Marek Jurek: Te wybory prezydenckie to wybór pomiędzy życiem a rewolucją. Ja wybieram życie

Były marszałek sejmu Marek Jurek o kampanii wyborczej 2020, braku obiektywnego spojrzenia na patriotyzm i stanowisku Konfederacji w wyborach prezydenckich.

Marszałek Marek Jurek porównał wybór pomiędzy Andrzejem Dudą a Rafałem Trzaskowskim na urząd prezydenta Polski, jako wybór pomiędzy statusem quo z jednej strony a „wywróceniem Polski” z drugiej. Przykładem tego są dwie karty zaproponowane przez kandydatów: karta rodziny i karta LGBT.

Członek Prawicy Rzeczpospolitej krytycznie odnosi się do bezkrytycyzmu kandydata Platformy Obywatelskiej wobec Unii Europejskiej:

Chodzę po Warszawie ze świecą i pytam ludzi, czy znają jedną wypowiedź Rafała Trzaskowskiego, w której zajął jakieś krytyczne stanowisko wobec decyzji władz Unii Europejskiej. To niestety jest to podejście, według którego patriotyzm polega na słuchaniu władzy. W tym wypadku patriotyzm europejski polega na słuchaniu władz europejskich. To nie jest to podejście co w kraju, że patriotyzm może być krytyczny, że z władzą można się nie zgadzać.  (…) Przekonanie, że we wszystkich sprawach nasze stanowisko europejskie ma polegać na wtórowaniu tendencją, które w tej chwili w Europie dominują.

Gość Łukasza Jankowskiego podkreśla, że Polacy powinni potwierdzić wybór sprzed 5 lat i ponownie powierzyć urząd Prezydenta Andrzejowi Dudzie. Marszałek Jurek oświadcza, że najbliższe wybory:

To jest wybór bardzo prosty. Wybór pomiędzy życiem a rewolucją. Ja wybieram życie.

W popołudniowej rozmowie w Radiu Wnet Marek Jurek sceptycznie odniósł się do stanowiska Konfederacji wobec nieprzekazania poparcia urzędującemu prezydentowi. Wskazuje, że polityka polega na osiąganiu celów, a Krzysztof Bosak i jego partia rezygnuje z próby ich realizacji, czekając na „poprawę koniunktury wyborczej”.

Myślę, że w zachowaniu Konfederacji jest duży gry. Nie gry narodowej tylko partyjnej.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz !

M.K.

Marek Jurek: Wynik wyborów będzie w dużym stopniu zależał od stanowiska Krzysztofa Bosaka i Władysława Kosiniak-Kamysza

Czym jest LGBT? Czego brakuje w Karcie Rodziny? Jaki błąd popełnił Kosiniak-Kamysz? Kampanię wyborczą komentuje Marek Jurek.

Marek Jurek komentuje końcówkę kampanii wyborczej. Zauważa, że obecne sondaże wskazują na drugą turę. Zaznacza, że prezydent Duda powinien już teraz myśleć nad tym, jak wygrać wybory w lipcu. Stwierdza, iż ich wynik będzie zależał w znacznej mierze od stanowiska Krzysztofa Bosaka i Władysława Kosiniak-Kamysza. Nie oznacza to przy tym, że wyborcy tych kandydatów posłuchają się ich, jeśli poprą kogoś w II turze.

Były marszałek Sejmu zauważa, że świat może znów wchodzić w rewolucyjną fazę, taką jak w latach 1917-20 i na przełomie lat 60 i 70 XX w.  W takiej sytuacji szczególnie groźne byłoby wzmocnienie obozu liberalnego w Polsce w postaci przejęcia urzędu Prezydenta RP przez jego przedstawiciela. Podkreśla, że

LGBT to po prostu kategoria, tak jak dla marksizmu kategorią był międzynarodowy proletariat.

Dodaje, iż „wielu homoseksualistów mówi o swojej sytuacji jak o problemie”. Marek Jurek zwraca uwagę na proaborcyjne zaangażowanie przywódców ruchu LGBT. Przypomina agresywne wypowiedzi wiceprezydenta Warszawy Pawła Rabieja. Rozmówca Łukasza Jankowskiego stwierdza, że obronę tradycyjnego modelu rodziny przedstawia się jako agresję wobec homoseksualistów, ograniczając w ten sposób wolność słowa. Tymczasem rodzina jest podstawą ładu społecznego i powinna być broniona na forum międzynarodowym, jako kwestia uniwersalna, a nie dotycząca tylko jednego kraju. O Karcie Rodziny Gość „Popołudnia WNET” mówi, że zawiera luki i ma „dętą nazwę”. Przypomina niejednoznaczne wypowiedzi polskiego prezydenta ws. związków partnerskich.

Prezes Kosiniak Kamysz stracił bardzo poważną okazję.

Polityk odnosi się do kampanii lidera ludowców. Miał szansę bowiem zdystansować się od Platformy Obywatelskiej zajmując stanowisko tzw. symetryczne.

Dobry wynik Krzysztofa Bosaka będzie wyraźnym sygnałem dla Andrzeja Dudy.

Ubiegający się o reelekcję prezydent musi rozglądać się, gdzie szukać poparcia i wsłuchiwać się w nastroje społeczne.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Marek Jurek, Małgorzata Wołczyk, Paweł Lisiecki, Hanna Gil-Piątek, Andrzej Sadowski – Popołudnie WNET – 16.06.2020 r.

Popołudnia WNET można słuchać od poniedziałku do piątku w godzinach 16:00 – 18:00 na: www.wnet.fm, 87.8 FM w Warszawie i 95.2 FM w Krakowie. Zaprasza Łukasz Jankowski.

Goście Popołudnia WNET:

Marek Jurek – były marszałek Sejmu;

Małgorzata Wołczyk – dziennikarka tygodnika Do Rzeczy;

Paweł Lisiecki – poseł PiS;

Hanna Gil-Piątek – posłanka Lewicy, wiceszefowa sztabu kampanii Roberta Biedronia;

ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski –  duszpasterz Ormian, historyk Kościoła;

Andrzej Sadowski – prezydent centrum Adama Smitha;


Prowadzący: Łukasz Jankowski

Wydawca: Jan Olendzki

Realizator: Marcin Głos


Marek Jurek / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

 Marek Jurek komentuje końcówkę kampanii wyborczej. Zauważa, że obecne sondaże wskazują na drugą turę. Zaznacza, że prezydent Duda powinien już teraz myśleć nad tym, jak wygrać wybory w lipcu. Stwierdza, iż ich wynik będzie zależał w znacznej mierze od stanowiska Krzysztofa Bosaka i Władysława Kosiniak-Kamysza. Nie oznacza to przy tym, że wyborcy tych kandydatów posłuchają się ich, jeśli poprą kogoś w II turze.

Były marszałek Sejmu zauważa, że świat może znów wchodzić w rewolucyjną fazę, taką jak w latach 1917-20 i 1960-70. Podkreśla, że „LGBT to po prostu kategoria, tak jak dla marksizmu kategorią był międzynarodowy proletariat”. Dodaje, iż „wielu homoseksualistów mówi o swojej sytuacji jak o problemie”. Marek Jurek zwraca uwagę na proaborcyjne zaangażowanie przywódców ruchu LGBT. Przypomina agresywne wypowiedzi wiceprezydenta Warszawy Pawła Rabieja. Rozmówca Łukasza Jankowskiego stwierdza, że obronę tradycyjnego modelu rodziny przedstawia się jako agresję wobec homoseksualistów, ograniczając w ten sposób wolność słowa. Tymczasem rodzina jest podstawą ładu społecznego i powinna być broniona na forum międzynarodowym, jako kwestia uniwersalna, a nie dotycząca tylko jednego kraju. O Karcie Rodziny Gość „Popołudnia WNET” mówi, że zawiera luki i ma „dętą nazwę”. Przypomina niejednoznaczne wypowiedzi polskiego prezydenta ws. związków partnerskich.

„Prezes Kosiniak Kamysz stracił bardzo poważną okazję” – ocenia odnosząc się do kampanii lidera ludowców. Miał szansę bowiem zdystansować się od Platformy Obywatelskiej zajmując stanowisko tzw. symetryczne. „Dobry wynik Krzysztofa Bosaka będzie wyraźnym sygnałem dla Andrzeja Dudy” – dodaje.


Małgorzata Wołczyk / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Małgorzata Wołczyk mówi o rewolucji obyczajowej na przykładzie Hiszpanii. „Prawda o rodzinie jako związku kobiety i mężczyzny stała się niepoprawna”- zauważa. Przypomina, że Polacy uciekający na Zachód z PRL łapali się za głowę widząc fascynację marksizmem tam. Obecnie to z Zachodu możemy się uczyć do czego prowadzą pomysły nowej lewicy. Zaczyna się od przedstawiania się jako ofiary, a kończy na szykanowaniu niezgadzających się z obowiązującą narracją. By na uniwersytecie przeprowadzić niepoprawny politycznie wykład potrzeba wynająć ochronę. Inaczej grozi atak lewackich bojówek.

W szkołach na edukacji seksualnej 10-lenie dzieci uczą się, gdzie kupić tabletki wczesnoporonne, czy przeprowadzić aborcję. Dzieci przekonuje się, że życie homoseksualisty jest ciekawsze. Z lekcji historii wynoszą, że największymi ofiarami II wojny światowej byli Żydzi, a po nich homoseksualiści.

Dziennikarka podkreśla, że to ideologiczne szaleństwo nie upadnie samo. Jest bowiem hojnie finansowane przez rządy i organizacje międzynarodowe. Za hasłami nowej lewicy stoi „ogromny przemysł”.


Lisiecki Paweł / Fot. Konrad Tomaszewski

Paweł Lisiecki informuje, że zgodnie z nowym projektem ustawy budżet państwa ma przejąć od Ratusza wypłacanie odszkodowań osobom poszkodowanym w wyniku bezprawnych reprywatyzacji. Odnosi się do kwestii ustawy reprywatyzacyjnej. Obawia się, że gdyby ogłoszono wygaśnięcie roszczeń, to osoby mające faktycznie prawo do zwrotu mogłyby zaskarżyć tą decyzję do TSUE. Ustawa reprywatyzacyjna musi uwzględniać odszkodowania, jeśli ma nie zostać zaskarżona.


Hanna Gill-Piątek/ Foto. Dariusz Skorupa/CC BY-SA 4.0

Hanna Gil-Piątek mówi, że prowadzona przez prezydenta Andrzeja Dudę nagonka bardzo źle świadczy o tej kampanii. „Nie powinno się mówić, że ludzie nie są ludźmi”. Podkreśla, że słowa mają swoje konsekwencje, przywołując akt samopodpalenia się człowieka pod budynkiem Sejmu do jakiego doszło dzisiaj. Stwierdza, że ubiegający się o reelekcję prezydent chce pozyskać elektorat Konfederacji na który się składają mający „faszyzujące poglądy” narodowcy. Przypomina głosowanie ws. obywatelskiego projektu zakazu aborcji eugenicznej. Zwraca uwagę na podzielone głosy w Platformie Obywatelskiej. Krytykuje Rafała Trzaskowskiego za niespełnienie zapisów Karty LGBT, którą podpisał.

Informuje, że Polska społeczności LGBT wiele zawdzięcza przywołując przekład swojego dziadka, który, jak mówi, był gejem i stworzył  systematykę roślin. Uważa, że mówienie o „ideologii LGBT” jest kompletną bzdurą. Stwierdza, iż wypowiedzi posłów Przemysława Czarnka, czy Jacka Żalka cechuje pomieszanie pojęć. Ze strony polityków Zjednoczonej Prawicy powinny, jak mówi, paść przeprosiny.

Wiceszefowa sztabu kampanii Roberta Biedronia wskazuje na politykę mieszkaniową innych krajów europejskich, jak Austria czy Holandia, z której przykład chce brać przykład kandydat Lewicy. Przywołuje działania prezydenta Słupska na rzecz rozwoju mieszkalnictwa w zarządzanym przez niego mieście. Prawo do mieszkania powinno być, jak uważa, gwarantowane konstytucyjnie. „My jako lewica stajemy zawsze po stronie pokrzywdzonych w każdym sporze”- mówi polityczka. Wskazuje także na problemy takie jak zły stan polskiej psychiatrii. Przyznaje, że zwolennicy poglądów liberalnych mają skłonność do ulegania hasłom populistycznym, czego przykładem jest strona „Sok z Buraka”.

Posłanka Lewicy wskazuje na poprawki, jakie jej klub sejmowy proponował do ustaw dotyczących koronawirusa. Na pytanie czy Robert Biedroń przekaże w II turze poparcie kandydatowi KO odpowiada: „Rafał Trzaskowski stracił szansę żeby stanąć po stronie słabszych, po stronie społeczności LGBT”. Przez to część jego własnych wyborców może się od niego odwrócić.


„Niestety w III Rzeczypospolitej, tak jak w PRL wszystko jest polityką” – mówi ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski odnosząc się do zgłoszenia jego osoby do Komisji ds. Pedofilii przez klub Koalicji Obywatelskiej. Sądzi, że w takiej sprawie nie powinno być walki politycznej. Przewiduje, że jego kandydatura zostanie zablokowana przez Zjednoczoną Prawicę, choć politycy tego obozu znają go dobrze i w przeszłości popierali go w przypadku strajku opiekunów osób niepełnosprawnych. Przypomina, że prymas Wyszyński potrafił zjednoczyć Kościół by przeprowadzić go przez „Morze Czerwone” komunizmu. Obecnie biskupi polscy, choć znają się i spotykają się ze sobą, to nie mogą dojść do porozumienia w sprawie ważnej dla całego Kościoła. „Biedni wierni, którzy widzą chaos wokół tego”- mówi duszpasterz Ormian. Trzeba rozwiązać problem, jakim jest tuszowanie pedofilii. Przypomina, że nigdy nie wyjaśniono sprawy biskupa Paetza, któremu zarzucano molestowanie seksualne młodych mężczyzn (kleryków).

Ks. Isakowicz-Zaleski odpowiadając na pytanie, czy przyjmie wybór do Komisji, stwierdza, iż musi jeszcze w tej sprawie spytać się prawników kościelnych, czy ma prawo w niej uczestniczyć jako kapłan. Sądzi, że Komisja byłaby dobra dla społeczeństwa. PiS nie powinien blokować jej powołania nie tylko ze względu na dobro Polaków, ale też i w interesie własnego kandydata na prezydenta. Andrzej Duda przedstawia się bowiem jako obrońa praw rodziny.


Andrzej Sadowski / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

 Andrzej Sadowski stwierdza, że prezydent Andrzej Duda bardzo słusznie podkreśla społeczne aspekty swojej prezydentury. Do realizacji tych transferów społecznych potrzebne są jednak silny pieniądz i gospodarka. Obecnie ta ostania potrzebuje wsparcia. Prezydent centrum Adama Smitha wskazuje, że dotąd polski rząd wzorował się na niemieckim, zaś ten ostatni zdecydował się ostatnio na znaczną obniżkę podatku VAT. Pobudzi to popyt w RFN. Podkreśla, że także w Polsce należy choćby tymczasowo obniżyć ten podatek.

Marek Jurek: Kandydatura Szymona Hołowni jest kolejnym elementem operacji demontażu polskiego katolicyzmu

Były marszałek Sejmu przedstawia swoją ocenę sytuacji społeczno-politycznej w Polsce i Europie. Mówi o konieczności stanięcia w obronie suwerenności Polski oraz wartości chrześcijańskich.

 

 

Marek Jurek analizuje sytuację przed majowymi wyborami  prezydenta Polski. Ocenia, że prezydent Andrzej Duda nie ma realnego rywala w wyborach prezydenckich, ponieważ kampania jego kontrkandydatów toczy się dość niemrawo:

Najbardziej mnie uderza, że niemal wszyscy planują ataki na konkurentów,  polują na ich błędy. Nie mają dla Polaków przekazu, który wnosiłby wartość dodaną.

Były marszałek Sejmu poddaje krytyce postępowanie polityków opozycyjnych w obliczu zbliżającej się do Polski epidemii koronawirusa. Były marszałek dokonuje podziału polskiej sceny politycznej na „formacje, które chcą państwa i partie, które państwa się boją”. Podział ten funkcjonuje w Polsce nieprzerwanie od 15 lat. Jeden z obozów chce zachowania ładu moralnego w naszym kraju, suwerennego zwrotu w polityce zagranicznej i rozliczenia epoki PRL.

Pozytywnie ocenia politykę socjalną rządu Zjednoczonej Prawicy, zwłaszcza program Rodzina 500+. Niweluje on, zdaniem Marka Jurka, nadmierną fiskalizację społeczeństwa.

Według rozmówcy Łukasza Jankowskiego polski rząd unika jednak dyskusji na temat suwerenności Polski w ramach Unii Europejskiej. Przeciwnicy rządu chcą przenieść ogromną część kompetencji państwa na UE i inne organizacje międzynarodowe:

Na szczęście słaba opozycja nie jest zagrożeniem. Jeżeli jednak na prawicy nie nastąpi dywersyfikacja, Prawo i Sprawiedliwość uzna, że mnie musi przeprowadzać żadnych zmian ustrojowych, które by nas uchroniły przed ustrojem euroliberalnym. PiS prowadzi jedynie wojnę obronną w sprawie sądów. Programem zaś opozycji jest spełnianie każdego życzenia Brukseli.

Gość „Popołudnia WNET” wspomina sprawę wprowadzenia tzw. unijnego paktu fiskalnego, której rząd Donalda Tuska dokonał, jak ocenia, całkowicie bezprawnie.

Marek Jurek ubolewa nad faktem, że prezydent Andrzej Duda, identycznie jak pozostali kandydaci na prezydenta,  w dyskusji o związkach partnerskich nie stanął jasno w obronie małżeństwa i rodziny. Wzywa do zmontowania koalicji państw Unii Europejskiej, gotowych do powstrzymania niekorzystnych dla rodziny koncepcji politycznych:

Polska potrzebuje jasnej deklaracji, że zachowamy rodzinę jako wzór społeczny. Jeżeli nie będziemy odważnie bronić rodziny, bez przerwy będziemy musieli tłumaczyć, kim jesteśmy.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego wytyka Polskiemu Stronnictwu Ludowemu niekonsekwencję w sprawach światopoglądowych. Wyraża również niezrozumienie dla bierności Zjednoczonej Prawicy.

Marszałek Sejmu V kadencji odnosi się również do słów Szymona Hołowni o tabletce „dzień po”. Kandydat wywodzący się z TVN zadeklarował, że podpisze ustawę dopuszczającą ten środek do powszechnej sprzedaży:

Pan Hołownia promuje bezprawie. To oburzająca wypowiedź. Katolickie papiery wystawione przez „Krytykę Polityczną” są nic nie warte. Jego kandydatura to przebiegła próba demontażu polskiej opinii katolickiej. […] Rewitalizacja tzw. postępowego katolicyzmu jest warunkiem laicyzacji Polski.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Ciełuszecki: Wymiar sprawiedliwości znajduje się u nas w jakiejś odwróconej rzeczywistości

Mirosław Ciełuszecki opowiada o swoim skazaniu, niszczeniu firm za rządów SLD, wsparciu jakie otrzymał od ludzi i odwróconej rzeczywistości polskich sądów.

Mirosław Ciełuszecki o kolejnej odsłonie swojej batalii z sądami. Po 18 latach procesu otrzymał  uzasadnienie wyroku razem z wezwaniem do stawienia się w więzieniu. W czwartek musi się stawić, by odbyć karę trzech lat pozbawienia wolności. Podkreśla, że „nie zakończył się ten proces po 18 latach”, gdyż jeden z zarzutów sąd „ponownie uchylił i skierował do ponownego rozpatrzenia”.

Sąd jeden z zarzutów, z którego byłem uniewinniony ponownie uchylił i rozpatrzył do ponownego rozpatrzenia. 18 lat to za mało dla sądu żeby rozpatrzeć zarzut. 18 lat się pochylał. Ile jeszcze może się pochylać?

Przedsiębiorca opowiada jak powrócił z USA do Polski w 1991 r., kiedy to założył dobrze prosperującą firmę. Zatrudniała ona na Podlasiu, rodzinnym województwie naszego gościa, 150-180 osób w czasie, kiedy panowało w tym regionie dwucyfrowe bezrobocie. W 2001 r.  przedsiębiorca „oskarżony o działanie na szkodę własnej firmy”. Obok niego oskarżony został Marek Karp.

Po przejęciu władzy przez SLD nastąpił atak na szereg prywatnych, niezblatowanych firm.

Jako właściciel w 90% firmy, której miał rzekomo zaszkodzić był jednocześnie oskarżonym i ofiarą, co sąd musiał jakoś logicznie pogodzić. O sprawie tej opowiadał już na antenie Radia WNET w październiku. Rozmówca Magdaleny Uchaniuk-Gadowskiej opowiada o ludziach zaangażowanych w pomoc dla niego wśród których są ludzie o różnych poglądach, w tym Jan Śpiewak i Piotr Ikonowicz, a także Wojciech Borowik, Marek Jurek, Zofia Romaszewska. Ta ostatnia przekazała informacje mówiące o prawdopodobieństwie jego ułaskawienia przez prezydenta.

Wymiar sprawiedliwości znajduje się u nas w jakiejś odwróconej rzeczywistości.

Na temat wyroku Ciełuszecki  dodaje, że zapadł „na podstawie fałszywych biegłych”. Zauważa, że jeden z biegłych był karany sądownie. Podkreśla, że sąd zgubił dokumentacje i skazał go bez dowodów.

Zieliński: Źle się stało, że Konfederacja w ogóle zgłosiła swój komitet do wyborów, bo to jest marnowanie głosów [VIDEO]

Jarosław Zieliński o pojmowaniu demokracji przez liberalną opozycję, o jedności Zjednoczonej Prawicy i o tym, czemu z PiS powinna współpracować Konfederacja.

Jarosław Zieliński opowiada o protestach wyborczych Prawa i Sprawiedliwości, które spotkały się z krytyką ze strony lewicowo-liberalnej opozycji.

Wszystkie protesty wyborcze powinni być dokładnie rozpatrzone. Z tą dyktaturą to jakaś kpina i żart. Tamta strona uważa, że demokracja jest wtedy, kiedy oni wygrywają.

Mówi także o fotelu premiera w nowej kadencji Sejmu. Jak mówi, zajmie je ponownie Mateusz Morawiecki. Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji stwierdza, że nie wie, czy w nadchodzącej kadencji będzie pełnił swoją dotychczasową funkcję, ale deklaruje chęć dalszej pracy dla swojej formacji politycznej, niezależnie od tego, jakie zdanie zostanie mu powierzone. Odnosi się także do kwestii ulepszenia się koalicjantów PiS w Zjednoczonej Prawicy. Komentatorzy twierdzą, że może mieć to wpływ na stanowisko prezesa Rady Ministrów:

Nie ma podziału w Zjednoczonej Prawicy. Jest to pseudoproblem.

Podkreśla, że współpraca między PiS-em a Solidarną Polską i Porozumieniem przebiega bardzo dobrze, a wieści o problemach w ramach Zjednoczonej Prawicy „to są dziennikarskie wyłącznie opinie” nieoparte na faktach. Podkreśla następnie, że głosy oddane na Konfederację są zmarnowanymi głosami.

Źle się stało, że Konfederacja w ogóle zgłosiła swój komitet do wyborów, bo to jest marnowanie głosów. Konfederacja odwoływała się do elektoratu prawicowego. Głosowanie na mały komitet polityczny dawało niewielki urobek w postaci mandatów. Mniej więcej 1,5% na oddany głos na Konfederację dawało 1 mandat, a w przypadku PiS te 1,5% dawało 10 mandatów.

Stwierdza, że w obliczu alternatywy- kontynuacja Dobrej Zmiany czy powrót do rządów formacji lewicowo-liberalnych wybór jest prosty. Dodaje także, że ta formacja, skoro ma prawicowe postulaty, to powinna w przyszłym Sejmie współpracować z obozem władzy, a nie z opozycją. Nie sądzi, aby wyborców Prawu i Sprawiedliwości odebrały tematy poruszane przez to ugrupowanie takie jak amerykańska ustawa 447 czy zakaz aborcji. Stwierdza, że w tej ostatniej kwestii stanowisko PiS jest jednoznaczne, ale potrzeba odpowiednich warunków społecznych, by taką zmianę przeprowadzić.

Trzeba być skutecznym w polityce, ci, którzy nas zachęcali do takiego kroku, potem nas zostawili samym sobie. Ochrona życia poczętego powinna być całkowita, ale muszą być ku temu warunki polityczne.

Polityk stwierdza, że można było pójść drogą proponowaną przez Marka Jurka, ale „za chwilę wygraliby nasi przeciwnicy i odwróciliby wszystko”. Ponadto ocenia, dlaczego Lewica dostała się do Sejmu:

Na pewno działania Platformy Obywatelskiej przyczyniły się do reaktywowania lewicy, tej poskomunistycznej.

Wskazuje na to, że z list Koalicji Europejskiej do europarlamentu dostali się Leszek Miller i Włodzimierz Cimoszewicz.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Michał Wypij, Tomasz Machura, Marek Jurek – Popołudnie WNET – 17 października 2019 r.

Popołudnia WNET można słuchać od poniedziałku do piątku w godzinach 16:00 – 18:00 na: www.wnet.fm, 87.8 FM w Warszawie i 95.2 FM w Krakowie. Zaprasza Łukasz Jankowski.

Goście Popołudnia WNET:

Michał Wypij – poseł PiS;

Maciej Jastrzębski – przegląd prasy arabskiej;

Tomasz Machura – ekonomista mieszkający w Wielkiej Brytanii;

Marek Jurek – historyk, publicysta i polityk prawicy;


Prowadzący: Łukasz Jankowski

Wydawca: Jan Olendzki

Realizator: Piotr Szydłowski


Część pierwsza:

Michał Wypij / Fot. Luiza Komorowska, Radio Wnet

Pierwszym gościem Łukasza Jankowskiego w Popołudniu Wnet był poseł Prawa i Sprawiedliwości Michał Wypij. Polityk Porozumienia Jarosława Gowina komentuje sytuację w polskim parlamencie i trwające przygotowania do nowej kadencji. Zwraca szczególną uwagę na obecne relacje między koalicjantami w ramach zjednoczonej prawicy. Odnosi się również do wypowiedzi Patryka Jakiego na łamach Rzeczpospolitej, m.in. w sprawie prezesa NIK Mariana Banasia.

 

 

 

Maciej Jastrzębski relacjonuje najważniejsze wydarzenia z Maghrebu i Bliskiego Wschodu opisywane w prasie arabskiej w ostatnich dniach. Zwraca uwagę w szczególności na spotkanie Mike’a Pence’a, Mike’a Pomeo i Roberta O’Brian’a w Ankarze, gdzie prowadzone są rozmowy o zakończeniu ofensywy tureckiej na północy Syrii.

 

Fot. PAP/EPA/WILL OLIVER

Pozostając przy sprawach międzynarodowych połączyliśmy się z Tomaszem Machurą- ekonomistą mieszkającym w Wielkiej Brytanii. Gość Popołudnia Wnet analizował postępy w osiągnięciu porozumienia między Wielką Brytanią a Unią Europejską w sprawie Brexitu. Mimo wstępnego porozumienia zawartego dziś między Borisem Johnsonem a Jean-Claudem Junckerem, Machura zwraca uwagę, że to nie koniec. Teraz ustalenia te muszą obronić się przed parlamentem brytyjskim. W rozmowie pojawił się także wątek polaków mieszkających na wyspach i skutki jakie Brexit może na nich wywrzeć.


Część druga:

W drugiej części Popołudnia Wnet Łukasz Jankowski rozmawia z Markiem Jurkiem, historykiem, publicystą i wieloletnim politykiem prawicy. Mówi on o kwestii zawiązujących się obecnie koalicji powyborczych, potrzebie twardego postawienia się postawom lewicowym i zwraca uwagę na istotność wyboru odpowiedniej osoby na stanowisko marszałka Senatu. Twierdzi, iż powinien nim zostać polityk koncyliacyjny, który potrafiłby współpracować rzeczowo z Sejmem.

 

 

 

Jurek: Najważniejszym priorytetem „Prawicy” są prawa rodziny, które powinny funkcjonować jako fundament konstytucyjny

Marek Jurek opowiada o założeniu komitetu wyborczego „Prawica”, który założył wraz z Kają Godek, namawiając ją do wspólnego startu w wyborach.

 

 

Głównymi postulatami „Prawicy” są: suwerenność Rzeczpospolitej Polski, rozwój w oparciu o zasady cywilizacji chrześcijańskiej, więc szacunek do życia, rodziny i wychowania oraz wolność polityczna – mówi gość „Popołudnia WNET”.

Jak dodaje rozmówca: „Prawica Rzeczpospolitej w ciągu 2 tygodni musi zebrać 120 tyś. podpisów”. Najważniejszym priorytetem komitetu wyborczego „Prawica” są prawa rodziny, które według Marka Jurka powinny funkcjonować jako fundament konstytucyjny

„Od 30 lat naszej niepodległości były sprawy, które wygraliśmy. Stało się to przede wszystkim dzięki patriotycznej, katolickiej, prawicowej opinii publicznej, która gwarantowała prawicy powrót do władzy, odrodzenie i regeneracje” – podkreśla Marek Jurek.

Rozmówca mówi, że jego partia jest partią solidarności narodowej, która nastawiona jest na współpracę z innymi związkami politycznymi. Gość „Popołudnia WNET” twierdzi, że PiS jest partią, która nie przyjmuje żadnych postulatów, które nie wynikają z jej strategii wyborczej. Partia „Prawica” chce polityki państwa, która da poczucie życia w społeczeństwie cywilizacji chrześcijańskiej.

M.N.

Marek Jurek, Zbigniew Stefanik, Michał Sadłowski, Marek Jakubiak – Popołudnie WNET – 19.08.2019

Popołudnia WNET można słuchać od poniedziałku do piątku w godzinach 16:00 – 18:00 na: www.wnet.fm, 87.8 FM w Warszawie i 95.2 FM w Krakowie. Zaprasza Magdalena Uchaniuk-Gadowska.

Goście Popołudnia WNET:

Marek Jurek – przewodniczący komitetu wyborczego „Prawica”;

Zbigniew Stefanik – korespondent we Francji;

Marek Jakubiak – poseł na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej VIII kadencji;

Waldemar Bartosz – przewodniczący Świętokrzyskiej „Solidarności”;

Michał Patryk Sadłowski – niezależny ekspert specjalizujący się w prawnych aspektach bezpieczeństwa na obszarze poradzieckim.


Prowadzący: Magdalena Uchaniuk-Gadowska

Wydawca: Jan Olendzki

Realizator: Paweł Chodyna


Część pierwsza: 

Marek Jurek

Marek Jurek opowiada o założeniu komitetu wyborczego „Prawica”, który założył wraz z Kają Godek, namawiając ją do wspólnego startu w wyborach. „Głównymi postulatami „Prawicy” są: suwerenność Rzeczpospolitej Polski, wolność polityczna oraz szacunek do rodziny” – mówi gość „Popołudnia WNET”.

Jak dodaje rozmówca: „Prawica Rzeczpospolitej w ciągu 2 tygodni musi zebrać 120 tyś. podpisów”. Najważniejszym priorytetem komitetu wyborczego „Prawica” są prawa rodziny, które według Marka Jurka powinny funkcjonować jako fundament konstytucyjny

Zbigniew Stefanik przybliża sprawę spotkania Władimira Putina z prezydentem Francji – Emmanuelem Macron. Na spotkaniu mają zostać poruszone kwestie związane ze współpracą Unii Europejskiej z Rosją, walką z tzw. Państwem Islamskim, a także z nowym prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Spotkanie ma doprowadzić do nowego otwarcia stosunków rosyjsko-francuskich. Wspólnymi interesami obu państw jest handel uzbrojeniem w Indiach oraz liczne stosunki gospodarcze.


Część druga:

Przegląd najważniejszych informacji  o 17:00 autorstwa Magdaleny Uchaniuk-Gadowskiej.

Marek Jakubiak / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Marek Jakubiak mówi o stowarzyszeniu Federacji dla Rzeczpospolitej. Podkreśla, że idee, które głosił przed startem do wyborów się nie zmieniły. Głównymi celami organizacji są bezprogowe referenda oraz ustawa Dzierżawskiego. „Polska jawi się jako kraj normalnych ludzi, w którym rodzice wychowują dzieci, małżeństwo składa się z mężczyzny i kobiety. Cała cywilizacja opiera się na prokreacji i tego trzeba się trzymać” – mówi Marek Jakubiak. Jak dodaje: „Obywatel musi mieć większy wpływ na sprawowanie władzy”.

Michał Patryk Sadłowski opowiada o współczesnej sytuacji w Rosji. Rozmówca mówi o protestach trwających przed wyborami. „Te wybory są bardzo ważne, mają charakter nie tylko lokalny, ale trzeba pamiętać, że Rosja jest państwem federalnym” – mówi gość „Popołudnia WNET”. Kreml boi się swojej słabości i nie chce dopuścić do władzy polityków opozycyjnych. Rosja od 2014 roku znajduje się pod sankcjami, które mają bardzo ważne znaczenie dla jej gospodarki. Federacja Rosyjska szuka współpracy z innymi państwami takimi jak Iran i Chiny. Władimir Putin od wielu lat próbuje porozumiewać się z głównymi przedstawicielami innych państw europejskich, w obecnej sytuacji Emmanuel Macron daje największe szanse na współpracę, a także jest największym sojusznikiem z pośród wszystkich krajów.

Waldemar Bartosz opowiada o pomniku Rzezi wołyńskiej, który ma być postawiony w Kielcach. Świętokrzyska „Solidarność” zrobi wszystko, aby postawić i wspierać logistycznie to dzieło. 65% mieszkańców chce, aby pomnik pojawił się w Kielcach. „Poczucie tego nieszczęścia jest niezbyt duże. Traktuje całą akcję jako edukację, aby ludzie wiedzieli czym była Rzeź wołyńska” – podkreśla rozmówcaPomnik oddaje drastyczność wydarzeń z 1943 roku, przedstawia dziecko nabite na trójząb, płonącą rodzinę i płot z dziecięcymi głowami nabitymi na sztachety.


 

Marek Jurek: Międzynarodówka, sierp i młot to są niestety rzeczy traktowane nadal z jakimś przymrużeniem oka [VIDEO]

Marek Jurek mówi o konsekwencji wejścia Polski do UE, promowaniu symboli komunistycznych, marszach, które odbyły się w środę 1.05.2019 r. oraz o tym, czym jest suwerenność i jak o nią walczyć.

Marek Jurek odnosi się do jednego ze szczególnych konsekwencji wejścia 15 lat temu Polski do Unii Europejskiej – wielkiej migracji Polaków na Zachód za chlebem:

Trzeba na to zwrócić uwagę. To jest też jeden z powodów kryzysu demograficznego w naszym kraju. […] nawet tam, gdzie ludzie zdecydowali się pozostać poza granicami kraju i tworzyć Polonię, to trzeba z nimi utrzymywać związki. Oni zadecydowali być częścią innego narodu ale zachowując swoje silne kulturowe związki z Polską. […] Doskonale, to jest nasza ogromna siła!


Następnie przechodzi do tematu obchodów wstąpienia naszego kraju do największej europejskiej organizacji międzynarodowej oraz Święta Pracy, które przypadły na środę. Wówczas świętowali nie tylko zwolennicy Polski w UE, ale także Komunistyczna Partia Polski i Konfederacji KORWiN Braun Liroy Narodowcy na Marszu Suwerenności.

Jeżeli chodzi o marsze komunistyczne, to od wielu lat te sprawy monitorujemy, nasz kolega Piotr Strzembosz wielokrotnie składał zawiadomienia do prokuratury, jeżeli pojawiały się jakieś symbole komunistyczne. […]

Deputowany wypowiedział, że również na temat traktowania symboli reprezentujących systemy totalitarne. Okazuje się, że prawo w tym zakresie często nie jest przestrzegane:

Międzynarodówka, sierp i młot to są niestety rzeczy traktowane nadal z jakimś przymrużeniem oka, tak jakby nie chodziło o okropną makabrę historii. To powinno być zdecydowanie potępione.

Gość Radia WNET nie wziął udział na żadnej manifestacji. Niemniej jednak w porannym programie je ocenia. Krytykuje KPP za formę jej pikietowania, a także retorykę Konfederacji:

Jeśli chodzi o Marsz Suwerenności to maszerować każdy może, ale suwerenność polega przede wszystkim na tym, że suwerenne uprawnienia państwa się wykonuje, a nie tylko że się maszeruje. […] Dzisiaj na forum Europejskim musimy bronic podmiotowości naszej armii przeciwko projektom armii europejskiej, musimy bronić złotówki przed wprowadzeniem euro.

K.T. / A. Kowarzyk