Lasota: Za skandal z ambasador Mossbacher mogą się kryć osoby, które chcą zaatakować Polskę

O skandalu związanym z listem ambasador Mossbacher, polskimi reakcjami nań oraz o prezydenturze zmarłego w sobotę George’a H.W. Busha opowiada w Radio WNET Irena Lasota


Nasza amerykańska korespondentka uważa, że za skandalicznym listem nie stoi ambasador Georgetta Mossbacher. – Kryją się za tym jakieś osoby, organizacje, które chcą zaatakować Polskę i PiS – mówi Do takiej konkluzji skłonił ją wywiad dla „Rzeczypospolitej” gdzie, jak twierdzi, z ośmiu stron istotne są dwa pierwsze zdania:

– Czy znane są pani przypadki ograniczania wolności słowa w Polsce?

-Nie, z mojego dotychczasowego doświadczenia macie wolną prasę. Ale moim obowiązkiem jako redaktora jest zagwarantowanie, że amerykańskie firmy mają zagwarantowane takie same warunki gry jak pozostałe.

Irena Lasota wysnuwa śmiałą teorię, że albo celowo wprowadzono ambasador w błąd, albo, co równie prawdopodobne, ktoś inny odpowiada za treść listu, wykorzystując jedynie podpis Mossbacher.

Redaktor Lasota wspomina też zmarłego prezydenta Busha, zapowiada też, że jego pogrzeb będzie wydarzeniem, gdyż Bushowie, w przeciwieństwie do McCainów, zaprosili prezydenta Trumpa na pogrzeb seniora rodu. Obok siebie będą więc zarówno prezydent Trump jak i jego kontrkandydaci z czasów wyborów, jak Hillary Clinton, czy Jeb Bush, syn zmarłego.

MF