Brazylia znajduje się w poważnym kryzysie. Brak wiary i duchowości przekładają się na trudności w innych obszarach życia

W Brazylii ludzie są nastawieni tylko na własne osoby, wyłącznie w wymiarze cielesnym. Tu tkwią prawdziwe źródła naszych problemów – mówił w Poranku Wnet mieszkający w Rio de Janeiro ks. Marcos Silva.

 

Przeżywamy kryzys moralny, wynikający z kryzysu antropologicznego. W konsekwencji, po dwunastu latach władzy rządu o skłonnościach komunistycznych, Brazylia znajduje się w kryzysie gospodarczym, społecznym, politycznym. W Rio de Janeiro policja strajkuje, panuje ogromny chaos, ludziom brakuje poczucia bezpieczeństwa. To jest miasto kontrastów. Wszelkie trudności mają przyczynę w braku wiary – kontynuował nasz gość.

Ewangelizujemy także w slumsach. Powtarzamy tam ludziom, głosimy, że Chrystus kocha ludzi, że jest naszym Zbawicielem. Wiara chrześcijańska nawet w miejscach strachu i zbrodni buduje jedność między ludźmi.

[related id=”2790″]

Podczas ewangelizacji ulicznej rozmawiamy z młodymi ludźmi, którzy już zaangażowali się w przestępczość. Powtarzamy im prostą prawdę: Chrystus Cię kocha, takiego, jakim jesteś. – Handlarz narkotykowy pytał z niedowierzaniem: „Czy to jest prawda? Czy nie oddaliłem się już zbytnio od Boga?”. Mówiłem mu, że tak, to prawda. Mnie też Bóg ukochał mimo moich grzechów. Nigdy nie jest zbyt późno, żeby zawrócić ze złej drogi – opowiadał ksiądz Marcos.

Nasz gość opowiedział także o kolejach losu, które przywiodły go do Polski, gdzie się kształcił i spędził pierwsze lata kapłaństwa. – Wstąpiłem do seminarium Redemptoris Mater w Brazylii – jest to misyjne seminarium archidiecezjalne, jedno z wielu takich na świecie – założył je Jan Paweł II. Każdy z kapłanów jest świadom tego, że może być posłany na cały świat, niezależnie od tego, do jakiej diecezji należy. Do takiego samego seminarium w Warszawie trafiłem po roku w seminarium brazylijskim. Bardzo mało wiedziałem o Polsce. Wiedziałem o Janie Pawle II, trochę słyszałem o drugiej wojnie światowej. W tym seminarium mamy przerwę w studiach przeznaczoną na posługę misyjną. Te trzy lata  spędziłem na Ukrainie. Teraz jestem rektorem seminarium Redemptoris Mater w Rio de Janeiro.