Lawon Wolski wspomina swój niedawny występ w Polsce na koncercie Solidarni z Białorusią. Można było na nim poczuć wolność, której w jego kraju dawno nie czuć- wskazuje. Muzyk wspomina czasy Związku Sowieckiego. W latach 80. zaczynał swoją działalność muzyczną. Stwierdza, że
Było wtedy więcej wolności. Nie było tylu OMONowców, siłowików. Teraz mamy taką sytuację, że nic nie wolno.
Artysta zdradza, że boi się wracać do swej ojczyzny, jednak po występach w Polsce wróci na Białoruś. Mówi o niezależnej scenie muzycznej na Białorusi. Obecna jest ona w Internecie, gdyż ciężko jest z koncertami publicznymi.
W Mińsku mamy tylko dwa małe klubiki i jeden duży.
Posłuchaj całej rozmowy już teraz!
A.P.