Wiceminister Jarosław Zieliński: Polska prokuratura zrobi wszystko co w jej mocy, aby wyjaśnić sprawę Magdaleny Żuk

Gościem Poranka Wnet był Jarosław Zieliński – wiceszef MSWiA. Rozmawiał z Witoldem Gadowskim o sprawie śmierci Magdaleny Żuk oraz zmianach w policji, które wprowadza obecny rząd.

To, co zostało już przeprowadzone w związku ze śmiercią Magdaleny Żuk w Egipcie, musi być zweryfikowane w Polsce. Na konkretne informacje trzeba jeszcze zaczekać, ale wiceminister zapewnił, że prokuratura zrobi wszystko, co w jej mocy, aby wyjaśnić tę sprawę.

„Prokuratura bada sprawę Magdaleny Żuk. Nie wyklucza na ten moment żadnych wątków, które powinny być przeanalizowane. Musimy czekać na wyniki” – powiedział gość Poranka Wnet. Jego zdaniem polskie organy ścigania zmuszone są prosić o pomoc również egipskie władze, ale ważne jest, aby polska prokuratura mogła przeprowadzić swoje postępowanie.

Sprawa Magdaleny Żuk jest trudna, ponieważ polska prokuratura opiera się na materiałach i dowodach dostarczonych przez egipską służbę bezpieczeństwa. Jednak, jak podkreślił wiceminister, „na pewno zostanie wyjaśniona do końca”.

[related id=”19197″]

Przy okazji sprawy w Egipcie mówi się sporo o dwóch innych problemach przestępczych: produkcji i handlu metaamfetaminą w Polsce oraz handlu ludźmi – wysyłania przez tzw. „agencje modelek” niczego  nieświadomych kobiet za granicę. Są one później wykorzystywane jako „damy do towarzystwa” bogatych mężczyzn. Jarosław Zieliński powiedział, że oba te wątki są pod obserwacją Centralnego Biura Śledczego, jednak policja nie chce zdradzać szczegółów śledztw.

Wiceminister mówił również  o sukcesach polskiej policji, które, jak podkreślił, „są zasługą ciężkiej pracy policjantów, profesjonalnego wyszkolenia, ale również dobrego dowodzenia i nadzoru”.

„Przestępczość zorganizowana dysponuje bardzo dużymi środkami finansowymi i ma dostęp do nowoczesnej techniki. Trzeba zwiększać nakłady finansowe na policję, tak aby mogła wyprzedzać przestępców o krok” powiedział wiceszef MSWiA. Uważa on, że dofinansowane organy bezpieczeństwa, mające dostęp do innowacji technologicznych, będą mogły skutecznie łapać przestępców.

Temu m.in. służy program modernizacji służb mundurowych, zapowiedziany przed wyborami, który teraz jest realizowany.

Na zakończenie rozmowy Jarosław Zieliński mówił o zmianach w policji  na przestrzeni ostatnich 27 lat oraz o tym, że policja nie przewiduje w najbliższym czasie wymiany kadr na wysokich stanowiskach kierowniczych.

Zapraszamy do wysłuchania całej audycji Witolda Gadowskiego.

JN

 

 

 

Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze: Wstępny raport nie wskazuje na użycie przemocy wobec Magdaleny Ż.

Kluczowe dla śledztwa ma być przesłuchanie rezydenta polskiego biura podróży w Egipcie. Prokuratura złoży też wniosek do władz Egiptu o udział polskiego prokuratora w przesłuchaniach w tym kraju.

Wstępny raport nie wskazuje na użycie przemocy wobec Magdaleny Ż., ale dopiero wynik badań biologicznych pozwoli na wykluczenie udziału osób trzecich – poinformowała szefowa zespołu śledczych, Ewa Węglarowicz-Makowska z Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze.

Marek Gołębiowski, szef Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze przypomniał podczas wtorkowej konferencji prasowej, że śledztwo wszczęte przez tę prokuraturę ws. śmierci Magdaleny Ż. prowadzone jest w kierunku zabójstwa. Zastrzegł, że to wstępna kwalifikacja prawna sprawy.

– W toku postępowania zakładamy kilka wersji śledczych, w tym zabójstwo mające związek z handlem ludźmi i handlem narkotykami. Brane jest również pod uwagę możliwe załamanie nerwowe i śmierć samobójcza – powiedział prokurator Gołębiowski. Nie chciał przesądzać, która wersja jest najbardziej prawdopodobna.

Szefowa zespołu śledczych, prok. Ewa Węglarowicz-Makowska na wtorkowej konferencji prasowej poinformowała, że ze wstępnego raportu nie wynika, aby na ciele ofiary znaleziono ślady, które świadczyłyby o użyciu wobec niej przemocy, jednak dopiero wyniki badań, m.in. biologicznych, pozwolą na stuprocentowe wykluczenie udziału osób trzecich. Tak samo odpowiedziała na pytanie, czy Magdalena Ż. mogła paść ofiarą gwałtu.

Prokurator Gołębiowski oświadczył, że w ramach śledztwa badane są zarówno okoliczności sprzed wyjazdu kobiety do Egiptu, jak i w trakcie jej pobytu w tym kraju. Prokuratura sprawdza, z kim Magdalena Ż. się kontaktowała; przesłuchuje jej znajomych i osoby, które przebywały z nią w ośrodku w Egipcie i te, które były z nią w samolocie. Z relacji świadków wyłania się sprzeczny opis zachowania kobiety z pierwszego okresu wycieczki: jedni mówią, że w jej sposobie bycia nie było nic nadzwyczajnego, inni zaś oceniają go wręcz przeciwnie.

Prokurator dodał, że kluczowe dla losów śledztwa będzie przesłuchanie rezydenta polskiego biura turystycznego w Egipcie. Strona polska zwróci się z kolejnymi wnioskami do władz Egiptu o pomoc prawną. Chodzi o możliwość uczestnictwa polskiego prokuratora w przesłuchaniach świadków, w tym rezydenta polskiego biura podróży oraz personelu hotelu i szpitali, w których przebywała Magdalena Ż.

Podczas wtorkowej konferencji prasowej dziennikarze pytali też prokuratorów, czy partner kobiety może mieć coś wspólnego z jej śmiercią. – Nie ma żadnych okoliczności, które mogłyby wskazywać na jego udział w tym zdarzeniu – odparła prokurator Węglarowicz-Makowska.

Na pytanie o to, czy zabezpieczono dokumentację medyczną z polskich placówek medycznych, w których mogła się wcześniej leczyć Magdalena Ż., prokurator odpowiedziała, że wątek załamania psychicznego jest badany i prowadzący śledztwo wystąpili o zabezpieczenie odnośnej dokumentacji. Są to jednak dane wrażliwe i nie wolno ich podawać do wiadomości publicznej.

Prokurator Gołębiowski poinformował, że prokuratura nie ma jeszcze wyników badań laboratoryjnych z Egiptu. Badania będą ponowione po sprowadzeniu ciała do kraju; procedura w tej sprawie już się rozpoczęła; ciało Magdaleny Ż. zostanie sprowadzone do Polski w tym tygodniu. Zwłoki będą poddane kolejnej sekcji w Zakładzie Medycyny Sądowej we Wrocławiu. Ostateczną przyczynę śmierci kobiety będzie można stwierdzić dopiero po uzyskaniu wyników badań biologicznych i histopatologicznych.[related id=”18553″]

Podejrzenie, iż Polka mogła paść ofiarą handlu ludźmi, powstało „w wyniku licznych informacji, które były przekazywane w momencie wszczynania śledztwa”, jak powiedział prokurator Gołębiowski. Chodzi o informacje medialne oraz dowody zgromadzone na pierwszym etapie śledztwa. Prokuratorzy zapowiedzieli przesłuchanie kolejnych osób, przebywających na tym samym wyjeździe do Egiptu, co Magdalena Ż.

Zastępca dolnośląskiego komendanta wojewódzkiego, insp. Piotr Leciejewski poinformował na wtorkowej konferencji, że w sprawie śmierci Magdaleny Ż. przesłuchano do tej pory kilkudziesięciu świadków, a 55 z nich wniosło do sprawy wiele okoliczności, które są obecnie weryfikowane. – Dokonaliśmy szeregu czynności związanych z zabezpieczeniem dowodów, zabezpieczeniem telefonów, nośników, jak również wszelkiego rodzaju nagrań zarówno z lotniska, jak z drogi dojazdów, powrotów – wyliczał inspektor.

27-letnia Magdalena Ż. 25 kwietnia poleciała na wycieczkę do egipskiego kurortu Marsa-Alam. Po dwóch dniach partnera kobiety, który miał z nią kontakt telefoniczny, zaniepokoiło jej zachowanie; zaplanował jej wcześniejszy powrót do kraju. Ze względu na pogarszający się stan zdrowia, kobieta trafiła do szpitala. W tym samym czasie do Egiptu przyjechał jej znajomy, aby zabrać ją do Polski. W szpitalu dowiedział się, że Magdalena Ż. nie żyje. Zmarła w wyniku obrażeń odniesionych wskutek upadku z pierwszego lub drugiego piętra szpitala w Marsa-Alam, gdzie przebywała.

PAP/LK

Minister spraw zagraniczych Egiptu zadeklarował „pełną wolę współpracy” ws. wyjaśnienia śmierci Magdaleny Ż.

Również na prośbę prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry osobistym nadzorem postępowanie w sprawie śmierci Magdaleny Ż. objął prokurator generalny Egiptu Nabil Ahmed Sadek.

27-letnia Magdalena Ż. 25 kwietnia poleciała na wycieczkę do kurortu Marsa-Alam. Po dwóch dniach jej partner, który miał z nią kontakt telefoniczny, zaniepokojony zachowaniem przyjaciółki zaplanował jej wcześniejszy powrót do kraju. Ze względu na pogarszający się stan zdrowia Ż. trafiła do szpitala. W tym samym czasie do Egiptu przyjechał znajomy kobiety, aby zabrać ją do Polski. W szpitalu w niedzielę dowiedział się jednak, że kobieta nie żyje; zmarła w wyniku obrażeń wskutek upadku z pierwszego lub drugiego piętra szpitala w Marsa-Alam, w którym przebywała.

W piątek rozmowę telefoniczną przeprowadzili szefowie MSZ Polski Witold Waszczykowski i Egiptu Sameh Szukri; egipski minister zapewnił w niej o „pełnej woli współpracy” w sprawie wyjaśnienia śmierci Magdaleny Ż. – poinformował polski MSZ.

Jak podano w komunikacie polskiego resortu dyplomacji, min. Szukri zadeklarował ponadto w rozmowie z Witoldem Waszczykowskim, że władze egipskie są gotowe do „okazania wszelkiej możliwej pomocy przedstawicielom polskich instytucji zajmujących się śledztwem”, oraz powiedział, że „stronie egipskiej zależy na szybkim i niepozostawiającym żadnych wątpliwości wyjaśnieniu sprawy”.

Szef polskiego MSZ podziękował z kolei egipskiemu ministrowi za „dotychczasową otwartość administracji Egiptu podczas współpracy z polskimi śledczymi” i „wyraził nadzieję na jej kontynuację” – czytamy w komunikacie.

W Polsce sprawę wyjaśnia specjalny zespół śledczy powołany przez prokuratora krajowego Bogdana Święczkowskiego w Prokuraturze Okręgowej w Jeleniej Górze. Prowadzący śledztwo, w którym uczestniczą także funkcjonariusze służb specjalnych, rozpatrują różne wersje śledcze, a wśród nich także zakładającą, że mogło dojść do zabójstwa.

PAP/LK