu oddanie nas wszystkich w niewolę.

Premier i ministrowie nie odpowiadają na wysłane do nich przez AgroUnię pisma. Rozmówca Jaśminy Nowak stwierdza, że

Trzeba mówić o tym, żeby rolników było stać na to, by mieli  chociaż tydzień (…) na odpoczynek, na wakacje, na to żeby gdzieś wyjechać.

Na uwagę, że rolnicy w czasie wakacji nie wyjeżdżają, bo mają wtedy żniwa, prosi, aby nie żartować z dramatu ludzkiego. Uznaje za symptomatyczny fakt, dziennikarka Radia Wnet nie pracuje w zawodzie swojego ojca-rolnika.

Ludzie nie chcą się wiązać z czymś, co jest niepewne.

Rolnicy żyją na „niekończącej się śmieciówce”, w niepewności tego, co będzie za pół roku.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.