Marszałek Kuchciński: Wypowiedź kandydata Macrona jest oburzająca, niefrasobliwa i dezinformuje opinię publiczną

Spełnienie gróźb obłożenia Polski sankcjami unijnymi jest nierealne. Wymagałoby to jednomyślnej zgody wszystkich szefów państw UE – powiedział w Poranku Wnet marszałek sejmu Marek Kuchciński.

Marszałek sejmu komentował w Poranku Wnet wczorajszą wypowiedz głównego faworyta francuskich wyborów prezydenckich, który w jednej z fabryk mówił o nałożeniu na Polskę sankcji unijnych, w związku z migracją zachodnioeuropejskiego przemysłu do naszego kraju. [related id=”15648″]

Macron wykazał się głęboką niewiedzą. Jest nieprawdą, że Polska łamie unijne przepisy. To bardzo niefrasobliwa wypowiedź, obliczona na zdobycie kilku głosów w wyborach – ocenił rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego.

Marszałek sejmu zwrócił uwagę na konsekwencje wynikające z postulatów faworyta wyborów prezydenckich we Francji: – Gdyby miało być tak, jak chce Macron, to takie firmy, jak Auchan, Leclerc czy Decathlon powinny zniknąć z polskiego rynku.

Posłuchaj całego Poranka Wnet

aa

 

Obejrzyj również wywiad z marszałkiem Sejmu na YouTube Radia Wnet!

Izabela Leszczyna poseł PO o liderze Nowoczesnej: Spuścimy zasłonę milczenia na tę nieprzemyślaną decyzję Ryszarda Petru

Zostawiłabym Ryszarda Petru w spokoju. Od dwóch dni cała Polska mówi o nim i może spuścimy zasłonę milczenia na tę nieprzemyślaną decyzję – powiedziała w Popołudniu Wnet Izabela Leszczyna z PO

Z byłą wiceminister finansów w rządach Platformy rozmawialiśmy o zasadności protestu opozycji w Sejmie. Zdaniem Grzegorza Schetyny protest będzie prowadzony do czasu ponownego przegłosowania budżetu. O powodach protestu mówił gość Popołudnia Wnet:

Marszałek Kuchciński złamał antyków 175 regulaminu Sejmu. Jak ktoś lamie wszystkie zasady, to cóż opozycja może zrobić. Za nam stoją miliony Polaków, którzy głosowali na Platformę i w ich imieniu mamy prawo się wypowiadać – podkreśliła Izabela Leszczyna.

Poseł Platformy Obywatelskiej odniosła się również do komentarzy o coraz bardziej groteskowej formie prowadzonego protestu przez posłów opozycji – Nie siedzimy w Sejmie zamknięci non stop. Mamy dyżury i również je rozkładamy, tak że zawsze jest w Sejmie kilkunastu lub kilkudziesięciu posłów. To pozwala nam również jechać do domu, ale również odbywać spotkania gabinetu cieni, więc pracujemy i zajmujemy się konstruktywną krytyką działań rządu.

Była wiceminister finansów podkreślała warunki jakie stawia opozycja wobec rządzących, aby zaprzestać blokady sali sejmowej – Chcemy aby odezwał się w końcu marszałek Kuchciński, który najpierw narobił bałaganu a potem wziął nogi za pas. Obowiązkiem marszałka jest przynieść na salę laskę marszałkowską i usiąść w swoim fotelu, ale pod jednym warunkiem, że całe głosowanie nad budżetem było niezgodne z regulaminem sejmu.

Z gościem Popołudnia Wnet rozmawialiśmy również o realizacji budżetu na roku 2016, który za pewnie zakończy się wyższymi wpływami z podatków od zakładanych.

 

ŁAJ