Liczba lotów opóźnionych w całym kraju sięgnęła niemal 7 tys.
W czołówce najbardziej sparaliżowanych amerykańskich portów lotniczych znalazły się: Hartfield-Jackson Atlanta International Airport, Las Vegas-Harry Reid International.
Burze śnieżne pustoszyły USA w Wigilię Bożego Narodzenia. Wiatr o prędkości sięgającej 100 km/h. doprowadził do śmierci 22 osób, a 1,8 mln Amerykanów odciął od dostaw prądu. W Toledo, Ohio doszło do karambolu z udziałem 50 pojazdów. Zginęło 4 kierowców.
W niektórych częściach kraju opady śniegu osiągnęły rekordowe rozmiary. W Buffalo spadło 56,6 cm białego puchu, podczas gdy dotyhczasowy największy opad wyniosł 32 cm. Miało to miejsce w 1976 r.
Kpt. Witold Sokół mówi działaniach lotnictwa na frontach wojny na Ukrainie. Komentuje też zakup przez polski rząd koreańskich myśliwców. Jego zdaniem jest to bardzo dobra decyzja.
Liczni komentatorzy zajmujący się wojną podkreślali, że Rosjanie zdominowali strefę powietrzną nad Ukrainą. Od jakiegoś czasu nie słyszymy jednak o większych ruchach lotnictwa. Dowiedzieliśmy się, że strona rosyjska przeprowadziła atak przy użyciu śmigłowców, ale w wyniku błędnych informacji uderzyli na własne pozycje.
Trudno powiedzieć, czy na niebie coś się dzieje czy nie, bo takie informacje nie docierają do strefy publicznej. Ukraińcy nie chcą informować o swoich ruchach i powinniśmy to uszanować.
Mówi kapitan Witold Sokół. Gość Radia Wnet komentuje zakup koreańskich myśliwców. Uważa to za bardzo dobry ruch, gdyż Polska musi uzupełnić swoją flotę powietrzną. Myśliwce poradzieckie coraz mniej nadają się do prowadzenia operacji wojskowych.
W połowie 2023 roku do Polski trafi 12 myśliwców FA – 50 w wersji podstawowej, na których będą szkolić się nasi piloci. Kolejne 36 maszyn będzie już bardziej zaawansowanych technologicznie. Co istotne samoloty FA – 50 są przystosowane do przenoszenia uzbrojenia kompatybilnego z F – 16.
Analityk Strategy&Future mówi o potencjale wojskowym Szwecji i Finlandii. Tłumaczy, dlaczego poszerzenie NATO o te kraje nie jest jednoznaczne z zapewnieniem bezpieczeństwa na Bałtyku.
Rosjanie cały czas badają, jak wpłynie na nich decyzja o rozszerzeniu NATO o Szwecję i Finlandię. Próbują forsować narrację, jakoby wstąpienie do Sojuszu wpłynie negatywnie na Skandynawów. Rosja zaczęła umacniać jeszcze bardziej swoje zachodnie granice.
Jeżeli w Finlandii nie pojawią się siły NATO, to Moskwa będzie czuć się bezpiecznie. Szwecja i Finlandia mają co prawda dobrą artylerię i lotnictwo, ale na Rosjan to za mało.
Mówi analityk Strategy&Future Marek Budzisz. W opinii publicznej pojawiają się głosy, że poszerzenie Sojuszu jest jednoznaczne z zapewnieniem bezpieczeństwa na Bałtyku. Nie jest to jednak takie proste.
Finlandia i Estonia mogłyby razem zamknąć Zatokę Fińską. Do tego trzeba mieć jednak odpowiednie siły, których te państwa nie posiadają. W tym momencie jesteśmy na początku drogi odbudowywania potencjału wojskowego NATO.
Jak liczne są armie Szwecji i Finlandii? Czy Gotlandia jest dobrze ufortyfikowana? O tym wszystkim dowiesz się słuchając całej rozmowy z naszym gościem!
Były dowódca 1 Brygady Lotnictwa Wojsk Lądowych o zatopieniu Moskwy, systemie Narew i sukcesach ukraińskiej obrony przeciwlotniczej.
Zatonął rosyjski okręt flagowy Moskwa, wcześniej ostrzelany przez Ukraińców. Gen. Dariusz Wroński podkreśla, że to istotny uszczerbek dla Floty Czarnomorskiej.
Sam okręt wojenny przewoził jeden z najnowszych systemów uderzeniowych rosyjskich.
Wczoraj MON podał informację o zawarciu kontraktu na realizację programu Narew. Były dowódca 1 Brygady Lotnictwa Wojsk Lądowych wyjaśnia, że chodzi o wielokanałowy system przeciwlotniczy krótkiego zasięgu. Posiada on kilkanaście systemów celowania.
[Narew] jest kapitalnym łącznikiem w całym systemie ochrony przeciwlotniczej.
Rozmówca Łukasza Jankowskiego mówi także o wojnie na ukraińskim niebie.
Prezes Zespołu Doradców Gospodarczych TOR omawia bieżącą sytuację na rynku lotniczym.
Adrian Furgalski omawia sytuację małych, regionalnych lotnisk w Polsce. Przewiduje, że nawet po zakończeniu batalii wokół Krajowego Planu Odbudowy, nie wszystkie porty otrzymają dofinansowanie:
Komisja Europejska wielokrotnie narzekała, że lotnisk w Europie jest zbyt dużo. Być może przy okazji będzie chciała dokonać jakiejś reformy.
Ekspert mówi też o kondycji linii lotniczych. Wskazuje, że z kryzysem pandemicznym lepiej radzą sobie mali, niskokosztowi przewoźnicy, którzy zgromadzili większe oszczędności.
Duże linie miały zasoby gotówki na zaledwie 8 miesięcy. Gdyby nie pomoc publiczna, większość z nich by padła.
Jak zapowiada rozmówca Adriana Kowarzyka, więksi przewoźnicy będą zmuszeni do spowolnienia wzrostu cen biletów, by utrzymać szanse na konkurowanie z liniami tanimi.
Poruszony zostaje również temat Centralnego Portu Komunikacyjnego. Jak mówi ekspert, Polska nie musi się spieszyć z jego budową, gdyż popyt na podróże lotnicze będzie się odradzał jeszcze przez kilka lat.
Przepustowości lotnisk jeszcze przez długi czas nie będą wyczerpane.
Prezes Zespołu Doradców Gospodarczych TOR o branży lotniczej w trakcie pandemii, różnicach w podejściu USA i UE do zmniejszania emisyjności lotnictwa oraz o nowych polskich podwyżkach podatków.
Jak radzi sobie branża lotnicza w czasie pandemii? Adrian Furgalski wskazuje, że sierpień tego roku był zdecydowanie najlepszym miesiącem. Ilość lotów w sierpniu stanowiła 60% wszystkich lotów, które odbyły się w zeszłym roku. Adrian Furgalski mówi także jak jego zdaniem powinna wyglądać polityka w sprawie podróży lotniczych.
My się gubimy w tych wszystkich regulacjach.
Wskazuje na brak koordynacji polityki odnośnie lotnictwa komercyjnego, nie tylko na świecie, ale także w samej Unii Europejskiej. W tej ostatniej pojawiają się nowe propozycje odnośnie lotnictwa. Linie lotnicze wciąż wychodzą z kryzysu, a tymczasem
Rzucane są propozycje Komisji Europejskiej związane z ochroną klimatu.
Nasz gość zgadza się, że należy chronić klimat. Zauważa, iż lotnictwo odpowiada za 2-3 proc. emisji CO2. W przypadku samolotów do emisji dochodzi na dużej wysokości, przez co są bardziej szkodliwe.
Jeżeli mówimy o tym, że przez dziesięć najbliższych lat będziemy wprowadzać podatek od paliw czy będziemy wyłączać lotnictwo do handlu emisjami CO2 to oznacza też podwyżki cen biletów.
Prezes Zespołu Doradców Gospodarczych TOR zaznacza produkowane są coraz lepsze silniki, które zużywają mniej paliwa. Zauważa, że Stany Zjednoczone poszły inną drogą niż nakładanie nowych podatków. Zachęca się rządowymi dopłatami do budowy instalacji produkujących biopaliwa.
Dodawania np. 30 proc. biopaliwa, jak się już dzieje w niektórych liniach, znacznie redukuje CO2.
Czy czeka nas koniec taniego latania? Furgalski wskazuje na podwyżki opłat związanych z lotnictwem w samej Polsce. Chodzi o opłaty nawigacyjne.
Niestety dla lotnisk regionalnych podwyżka ma wynosić aż 70 proc.
Wzrost opłat oznacza nie tylko wyższe ceny biletów, ale także spowolnienie tempa wychodzenia linii lotniczych z kryzysu. Na dodatek jeśli linie lotnicze uznają inne kraje za bardziej konkurencyjne od nas to w pierwszej kolejności uruchomią połączenia do innych krajów. Gość Popołudnia WNET zauważa, że Unia Europejska nie traktuje wsparcia lotnictwa przez rządy jako pomocy publicznej.
Gościem „Kuriera w samo południe jest” Adrian Furgalski – Prezes Zespołu Doradców Gospodarczych TOR, który mówi o trudach i wyzwaniach związanych z ekonomicznymi skutkami planu „Fit for 55”.
Powszechne wprowadzania pakietu „Fit for 55”, mającego na celu ograniczenie emisji dwutlenku węgla na terenie całej Europy, niesie ze sobą pewne ryzyko związane z ekonomiczną i gospodarczą transformacją, na którą nie każde państwo będzie gotowe. Gość „Kuriera w samo południe” uważa, że kwestii tej trzeba poświęcić więcej uwagi – warto przeanalizować możliwy wzrost cen w sektorach takich jak transportowy, czy budowlany.
Trzeba rozmawiać o tym, jak mogą wzrosnąć ceny różnych produktów. Niestety jesteśmy w pewnej spuściźnie po PRL-u, jeśli chodzi o energetykę, czy wykorzystanie węgla. To rzutuje na wiele rzeczy: przewozy towarowe, koleje itd. Problem ten jest zresztą powszechny w UE.
Adrian Furgalski wypowiedział również na temat potencjalnego wzrostu cen biletów lotniczych, będącego bezpośrednią konsekwencją wprowadzenia nowych opłat powiązanych z ograniczeniem emisji dwutlenku węgla.
Wchodzimy jako lotnictwo do handlu emisjami CO2, a te ceny bardzo mocno idą w górę i będą szły dalej, bo UE chce zmniejszać pulę darmowych limitów. Niektórzy mówią tu o spekulacji cenami, ale na pewno mamy z tym – jako gospodarka – problem.
Problem ograniczania udziału dwutlenku węgla w lotnictwie jest dość złożony – nie chodzi tu o brak chęci ze strony producentów i przewoźników, ale o długoterminowe inwestycje i zobowiązania wytwórców paliw, którzy ulokowali już swoje środki w „tradycyjnych” paliwach.
Udział biopaliw w lotnictwie to raptem 0,1%. Linie lotnicze bardzo by chciały stosować je częściej, natomiast problem leży po stronie producentów paliw, którzy zainwestowali dużo pieniędzy w instalacje do produkcji tradycyjnego paliwa lotniczego.
Były członek Podkomisji ds. Ponownego Zbadania Wypadku Lotniczego pod Smoleńskiem tłumaczy, że ekspertom udało się bezsprzecznie ustalić, co było przyczyną tragedii
Profesor Piotr Witakowski ocenia, że od 2014 r. nie ma żadnych wątpliwości co do przebiegu katastrofy smoleńskiej. Obecnie pozostaje konieczność wyjaśnienia, dlaczego sprawy przybrały takie, a nie inny obrót.
Kapitan Protasiuk, w momencie kiedy było wiadomo, że lądowanie nie będzie możliwe, zarządził odejście na drugi krąg. Niestety, do tego nie doszło na skutek serii eksplozji wewnątrz samolotu.
Do dzisiaj nie wiemy, co spowodowało te wybuchy. Ekspert ds. budownictwa i teorii konstrukcji wskazuje, że aby to ustalić, konieczne będzie jeszcze wiele badań. Stawia tezę, że w czasie tragedii doszło do „planowanej i kontrolowanej rozbiórki” za pomocą ładunków wybuchowych.
Kiedy jeszcze wszystkie ciała były dostępne, zaniechano czynności mogących pomóc w stwierdzeniu, o jakich materiałach mowa.
Stan zniszczenia ciał ofiar byłby istotną wskazówką w tej sprawie. Rozmówca Łukasza Jankowskiego przekonuje, że ładunki zostały rozmieszczone podczas remontu Tu-154-M w rosyjskiej Samarze.
Tylko wtedy ten samolot był rozebrany na czynniki pierwsze, miano dostęp do takich miejsc, do których później nikt inny nie mógł się dostać.
Prof.Witakowski zapewnia, że żaden ekspert nie przedstawił podkomisji smoleńskiej dowodów przeczących tezie o eksplozjach wewnątrz rządowego Tu-154M. Jak wskazuje, w środku samolotu wystąpił tak silny napływ energii, że jego drzwi wbiły się głęboko w ziemię. Informuje ponadto, że zbadano zachowanie samolotu po oderwaniu skrzydeł, co pozwoliło zweryfikować wcześniejsze przypuszczenia o katastrofie.
Gość Radia WNET deklaruje, że nie dowiemy się już niczego, co by mogło zmienić generalne konkluzje nt. przebiegu tragedii. Z ubolewaniem mówi, że prace „podkomisji smoleńskiej” nie były wystarczająco dobrze skoordynowane, a owoce jej działań są zasługą poszczególnych badaczy, a wyniki ich pracy są rozproszone.
Wolałbym się powstrzymać od ostatecznej oceny […] Musiałem się rozstać ze względu na brak respektowania zasad naukowo-badawczych już 2 lata temu. Tak samo się stało z szeregiem innych badaczy.
Instruktor operatorów dronów Antoni Karaś wskazuje, że do tej pory w Polsce obowiązywały zasady sprzyjające niemal nieskrępowanemu używaniu dronów.
Instruktor operatorów dronów Antoni Karaś ( Dron.edu.pl) omawia zmiany w przepisach regulujących użytkowanie bezzałogowych statków powietrznych na terytorium Unii Europejskiej.
Do tej pory, uprawnienia uzyskane w danym kraju obowiązywały tylko w nim. Dodatkowo, zlikwidowana zostanie możliwość latania dronem bez żadnych uprawnień.
Uprawnienia do lotów na otwartej przestrzeni ( z dale od skupisk ludzi, zabudowań i infrastruktury krytycznej) pozostaną darmowe. Ekspert zwraca uwagę, że w Polsce zasady użytkowania dronów już przed 31 grudnia 2020 r. dawały dużą swobodę, w przeciwieństwie np. do Hiszpanii.
Jeżeli chodzi o wolność latania, nowe przepisy są nawet krokiem wstecz, ponieważ UE bardzo mocno stawia na bezpieczeństwo.
Okres przejściowy dla osób, które uzyskały uprawnienia przed 31 grudnia, potrwa rok. Nowi chętni przejdą całą procedurę według nowych reguł.
Osoby nieprzestrzegający nowych przepisów będą musiały liczyć się surowymi sankcjami.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
A.W.K.
Kontynuując przeglądanie strony zgadzasz się na użycie plików cookies. więcej
The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.