Klonowski: na obchodach Święta Niepodległości w stolicy Litwy dopisała frekwencja. Ludzie byli stęsknieni spotkań

Publicysta „Kuriera Wileńskiego” o obchodach święta 11 listopada oraz o kryzysie migracyjnym: „Litewska klasa polityczna rozumie, że przełamanie granicy będzie się wiązać z upadkiem państwa”.

Rajmund Klonowski relacjonuje obchody polskiego Święta Niepodległości w Wilnie. Informuje, że podczas uroczystości na Rossie dopisała frekwencja.

Ludzie byli stęsknieni spotkań w gronie polskiej społeczności i skorzystali z chwili wolności, zanim nastąpią kolejne obostrzenia.

Pod ambasadą RP z inicjatywy stowarzyszenia młodzieży „Pro patria” odbył się marsz solidarności z Polską w związku z naporem migrantów.

Komentuje ponadto sytuację na granicy litewsko-białoruskiej. Podkreśla jedność litewskiej sceny politycznej w tej sprawie.

Obecnie głównym celem ataku jest Polska, ale Litwa jest przygotowana że też się nim wkrótce stanie. Seimas jednogłośnie poparł wprowadzenie stanu wyjątkowego. Klasa polityczna rozumie, że przełamanie granicy będzie się wiązać z upadkiem państwa.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Jan Kanthak: Klasa polityczna na Litwie i Łotwie zachowała się z klasą. Polska opozycja zawsze idzie na zwarcie z rządem

Solidarna Polska o kryzysie na granicy, postawie polskiej opozycji, łamaniu praworządności przez Komisję Europejską i o Marszu Niepodległości.

Jak zaznacza Jan Kanthak, cieszą go zdecydowane działania rządu ws. kryzysu na granicy. Wskazuje, iż należy poinformować o nich parlamentarzystów. Jak sądzi, nie ma większych nadziei na opamiętanie się opozycji. Poseł Solidarnej Polski stwierdza, że Donald Tusk pisze ostatnio stylem Lecha Wałęsy.

Klasa polityczna na Litwie i Łotwie zachowała się z klasą.

Ocenia, że przedłużanie się kryzysu na granicy wynika z postawy opozycji, która nawet obecnie atakuje rząd. Polityk mówi na temat reformy wymiaru sprawiedliwości. Trwają prace nad nowelizacją ustawy. Przypomina, że mechanizm praworządności ma wejść dopiero po rozpoznaniu jego zgodności z traktatami przez Trybunał Sprawiedliwości UE.

Jan Kanthak stwierdza, że wstrzymywanie przez Komisję Europejską wypłaty środków z unijnego Planu Odbudowy jest niedopuszczalne.

Sama Komisja Europejska łamie tę praworządność. Nie ma podstawy prawnej, aby mrozić Krajowy Plany Odbudowy.

Rozmówca Magdaleny Uchaniuk krytykuje decyzję sądu, który z powodów formalnych zwrócił nadzwyczajną skargę ministra sprawiedliwości ws. Marszu Niepodległości.

Wykorzystując kruczek prawny sądy próbują zablokować wolność do manifestowania swoich poglądów.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Andrzej Potocki: Rosja nie po raz pierwszy tworzy kryzys humanitarny. Ludzie widzą głupotę i fałszywą nutę opozycji

Stanowisko Komitetu Helsińskiego, rosyjska wojna informacyjna, fałszywy humanitaryzm i rosnące poparcie dla rządu. Publicysta tygodnika „Sieci” o kryzysie na granicy z Białorusią.

Andrzej Potocki odnosi się do krytycznego stanowiska Komitetu Helsińskiego wobec działań polskiego rządu w związku kryzysem migracyjnym na granicy z Białorusią. Wyraża pogląd, że nie należy do tego stanowiska przywiązywać nadmiernej wagi. Potocki zauważa, że Kreml korzysta z ataków hybrydowych, gdyż dają one podwójne korzyści.

W dzisiejszych czasach Rosjanie nigdy nie atakują wprost.

Atak hybrydowy jednocześnie destabilizuje cel ataku i tworzy narrację zaciemniającą sytuację. Nasz gość przypomina, że w Gruzji wykorzystana została mniejszość osetyjska, a na Ukrainie były tzw. zielone ludziki. Dodaje, iż tym razem

Rosja wykorzystuje po raz pierwszy kryzys humanitarny.

Kreml korzysta z podziału na rządową i opozycyjną bańkę informacyjną, które opisują całkiem odmiennie sytuację na granicy z Białorusi. Prowadzi on wojnę informacyjną.

to jest celem tej wojny właśnie stworzenie tej kłótni pomiędzy dwoma ośrodkami za fałszowanie de facto narracji przeniesienie tego na poziom europejski

Kanclerz Angela Merkel jest przeciwko budowie muru na granicy Unii Europejskiej, podczas gdy premier graniczącej z Polską Saksonii uważa, że Unia powinna sfinansować ten mur.

Zdaniem gościa „Popołudnia Wnet” postawa polskiej opozycji w obliczu agresji Łukaszenki powinna być bezwzględnie tępiona, nie wykluczając drogi sądowej. Stwierdza, że politycy opozycji wpisują się w opowieść rosyjsko-białoruską. Udają, że kierują się dobrą wolą, a chcą się dorwać do władzy.

Ludzie widzą głupotę opozycji i fałszywą nutę pseudohumanitarną.

Potocki ocenia, że rząd sondażowo zyskuje na trwającym konflikcie z Rosją. Wskazuje na eskalację prowokacji ze strony białoruskiej. Publicysta tygodnika „Sieci” stwierdza, że trzeba by wyłapać tych, którzy z bronią przekraczają polską granicę, aby pokazać ich prowokacje.

Mur na pewno związałby ręce białoruskiej stronie.

Jak zapewnia Andrzej Potocki, budowa muru stanowi poważną szansę na zażegnanie kryzysu. Zauważa, że według niemieckich statystyk ponad 2000 osób przenika nielegalnie do RFN. Wyjaśnia, że z półotwartych obozów na Litwie imigranci uciekają przez Polskę do Niemiec.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

A.W.K./A.P.

Kryzys na granicy. Dr Jakub Olchowski: błędem Polski było nieskorzystanie z doświadczeń Litwy i Łotwy

Politolog o imigrantach docierających do Niemiec, niewystarczalności płotu na granicy i o tym, jak Wilno i Ryga umiędzynarodowiły ochronę swych granic.

 Dr Jakub Olchowski wskazuje na dane służb niemieckich, które wyłapują na granicy polsko-niemieckiej imigrantów, którzy przeszli przez całe terytorium Polski. Skala jest nieporównywalna z tym, co było wcześniej.

Politolog zaznacza, że płot ma znaczenie bardziej psychologiczne niż faktyczne. Jest to rozwiązanie doraźne. Ocenia, że błędem było nieskorzystanie z doświadczeń państw, które odczuły problem inspirowanej przez Białoruś imigracji wcześniej. Dr Olchowski wskazuje, że Litwa i Łotwa zwróciły się o pomoc do Frontexu, czyli do Unii Europejskiej, całą sprawę umiędzynarodowiając.

Gość Kuriera w samo południe zauważa, że nie można wiecznie trzymać kilkunastu tysięcy funkcjonariuszy przy granicy, ani przedłużać stanu wyjątkowego.

Wskazuje, że Wilno zaprosiło przebywających na Białorusi imigrantów do składania wniosków o azyl w  litewskiej ambasadzie w Mińsku. Nikt z tej opcji nie skorzystał. Tymczasem Alaksandr Łukaszenka zaczyna mieć problem z ludźmi, których sprowadził z Południa.

Już na Białorusi jest bardzo dużo osób, które tam się pojawiły i rozpełzły po kraju.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Prezydent Andrzej Duda w Wilnie. Klonowski: należy walczyć z fałszywymi narracjami dotyczącymi naszej wspólnej historii

Publicysta „Kuriera Wileńskiego” o obchodach 230-lecia zaręczenia Polski i Litwy, kryzysie migracyjnym i sytuacji epidemicznej na Litwie.

Rajmund Klonowski relacjonuje wizytę prezydenta Andrzeja Dudy w Wilnie z okazji 230 rocznicy zaręczenia Polski i Litwy. Jak ocenia:

Za sprawą pierwszych dam mamy najlepiej ubrane pary prezydenckie na świecie.

Małżonki prezydentów Polski i Litwy odwiedziły jedną z polskich szkół w Wilnie.

Dziennikarz odnotowuje fakt zacieśniania więzi polsko-litewskich w ostatnim okresie. Wyraża opinię, że większość nieporozumień między obu państwami inspirują służby Federacji Rosyjskiej.

Poruszony zostaje również temat napływu na Litwę nielegalnych imigrantów z terytorium Białorusi. Rozmówca Adriana Kowarzyka informuje, że do ochrony granic skierowano wojsko i Związek Strzelecki. Dzięki sprawnym działaniom państwa oraz jedności litewskiej klasy politycznej sytuacja jest bliska opanowania.

Rajmund Klonowski mówi ponadto o sytuacji epidemicznej na Litwie. Średnia dobowa liczba zakażeń oscyluje wokół 3 tys., a szczepienia nie idą zbyt dobrze.

Sytuacja nie jest tak poważna jak na Łotwie, ale też nie jest dobra.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Mateusz Morawiecki: Za często mamy do czynienia z Europą podwójnych standardów. Nie zgadzamy się na szantaż wobec Polski

Premier Mateusz Morawiecki przemawiał we wtorek na forum Parlamentu Europejskiego broniąc polityki polskiego rządu i orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego.

Prezes Rady Ministrów podkreślił, że Polska wspiera wspólny rynek europejski do których należy swobodny przepływ.

Zaznaczył, że raje podatkowe stanowią zabór pieniędzy przez najbogatszych.

Premier podziękował wszystkim krajom wschodniego i południowego pogranicza Unii Europejskiej oraz służbom pilnującym granic. Zauważył, że w Polsce ponad 85 proc. obywateli  jasno opowiada się za pozostaniem w Unii Europejskiej, przodując w rankingach zaufania do Wspólnoty. Nie oznacza to, że Polacy nie mają się czego obawiać.

Mamy do czynienia z szukaniem winnych przez instytucje unijne. W podobnych okolicznościach zapadają różne wyroki ws. państw starej i nowej Unii. Morawiecki podkreślił, że

Reguły gry muszą być takie same dla wszystkich i ich przestrzeganie to obowiązek wszystkich także instytucji które w tych traktatach zostały ustanowione. Na tym polega praworządność. Niedopuszczalne jest rozszerzanie kompetencji  metodą faktów dokonanych.

Dodał, że niedopuszczalne są groźby wobec państw członkowskich. Nie zgadza się na szantaż wobec Polski.

Szef polskiego rządu wyjaśniał, że prawo unijne stoi ponad ustawami, ale musi ustępować konstytucji.

W swej przemowie premier odniósł się do krytykowanego w Brukseli orzeczenia polskiego sądu konstytucyjnego.

Zauważył, że Trybunał Sprawiedliwości wyprowadza z traktatu kolejne kompetencje dla instytucji unijnych. Przypomina art. 4 i 5, które mówią o szacunku Unii dla struktur politycznych i konstytucyjnych państw członkowskich i o  tym, że Unia może działać tylko w granicach kompetencji sobie  powierzonych.

Oba te artykuły byłyby puste tak puste, jeśli nikt poza Trybunałem Sprawiedliwości nie mógłby się wypowiedzieć w tej sprawie.

Mateusz Morawiecki wyjaśnił, że przekazanie kompetencji Unii nie może łamać konstytucji

Zgodnie z brzmieniem samej konstytucji jest ona najwyższym prawem w Polsce.

Dodał, że mógłby cytować orzeczenia sądów konstytucyjnych Włoch, Hiszpanii, Czech, Rumunii, Litwy i innych krajów, które potwierdzają one prawo państwowych sądów konstytucyjnych do kontroli. Zauważył, że są kraje w których są sądy konstytucyjne i w których ich nie ma, które mają wpisane w konstytucję członkostwo w UE i te którego tego nie mają oraz kraje, gdzie sędziów mianują wybierani w wyborach politycy i gdzie są oni wyznaczani przez innych sędziów.

Tymczasem  demokracja jest coraz częściej zagrożona przez aktywizm sędziowski. Decyzje zapadają w zamkniętym gronie.

Podkreśla, że kary wobec krajów zmagających się z dziedzictwem dekad komunizmu, to nie jest dobra droga. Proponuje utworzenie nowej Izby w TSUE zajmującej się kwestiami konstytucyjnymi.

Można utworzyć izbę Trybunału Sprawiedliwości składającą się z sędziów wskazywanych przez sądy konstytucyjne państw członkowskich.

Zaznacza, że zwolennicy przekształcenia Unii Europejskiej w superpaństwo muszą uzyskać zgodę obywateli.

A.P.

Dr Michał Patryk Sadłowski: Łukaszenka zaczyna mieć problem z kanałami przerzutu imigrantów, które stworzył

Ekspert ds. obszaru postsowieckiego o kłopocie, jakim stają się imigranci dla władz Białorusi oraz o propozycji Dmitrija Miediewiewa dla władz Rosji i Ukrainy.

Dr Michał Patryk Sadłowski odnosi się do doniesień, że białoruskie władze zaczynają odsyłać imigrantów z Bliskiego Wschodu do krajów pochodzenia. Zauważa, że

Łukaszenka powoli ma problem, najprawdopodobniej z kanałami, które stworzył.

Zauważa, że do Mińska zaczynają przyjeżdżać też ludzie na własną rękę. Jak dodaje ekspert ds. obszaru postradzieckiego, białoruska głowa państwa zawsze chwaliła się zapewnieniem porządku i bezpieczeństwa w swym państwie. Kłóci się z tą wizją widok imigrantów z Południa na ulicach. Można się spodziewać prób ponownego opanowania napływu imigrantów przez Mińsk.

Idzie zima i nawet przerzucenie małej liczby migrantów może być ogromnym problemem dla Litwy, Łotwy, Polski, .

Dr Michał Sadłowski odnosi się do artykułu byłego prezydenta Rosji, który jest bardzo obraźliwy dla władz Ukrainy.

Dmitrij Miedwiediew czuje się odsunięty od najbliższego kręgu władz i to jest jedna z prób manifestacji pokazania, że on nadal chce być w grze.

Zauważa, że Miediewiew najbardziej w swym artykule obraża nie samych Ukraińców, ale ich władze. Sądzi, że tekst ten może być propozycją wstrzymania się z eskalacją konfliktu z Ukrainą.

Być może to jest sygnał wysłany do władz Ukrainy, żeby jednak zastanowili się, być może zmiękczyli swoje stanowisko i poszli na pewne porozumienie z Rosją.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Grzywaczewski: nie jest wykluczone, że zostanie niedługo wykorzystana ostra amunicja na granicy

Gościem „Kuriera w samo południe” jest Tomasz Grzywaczewski – pisarz, podróżnik, który mówi o bieżącej sytuacji na granicy polsko-białoruskiej.

 Tomasz Grzywaczewski komentuje bieżącą sytuację na granicy polsko-białoruskiej, gdzie zwożone są kolejne grupy migrantów oraz dochodzi do kolejnych prowokacji ze strony białoruskiej. Zdaniem podróżnika warto poświęcić więcej uwagi kwestii akredytacji dla wybranych dziennikarzy, którzy powinni być na miejscu obecni.

Konieczne jest dopuszczenie dziennikarzy, którzy przejdą odpowiednią procedurę. Podobne rozwiązania wprowadziła Litwa.

Zaznacza, że będzie to w interesie opinii publicznej oraz całego państwa.

Polska nie ma tam nic do ukrycia, dziennikarze mogliby się tam pojawić.

Gość „Kuriera w samo południe” dodaje, że w obliczu kolejnych prowokacji trzeba poświęcić więcej środków na dalsze uszczelnianie granic oraz działalność wywiadowczą.

Rośnie ryzyko kolejnych prowokacji, strona białoruska sięga po coraz bardziej agresywne metody. Podjęcie działań wywiadowczych jest konieczne.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

P.K.

Sierhiej Pielasa: napływ migrantów na Białoruś na nowo pobudza antyłukaszenkowskie nastroje w społeczeństwie

Granica polsko-białoruska

Dziennikarz Biełsatu zapewnia o poparciu Swietłany Cichanouskiej dla działań polskiego rządu w obliczu kryzysu migracyjnego.

Sierhiej Pieliasa relacjonuje wystąpienie Swietłany Cichanouskiej na Security Forum w Warszawie. Komentuje też kryzys migracyjny na wschodniej granicy Polski. Wskazuje, że działania Łukaszenki są zemstą za brak międzynarodowego uznania i wsparcie dla opozycji.

Cichanouska zdecydowanie popiera działania polskiego rządu w obliczu kryzysu migracyjnego.

W opinii dziennikarza konieczne jest podjęcie przez Polskę i Litwę współpracy z Irakiem i z innymi państwami, z których przybywają migranci w celu powstrzymania ich napływu.  Rozmówca Adriana Kowarzyka wyraża przekonanie, że sytuacja na granicy będzie się ciągnąć, jednak białoruski dyktator  nie ma szans na osiągnięcie zamierzonych przez siebie celów.

Nigdy nie mieliśmy w Mińsku takiej liczby ludzi śpiących w przejściach podziemnych. Niezadowolenie społeczne prędzej czy później uderzy w Łukaszenkę.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.