Maria wzięła funt szlachetnego, drogocennego olejku nardowego i namaściła Jezusowi stopy, a włosami swymi je otarła

Na to rzekł Judasz Iskariota, jeden z Jego uczniów, ten, który Go miał wydać: Czemu to nie sprzedano tego olejku za trzysta denarów i nie rozdano ich ubogim? Judasz nie dbał o biednych.

Na sześć dni przed Paschą Jezus przybył do Betanii, gdzie mieszkał Łazarz, którego Jezus wskrzesił z martwych. Urządzono tam dla Niego ucztę. Marta usługiwała, a Łazarz był jednym z zasiadających z Nim przy stole. Maria zaś wzięła funt szlachetnego, drogocennego olejku nardowego i namaściła Jezusowi stopy, a włosami swymi je otarła. A dom napełnił się wonią olejku. Na to rzekł Judasz Iskariota, jeden z Jego uczniów, ten, który Go miał wydać: Czemu to nie sprzedano tego olejku za trzysta denarów i nie rozdano ich ubogim? [related id=”11989″ side=left]Powiedział zaś to nie dlatego, że dbał o biednych, ale ponieważ był złodziejem i mając trzos, wykradał to, co składano. Na to rzekł Jezus: Zostaw ją! Przechowała to, aby Mnie namaścić na dzień mojego pogrzebu. Bo ubogich zawsze macie u siebie, Mnie zaś nie zawsze macie. Wielki tłum Żydów dowiedział się, że tam jest; a przybyli nie tylko ze względu na Jezusa, ale także by ujrzeć Łazarza, którego wskrzesił z martwych. Arcykapłani zatem postanowili zabić również Łazarza, gdyż wielu z jego powodu odłączyło się od Żydów i uwierzyło w Jezusa.

J 12, 1-11

Pełnomocnik rządu ds. dialogu międzynarodowego Anna Maria Anders: Jestem przerażona, jak Amerykanie mało wiedzą o Polsce

– Ciągle powtarzam, że musimy mieć jakąś pozytywną narrację. Jest problemem, że my nic, tylko się bronimy – powiedziała senator Anna Maria Anders w rozmowie z Krzysztofem Skowrońskim.

Anna Maria Anders podczas swojej niedawnej wizyty w USA skupiła się na obecności wojsk NATO w Polsce. Jak mówi, zapewniano ją, że Donald Trump nie wycofa wojsk z Polski: – Tematem było bardziej, czy te wojska powinny być rotacyjne, czy stacjonarne.

– Te wszystkie tematy, które poruszyłam, to wszystko, co mi mówili, sprawdziło się zaledwie tydzień później na konferencji w Monachium – kontynuowała pełnomocnik rządu ds. dialogu międzynarodowego.

– Poza tym, że jestem łączona z polityką, dbam o to, żeby poprawić wizerunek Polski w Stanach Zjednoczonych i na świecie. Jestem przerażona, jak Amerykanie mało wiedzą o Polsce, nawet politycy. Na przykład, ile kobiet może być w parlamencie, o zakazie zgromadzeń – mówiła.

Jak wygląda działalność Kongresu Polsko-Amerykańskiego? Czy wciąż obowiązuje stereotyp „głupiego Polaka”? Czy wizyty zagraniczne Pani Senator mają wpływ na okręg łomżyński?

Zapraszamy do wysłuchania rozmowy.

 

WJB