Miłośnicy muzyki progresywnej – Odc. 5 – 1.01.2020

Najlepsze albumy muzyki progresywnej ostatniej dekady. ABRAXAS – dokończenie arcydzieła, ich pierwszego albumu „Cykl obraca się”.

Audycja noworoczna w której znajdą Państwo ranking najlepszych albumów muzyki progresywnej ostatniej dekady (2010-2019) wg portalu progreport.com: 10. THE DEAR HUNTER – „Act IV Rebirth in Reprise” (2015), 9.TRANSATLANTIC – „Kaleidoscope” (2014), 8.DREAM THEATER – „Distance Over Time” (2019), 7.AYREON – „The Souce” (2017), 6.HAKEN – The Mountain” (2013), 5.SONS OF APOLLO – „Psychotic Symphony” (2017), 4.MARILLION – „F.E.A.R.” (2016), 3.THE NEAL MORSE BAND – „The Similitude of a Dream” (2016), 2.STEVEN WILSON – „The Raven That Refused to Sing” (2013), 1.STEVEN WILSON – „Hand.Cannot.Erase” (2015).
W drugiej części audycji dokończenie kompozycji z albumu „…Cykl obraca się. Narodziny, dzieciństwo pełne duszy, uśmiechów niewinnych i zdrady…” zespołu ABRAXAS (1996) z niesamowitym utworem „Ajudah”.

Radiowy hołd dla Tomasz Beksińskiego [*] w XIX. rocznicę Jego odejścia – Cienie W Jaskini – Tomasza Wybranowskiego

Od 24 grudnia 1999 moje Wigilie mają słodko – gorzki smak. Zawsze w studiu radiowym, o tej porze świątecznej, wspominam Tomasza Beksińskiego, bez którego bardziej niż pusto w polskim radiowym eterze.

Ten program poświęcam osobie Tomasza Beksińskiego. Gdyby nie On, wielki On – Nauczyciel Doskonały dźwięków i metafor, nie byłoby wielkiej rzeszy słuchaczy, których nauczył słuchać sercem. Jako dziennikarz radiowy wymykał się schematom i sztampie.

 

Dzięki Tomaszowi Beksińskiemu, synowi wielkiego malarza Zdzisława, w sercach setek tyięcy Polaków, jest wrażliwość, która srebrzy się dobrymi dźwiękami, poezją i empatią dla tych, którzy chcą czuć więcej, głębiej i mocniej wciąż.

 

Tomasz Beksiński (1958 – 1999) – legenda za życia. Którz nie słuchał „Romantyków Muzyki Rockowej” z II Programu Polskiego Radia, „Na Rockową Nutę”, tuż przed północą w radiowej Jedynce, by skończyć na „Wieczorach z płytą kompaktową” – II Pr. Polskiego Radia i „Trójce Pod Księżycem”. A felietony w miesięczniku Tylko Rock, „Opowieści z krypty”?

A tłumaczenia niesamowitych filmów ze stajni „Monthy Pytona” , a saga o Jamesie Bondzie, bo jak mawiał „kinematografia zaczyna się i kończy na Bondach”. A „Kobieta – Wąż” / „Raptile”, a „Lokator” Polańskiego – w jego tłumaczeniach nabierały nowej jakości. On był i stał się już na zawsze częścią tych filmów.

Tomasz Wybranowski