Prof. Zybertowicz: Zdolności inwigilacyjne Facebooka i Google’a znacznie przewyższają te najbardziej rozwiniętych służb

Dr hab. Andrzej Zybertowicz o polaryzacji politycznej społeczeństwa, algorytmach serwisów społecznościowych, inwigilacji oraz skutkami zalewu informacji.

Dopiero w ostatnich miesiącach eksperci na całym świecie zaczynają przyznawać, że polaryzacja społeczeństwa nie wynika […] z tendencji populistycznych, nacjonalistycznych, tylko ma podglebie technologiczno-biznesowe.

Dr hab. Andrzej Zybertowicz wskazuje, że algorytmy serwisów i portali społecznościowych takich jak YouTube i Facebook opierają się na polaryzacji. Algorytmy podpowiadają ludziom materiały, jakie mogłyby ich zainteresować. Według badań człowiek ukierunkowuje swe poglądy wedle algorytmów, które sugerują dane materiały.

Facebookowi zarzucano, że jego algorytmy świadomie premiowały treści, które wcale nie były prawdziwe, były przerysowane, gdyż w ten sposób […] zapewniały większą liczbę odsłon i przez to większe wpływy od reklamodawców.

Nasz gość podkreśla, że największe media społecznościowe mają znacznie większe możliwości inwigilacyjne aniżeli służby państwowe. Prof. Zybertowicz wskazuje, że nawet jeśli ktoś sam nie ma konta na Facebooku, a nawet w ogóle nie korzysta z Internetu, to wystarczy, że robią to jego znajomi, a „informacje na jego temat i tak wchodzi do sieci”. Przywołuje książkę Shoshany Zuboff The Age of Surveillance Capitalism. Media dążą do jak największej ekspansji w Internecie. A to wyłącza możliwość weryfikacji przedstawianych faktów.

Żyjemy w świecie informatycznego przebodźcowania […]. Siła memów bierze się stąd, że ludzie chcą skróconych, skompresowanych informacji.

Socjolog wskazuje, że informacje dotyczące rekonstrukcji rządy mają znaczenie tak naprawdę dla ograniczonej liczby osób. Jednak osób, które się nimi interesują jest więcej, gdyż ludzi interesują plotki, nawet jeśli nie mają one wpływu na ich życie.

Media obecnie prowadzą taką nadprodukcję informacji, że przesłaniają życie, zamiast odsłaniać je.

Rozmówca Katarzyny Adamiak-Sroczyńskiej sądzi, że obecnie mówienie nt. ustawy o ochronie zwierząt futerkowych to właśnie plotki i przykład przebodźcowania informacjami. Przyznaje, że sam odkrył u siebie objawy uzależnienia od Twittera. Robi sobie w związku z tym okresy abstynencji od serwisów społecznościowych i poleca to innym.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.