„Bez meldunku”. Wystawa, która zaczęła się od snu. Artystyczna wizja Tarnowskich Gór z przeszłości, dziś i w przyszłości

Miasto Tarnowskie Góry jest przyjazne nie tylko dla rodowitych tarnogórzan, ale również dla przyjezdnych, którzy dzielą z nami „kawałek podłogi” i tworzą naszą wspólną z historię w domowych zaciszach.

Maria Wandzik

Zaczęło się to wszystko od… snu. Barbara Mróz najpierw opisywała sny tarnogórzan w projekcie „Mój sen”. Jedną z „właścicielek” takich snów jest Anna Siemomysła ze Śląskiego Klubu Fantastyki w Katowicach, która wraz z innymi pisarzami tworzyła 13 opowiadań do obrazów Barbary Mróz. Powstanie także album według projektu Wojciecha Libnera.

B. Mróz, Pałac Kawalera. Fot. M. Wandzik

Pomysł zrodził się w głowie malarki dobre kilka lat temu, a dojrzewał i czekał na projekt „…Bez meldunku” Karoliny Korosiewicz. Podczas Dni Gwarków 7 września, zostało odsłonięte 13 obrazów Barbary Mróz, które przedstawiają miasto i architekturę Tarnowskich Gór z przeszłości, w teraźniejszości i w przyszłości. (…)

Trzy sfery czasowe ukazują przeszłość, teraźniejszość i przyszłość. Przeszłość obrazuje synagoga, gdzie wzór płótna stał się częścią obrazu. Teraźniejszość to Pałac Kawalera w Świerklańcu, gdzie główne schody oraz tajemnicza Kobieta-muza oddają klimat dawnych czasów. I wreszcie przyszłość to Tarmilo – obraz bardzo ważny dla mieszkańców Tarnowskich Gór. (…)

Barbara Mróz pochodzi z Grudziądza. Od 2009 roku mieszka w Tarnowskich Górach. Od kilku lat bierze czynny udział w projektach tarnogórskich.

Artykuł Marii Wandzik pt. „»Bez meldunku«. Barbara Mróz” znajduje się na s. 9 październikowego „Śląskiego Kuriera WNET” nr 52/2018, wnet.webbook.pl.

 


„Kurier WNET”, „Śląski Kurier WNET” i „Wielkopolski Kurier WNET” są dostępne w jednym wydaniu w całej Polsce w kioskach sieci RUCH, Kolporter i Garmond Press oraz w Empikach, a także co sobota na Jarmarkach WNET w Warszawie przy ul. Emilii Plater 29 (na tyłach hotelu Marriott), w godzinach 9–15.

Wersja elektroniczna „Kuriera WNET” jest do nabycia pod adresem wnet.webbook.pl. W cenie 4,5 zł otrzymujemy ogólnopolskie wydanie „Kuriera WNET” wraz z wydaniami regionalnymi, czyli 40 stron dobrego czytania dużego (pod każdym względem) formatu. Tyle samo stron w prenumeracie na www.kurierwnet.pl.

Artykuł Marii Wandzik pt. „»Bez meldunku«. Barbara Mróz” na s. 9 październikowego „Śląskiego Kuriera WNET” nr 52/2018, wnet.webbook.pl

Dofinansowany ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego

Historia Dni Gwarków 1957-1988 w plakatach. Stowarzyszenie Miłośników Ziemi Tarnogórskiej wydało prace znanych plastyków

Dni Gwarków nawiązują do przywileju nadanego Tarnowskim Górom w roku 1599, na mocy którego gród gwarków miał prawo do urządzania „zabaw i komedyj” podczas jarmarku w niedzielę po świętym Idzim.

Maria Wandzik

H. Lis, W. Lubos (1973) | Fot. SMZT

Organizatorem Dni Gwarków w latach 1957–1988 było Stowarzyszenie Miłośników Ziemi Tarnogórskiej. SMZT zasługuje na uznanie za wydanie profesjonalnych plakatów gwarkowskich na wszystkie Dni Gwarków, z lat 1957–1988.

Ich autorami często byli twórcy miejscowi, ale też uznani artyści z całej Polski. Podziw budzi konsekwencja, z jaką zlecano te zadania dobrym, a nawet wybitnym twórcom. (…) „Dokumentują one szmat tarnogórskiej historii. Można powiedzieć, że to prawdziwe dzieła sztuki” – powiedział o plakatach Mariusz Gąsior, członek zarządu Stowarzyszenia.

SMZT promuje sprzedaż swoich plakatów w formie spotu filmowego, któremu nadano tytuł „Gwarek opróżnia skrzynie”. Obok Mariusza Gąsiora wystąpił w nim Sławomir Ziemianek, także członek zarządu organizacji. Plakaty można nabyć w siedzibie Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Tarnogórskiej przy ul. Gliwickiej 2 w Tarnowskich Górach. Wykaz plakatów przeznaczonych do sprzedaży znajduje się na stronie Stowarzyszenia. Wkrótce będzie je można nabyć również drogą elektroniczną.

Marian Piwko, plakat z 1987 r. | Fot. SMZT

Wszystkie te dzieła sztuki podsumowują trzy dekady artystycznej działalności polskich artystów, w których życiu miasto Tarnowskie Góry zawsze odgrywało ważną rolę. Wydarzenia historyczne i kulturalne przeplatały się na plakatach, ukazując ich piękno. Warto nabyć te unikatowe dzieła.

Artykuł Marii Wandzik pt. „Gwarek opróżnia skrzynie” znajduje się na s. 12 październikowego „Śląskiego Kuriera WNET” nr 52/2018, wnet.webbook.pl.

 


„Kurier WNET”, „Śląski Kurier WNET” i „Wielkopolski Kurier WNET” są dostępne w jednym wydaniu w całej Polsce w kioskach sieci RUCH, Kolporter i Garmond Press oraz w Empikach, a także co sobota na Jarmarkach WNET w Warszawie przy ul. Emilii Plater 29 (na tyłach hotelu Marriott), w godzinach 9–15.

Wersja elektroniczna „Kuriera WNET” jest do nabycia pod adresem wnet.webbook.pl. W cenie 4,5 zł otrzymujemy ogólnopolskie wydanie „Kuriera WNET” wraz z wydaniami regionalnymi, czyli 40 stron dobrego czytania dużego (pod każdym względem) formatu. Tyle samo stron w prenumeracie na www.kurierwnet.pl.

Artykuł Marii Wandzik pt. „Gwarek opróżnia skrzynie” na s. 12 październikowego „Śląskiego Kuriera WNET” nr 52/2018, wnet.webbook.pl

Dofinansowany ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego

Józefa Bramowska – chłopka, która umiała pogodzić role żony, matki pięciu synów, gospodyni domowej i senator II RP

Gdy aresztowano ją za działalność na rzecz przyłączenia Górnego Śląska do Polski, w więzieniu modliła się: „Dzięki Ci, Boże, za chwile odpoczynku, pierwsze w moim życiu. Tak bardzo ich potrzebowałam”.

Józefa Bramowska, córka Tomasza i Barbary Batsch z domu Przybyłek, urodziła się 10 marca 1860 roku we wsi Żyglinek. Jej edukacja trwała krótko, bo zaledwie 4 lata w szkole powszechnej w rodzinnej wsi. Następnie swoją wiedzę uzupełniała we własnym zakresie. Jako osiemnastolatka podjęła pracę w kopalni Pasieki, by po śmierci ojca utrzymać siebie i matkę. Późno wyszła za mąż, za Piotra Bramowskiego, rolnika z Żyglinka. Urodziła mu pięciu synów i doskonale potrafiła pogodzić rolę matki, gospodyni domowej oraz działaczki społecznej. Miała olbrzymie wsparcie w kochającym mężu, który był też wzorowym ojcem. Dodatkowo bardzo mocno motywował ją do działań społecznych.

Józefa Bramowska działalność społeczną rozpoczęła od propagowania polskiego czytelnictwa. Założyła w 1909 roku Towarzystwo Kobiet w Żyglinie, którego celem były: edukacja, urządzenie czytelni oraz dobroczynność. (…)

Po I wojnie światowej wznowiła działalność Towarzystwa Kobiet, tym razem pod nazwą: Towarzystwo Polek. Wkrótce objęła funkcję przewodniczącej Zarządu Powiatowego. W 1920 r. była organizatorką I Powiatowego Zjazdu Polek, który odbył się w Tarnowskich Górach. Rok później wzięła udział w Sejmiku Towarzystwa Polek w Gliwicach. Dwukrotnie wybrano ją na senatora RP – pierwszy raz w 1928, a kolejny – w 1935 roku. (…)

Na każdym spotkaniu Józefa Bramowska pokazywała się w chłopskim odświętnym tradycyjnym stroju, bo nie wstydziła się swojego wieśniaczego pochodzenia. Tradycja, dom rodzinny, religia były dla niej fundamentem.

Strój chłopski tylko podkreślał jej charakter, dodawał jej charyzmy: szara suknia, latem białe lub jasne chusty, a od święta czerwona chusta zwana purpurką; na szyi zawsze wstążka, przy niej krzyżyk i nieodłączny sznur czerwonych korali.

(…) We wrześniu 1939 roku, gdy Śląsk był zajęty przez Niemcy, Bramowska została aresztowana. Od więzienia i obozu koncentracyjnego uratował ją zły stan zdrowia i podeszły wiek.

Cały artykuł Marii Wandzik pt. „Jakie byłyśmy, jakie jesteśmy. Józefa Bramowska, senator II RP” znajduje się na s. 12 wrześniowego „Śląskiego Kuriera WNET” nr 51/2018, wnet.webbook.pl.

 


„Kurier WNET”, „Śląski Kurier WNET” i „Wielkopolski Kurier WNET” są dostępne w jednym wydaniu w całej Polsce w kioskach sieci RUCH, Kolporter i Garmond Press oraz w Empikach, a także co sobota na Jarmarkach WNET w Warszawie przy ul. Emilii Plater 29 (na tyłach hotelu Marriott), w godzinach 9–15.

Wersja elektroniczna „Kuriera WNET” jest do nabycia pod adresem wnet.webbook.pl. W cenie 4,5 zł otrzymujemy ogólnopolskie wydanie „Kuriera WNET” wraz z wydaniami regionalnymi, czyli 40 stron dobrego czytania dużego (pod każdym względem) formatu. Tyle samo stron w prenumeracie na www.kurierwnet.pl.

Artykuł Marii Wandzik pt. „Jakie byłyśmy, jakie jesteśmy. Józefa Bramowska, senator II RP” na s. 12 wrześniowego „Śląskiego Kuriera WNET” nr 51/2018, wnet.webbook.pl

Dofinansowany ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego

Andrzejowi nie zależało na splendorach, ale każda praca była dla niego wyzwaniem. To, co tworzył, otacza nas na co dzień

Wybrał on, moim zdaniem, najtrudniejszy rodzaj sztuki – sztukę użytkową. Andrzej nigdy nie wysłał swojej pracy na żaden konkurs. Pewnie gdyby to zrobił, jego pracę uznano by za zbyt mało ambitną.

Maria Wandzik

Centrum Kultury Śląskiej w Nakle Śląskim zaprasza mieszkańców powiatu tarnogórskiego i wakacyjnych przybyszów z innych części Polski na wystawę prac Andrzeja Kopki. Złożyły się na nią dwie ekspozycje: cykl fotografii „Zza szyb” oraz grafiki „Zza szyby”. Fotografie były robione zza szyb pociągu w czasie ostatnich podróży autora do Centrum Onkologii w Bydgoszczy oraz do Białki Tatrzańskiej. Grafiki zostały wykonane na zlecenie.

Fot. Materiały promocyjne wystawy

Andrzej Kopka (1962–2017) – artysta plastyk, absolwent Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, ukończył wydział Grafiki w Katowicach (1990 r.). Od 1991 roku należał do Związku Polskich Artystów Plastyków – Okręg Katowice. Uprawiał malarstwo i grafikę, był autorem znaków graficznych, kalendarzy, plakatów i bilbordów. Zajmował się grafiką komputerową i oprawą graficzną gazet, książek czy wydawnictw okolicznościowych. Próbował swych sił także w sztuce abstrakcyjnej czy surrealizmie. Brał udział w wystawach i plenerach, jego prace znajdują się w zbiorach krajowych i za granicą. W latach 2013–2017 współpracował z Centrum Kultury Śląskiej, projektując świetne plakaty, zaproszenia. W 2011 r. otrzymał Nagrodę Starosty Będzińskiego za osiągnięcia w dziedzinie twórczości artystycznej, upowszechniania i ochrony kultury. Oto, jaka opinia towarzyszyła przyznaniu tej nagrody:

Wybrał on, moim zdaniem, najtrudniejszy rodzaj sztuki – sztukę użytkową. (…) Andrzej nigdy nie wysłał swojej pracy na żaden konkurs. Pewnie gdyby to zrobił, jego pracę uznano by za zbyt mało ambitną. Andrzejowi nie zależy na splendorach. To, co tworzy, otacza nas na co dzień. Jest potrzebne każdemu, komu choć trochę zależy na estetyce otaczających go przedmiotów. (…) Już od momentu nauki w katowickim Liceum Sztuk Plastycznych związał swą twórczość ze sztuką użytkową, w której fascynuje go możliwość powielania prac tak, aby sztuka rzeczywiście trafiła pod strzechy.

Jest autorem licznych plakatów, bilbordów, okładek do rozmaitych wydawnictw czy reklam. To on był jednym z założycieli i pierwszych redaktorów „Aktualności Będzińskich”, których jest obecnie redaktorem naczelnym. To on jest autorem wielu graficznych wizerunków, m.in. loga 650-lecia nadania Będzinowi praw miejskich. Jego rysunki satyryczne wypełniały i pewnie będą długo jeszcze wypełniać łamy niejednego wydawnictwa. Jest autorem tak banalnych rzeczy, jak choćby pomoce naukowe dla dzieci czy ilustracje książkowe dla Wydawnictw Szkolnych i Pedagogicznych. Pewnie dla niektórych artystów to zwykła rutyna, ale nie dla Andrzeja, który każdą pracę traktuje jak wyzwanie.

Wystawa będzie trwała do końca lipca br.

Artykuł Marii Wandzik pt. „Zza szyby. Grafiki Andrzeja Kopki” można przeczytać na s. 12 lipcowego „Śląskiego Kuriera WNET” nr 49/2018, wnet.webbook.pl.

 


„Kurier WNET”, „Śląski Kurier WNET” i „Wielkopolski Kurier WNET” są dostępne w jednym wydaniu w całej Polsce w kioskach sieci RUCH, Kolporter i Garmond Press oraz w Empikach, a także co sobota na Jarmarkach WNET w Warszawie przy ul. Emilii Plater 29 (na tyłach hotelu Marriott), w godzinach 9–15.

Wersja elektroniczna „Kuriera WNET” jest do nabycia pod adresem wnet.webbook.pl. W cenie 4,5 zł otrzymujemy ogólnopolskie wydanie „Kuriera WNET” wraz z wydaniami regionalnymi, czyli 40 stron dobrego czytania dużego (pod każdym względem) formatu. Tyle samo stron w prenumeracie na www.kurierwnet.pl.

Artykuł Marii Wandzik pt. „Zza szyby. Grafiki Andrzeja Kopki” na s. 12 lipcowego „Śląskiego Kuriera WNET” nr 49/2018, wnet.webbook.pl

„Biografia a sztuka. Wokół symbolizmu Jacka Malczewskiego”. Wykład z cyklu spotkań wiosennych w Muzeum Tarnogórskim

Malczewski już jako dziecko miał bardzo silne poczucie własnej, niepowtarzalnej indywidualności, by nie rzec wyjątkowości i obawiał się, że Matejko kształci go na kontynuatora własnego malarstwa.

Maria Wandzik

Muzeum Tarnogórskie tegoroczne spotkania wiosenne poświęciło tak zacnemu artyście, jakim jest Jacek Malczewski. Tajniki jego życia i twórczości przybliżała kierująca Działem Sztuki Muzeum Górnośląskiego prof. Agnieszka Bartków.

Malczewski to malarz i rysownik, czołowy reprezentant Młodej Polski, zwany ojcem symbolizmu w polskim malarstwie na przełomie XIX i XX wieku. Urodzony w Radomiu w 1854 r., zmarł w 1929 r. w Krakowie. (…)

Malczewski, który pisał, że już jako dziecko miał bardzo silne poczucie własnej, niepowtarzalnej indywidualności, by nie rzec wyjątkowości, obawiał się, że zapatrzony w swą wizję Matejko kształci go na kontynuatora własnego malarstwa. (…)

Malarstwo Matejki odcisnęło piętno na wyobraźni Malczewskiego i wraz z poezją wielkich romantyków oddziałało formotwórczo na patriotyczno-historyczny nurt jego twórczości. Jednakże w listach do ojca pisał: „Chcę inaczej malować jak Matejko, jak wszyscy mistrze świata, chcę malować świat żyjący, rzeczywistość, prawdę”. (…)

Przełom symbolistyczny w sztuce Malczewskiego zbiegł się w czasie z okresem najbardziej dynamicznych przemian w sztuce polskiej. Malczewski odnalazł własny styl i stopniowo realizował koncepcję sztuki, która miałaby wyrazić „duszę świata całego i całej ludzkości” oraz „uczucia własne” artysty. Wszystkie, dotąd rozproszone tematy i wątki sztuki integrował w całość: zarówno motywy folklorystyczne, antyczne, tematy biblijne, patriotyczno-narodowe, autoportrety, portrety oraz pejzaże.

Romantyczny mesjanizm na stałe zagościł w obrazach artysty. Najbardziej bezpośredni i najgłębszy wyraz znalazł w Melancholii (1890-1894); impulsem była twórczość Słowackiego. Melancholia to obraz w całości fantastyczny i wizjonerski, a przecież konkretny w szczegółach i pełen powagi. Znaczący w podziale obszarów kolorystycznych, ekspresyjny w perspektywicznych ujęciach. Przedmiotem syntezy Malczewskiego stał się w stulecie upadku Polski cały wiek niewoli. Czas ponawianych przez kilka pokoleń, daremnych walk o wolność został ujęty w parabolę życia ludzkiego od dzieciństwa przez dojrzałość ku śmierci. Tłumna akcja przedstawionego dramatu rozwija się od strony lewej, z obrazu ustawionego na sztaludze w głębi atelier, zawęźla w centrum, wycisza po prawej, pod uchylonym oknem pracowni artysty. Na prawym skraju widnieje postać kobieca w czarnych szatach. Stoi i progu świetlistego ogrodu, symbolu upragnionej wolności, w stronę której niesiony jest tłum wypływający z rozpoczętego obrazu, przed którym siedzi pogrążony w marzeniu artysta. Postać kobiety ma dwoistą naturę zarówno Melancholii, jak i Śmierci. (…)

Ojczyzna była dla Malczewskiego dobrem najważniejszym; tak powtarzał swoim studentom w Akademii. Mówił: „Gdybym nie był Polakiem, nie byłbym artystą”. Wartości patriotyczne i religijne zaszczepiła w nim rodzina, szczególnie umiłowany ojciec Julian.

Cały artykuł Marii Wandzik pt. „Biografia a sztuka. Wokół symbolizmu Jacka Malczewskiego” znajduje się na s. 12 czerwcowego „Śląskiego Kuriera WNET” nr 48/2018, wnet.webbook.pl.

 


„Kurier WNET”, „Śląski Kurier WNET” i „Wielkopolski Kurier WNET” są dostępne w jednym wydaniu w całej Polsce w kioskach sieci RUCH, Kolporter i Garmond Press oraz w Empikach, a także co sobota na Jarmarkach WNET w Warszawie przy ul. Emilii Plater 29 (na tyłach hotelu Marriott), w godzinach 9–15.

Wersja elektroniczna „Kuriera WNET” jest do nabycia pod adresem wnet.webbook.pl. W cenie 4,5 zł otrzymujemy ogólnopolskie wydanie „Kuriera WNET” wraz z wydaniami regionalnymi oraz dodatek specjalny z okazji 9 rocznicy powstania Radia WNET, czyli 44 strony dobrego czytania dużego (pod każdym względem) formatu. Tyle samo stron w prenumeracie na www.kurierwnet.pl.

Artykuł Marii Wandzik pt. „Biografia a sztuka. Wokół symbolizmu Jacka Malczewskiego” na s. 12 czerwcowego „Śląskiego Kuriera WNET” nr 48/2018, wnet.webbook.pl

Żołnierze Niezłomni – Cześć i chwała bohaterom! „Kwatera Ł – przywracanie pamięci”. Prelekcja w Tarnowskich Górach

Przy jednym ze zmarłych znaleziono medalik z Matką Boską Kodeńską. Przy innych papierośnice, futerał na okulary, pierścionek, grzebień… Dzięki tym drobiazgom identyfikacja ciał była łatwiejsza.

Maria Wandzik

Prelekcja „Kwatera Ł – przywracanie pamięci” Magdaleny Duber z Instytutu Pamięci Narodowej Oddział w Katowicach, która odbyła się w Muzeum w Tarnowskich Górach 9 marca, uświadomiła i przybliżyła mieszkańcom powiatu tarnogórskiego historię i trudne do wyobrażenia cierpienia, jakie stały się udziałem Żołnierzy Niezłomnych. (…)

W pierwszej części Magdalena Duber opisała warunki przymusowego pobytu członków antykomunistycznego podziemia w areszcie przy Rakowieckiej 37 w pobliżu Pola Mokotowskiego. Było to nie więzienie, a miejsce zbrodni. Celem oprawców było katowanie i odczłowieczenie więźniów.

W tak zwanej „Poczekalni cudów” poddawano ich najbardziej wyszukanym torturom psychicznym i fizycznym, z których mało kto wychodził żywy. W areszcie na Rakowieckiej 350 więźniów zgładzono metodą katyńską, czyli strzałem w potylicę.

Zamordowanych chowano w zbiorowych, anonimowych mogiłach, do 1948 roku na Służewcu w pobliżu kościoła św. Katarzyny, później przy wojskowych Powązkach, na terenie nazywanym obecnie „Łączką”, gdzie później znajdowało się śmietnisko, a jeszcze później poszerzono teren cmentarza i nad zbiorowym mogiłami pomordowanych grzebano m.in. wojskowych z czasów PRL. Zamordowani Żołnierze Niezłomni mieli nigdy nie zostać odnalezieni i zidentyfikowani. Chciano odebrać im w ten sposób cześć i honor.

(…) Odkryto, że trzy czwarte straconych żołnierzy zostało zabitych metodą katyńską. Bezczeszczono ich ciała, zrzucając je z wysokości, niektóre powiązane, by jak najwięcej zmieściło się w dołach. Z relacji archeologów oraz rodzin bliskich zmarłych wynika, że leżeli oni warstwami jedni na drugich, jak w Katyniu.

Cały artykuł Marii Wandzik pt. „Żołnierze Niezłomni – Cześć i chwała bohaterom!” znajduje się na s. 12 kwietniowego „Śląskiego Kuriera WNET” nr 46/2018, wnet.webbook.pl.

 


„Kurier WNET”, „Śląski Kurier WNET” i „Wielkopolski Kurier WNET” są dostępne w jednym wydaniu w całej Polsce w kioskach sieci RUCH, Kolporter i Garmond Press oraz w Empikach, a także co sobota na Jarmarkach WNET w Warszawie przy ul. Emilii Plater 29 (na tyłach hotelu Marriott), w godzinach 9–15.

Wersja elektroniczna „Kuriera WNET” jest do nabycia pod adresem wnet.webbook.pl. W cenie 4,5 zł otrzymujemy ogólnopolskie wydanie „Kuriera WNET” wraz z regionalnymi dodatkami, czyli 40 stron dobrego czytania dużego (pod każdym względem) formatu. Tyle samo stron w prenumeracie na www.kurierwnet.pl.

Artykuł Marii Wandzik pt. „Żołnierze Niezłomni – Cześć i chwała bohaterom!” na s. 12 kwietniowego „Śląskiego Kuriera WNET” nr 46/2018, wnet.webbook.pl

Spotkanie z działaczem Solidarności Walczącej Adamem Borowskim na zaproszenie Klubu Gazety Polskiej w Tarnowskich Górach

Tematem spotkania była Polska. Nasz Gość nazywa siebie piłsudczykiem. – Propagowanie postaw i zachowań patriotyzmu, zwłaszcza wśród młodego pokolenia, to najlepsze, co możemy zrobić dla Polski – mówi.

Maria Wandzik

Adam Borowski to legendarny opozycjonista, działacz podziemnej „Solidarności Walczącej”, obecnie szef warszawskiego Klubu Gazety Polskiej oraz honorowy konsul czeczeńskiej Republiki Iczkierii. Działacz społeczny, wydawca Oficyny „Volumen”, odznaczony m.in medalem Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa (1993 r.) i Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski (2006 r.). (…)

Nasza Ojczyzna, jest priorytetem. My, Polacy, „zwykli ludzie” niepodzieleni konfliktami, dla których suwerenność kraju „jest” i „będzie” najważniejsza, powinniśmy być dumni z naszego narodu, jego dziedzictwa, historii, kultury. Trzeba „wiedzieć, skąd wyszyliśmy i dokąd zmierzamy”. Wspólnota międzynarodowa powinna pamiętać, że jesteśmy świadomi swojej tożsamości, a stabilna gospodarka tylko nas umacnia. Poruszone zostały także kwestie: zmiany premiera Polski, realizacji planów przez rząd PiS, ogólny wizerunek Polski na arenie międzynarodowej oraz budząca wiele emocji reforma wymiaru sprawiedliwości.

Gość opowiadał, jak walczył o niepodległą, sprawiedliwą i wolną Polskę – przypomniał swój pobyt w więzieniu (w roku 1983 skazany na 6 lat, zwolniony warunkowo w 1984). Później, w 1985 roku, dołączył do podziemia jako członek „Solidarności Walczącej”.

Razem z żoną w 1989 r. stworzyli Oficynę Wydawniczą „Volumen”, w którym opublikował wiele książek dotyczących historii Polski. Są to m.in: „Łupaszka”, „Młot”, „Huzar”, „Solidarność. XX lat historii”, „Solidarność. Droga do niepodległości”, „Żołnierze Wyklęci. Antykomunistyczne podziemie zbrojne po 1944 r.” (album, w którym po raz pierwszy zaprezentowano kilkaset zdjęć żołnierzy podziemia).

W podziękowaniu za interesujące spotkanie przewodniczący tarnogórskiej sekcji terenowej NSZZ „Solidarność” Jan Jelonek wręczył Adamowi Borowskiemu książkę: „Tarnogórska Solidarność” (red. Krzysztof Gwóźdź, Sebastian Rosenbaum, przy współpracy Roberta Ciupy, IPN 1980–1990). Natomiast w imieniu grupy oratoryjnej Marek Klementowski wręczył bohaterowi spotkania płyty: „Jan Paweł II Oratorium Pielgrzym” (J. Drechsler, Michał T. Malicki, Marek Klementowski) oraz „Misterium muzyczne Droga Krzyżowa” (J. Drechsler, Michał T. Malicki, M. Klementowski). (…)

Postać Adama Borowskiego i właściwe wybory, jakich dokonał w swoim życiu, przywracają nam wiarę w Polskę silną, wolną i bezpieczną.

Cały artykuł Marii Wandzik pt. „Spotkanie z Adamem Borowskim w Tarnowskich Górach” znajduje się na s. 12 styczniowego „Śląskiego Kuriera WNET” nr 43/2018, wnet.webbook.pl.

 


„Kurier WNET”, „Śląski Kurier WNET” i „Wielkopolski Kurier WNET” są dostępne w jednym wydaniu w całej Polsce w kioskach sieci RUCH, Kolporter i Garmond Press oraz w Empikach, a także co sobota na Jarmarkach WNET w Warszawie przy ul. Emilii Plater 29 (na tyłach hotelu Marriott), w godzinach 9–15.

Wersja elektroniczna „Kuriera WNET” jest do nabycia pod adresem wnet.webbook.pl. W cenie 4,5 zł otrzymujemy ogólnopolskie wydanie „Kuriera WNET” wraz z regionalnymi dodatkami, czyli 36 stron dobrego czytania dużego (pod każdym względem) formatu. Tyle samo stron w prenumeracie na www.kurierwnet.pl.

Artykuł Marii Wandzik pt. „Spotkanie z Adamem Borowskim w Tarnowskich Górach” na s. 12 styczniowego „Śląskiego Kuriera WNET” nr 43/2018, wnet.webbook.pl

„Sławni na tarnogórskiej ziemi” – biograficzny przewodnik po Tarnowskich Górach A. Kuzia-Podruckiego i D. Woźnickiego

Autorzy publikacji od zawsze są związani z ziemią śląską. Ich książka uczy miłości do miasta rodzinnego oraz przedstawia ludzi różnych narodowości, epok, zawodów, talentów i ich znaczenie w historii.

Maria Wandzik

27 października Muzeum w Tarnowskich Górach zaprosiło mieszkańców na spotkanie autorskie z dr. Arkadiuszem Kuziem-Podruckim oraz dr. Dariuszem Woźnickim, na promocję książki Sławni na tarnogórskiej ziemi – uzupełnione przez autorów wydanie z 2003 roku, wówczas z rekomendacją prof. Stanisława S. Niciei oraz Sławomira Letkiewicza, od dawna niedostępne w handlu, a osiągalne wyłącznie w bibliotekach. Publikacja jest rodzajem biograficznego przewodnika, który uzupełni inne wydawnictwa na temat Tarnowskich Gór. Zawiera opisy znanych postaci historycznych na przestrzeni pięciu stuleci – od XVII do XXI wieku.

Autorzy przedstawili najważniejsze i najbardziej barwne postacie, które zamieszkiwały ziemię tarnogórską. Jan III Sobieski, August II Mocny, Stanisław Poniatowski, Józef Piłsudski, Johann Wolfgang Goethe, Ignacy Krasicki, Józef Wybicki, Guido Henckel von Donnersmarck – to ludzie wielkiego formatu, kreujący historię lokalną i przemysłową: naukowcy, pisarze i hierarchowie Kościoła.

„Sławni na tarnogórskiej ziemi”- okładka

Kolorowe ilustracje przedstawiają portrety opisywanych osób oraz ich znaki heraldyczne.

Autorzy projektu Sławni na tarnogórskiej ziemi od zawsze byli związani z ziemią śląską. Doktor Arkadiusz Kuzio-Podrucki jest doktorem nauk humanistycznych, historykiem oraz publicystą. Zajmuje się badaniem dziejów śląskiej szlachty i arystokracji oraz ich związków z europejskimi rodami. Jest również współautorem symboli samorządowych, w tym godeł dzielnic Miasteczka Śląskiego oraz herbu i weksyliów Tarnowskich Gór, powiatu tarnogórskiego, Piekar Śląskich i Wojkowic.

Doktor Dariusz Woźnicki, pasjonat historii, od lat wchodzi w skład Komisji Heraldycznej Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Aktualnie jest samodzielnym ekspertem w zakresie systemowych rozwiązań dotyczących bezpieczeństwa gospodarczego, prowadzi też Zakład Zarządzania Bezpieczeństwem w Wyższej Szkole Nauk Stosowanych w Rudzie Śląskiej i jest współautorem historii naszego miasta pt. Herb i barwy Tarnowskich Gór z 2002 roku.

Publikację Sławni na tarnogórskiej Ziemi, która uczy miłości do miasta rodzinnego oraz przedstawia ludzi różnych narodowości, epok, zawodów, talentów i ich znaczenie w historii, wydała Fundacja Popularyzacji Dziedzictwa Kruszce Śląska, zajmująca się kulturą i tradycją ziem śląskich.

Obecną propozycję czytelniczą zapewne z zainteresowaniem przyjmą i mieszkańcy, i odwiedzający nasze miasto.

Artykuł Marii Wandzik pt. „Sławni na tarnogórskiej ziemi” znajduje się na s. 12 grudniowego „Śląskiego Kuriera WNET” nr 42/2017, wnet.webbook.pl.

 


„Kurier WNET”, „Śląski Kurier WNET” i „Wielkopolski Kurier WNET” są dostępne w jednym wydaniu w całej Polsce w kioskach sieci RUCH, Kolporter i Garmond Press oraz w Empikach, a także co sobota na Jarmarkach WNET w Warszawie przy ul. Emilii Plater 29 (na tyłach hotelu Marriott), w godzinach 9–15.

Wersja elektroniczna „Kuriera WNET” jest do nabycia pod adresem wnet.webbook.pl. W cenie 4,5 zł otrzymujemy ogólnopolskie wydanie „Kuriera WNET” wraz z regionalnymi dodatkami, czyli 36 stron dobrego czytania dużego (pod każdym względem) formatu. Tyle samo stron w prenumeracie na www.kurierwnet.pl.

Artykuł Marii Wandzik pt. „Sławni na tarnogórskiej ziemi” na s. 12 grudniowego „Śląskiego Kuriera WNET” nr 42/2017, wnet.webbook.pl

Dofinansowany ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego

Kopalnie ołowiu, srebra i cynku wraz z systemem gospodarowania wodami podziemnymi w Tarnowskich Górach na liście UNESCO

Po tygodniu obrad w Krakowie w lipcu br. dwa tysiące delegatów na 41 sesję Komitetu Światowego Dziedzictwa zdecydowało o umieszczeniu pogórniczych zabytków Tarnowskich Gór na prestiżowej liście UNESCO

Maria Wandzik

W oczekiwaniu na decyzję z Krakowa tarnogórzanie licznie zgromadzili się na Rynku, korzystając z atrakcji związanych z gwarkowskimi zabawami dla dzieci, takimi jak płukanie srebra, łowienie pstrągów czy też spacer po mieście śladami górniczej historii. 9 lipca, oglądając bezpośrednią transmisję z obrad, tarnogórzanie wraz z władzami miasta i Stowarzyszeniem Ziemi Tarnogórskiej dowiedzieli się o „nominacji”, co było dla nich szczególnie radosną nowiną. Gratulacjom nie było końca, w powietrzu unosiło się srebrne confetti.

Fot. Stowarzyszenie Miłośników Ziemi Tarnogórskiej

Stowarzyszenie Ziemi Tarnogórskiej było pomysłodawcą starań o wpisanie Tarnowskich Gór na listę UNESCO i sprawcą całego sukcesu.

Zbigniew Pawlak, wiceprezes stowarzyszenia, wraz z burmistrzem Arkadiuszem Czechem podzielili się z nami tą radosną wiadomością bezpośrednio z siedziby Komitetu Dziedzictwa UNESCO z Krakowa.

Na listę zostało wpisane całe dobro kompleksu kopalnianego i systemu gospodarowania wodami, należące do historycznej Kopalni „Fryderyk” i Stacji Wodociągowej „Staszic”, wraz z bezpośrednio powiązanymi atrybutami powierzchniowymi. (…)

Sztolnia Czarnego Pstrąga to 600-metrowy fragment sztolni służącej kiedyś do odwadniania kopalni; dziś turyści przepływają przez nią – pod ziemią – łodziami. To najdłuższa w Polsce podziemna trasa turystyczna pokonywana w ten sposób. Sztolnia została udostępniona do zwiedzania w 1957 roku.

Kopalnia Zabytkowa natomiast to jedyna w Polsce podziemna trasa turystyczna umożliwiająca zwiedzanie podziemi dawnej kopalni kruszców rud srebra, ołowiu i cynku, założonej w triasowych dolomitach i wapieniach. (…)

Od 9 lipca Tarnowskie Góry są jedynym obiektem w województwie śląskim, które zostało wpisane na listę UNESCO.

Cały artykuł Marii Wandzik pt. „Pogórniczne zabytki Tarnowskich Gór wpisane na listę UNESCO” znajduje się na s. 12 sierpniowego „Śląskiego Kuriera Wnet” nr 38/2017, wnet.webbook.pl.

 


„Kurier Wnet”, „Śląski Kurier Wnet” i „Wielkopolski Kurier Wnet” są dostępne w jednym wydaniu w całej Polsce w kioskach sieci RUCH, Kolporter i Garmond Press oraz w Empikach, a także co sobota na Jarmarkach Wnet w Warszawie przy ul. Emilii Plater 29 (na tyłach hotelu Marriott), w godzinach 9–15.

Wersja elektroniczna „Kuriera Wnet” jest do nabycia pod adresem wnet.webbook.pl. W cenie 4,5 zł otrzymujemy ogólnopolskie wydanie „Kuriera Wnet” wraz z regionalnymi dodatkami, czyli 40 stron dobrego czytania dużego (pod każdym względem) formatu. Tyle samo stron w prenumeracie na www.kurierwnet.pl.

Artykuł Marii Wandzik pt. „Pogórniczne zabytki Tarnowskich Gór wpisane na listę UNESCO” na s. 12 sierpniowego „Śląskiego Kuriera Wnet” nr 38/2017, wnet.webbook.pl

Wernisaż „Naturalna tkanina” Aleksandry Richert. Faktura, struktura i obiekty, które z każdej strony wyglądają inaczej

W studiu artystki powstają unikatowe obiekty tekstylne zarówno do dekoracji wnętrz, jak i akcesoria osobiste – nowoczesne, zawadiackie, mają charakter terapeutyczny, bo są interaktywne, sensoryczne.

Maria Wandzik

Tkaniny są materiałami o niezwykłym rodowodzie historycznym. Pierwszymi archaicznymi materiałami, które można by dziś uznać za dalekich przodków współczesnych tkanin, były plecionki wykonane z rozmaitych włókien zarówno pochodzenia roślinnego, jak i zwierzęcego. Technologia tkacka rozwijała się wraz z powstaniem kolejnych cywilizacji. Używano najrozmaitszych rodzajów surowców, od lnu przez konopie i wełnę.

Swój wkład w historię tkanin mieli Egipcjanie i Chińczycy. Pierwsi wpłynęli na rozpowszechnienie się bawełny jako surowca, drudzy odkryli tajemnice hodowli jedwabników, dając światu bezcenny jedwab. Wieki później kamieniem milowym w produkcji materiałów było wprowadzenie włókien syntetycznych, które dawały zupełnie nowe możliwości.

„Naturalna tkanina” to tytuł wystawy Aleksandry Richert, którą od 17 marca można oglądać w Galerii Sztuki Współczesnej przy Tarnogórskim Centrum Kultury. Aleksandra Richert pochodzi z Bydgoszczy. Jest absolwentką Akademii Sztuk Pięknych w Łodzi. Zajmuje się tkaniną artystyczną oraz tworzeniem obiektów tekstylnych do wnętrz.

W pracy z tkaniną zgłębia przestrzeń, grę świateł i cieni, kolory i faktury, a także ich oddziaływanie na różne zmysły. Swoje dzieła pokazywała na wystawach krajowych i zagranicznych. Jest laureatką kilku nagród i autorką projektu warsztatów artystyczno-edukacyjnych pod szyldem „Dotknij tkaniny”, podczas których przybliża pojęcie tkaniny użytkowej.

Na wystawie w Tarnogórskim Centrum Kultury pojawiły się prace z trzech ostatnich lat twórczości artystki oraz nowe – przygotowane specjalnie na tę wystawę. Wśród nich są m.in. tkaniny z kolekcji Oceanic-Organic, inspirowane bogactwem podwodnego świata: rafy koralowej, flory mórz i oceanów. Będziemy także podziwiać efekt fascynacji artystki kształtami natury – budową drzew, strukturą liści, a także krajobrazami widzianymi z lotu ptaka.

To właśnie faktura, struktura i tworzenie obiektów, które z każdej strony wyglądają inaczej, są głównym motywem twórczości Aleksandry Richert. Pozwalają one na zanurzenie się w barwach i pobudzenie zmysłów.

W studiu artystki powstają unikatowe obiekty tekstylne zarówno do dekoracji wnętrz, jak i akcesoria osobiste. Są one nowoczesne, zawadiackie, mają charakter terapeutyczny, bo są interaktywne, sensoryczne, pełne wrażeń optycznych. Intrygują kształtem i kolorem, nadając przestrzeni charakter zjawiskowy, baśniowy. Otulają i dekorują wnętrza, w których przebywamy, i tłumią dźwięki. Kuszą, by je dotykać, głaskać skubać, drapać, oglądać z różnych stron.

Artykuł Marii Wandzik pt. „Wernisaż Naturalna tkanina Aleksandry Richert w Tarnogórskim Centrum Kultury” znajduje się na s. 12 majowego „Śląskiego Kuriera Wnet” nr 35/2017, wnet.webbook.pl.

 


„Kurier Wnet”, „Śląski Kurier Wnet” i „Wielkopolski Kurier Wnet” są dostępne w jednym wydaniu w całej Polsce w kioskach sieci RUCH, Kolporter i Garmond Press oraz w Empikach, a także co sobota na Jarmarkach Wnet w Warszawie przy ul. Emilii Plater 29 (na tyłach hotelu Marriott), w godzinach 9–15.

Wersja elektroniczna „Kuriera Wnet” jest do nabycia pod adresem wnet.webbook.pl. W cenie 4,5 zł otrzymujemy ogólnopolskie wydanie „Kuriera Wnet” wraz z regionalnymi dodatkami, czyli 40 stron dobrego czytania dużego (pod każdym względem) formatu. Tyle samo stron w prenumeracie na www.kurierwnet.pl.

Artykuł Marii Wandzik pt. „Wernisaż Naturalna tkanina Aleksandry Richert w Tarnogórskim Centrum Kultury” na s. 12 majowego „Śląskiego Kuriera Wnet” nr 35/2017, wnet.webbook.pl