Nowak: Branża gastronomiczna to esencja przedsiębiorczości Lublina. Bez niej miasto nie będzie funkcjonować prawidłowo

Marcin Nowak zauważa, że budżet miasta mocno odczuł pandemię, podobnie jak mieszkańcy Lublina. Wskazuje, że wielu przedsiębiorców nie poradziło sobie ze skutkami pandemii. Przypomina, że przez długi czas branża gastronomiczna (prawie) w ogóle nie działa. Wprowadziliśmy kilka kluczowych działań, żeby pomóc lubelskim przedsiębiorcom, właśnie skupionym w gastronomii. Wiceprzewodniczący Rady Miasta wyraża nadzieję na odrodzenie się lubelskiej branży gastronomicznej. Odżywa turystyka, także ta spoza kraju. Nowak odnosi się […]

Marcin Nowak zauważa, że budżet miasta mocno odczuł pandemię, podobnie jak mieszkańcy Lublina. Wskazuje, że wielu przedsiębiorców nie poradziło sobie ze skutkami pandemii. Przypomina, że przez długi czas branża gastronomiczna (prawie) w ogóle nie działa.

Wprowadziliśmy kilka kluczowych działań, żeby pomóc lubelskim przedsiębiorcom, właśnie skupionym w gastronomii.

Wiceprzewodniczący Rady Miasta wyraża nadzieję na odrodzenie się lubelskiej branży gastronomicznej. Odżywa turystyka, także ta spoza kraju. Nowak odnosi się również do rozłamu pomiędzy nim a partią „Polska 2050”. Wyjaśnia, że przyczyną były zdecydowane ataki członków partii w kierunku polityki prezydenta Lublina Krzysztofa Żuka. Nasz gość jest częścią jego klubu.

Klub pana prezydenta żuka składa się z licznych elementów składowych. Wchodzi tam i Platforma Obywatelska i Wspólny Lublin, który reprezentuję i Nowoczesna, więc jest to zdywersyfikowane środowisko, które wspólnymi siłami buduje to, co dla życia publicznego w mieście najważniejsze.

Zaznacza, że nie będzie atakować prezydenta miasta, tylko dlatego, że życzą sobie tego działacze ruchu Szymona Hołowni.

Gość zaznacza, że pomimo pojawiającej się czasem, nawet w kwestiach pryncypialnych, różnicy zdań, nie będzie firmować swoim nazwiskiem polityki, z którą się nie zgadza.

Igrzyska Olimpijskie. Marcin Nowak: świat sportu już nigdy nie będzie taki sam

Marcin Nowak  o olimpiadzie, która w 2020 r. nie odbyła się z powodu pandemii- przygotowaniach Japończyków i ich zapale sportowym.

[related id=122996 side=right] Igrzyska Olimpijskie zostały przeniesione na bieżący rok. Marcin Nowak wspomina, jak ponad rok temu trwały przygotowania do Olimpiady. Wioska olimpijska miała być już gotowa na przełomie w lipca i sierpnia 2019 r. Tymczasem nastąpiła epidemia koronawirusa. Rok temu wszystko było wielką niewiadomą. Obecnie wiemy już więcej.

Nasz gość jest pewien, że wydarzenie w Japonii w 2021 r. się odbędzie. Przypuszcza, że te igrzyska będą miały zupełnie inny charakter aniżeli wcześniejsze zawody.

Świat sportu już nigdy nie będzie taki sam.

Ocenia, iż po wybuchu pandemii koronawirusa sytuacja w świecie sportu nie ulegnie szybko zmianie i  nie ma co liczyć na pełne trybuny na stadionach. Dotąd trudno sobie było, jak zauważa Nowak, wyobrazić sporty takie jak piłka nożna, bez widowni.

Japończycy są uznawani za jednych z najlepszych kibiców na świecie.

Zauważa, że mieszkańcy Kraju Wschodzącego Słońca znają się na sporcie i spokojnie wypełnią brak kibiców z innych krajów.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.