Szef Kancelarii Prezydenta Krzysztof Szczerski: Komisja Europejska „weszła na drogę, która prowadzi donikąd”.

„KE w sprawie polskiej reformy sądownictwa na siłę szuka pretekstów do wykazania swojej kompetencji w sprawach, w których w oczywisty sposób jej nie posiada” – powiedział PAP minister Szczerski.

KE poinformowała w sobotę o wszczęciu postępowania wobec Polski o naruszenie unijnych przepisów w następstwie publikacji w piątek w polskim Dzienniku Ustaw ustawy o ustroju sądów powszechnych.

„Komisja Europejska weszła na drogę, która prowadzi donikąd. Każdy kolejny krok oznacza, że coraz większe będą dla Komisji koszty odwrotu z tej drogi, a w pewnym momencie odwrót będzie konieczny, bo KE w sprawie polskiej reformy sadownictwa na siłę szuka pretekstów do wykazania swojej kompetencji w sprawach, w których w oczywisty sposób jej nie posiada. Organizacja wymiaru sprawiedliwości jest wewnętrzną sprawą każdego państwa i dlatego jest tak rożna w różnych krajach UE” – przekazał Szczerski.

Jak dodał, w „wielu państwach kompetencje ingerowania władzy wykonawczej i ustawodawczej względem władzy sądowniczej są daleko bardziej bezpośrednie niż w Polsce pod uwarunkowaniami nowej ustawy”. „Stąd brzmiące groteskowo zarzuty KE w sprawie ustawy o ustroju sądów powszechnych co do zróżnicowania wieku emerytalnego sędziów między kobietami a mężczyznami. Jeśli to główne uchybienie, jakie Komisja znalazła w tej ustawie, to można stanowisko KE uznać za paradoksalne” – podkreślił szef gabinetu prezydenta Andrzeja Dudy.

Podkreślił, że „dialog z KE prowadzi rząd”. „I to od jego decyzji zależą dalsze działania” – zaznaczył.

PAP/MoRo

Szef Kancelarii Prezydenta RP Krzysztof Szczerski: Walczymy o realne partnerstwo ze Stanami Zjednoczonymi

Prezydent swoją pracę wykonał w postaci tego „dużego otwarcia”. Teraz czas na realizację konkretów. Memorandum na system Patriot to pierwszy krok (…) za nim pójdą następne – powiedział gość WNET.FM

– Rozmowa prezydenta Trumpa z prezydentem Andrzejem Dudą trwała dłużej niż przewidywał to protokół – poinformował Krzysztof Szczerski, który ujawnił, że Donald Trump chciał poznać opinię Polski o wielu kwestiach, między innymi gospodarczych i bezpieczeństwa regionalnego. Prezydent USA był ciekaw, jakie zagrożenia dla współczesnego świata postrzega Warszawa jako główne. Sondował, w jakich sprawach Polska może okazać się jego sprzymierzeńcem.

– Wizyta Trumpa w Polsce to wydarzenie ogromnej wagi. Nie ulega wątpliwości, że miało ono duże znaczenie dla pozycji i prestiżu Polski na arenie międzynarodowej – powiedział szef kancelarii prezydenta. Jego zdaniem to niewątpliwy sukces prezydenta Andrzeja Dudy, że prezydent Stanów Zjednoczonych przyjechał na jego zaproszenie nie z powodu jakiejś rocznicy czy spotkania cyklicznego.[related id=”28225″]

Szczerski stwierdził, że teraz nad efektami wizyty Trumpa w Polsce muszą popracować rządy i administracje, bowiem to było dopiero otwarcie. Polska strona przekazała Trumpowi – na tym początkowym etapie kształtowania się zagranicznej polityki amerykańskiej – opcje i możliwości rozbudowania partnerstwa polsko-amerykańskiego.

– Przede wszystkim uczynienia go partnerstwem realnym – w zakresie energetyki, gospodarki, a przede wszystkim bezpieczeństwa, polityki międzynarodowej w naszym regionie, ale także w skali globalnej. Od przyszłego roku będziemy członkiem Rady Bezpieczeństwa ONZ razem ze Stanami Zjednoczonymi – powiedział minister Szczerski. Dla niego praca nad efektami warszawskiego szczytu będzie jeszcze trwała, bowiem dopiero teraz ruszy ona na niższym [related id=”28287″]szczeblu i zagospodaruje możliwości, które dała ta wizyta.

– Prezydent swoją pracę wykonał – w postaci tego „dużego otwarcia”; teraz czas na konkrety. Memorandum na system Patiot to pierwszy krok i został już postawiony. W najbliższych miesiącach pójdą za nim następne w postaci umów między spółkami – powiedział szef prezydenckiej kancelarii. Jego zdaniem efekty tej wizyty są w rękach rządu, spółek, które muszą sobie wynegocjować kontrakty. Jak podkreślił Szczerski, prezydent Duda uważa, że realizacja partnerstwa z USA musi być dokonana na „zasadzie obustronnej korzyści”.

– Udowodniliśmy, że Polska jest w stanie wysiłkiem dyplomacji zorganizować spotkanie 12 państw naszego regionu z prezydentem USA, bo mieliśmy taką wizję. To wzbudziło ogromny respekt na arenie międzynarodowej – powiedział Szczerski.

– Przesłanie Trumpa jest bardzo mocne, bo wyraźnie mówi, że chce on odbudować Zachód jako wspólnotę cywilizacji z jednej strony opartej na wolności i suwerenności narodów i ludzi, a z drugiej – na wartościach takich, jak rodzina, wiara, kultura i tradycja. To dokładnie taka sama wizja, jaką reprezentują dzisiaj polskie władze – powiedział prezydencki minister.

W takim świecie Polska ma bardzo istotną rolę do odegrania – jak uważa Krzysztof Szczerski. Twierdzi, że Trump chce odbudowy świata bezpiecznego i uporządkowanego jako alternatywy dla dzisiejszego chaosu i ciągłych niebezpieczeństw, postmodernizmu i świata bez Boga, gdzie liczy się tylko pieniądz, siła, brutalność i bezczelność.[related id=”28162″]

– Świat konserwatywnych wolności i wartości, które są dla Polski ważne, często był obśmiewany w prasie, w której pisano: „wy macie wartości, my mamy pieniądze” – zauważył Szczerski. Wyznał, że dla niego osobiście bardzo ważne było to, że udało się wprowadzić do spotkania par prezydenckich również element formalny, jakim było złożenie wieńców pod Pomnikiem Powstańców Warszawskich.

– To był formalny hołd oddany przez prezydentów amerykańskiego i polskiego powstańcom warszawskim, który pokazał uniwersalny charakter polskiej historii, co podkreślił jeszcze Trump w swoim wystąpieniu – powiedział Szczerski.

MoRo

Chcesz wysłuchać całego Poranka Wnet, kliknij tutaj

 

Jesteśmy dziś realnym sojusznikiem USA – stwierdził prezydencki minister Krzysztof Szczerski w TVP INFO [VIDEO]

Szef Gabinetu Prezydenta RP był gościem Krzysztofa Skowrońskiego w programie „24 Minuty”. Rozmowa dotyczyła przede wszystkim zbliżającej się wizyty Donalda Trumpa w Polsce oraz polityki europejskiej.

Cała rozmowa do obejrzenia na stronach TVP Info.

Sojusz polsko-amerykański jest fundamentem bezpieczeństwa europejskiego, a wizyta Trumpa to sukces dyplomatyczny Polski

Prezydent Donald Trump odwiedzi Polskę 6 lipca, przed przypadającym w lipcu szczycie G20 w Niemczech – potwierdził w piątek Biały Dom. Wizyta odbędzie się na zaproszenie prezydenta Andrzeja Dudy.

Wizyta prezydenta USA Donalda Trumpa w Polsce podkreśli znaczenie naszego kraju dla bezpieczeństwa wschodniej flanki NATO – ocenił szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski w wywiadzie dla portalu wPolityce. Według niego Trump będzie rozmawiał o „faktach”, a nie o „ideologiach czy uprzedzeniach”.  Szczerski mówił o kulisach starań o wizytę prezydenta USA Donalda Trumpa. Jak podkreślił, była to „wielomiesięczna praca całego sztabu ludzi”.

– Najpierw udało się doprowadzić do rozmowy telefonicznej pana prezydenta Dudy z prezydentem Trumpem, do której doszło po wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych. Prezydent Trump zareagował pozastandardowo, powiedział, że ma świadomość roli Polaków w jego wyborze (…). Podczas rozmowy prezydent Duda po raz pierwszy zaprosił prezydenta Trumpa do odwiedzenia Polski – powiedział Szczerski.

W lutym – jak poinformował szef gabinetu prezydenta – przekazał on w Białym Domu oficjalne zaproszenie na szczyt Trójmorza, które wystosowali prezydent Duda i prezydent Chorwacji Kolinda Grabar-Kitarovic. – O zaproszeniu przypomniałem podczas mojej kolejnej wizyty w Białym Domu, kiedy spotkałem się z generałem (Herbertem R.) McMasterem, szefem NCI. Elementem decydującym była bezpośrednia rozmowa prezydenta Dudy z prezydentem Trumpem podczas spotkania przywódców NATO w Brukseli – powiedział.

– To był prawdopodobnie moment przełomowy, bo prezydent Trump, żegnając się z naszą delegacją, powiedział, że chciałby niedługo przyjechać do Polski. W piątek w Waszyngtonie na uroczystościach pogrzebowych Zbigniewa Brzezińskiego ponownie spotkałem się z generałem McMasterem, który powiedział, że prezydent Trump jest bardzo podekscytowany przyjazdem do Polski – relacjonował Szczerski.

Zapytany przez portal, czy od początku zakładano, że prezydent Trump zostanie zaproszony do Polski na spotkanie państw Trójmorza, Szczerski zaznaczył, że celowo chciano „wzmocnić” zaproszenie, wiążąc je ze spotkaniem z liderami naszego regionu. – Chcieliśmy, żeby prezydent Trump odwiedził Polskę, a jednocześnie zależało nam na tym, żeby to była wizyta w państwie, który jest zwornikiem całego regionu – podkreślił.

– Początkowo nasz pomysł spotkał się z wieloma drwinami i niedowierzaniem. Wydawało się niemożliwe, że uda się przekonać prezydenta Stanów Zjednoczonych, że Polska jest jednym z krajów, które powinien odwiedzić przed wizytą w największych państwach europejskich. Prezydent Trump nie był jeszcze w Berlinie, Paryżu ani w Londynie, a odwiedzi Warszawę – zwrócił uwagę w rozmowie z wPolityce Szczerski.

Wyjaśnił, że data spotkania Trójmorza została tak wybrana, żeby poprzedzała szczyt G-20. – Udało się. To efekt pracy dobrze zaprogramowanego zespołu. Teraz możemy pracować nad kolejnym etapem – jak wspólnie z prezydentami naszego regionu spożytkować wizytę prezydenta Trumpa – podkreślił szef gabinetu prezydenta.

Według Szczerskiego wizyta Trumpa podkreśli przede wszystkim rolę i znaczenie Polski dla bezpieczeństwa wschodniej flanki NATO. Po drugie – jak stwierdził – podkreśli fakt, że Polska jest gospodarzem wojsk amerykańskich.

Szef gabinetu prezydenta ocenił, że dzięki decyzjom szczytu NATO w Warszawie została zbudowana „pozycja” Polski. Teraz – jak mówił – można dyskutować o roli naszego kraju jako odbiorcy bezpieczeństwa, jako gospodarza wojsk amerykańskich na terenie Polski, ale też jako kraju integrującego nasz region.

– Pokazujemy również, że projekt polityczny Międzymorza, wyśmiewany jako abstrakcyjny, jest poważną sprawą przez to, że Polska razem z Chorwacją potrafi zintegrować wokół siebie państwa naszego regionu. To pokazuje, że możemy być partnerem dla najważniejszych polityków na świecie, atrakcyjnym partnerem do rozmów i dyskusji, ale także do realizowania wspólnych projektów – zaznaczył Szczerski.

Z kolei szef MON Antoni Macierewicz, pytany w niedzielę na antenie TVP Info o wizytę Trumpa, ocenił, że jest ona „olbrzymim” sukcesem polskiej dyplomacji i tych wszystkich – począwszy od urzędu prezydenckiego – którzy o to zabiegali i do tego dążyli.

– Wizyta prezydenta USA Donalda Trumpa w Polsce to olbrzymi sukces; to wydarzenie pokazujące, jak bardzo zmieniło się miejsce Polski w geopolityce i polityce światowej w ciągu ostatnich 16-18 miesięcy – ocenił Antoni Macierewicz. Według niego przyczyniło się do tego m.in. zwiększenie armii polskiej i to, że nasz kraj przeznacza 2 proc. PKB na obronność.

„Olbrzymie” znaczenie – jak mówił – ma też rozbudowa Obrony Terytorialnej. – Amerykanie przywiązują do tego olbrzymią wagę i mają rację – powiedział.

Macierewicz był też poproszony o skomentowanie słów przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Antonia Tajaniego, który w wywiadzie dla rzymskiego dziennika „Il Messaggero” stwierdził, że Europa nie potrzebuje więcej „Wuja Sama” w sprawach klimatu, ale także polityki zagranicznej i bezpieczeństwa. Odniósł się tym samym do decyzji prezydenta Trumpa o wyjściu USA z paryskiego porozumienia klimatycznego.

Zdaniem szefa MON jest to wypowiedź „nieroztropna”. – Można powiedzieć, że gdyby zachodnia Europa nie była chroniona przez „Wuja Sama” przez poprzednich kilkadziesiąt lat, to dawno w szkołach Luksemburga mieliby obowiązkowy rosyjski. Być może wolą rosyjski od francuskiego, angielskiego czy niemieckiego – tego nie wiem, ale my mamy doświadczenie okupacji sowieckiej i wiemy, jakie to miało swoje konsekwencje przede wszystkim dla poziomu życia. Myślę, że oni są szczęśliwi, że tego nie wypraktykowali – powiedział Macierewicz.

Przekonywał, że ochrona i wsparcie amerykańskiej armii dla całej Europy jest „absolutnie niezbędne”. – Polska mówi to otwarcie, bo sojusz polsko-amerykański jest fundamentem bezpieczeństwa europejskiego – zaznaczył Macierewicz.

 

PAP/MoRo

 

Wzrośnie prestiż Polski jako uczestnika najważniejszych debat nt. globalnej polityki w Radzie Bezpieczeństwa ONZ (VIDEO)

Zależy to jednak m.in. od tego, czy wszyscy ambasadorowie krajów członkowskich ONZ przyjdą na dzisiejsze głosowanie. O tym oraz o uchwale SN ws. ułaskawienia mówił Krzysztof Szczerski w Poranku Wnet.

Zależy to jednak m.in. od tego, czy wszyscy ambasadorowie krajów członkowskich ONZ przyjdą na dzisiejsze głosowanie. O tym oraz o uchwale SN ws. ułaskawienia mówił Krzysztof Szczerski w Poranku Wnet.

W piątek 2 czerwca gościem Krzysztofa Skowrońskiego i Jana Pospieszalskiego był minister Krzysztof Szczerski, szef gabinetu prezydenta Andrzeja Dudy. Głównym tematem rozmowy było dzisiejsze głosowanie Zgromadzenia Ogólnego Organizacji Narodów Zjednoczonych, w którym Polska ma dużą szansę zostać wybrana do Rady Bezpieczeństwa ONZ.

Rada Bezpieczeństwa ONZ składa się z pięciu członków stałych: USA, Rosji, Chin, Wielkiej Brytanii i Francji oraz dziesięciu członków niestałych – wybieranych co dwa lata przez Zgromadzenie Ogólne ONZ.

Minister Krzysztof Szczerski powiedział, że Polska ma policzone głosy za polskim członkostwem w RB ONZ. Nie można mieć jednak zupełnej pewności, czy głosowanie będzie miało wynik korzystny, gdyż zdarza się, że ambasadorowie przy ONZ krajów członkowskich nie głosują zgodnie z dyrektywami otrzymanymi ze swoich stolic, a także że po prostu nie przychodzą na głosowania.

Głosowanie odbędzie się dzisiaj w Nowym Jorku o godzinie 16 polskiego czasu, przy czym wyniki powinny zostać podane około 18.

Minister wyjaśnił, dlaczego Polska w ogóle ubiega się o członkostwo w RB. Przede wszystkim dla prestiżu. Polska będzie przez dwa lata uczestniczyć w najważniejszych debatach dotyczących globalnej polityki. Ostatni raz Polska była w RB 20 lat temu. Członkostwo w RB da nam możliwość nawiązania nowych relacji z pozostałymi państwami europejskimi, będącymi w RB, w szczególności stałymi członkami. Dzięki temu wzrośnie nasza pozycja w Europie. Bardzo ważne jest też to, że będziemy mieli możliwość współkształtowania agendy całej RB – będziemy mogli wprowadzać nowe tematy pod obrady, a inne państwa spoza Rady będą zabiegać o to, żeby Polska wprowadzała ich tematy.

Jednym ze skutków wyboru do RB będzie konieczność zwiększenia obsady ambasady przy ONZ. Minister uchylił się od odpowiedzi, czy ambasadorem Polski przy ONZ ma zostać aktualny minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski. Zaznaczył jednak, że powinna to być osoba o uznanej pozycji.

Krzysztof Szczerski wypowiedział się również o niedawnej uchwale Sądu Najwyższego, uznającej, że prezydent nie miał kompetencji do ułaskawienia Mariusza Kamińskiego przed uprawomocnieniem się wyroku go skazującego i że akt ten nie wywiera skutków prawnych dla tego procesu.

Minister jest zdania, że jest to psucie systemu prawa w Polsce i że zagraża prawom obywatelskim, gdyż skutkiem uchwały będzie to, że człowiek niewinny – jakim po ułaskawieniu jego zdaniem jest Mariusz Kamiński – będzie dalej sądzony. W związku z tym szef gabinetu prezydenta liczy, że tą sprawą zajmie się Rzecznik Praw Obywatelskich. Powiedział też, że bardzo znamienne jest to, że na Kongresie Prawników Polskich najmocniejsze buczenie rozległo się, gdy prezydencki minister Andrzej Dera cytował fragment konstytucji mówiący o roli sądów.

Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy.

JS

 

Sprawdź również nasz kanał YouTube!

Andrzej Duda przyjął w piątek w Pałacu Prezydenckim Paul Ryana, szefa przebywającej w Polsce delegacji Kongresu USA

Paul Ryan: Przyjechaliśmy podziękować rządowi polskiemu; chcielibyśmy upewnić także naszych polskich sojuszników, że jesteśmy z nimi oraz podzielamy obawy Polski dotyczące agresji rosyjskiej.

Paul Ryan, który spotkał się w piątek z prezydentem Andrzejem Dudą, wygłosił po tym spotkaniu oświadczenie w Pałacu Prezydenckim. Podkreślił, że reprezentuje Kongres Stanów Zjednoczonych jako szef delegacji łączącej obie partie reprezentowane w Kongresie.

– Mamy kilka powodów naszej wizyty: pierwszym z nich jest wyrażenie wdzięczności Polsce za to, że jest liderem wśród państw członkowskich NATO, że wspiera nas w ramach naszych działań w NATO. Także chcemy wyrazić nasze wsparcie dla Polski – powiedział Ryan. Dziękował też Polsce za to, że wydaje 2 proc. PKB na obronność. Jak podkreślił „to wsparcie ze strony polskiej jest kluczowe”.

Chciałbym jeszcze raz podkreślić, że jesteśmy silnymi sojusznikami – powiedział Ryan. Dziękował też Polsce za to, że jest gospodarzem dla wojsk amerykańskich stacjonujących w naszym kraju. – Mamy strategiczne partnerstwo, mamy ogromną przyjaźń pomiędzy naszymi krajami, podzielamy też wiele aspektów naszej wspólnej historii.

[related id=”14040″]

Szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski po zakończeniu spotkania delegacji Kongresu z Andrzejem Dudą podkreślił: – To była bardzo dobra rozmowa dwóch sojuszniczych państw.

Minister poinformował, że rozmawiano m.in. o bezpieczeństwie naszego regionu, w tym o roli NATO oraz o współpracy polsko-amerykańskiej w tym zakresie. Jak zaznaczył, w delegacji znaleźli się kongresmeni z komisji obrony oraz z komisji, które odpowiadają za amerykańskie wydatki na rzecz obronności, „których rola w utrzymaniu amerykańskiej obecności w naszym regionie jest ważna”.

Ameryka wspiera Polskę w ramach NATO. Ameryka chce być z Polską w ramach NATO. Ameryka i Polska mają wspólną wizję problemu bezpieczeństwa naszego regionu. Tę wspólną wizję potwierdzamy sojuszniczymi działaniami, naszymi wspólnymi wysiłkami. To jest dzisiaj jeden z filarów generalnie bezpieczeństwa Europy, a także bezpieczeństwa Polski – zaznaczył Szczerski.

Szef gabinetu prezydenta podkreślił, że Paul Ryan „niecałą godzinę przed spotkaniem z prezydentem Andrzejem Dudą rozmawiał także z prezydentem Donaldem Trumpem”. Jak mówił, podczas rozmowy przewodniczącego Izby Reprezentantów z polskim prezydentem pojawił się także ten wątek.

Podobnie jak kwestia utrzymywania przez Polskę wydatków na rzecz wspólnego bezpieczeństwa w wysokości 2 proc. PKB – zaznaczył Szczerski. – To jest rzecz, która jest naszym atutem w ramach Sojuszu. Prezydent podkreślał, że Polska jest i chce być nie tylko odbiorcą bezpieczeństwa w ramach NATO, ale także dostarcza bezpieczeństwo innym krajom.

Jak mówił, Polska jest jednym z państw tworzących Batalionową Grupę Bojową na Łotwie, uczestniczy też w misji rozpoznawczo-szkoleniowej na Bliskim Wschodzie, patrolującej Morze Egejskie i Śródziemne. – Jesteśmy w pełni sojuszniczym państwem. Nie tylko wydatki mamy w odpowiedniej skali, ale także nasze obowiązki dzielimy z innymi krajami – dodał Szczerski.

Zaznaczył, że drugim ważnym tematem rozmowy była współpraca ekonomiczna: – Prezydent wyraźnie mówił o konieczności intensyfikacji współpracy gospodarczej, także w zakresie sektora energetycznego, o współpracy przy budowaniu zdywersyfikowanego rynku dostaw gazu dla Polski. Tutaj także otwierają się możliwości.

[related id=”11531″]

Jak dodał minister, rozmawiano także o dokończeniu negocjacji umowy o wolnym handlu między Stanami Zjednoczonymi a Unią Europejską. Ponadto prezydent Duda przedstawił stronie amerykańskiej inicjatywę Trójmorza, która dotyczy współpracy infrastrukturalnej państw regionu Adriatyk-Bałtyk-Morze Czarne.

Będziemy poszukiwać partnerów zewnętrznych dla tej inicjatywy, partnerów w budowie infrastruktury transportowej, energetycznej, środowiskowej w naszej części Europy. To też spotkało się z zainteresowaniem kongresmenów – powiedział Szczerski.

Kolejnym wątkiem rozmowy były relacje bilateralne dotyczące kwestii społecznych, wkładu Polonii w życie Ameryki, w gospodarkę amerykańską, a także poprawy społecznych relacji polsko-amerykańskich.

Szczerski był pytany, czy rozmawiano także o zniesieniu wiz dla Polaków. – Ze strony delegacji amerykańskiej padła informacja o dokonującym się dzisiaj całościowym przeglądzie – zgodnie z zapowiedzią prezydenta Trumpapolityki wizowej Stanów Zjednoczonych, która nie dotyczy tylko kwestii wiz dla Polaków, ale jest przeglądem stanu rzeczy. Wiadomo, że ta polityka będzie się zmieniała, będę dokonane korekty – powiedział Szczerski.

Jak mówił, prezydent Andrzej Duda w tym kontekście zwrócił uwagę, że obowiązywanie wiz dla Polaków jest jedną barier we współpracy ekonomicznej. – Jeżeli chodzi o Waszyngton, jesteśmy dzisiaj w procesie przeglądu polityki wizowej. Czekamy na wnioski i zobaczymy, jaka będzie dalsza kolej rzeczy. Pamiętajmy, że jeśli chodzi o kwestie formalne, poziom (odmów wydania wizy do USA – Agencja Prasowa) umożliwiający wejście do systemu bezwizowego w przypadku Polaków jest prawie osiągnięty, więc to jest też kwestia, być może, czasu – powiedział Szczerski.

PAP/JN

Szef BBN Paweł Soloch i szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski w przyszłym tygodniu złożą wizytę w Waszyngtonie

Prezydenccy ministrowie polecą do Waszyngtonu, aby spotkać się z przedstawicielami amerykańskiej administracji. Jednym z tematów rozmów będzie planowane spotkanie Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem.

Paweł Soloch wylatuje do Waszyngtonu w niedzielę. Jego wizyta potrwa do czwartku.

– Część wizyty będę odbywał wspólnie z panem ministrem Szczerskim jako szefem gabinetu prezydenta. Razem odbędziemy spotkania z podsekretarzem stanu ds. politycznych w Departamencie Stanu, Thomasem Shannonem, i przede wszystkim z doradcą prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego, gen. Herbertem McMasterem – zapowiedział szef BBN w rozmowie z PAP.

Szef BBN zaznaczył, że spotkanie z McMasterem będzie ważne nie tylko z punktu widzenia polskiej polityki zagranicznej, ale także bezpośrednio BBN. – To jest istotne, bo pozwoli nam nawiązać relacje z zapleczem amerykańskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Takich relacji nie było od wielu lat. Za prezydentury Baracka Obamy nie doszło do spotkania na takim szczeblu – podkreślił szef BBN.

[related id=”2507″]

– Spodziewamy się, że tematem rozmów będzie głównie realizacja postanowień szczytu NATO w Warszawie, współpraca polsko-amerykańska w sprawach bezpieczeństwa – zapowiedział Paweł Soloch.

– Tematem rozmów mogą być też kwestie związane z ewentualnym spotkaniem prezydentów Polski i USA. Stąd obecność ministra Szczerskiego jako szefa gabinetu prezydenta, jednocześnie odpowiedzialnego za sprawy międzynarodowe, który bezpośrednio koordynuje tę sprawę – dodał.

Szef BBN ma także zaplanowane spotkanie w Pentagonie (szczegóły są jeszcze dogrywane). Będzie rozmawiał również z przedstawicielami amerykańskich think tanków: prezes Institute for the Study of War, dr Kimberly Kagan, prezesem Jamestown Foundation, dr. Phillipem Karberem i dyrektorem Center for Security Studies na Georgetown University, Bruce’em Hoffmanem.

W programie wizyty szefa BBN są także spotkania z wybranymi kongresmenami oraz przedstawicielami firm zbrojeniowych zainteresowanych uzyskaniem w Polsce kontraktów. Soloch podkreślił, że zakupy uzbrojenia i sprzętu wojskowego są w kompetencji MON, a rolą BBN jest w tym wypadku wsparcie dla działań rządu. Podkreślił przy tym, że jednym z elementów polityki prezydenta jest wspomaganie efektywnej współpracy przemysłów obronnych z uwzględnieniem interesów polskiej zbrojeniówki.

– Będę miał także okazję porozmawiać z naszym nowym attaché obrony w Waszyngtonie – powiedział Soloch. – W środę stanowisko to objął gen. bryg. pilot Cezary Wiśniewski, który do USA przyleciał dzień wcześniej. Obsada stanowisk attaché obrony w kluczowych państwach NATO, m.in. w USA, była tematem jednego z listów, jakie prezydent wysłał w połowie marca do szefa MON Antoniego Macierewicza.

Krzysztof Szczerski będzie przebywał z wizytą w USA między 26 a 28 kwietnia. W planach jego podróży są m.in. spotkania z przedstawicielami administracji prezydenta USA Donalda Trumpa i kongresmenami w Waszyngtonie oraz rozmowy w siedzibie ONZ w Nowym Jorku. Szczerski powiedział we wtorek PAP, że podczas rozmów w Waszyngtonie „na pewno pojawi się temat kalendarza spotkań w najbliższym czasie”. Szczerski pojedzie do Waszyngtonu z Meksyku, po zakończeniu oficjalnej wizyty prezydenta Dudy w tym kraju.

[related id=”12824″]

Na czwartkowej konferencji prasowej szef gabinetu prezydenta poinformował, że podczas swojej wizyty w USA będzie rozmawiał w Białym Domu, w Departamencie Stanu i w Pentagonie na temat relacji polsko-amerykańskich. – A także po prostu na temat też relacji między dwoma ośrodkami prezydenckimi – polskim i amerykańskim – zaznaczył. Jak podkreślił, w Nowym Jorku będzie kontynuował kampanię na rzecz wsparcia kandydatury Polski na niestałego członka Rady Bezpieczeństwa ONZ.

W lutym w Waszyngtonie Krzysztof Szczerski przekazał w imieniu prezydenta Andrzeja Dudy i prezydent Chorwacji Kolindy Grabar-Kitarović zaproszenie dla prezydenta Trumpa do złożenia wizyty w Polsce. Jak wówczas informowano, przywódcy Polski i Chorwacji chcieliby, aby wizyta prezydenta Trumpa odbyła się podczas zaplanowanego na lipiec we Wrocławiu Forum Państw Trójmorza. To wspólna inicjatywa prezydentów Polski i Chorwacji dotycząca współpracy krajów Europy Środkowo-Wschodniej w obszarach energetyki, transportu, cyfryzacji i gospodarki.

Od środy z pierwszą oficjalną wizytą dwustronną w Waszyngtonie od czasu objęcia prezydentury Stanów Zjednoczonych przez Donalda Trumpa przebywał szef polskiego MSZ, Witold Waszczykowski. W piątek w Warszawie przewodniczący Izby Reprezentantów USA Paul Ryan będzie rozmawiać z prezydentem Andrzejem Dudą i premier Beatą Szydło.

Ostatnia oficjalna rozmowa, w której uczestniczyli szef BBN i doradca prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego, odbyła się w 2007 r. Stało się to podczas spotkania prezydenta Lecha Kaczyńskiego z prezydentem USA George’em W. Bushem w Waszyngtonie, w którym uczestniczyli także szef BBN Władysław Stasiak i doradca amerykańskiego prezydenta Stephen Hadley.

W przeszłości doradcami amerykańskich prezydentów ds. bezpieczeństwa narodowego byli m.in. Henry Kissinger, Zbigniew Brzeziński, Colin Powell, Condoleezza Rice, a podczas ostatniej kadencji prezydenta Obamy – Susan Rice. Prezydent Trump początkowo mianował na to stanowisko gen. Michaela Flynna. 13 lutego zrezygnował on jednak z pełnienia tej funkcji, bo okazało się, że zataił przed wiceprezydentem i przedstawicielami FBI swoje kontakty z rosyjskim ambasadorem w USA. Tydzień później stanowisko to objął gen. McMaster.

Herbert Raymond McMaster ma 54 lata. Jest absolwentem West Point, ma też doktorat z historii Uniwersytetu Karoliny Północnej. Walczył w pierwszej wojnie nad Zatoką Perską.

PAP/JN

Zmiany w Kancelarii Prezydenta. Krzysztof Szczerski zastąpi na stanowisku szefa gabinetu Adama Kwiatkowskiego

Jak ustaliło Radio Wnet, w Pałacu Prezydenckim doszło do ważnych zmian. Ze stanowiskiem pożegnał się dotychczasowy szef gabinetu Adam Kwiatkowski. Zastąpi go Krzysztof Szczerski

Prezydent Andrzej Duda powołał we wtorek ministra Krzysztofa Szczerskiego na stanowisko szefa gabinetu prezydenta – podała Kancelaria Prezydenta. Poinformowano również, że zastępcą szefa Kancelarii został Paweł Mucha.

W komunikacie poinformowano, że Adam Kwiatkowski pozostaje w Kancelarii i jako sekretarz stanu będzie nadal zajmował m.in. kontaktami z Polonią.

Dyrektor biura prasowego Kancelarii Prezydenta Marek Magierowski poinformował, że Adam Kwiatkowski złożył rezygnację ze stanowiska szefa gabinetu prezydenta z powodów zdrowotnych.

Zmiana na stanowisku szefa gabinetu była planowana od dłuższego czasu – dodał.

Kancelaria Prezydenta poinformowała także, że prezydent we wtorek powołał Pawła Muchę na stanowisko zastępcy szefa Kancelarii Prezydenta. Mucha obecnie m.in. koordynuje prace Narodowej Rady Rozwoju. Szefową prezydenckiej kancelarii jest minister Małgorzata Sadurska.

Krzysztof Szczerski (ur. w 1973 r. w Krakowie) jest sekretarzem stanu w Kancelarii Prezydenta od 7 sierpnia 2015 r.; odpowiada za politykę zagraniczną prezydenta Andrzeja Dudy. Jest profesorem Uniwersytetu Jagiellońskiego, specjalizującym się w zakresie polityki zagranicznej, integracji europejskiej i administracji publicznej.

Z naszych informacji wynika, że prezydent chce tym samym zmobilizować swoją Kancelarię oraz otoczenie do większej aktywności – na wszelkich polach.

 

ŁAJ

Krzysztof Szczerski: W obecnym kryzysie Unii Europejskiej to Polska ma szanse wyjść z inicjatywą naprawy wspólnoty

– Doświadczenie Polski jest na tyle inspirujące, że znad Wisły może wyłonić się projekt odnowy Unii. Naprawa wspólnoty leży w naszym interesie – mówił na spotkaniu w PISM prof. Krzysztof Szczerski.

W środę 22 lutego w Polskim Instytucie Spraw Międzynarodowych odbyła się dyskusja o polskiej wizji zmian w Unii Europejskiej, z udziałem szefa MSZ Witolda Waszczykowskiego, sekretarza stanu w Kancelarii Prezydenta prof. Krzysztofa Szczerskiego i wiceprzewodniczącego Parlamentu Europejskiego, Ryszarda Czarneckiego.

Podstawą dyskusji była najnowsza książka autorstwa prezydenckiego ministra odpowiedzialnego za stosunki międzynarodowe, prof. Krzysztofa Szczerskiego, pt. „Utopia Europejska, kryzys, integracja i polska inicjatywa naprawy”.

[related id=3742]

Jak podkreślił autor, książka nie jest wyrazem oficjalnego stanowiska Polski czy prezydenta Andrzeja Dudy, tylko zbiorem jego osobistych refleksji nad kryzysem, jaki przeżywa Unia. – Ta książka powstała z tęsknoty za poważną debatą nad polityką międzynarodową, która była obecna w polskiej kulturze politycznej końca XIX i w XX wieku. Kiedyś podstawą myśli o polityce zagranicznej były nie twitty, nie wywiady, ale polemiczne, głębokie książki o myśli politycznej.

Minister wskazał na potrzebę powrotu do poważnej, pogłębionej debaty nad polityką międzynarodową, do której przyczynkiem ma być książka „Utopia Europejska”. – Bardzo brakuje w debacie publicznej poważnego namysłu nad myślą polityczną. Jeśli nie ma wymiany poglądów w postaci dłuższych tekstów, w książkach, nigdy nie będzie jej w mediach, nie będzie możliwa również w parlamencie. (…) Chcę, aby za sto lat osoby pragnące zgłębiać tajniki myśli politycznej nie musiały sięgać do wywiadów-rzek, do wypowiedzi cyfrowych, ale do książek i dłuższych tekstów.

– Ta pozycja to nie jest żadne oficjalne stanowisko ani dokument. To jest moja osobista analiza tego, jak powinna przebiegać integracja europejska. Bo proces integracji europejskiej poszedł w złym kierunku – podkreślił Krzysztof Szczerski.

Zdaniem prezydenckiego ministra, Warszawa powinna aktywnie włączyć się w formułowanie drogi wyjścia z kryzysu integracji UE. – Polska powinna być istotnym elementem w procesie naprawy integracji europejskiej. Polska łączy w sobie zestaw cech nie występujących w innych krajach. Po pierwsze –  poczucie olbrzymiej wagi własnej podmiotowości, ale również bardzo silne poparcie dla Unii Europejskiej.

[related id=2231 side=left]

Jak podkreślił Krzysztof Szczerski, Polska powinna realnie pomagać w reformowaniu UE, ale od środka, jako państwo, któremu zależy na przetrwaniu Unii jako wspólnoty niepodległych państw, a nie stawiać na jej rozpad. – Obydwie ścieżki, zarówno ta mówiąca o potrzebie naszego wyjścia z UE jako jednej drodze do zachowania niepodległości i suwerenności, jak i ta mówiąca o pełnej integracji i federalizmie jako źródle rozwiązania kłopotu, są błędne i szkodliwe dla Polski.

Zdaniem Krzysztofa Szczerskiego, wyjątkowe cechy polskiego społeczeństwa oraz stabilna sytuacja polityczna i gospodarcza pretendują Polskę do roli inicjatorki naprawy Unii Europejskiej.

Polacy potrzebują elementu polityki społecznej, ale również dobrze odnajdują się na wspólnym rynku. Tu również jesteśmy wyjątkowi, bo łączymy przedsiębiorczość z elastycznością w warunkach rynkowych. Polacy są nowocześni w tworzeniu rozwiązań technologicznych, a jednocześnie zachowujemy tradycyjne formy społeczne. To jest swego rodzaju fenomen. Bo mamy bardzo liberalne media oraz lewicowe ruchy społeczne typowe dla Europy Zachodniej, ale również pielęgnujemy konserwatywne wartości.

Po wystąpieniu prof. Krzysztofa Szczerskiego przyszedł czas na debatę z udziałem szefa MSZ oraz wiceprzewodniczącego Parlamentu Europejskiego Ryszarda Czarneckiego, który wskazał na kluczowe znaczenie roku 2017 dla dalszych losów Unii. – W tym roku najważniejsze nie będą ani wybory w Holandii, ani we Francji, ani nawet w Niemczech, gdzie może wygrać koalicja czerwono-zielono-czerwona z Martinem Schulzem na czele, ale ewentualne wybory we Włoszech. Jeżeli te wybory wygra Ruch Pięciu Gwiazd, to Włochy najprawdopodobniej wyjdą ze strefy euro.

[related id=3019]

Wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego wskazał również na skuteczność polityki polskiego rządu w ramach tworzenia nowego ładu europejskiego.

Współpraca państw w naszym regionie bardzo denerwuje partnerów z krajów dawnej Wspólnoty Węgla i Stali, ponieważ w wyniku tej współpracy zwiększa się nasza siła negocjacyjna. Kraje starej UE lepiej się czują w rozmowach bilateralnych z krajami naszego regionu niż z całą Grupą Wyszehradzką.

Zdaniem Ryszarda Czarneckiego, w obecnej sytuacji nie należy rozpoczynać rozmów o nowym traktacie unijnym. – Jeżeli znajdziemy rozwiązanie pozatraktatowe, które utrzyma decyzyjność UE przy zachowaniu suwerenności naszego państwa i interesu narodowego, to będzie to lepsze niż otwieranie debaty nad nowym traktatem w sytuacji zero-jedynkowej, kiedy albo mamy nowy traktat, albo stagnację i rozpad Unii.

W dyskusji głos zabrał także głos Witold Waszczykowski, który wskazał na zanik europejskich wartości w Unii Europejskiej. – Dzisiaj zamiast Europy opartej na chrześcijańskich wartościach, mamy Unię, gdzie te wartości są eliminowane z życia publicznego i traktowane jak aberracja.

– Twórcy wspólnoty europejskiej już na początku integracji nie wytyczyli końcowego celu i kształtu Unii. Ojcowie Założyciele postawili sobie za cel, aby nie doszło w Europie do kolejnej wojny. W ramach postępującej integracji pojawiły się apele o zacieśnianie więzi politycznej aż do pełnej federacji – podkreślił minister Waszczykowski, stawiając również pytanie, czy twórcy bloku gospodarczego i strefy euro popełnili błąd, nie wiedząc, że nie ma warunków, aby wspólna waluta się utrzymała, czy celowo czekali na sytuację kryzysową, aby przeforsować centralne instytucje.

Szef MSZ wskazał również na zdecydowane kłopoty z wyłonieniem akceptowalnego ciała decyzyjnego w ramach Unii Europejskiej.

Pojawia się powszechne pytanie, czy Parlament Europejski, wybierany przy niskiej frekwencji, powinien mieć tak duże kompetencje. Niedopuszczalne jest również kryterium narodowościowe, bo nikt nie zgodzi się na dominację bloku niemieckojęzycznego, co nie jest tylko obawą Polski, ale większości państw UE.

Zdaniem ministra Waszczykowskiego istnieje możliwość zamykania się Unii w ramach wielu prędkości, które nie są we wspólnocie niczym nowym. – My de facto mamy już Europę wielu prędkości. Mamy strefę euro, mamy różne grupy państw, które zacieśniają wzajemną współpracę. Nie trzeba hamować powstawania ugrupowań regionalnych. Problem polega a tym, aby UE zachowała elastyczność i możliwość dochodzenia krajów do kolejnych etapów integracji według ich woli.

 

ŁAJ

Krzysztof Szczerski: Polska jest nauczycielką Europy. Wykazujemy, że można być państwowcem oraz zwolennikiem jedności UE

– Polska może być dzisiaj nauczycielką Europy. Musimy tylko przestać mieć kompleks niższości, który był nam wbijany go głów przez ostatnie lata – powiedział w Poranku Wnet Krzysztof Szczerski.

Jak powiedział w Poranku Wnet sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP Krzysztof Szczerski, Polska może wskazywać kierunek współczesnej Europie. Stwierdził bowiem, że na tle najważniejszych państw członkowskich w UE (tzw. big six), Polska jest najbardziej stabilnym państwem.

[related id=”3019″]

[W mojej najnowszej publikacji — red.] najważniejszą tezą, jaką wykazałem, jest to, że, w sensie modelowym, Polska będzie przyszłością Europy. To, że można być państwowcem i zwolennikiem jedności europejskiej. Polacy to pokazują i także przedstawiają to, co jest w integracji europejskiej najistotniejsze. Na tym nam wszystkim zależy – powiedział.

Szczerski przywołał również słowa z ostatniego exposé ministra spraw zagranicznych Witolda Waszczykowskiego, w którym szef MSZ stwierdził, że Polska powinna zaproponować budowę „nowej Unii Europejskiej”. Wiceminister podkreślił potrzebę reformy Wspólnoty, gdyż UE obecnie znajduje się w „najpoważniejszym kryzysem od lat”.

Większość kryzysów (tj. Imigracyjny czy strefy Euro) wynika z błędów politycznych. Kryzys zaufania jest czymś znacznie głębszym, bo on powoduje, że pomysł na wspólną Europę w niektórych krajach bywa kwestionowany – mówił Szczerski.

[related id=”2231″ side=”left”]

Zaapelował przy tym, aby Polacy wyzbyli się kompleksu niższości wobec dużych państw Unii Europejskiej, gdyż nasze państwo jest dzisiaj w stanie zaproponować rozwiązanie wspomnianego kryzysu zaufania.

Sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP zaznaczył również o powadze reaktywowania stosunków delegacji Trójkąta Weimarskiego. Organizacji, którymi członkami są: Polska, Niemcy oraz Francja. Zdaniem Krzysztofa Szczerskiego rozmowy w obrębie Trójkąta Weimarskiego mogą poskutkować wypracowaniem nowego modelu Unii Europejskiej.

 

 

K.T.