Artur Dziambor: ratyfikacja Krajowego Planu Odbudowy w takim kształcie, oznacza oddanie dużej części naszej suwerenności

Artur Dziambor w popołudniowej audycji Radia WNET mówi m.in. o skutkach pandemii, polityce rządu oraz skutkach ratyfikacji KPO.

Artur Dziambor mówi o konieczności odmrażania gospodarki. Polityk negatywnie ocenia pandemiczną politykę rządu. Według niego to najwyższa pora, by rząd w końcu zaczął tworzyć horyzont otwierania poszczególnych branż. Zauważa, że Prawo i Sprawiedliwość zostanie rozliczone przez wyborców za obostrzenia i stan polskiej gospodarki.

Gdyby rządziła Konfederacja tego problemu by nie było. Gdybyśmy dziś dostali władzę, jutro wszystko byłoby otwarte.

Jak zauważa skutki pandemii będą nam towarzyszyć przez kolejne lata.

Zmiany, jakie zaszły w społeczeństwie przez ten rok, będziemy leczyli przez lat kilka, o ile nie kilkanaście – podkreśla poseł.

Poseł odnosi się także do kwestii przyszłotygodniowego głosownia w Sejmie w sprawie KPO. Według niego będzie to historyczny moment. Zaznacza, że Konfederacja chce, by premier jasno określił jakie konsekwencje niesie za sobą ratyfikowanie europejskiego funduszu.

Chcemy, by premier opowiedział szczerze o tym funduszu. (…) by uczciwie pokazał, że UE będzie mogła na nas narzucać swoje podatki lub wstrzymywać wypłaty – zaznacza polityk.

Oddajemy dużą część naszej suwerenności – dodaje.

Dziambor ocenia, że przyjęcie tych środków to krok ku federalizacji i tworzenia superpaństwa. Polska będzie bowiem zobowiązana do przekazania części kompetencji np. w obszarze podatków.

Artur Dziambor analizuje także sytuację wśród opozycji. Wskazuje, że wspólne głosowanie z PiS-em ws. KPO to „cios w serce” dla tradycyjnej Lewicy.

Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy!

A.N.

Bogdan Rzońca: Dzięki funduszowi odbudowy UE następne pokolenia zobaczą nową, lepszą Polskę

Europoseł PiS komentuje porozumienie z Lewicą w kwestii ratyfikacji funduszu. Uwypukla znaczenie środków z niego pochodzących dla rozwoju naszego kraju w najbliższych latach.

Bogdan Rzońca komentuje porozumienie Prawa i Sprawiedliwości z Lewicą ws. unijnego Funduszu Odbudowy. Wskazuje, że głosowanie za projektem jest przejawem troski o kraj:

Te pieniądze są nam niezbędne, polscy przedsiębiorcy na nie czekają […] Mam, nadzieję, że dzięki nim młodzi ludzie zobaczą inną, lepszą Polskę.

Eurodeputowany wyraża nadzieję, że również pozostałe ugrupowania opozycji parlamentarnej zagłosują za ratyfikacją Funduszu.Komentuje ponadto sceptyczne głosy na jego temat, pojawiające się w innych krajach UE.

Wydaje mi się, że rozsądek zwycięży i wszystkie kraje przyjmą Plan Odbudowy.

Gość „Popołudnia WNET” ocenia również unijną agendę ideologiczną. Przestrzega, że jej realizacja nie przyniesie niczego dobrego. Postuluje, by zamiast tego zająć się wsparciem rodzin. Jak dodaje, ekspansja lewicy jest możliwa między innymi na skutek bierności tej części społeczeństwa, która reprezentuje poglądy bardziej konserwatywne.

Omówiony zostaje ponadto temat tzw. paszportów covidowych. Europoseł PiS nie sądzi, by były one zagrożeniem dla prywatności obywateli. Dają za to szansę na powrót branży powiązanych z turystyką do normalnego funkcjonowania.

A.W.K.

Dr Tomasz Żukowski: poparcie Lewicy dla PiS, oznacza duże pęknięcie wśród opozycji

Lewica próbuje się wydostać z tego stanu drugiej, czy trzeciej siły opozycyjnej. (…) To wydarzenie może spowodować, że jej pozycja może zacząć się poprawiać – mówi dr Żukowski w odniesieniu do KPO

Dr Tomasz Żukowski komentuje porozumienie między Prawem i Sprawiedliwością a Lewicą. Według gościa Poranka WNET wczorajsze wydarzenie przybliża Polskę do tego, by otrzymała unijne środki.

Oznacza to, że jeśli nic się nie wydarzy, te duże pieniądze, które się wiążą z Funduszem Odbudowy zostaną w Polsce uruchomione, że Fundusz zostanie ratyfikowany.

[related id=143457 side=left]Rozmówca Łukasza Jankowskiego uważa, że po tym wydarzeniu Zjednoczona Prawica jest mniej zagrożona rozpadem. W nienajlepszej kondycji jest jednak opozycja. Wczorajsza decyzja Lewicy jest dużym wyłomem po tej części sceny politycznej.

To duże pęknięcie w opozycji – ocenia.

Jak wskazuje socjolog, Lewica próbuje wykorzystać obecną sytuację do poprawy swoich notowań. Dziś trudno jednak oceniać, jakie przyniesie to skutki w dalszej perspektywie.

Lewica próbuje się wydostać z tego stanu drugiej, czy trzeciej siły opozycyjnej. (…) To wydarzenie może spowodować, że jej pozycja może zacząć się poprawiać.

W największych tarapatach wydaje się być Platforma Obywatelska, która gra jedynie kartą odsunięcia PiS od władzy, co może doprowadzić ją do marginalizacji.

A.N./K.T.

Joanna Miziołek: Lewica, głosując razem z PiS w sprawie KPO, zachowała się bardzo racjonalnie

Joanna Miziołek w porannej audycji Radia WNET analizowała głosowanie ws. Krajowego Planu Odbudowy. Lewica pokazała się w tym wszystkim jak rozsądna opozycja – oceniła publicystka.


Joanna Miziołek odniosła się do porozumienia między Prawem i Sprawiedliwością, a Lewicą ws. Funduszu Odbudowy. Dziennikarka oceniła, że zachowanie tej partii opozycyjnej za bardzo racjonalne. Ruch Lewicy jest zręczny politycznie.

To, że Lewica poprze Fundusz Odbudowy zapowiadała od kilku tygodni. (…) Doszło do zaskakującej sytuacji, bo Lewica pokazała się w tym wszystkim jak rozsądna opozycja.

Po poparciu partii Biedronia, Czarzastego i Zandberga dla planów PiS na Lewicę spadła krytyka pokrewnych środowisk.

Uzasadniony moim zdaniem postulat, jaki wyciągały kobiety przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego (…) za pomocą Marty Lempart zaczyna zmieniać się w komediofarsę. Postulaty, które zgłasza Marta Lempart ja chociażby straszenie Lewicy, pokazują jak niewiele Strajk Kobiet rozumie z polityki.

Miziołek zaznaczyła, że Lewica nie powinna kierować się wyłącznie sympatią mediów, jak robiła to dotychczas Platforma Obywatelska, ponieważ jest to polityka, uzależniająca daną partię od stacji telewizyjnych, rozgłośni radiowych i dzienników.

Lewica będzie w tym wszystkim wygrana, bo nie liczy się dla niej kreacja medialna, a to co pomyślą ludzie.

Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy!

A.N./K.T.

Bogusław Liberadzki: Głosowanie z PiS-em to nie grzech. My gramy o 58 mld euro dla Polski

Bogusław Liberadzki o umowie między PiS-em a Lewicą ws. unijnego Funduszu Odbudowy, błędzie taktycznym PO, żądaniu Marty Lempart i powiązaniu funduszy unijnych z praworządnością.

Bogusław Liberadzki komentuje porozumienie między Lewicą a Prawem i Sprawiedliwością w sprawie unijnego Funduszu Odbudowy. Przypomina, że europosłowie lewicy głosowali w Parlamencie Europejskim za jego przyjęciem. Wyjaśnia, że rozwiązanie wykracza poza traktaty unijne. Z tego powodu potrzeba jest zgody wszystkich krajów.

Poseł Lewicy ocenia, że Platforma Obywatelska zmarnowała okazję, którą wykorzystała Lewica. Sądzi, że nie będzie problemów w Parlamencie Europejskim.  Dodaje, iż 66 proc. społeczeństwa jest za ratyfikacją. Wracając do głosowania Lewicy wskazuje, że:

Nie mieliśmy żadnego głosu: zbłądziliście, nie należało ratyfikować.

[related id=143468 side=right]Dodaje, że PO niedawno głosowała razem z PiS-em przeciwko wyborze Piotra Ikonowicza na Rzecznika Praw Obywatelskich. Tymczasem chce ona ona wmówić im, że głosowanie z PiS-em jest grzechem. Przypomina, iż:

Do 30 kwietnia należy przedłożyć krajowy plan odbudowy do Komisji Europejskiej.

Podkreśla, że Lewica kieruje się troską o interes narodowy.

Zobaczmy, jak społeczeństwo oceni. My gramy o 58 mld dla Polski.

Porozumieniem Lewicy z PiS w sprawie Krajowego Planu Odbudowy, oburzony jest Strajk Kobiet. Liberadzki, odnosząc się do krytyki ze strony liderki tj proaborcyjnej organizacji, podkreśla że chodzi o pierwszy etap. W drugim zaś w ramach mechanizmu powiązania funduszy z praworządnością zostaną poruszone takie kwestie jak prawa kobiet, czy  środowisk LGBT.

Jeszcze Polska będzie na cenzurowanym, chyba, że koalicja rządząca z wielu rzeczy się wycofa.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Najnowszy sondaż IBRiS i wzrost poparcia dla Zjednoczonej Prawicy

W najnowszym sondażu IBRIS PiS ponownie triumfuje, plasując się na czele popieranych przez Polaków ugrupowań. Partia rządząca jako jedyna odnotowuje zauważalny wzrost poparcia.

W przygotowanym dla Onetu sondażu IBRiS to właśnie Prawo i Sprawiedliwość po raz kolejny odnotowuje znaczący wzrost poparcia i tym samym plasuje się na szczycie piramidy politycznych preferencji Polaków.

Co ciekawe, PiS jest jedyną partią, która odnotowała zauważalny wzrost poparcia. W obozie opozycji wciąż trwa walka o wyłonienie się lidera.

Według wyników zebranych przez IBRiS , gdyby wybory odbyły się w najbliższą niedzielę na największe poparcie mogłoby liczyć Prawo i Sprawiedliwość z 33,1 proc. głosów (+2,1 pkt proc. w porównaniu z poprzednim badaniem). Drugie miejsca na sondażowym podium, zajęłyby niemalże ex aequo Polska 2050 Szymona Hołowni – 17,1 proc. (-0,2 pkt proc.) oraz Koalicja Obywatelska – 16,1 proc. (-1,2 pkt proc.).

Warto wspomnieć, że aż 11,6 proc. spośród ankietowanych nie potrafiło wskazać, na kogo oddałoby swój głos w wyborach.

Poza PiS, Polską 2050 i KO na chwilę obecną w Sejmie znalazłoby się także miejsce dla Lewicy, która w sondażu osiąga hipotetyczne poparcie 10 proc. (+0,9 pkt proc.) i Konfederacji – 7,7 proc. (+0,4 pkt proc.). Natomiast na sali plenarnej zabrakłoby przestrzeni dla przedstawicieli PSL-Koalicji Polskiej, która notuje obecnie spadek poparcia o 4,4 proc. (-0,6 pkt proc.).

N.N.

Źródło: media/Twitter

Robert Biedroń: rząd spełnił wszystkie postulaty Lewicy w sprawie ratyfikacji unijnego Funduszu Odbudowy

Po spotkaniu z premierem Mateuszem Morawieckim i szefem klubu PiS Ryszardem Terleckim, Robert Biedroń potwierdził, że w kwestii Funduszu Odbudowy wszystkie postulaty Lewicy zostały spełnione.

W ramach projektu Funduszu Odbudowy Lewicy udało się wynegocjować 850 mln euro dla szpitali powiatowych, 300 mln euro dla branż gastronomicznej i hotelarskiej, a także powstanie 75 tys. tanich mieszkań na wynajem. 30 proc. z tych kwot ma trafić do samorządów. Jak poinformował dziś Robert Biedroń po spotkaniu z Mateuszem Morawieckim i Ryszardem Terleckim:

Rząd spełnił wszystkie postulaty Lewicy w sprawie ratyfikacji unijnego Funduszu Odbudowy. (…) Wszystkie te rzeczy, które zostały wynegocjowane muszą znaleźć swoje zapisy w Krajowym Planie Odbudowy, co zostanie wysłane Komisji Europejskiej

Co więcej, rząd ma za zadanie przygotować teraz szczegółowy plan wydatkowania pieniędzy z Funduszu. W tym celu ma zostać powołany Komitet Monitorujący ds. wydawania środków. Jak komentował Robert Biedroń:

Polki i Polacy potrzebują tych środków. Wszystkie ugrupowania ponad podziałami mówiły „tak” dla tych środków. My zdecydowaliśmy się te sprawy załatwić dla ludzi, żeby te pieniądze trafiły tam, gdzie są najbardziej potrzebne.

Mimo tych zapewnień, polityk nie określił jednoznacznej deklaracji, czy w zamian za poparcie postulatów, politycy Lewicy zagłosują „za” ratyfikacją Funduszu Odbudowy.

Jednakże Robert Biedroń nie był jedynym uczestnikiem spotkania, który zdecydował się zabrać głos. W sprawie funduszowych negocjacji wypowiedział się również Ryszard Terlecki, który potwierdził ustalenia przekazane przez Biedronia. Jak dodał szef klubu PiS:

To trudne rozmowy, z obu stron padały trudne argumenty, ale znaleźliśmy możliwość dogadania się w kluczowych kwestiach. Cieszymy się, że jest ugrupowanie które poważnie podchodzi do problemu, który w najbliższym czasie jest dla Polski najważniejszy.

N.N.

Źródło: Onet.pl

Marek Jurek: Unia Europejska potrzebuje silnej, konserwatywnej opozycji wobec dominujących tam nurtów ideowych

Były marszałek Sejmu komentuje starania liderów PiS, Fideszu i Ligi Północnej o utworzenie nowej frakcji w Parlamencie Europejskim. Ocenia, że jest to bardzo ważna inicjatywa.

Marek Jurek wskazuje, że polskie władze są pod silnym naciskiem instytucji Unii Europejskiej, które dążą do stworzenia nowego społeczeństwa na gruncie kolejnej rewolucji ideologicznej, w tym seksualnej. Zwraca uwagę na konieczność zatrzymania tych tendencji, tak by w przyszłości możliwe były zmiany idące w kierunku przeciwnym. Stąd próba budowy nowej prawicowej struktury w Parlamencie Europejskim jest tak istotne.

Koniecznością jest zakończenie prymatu „postchrześcijańskiej demokracji”, w którą zamieniła się chadecja. Rozmówca Łukasza Jankowskiego podkreśla, że „imigracjonistyczna” polityka UE zagraża idei suwerenności narodów. Zwraca przy tym uwagę, że naturalne procesy migracyjne nie są niczym złym.

Były marszałek piętnuje ponadto nadmierne dążenia do indywidualizmu, jako zagrażające m.in. tradycyjnemu modelowi rodziny.

Wielcy prorocy (…) widzieli w zarodku, do czego to wszystko może doprowadzić: papież Pius VI o tym pisał, że jeżeli przyjmiemy doktrynę że człowiek jest od urodzenia samotną, niezależną jednostką siłą rzeczy przekreśli rodzinę, społeczeństwo.

Mówi również o zagrożeniu, jakie niesie za sobą brak realnej opozycji wobec prądów myślowych dominujących m.in. w Parlamencie Europejskim. Odpowiedzią na ten deficyt może być budowa nowej, centroprawicowej formacji w PE.

W tej chwili to, co jest realne w Europie to silna opozycja. Do tego zachęcam – połączenie konserwatystów i reformatorów tworzy trzecią siłę, której ignorować nie można.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Liberadzki: decyzja o zamknięciu kościołów to odpowiedzialność państwa

Europoseł Lewicy ocenia, że w związku z trzecią falą pandemii koronawirusa ludzie nie powinni się gromadzić w świątyniach.

Bogusław Liberadzki tłumaczy postulat zamknięcia kościołów w związku z rozwojem epidemii COVID-19. Wskazuje na rosnącą liczbę nowych zakażeń i zgonów. Jak dodaje:

Wiemy, że w Polsce umierają coraz młodsi ludzie.

Polityk wskazuje, że w świątyniach nagminnie łamane są limity osób. Apeluje do rządu o podjęcie wszelkich działań, które mogłyby sprawić, że bilans epidemii w Polsce stałby się choć trochę mniej tragiczny.

Osobiście nie będę uczestniczył  w obchodach Triduum Paschalnego, to kwestia odpowiedzialności za moją rodzinę.

Rozmówca Magdaleny Uchaniuk ocenia, że zgromadzeń w kościołach nie należy porównywać z manifestacjami na świeżym powietrzu, takimi jak demonstracje Ogólnopolskiego Strajku Kobiet. Europoseł popiera ponadto ogólnounijne udogodnienia dla osób zaszczepionych, zastrzegając je jednak dla tych, którzy przyjęli preparat dopuszczony do użytku w całej UE.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Wojciech Konieczny: mam nadzieję, że dzięki szpitalom tymczasowym unikniemy całkowitego załamania służby zdrowia

Senator Lewicy analizuje bieżącą sytuację polskiego systemu ochrony zdrowia. Kreśli perspektywy rzeczywistości popandemicznej. Mówi o kandydaturze dr. Bartłomieja Wróblewskiego na urząd RPO.

Wojciech Konieczny wskazuje, że znaczna część obostrzeń antyepidemicznych zostania zniesiona jesienią. Przejściowo, osoby zaszczepione będą miały ułatwiony dostęp do niektórych aktywności.

Jeżeli jesienią okaże się że społeczeństwo jest zaszczepione, że mamy odporność na dużym etapie – także dzięki przechorowaniu choroby – być może koncerty będą mogły się odbywać.

Senator Lewicy stanowczo zapewnia, że utworzenie szpitali tymczasowych dla pacjentów chorych na COVID-19 było słusznym pomysłem. Przestrzega, że brak łóżek internistycznych jest przyczyną nadmiarowych zgonów obywateli.

Być może szpitale tymczasowe zapobiegną większej tragedii i spowodują, że nie dojdzie do załamania totalnego. Od początku jestem zwolennikiem tego, że szpitale powinny być podzielone na szpitale covidowe i niecovidowe.

Gość „Popołudnia WNET” odnosi się do kwestii szczepień przeciw koronawirusowi. Wskazuje, że pomogły one nieco poprawić sytuację kadrową szpitali. Polityk ocenia przy tym, że tzw. grupa zero nie została do końca dobrze sprofilowana.

Ta grupa zero być może była za bardzo rozbudowana, wiem że pracownicy uczelni luźno związani z medycyną również byli szczepieni. Być może trzeba było szczepić więcej seniorów.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego komentuje ponadto pogłoski o tym, że w przypadku wyboru posła PiS Bartłomieja Wróblewskiego na Rzecznika Praw Obywatelskich jego zastępcą zostanie Piotr Ikonowicz. Z kolei przejście posłanki Moniki Pawłowskiej z Lewicy do Porozumienia nazywa „politycznym łamańcem”.

Z wypowiedzi Piotra Ikonowicza które słyszałem wynika, że on tą ofertą nie jest zainteresowany. (…) Myślę, że jednak jest on bardzo odmienną postacią od pana posła Wróblewskiego.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.